Pojawił się post o śniadaniu, przyszła kolej na obiad. Dziś żadne z nas nie miało ochoty na pichcenie, więc wybraliśmy się do pubu:)
Gavin tradycyjnie skusił się na "pieczoną niedzielę", czyli Sunday Roast.
Ja wybrałam kolejny brytyjski specjał: fish&chips.
Rybka smażona na głębokim tłuszczu w maślanej panierce z dodatkiem sosu tatarskiego i mushy peas (zmielony groszek z dodatkiem mięty).
Do tego oczywiście gigantyczne frytki zapakowane w gazetę:)
Znajomi wybrali m.in coś takiego:
A na deser, do podziału, żeby nie było, że tyle jem:))
Wszystko podane w wytworny i apetyczny sposób. Po rozmowie z kelnerem okazało się, że główny kucharz pracował kiedyś w jednym z najlepszych hoteli w Londynie i to wyjaśniło skąd ta pasja i detale podania. Na szczęście ceny nie jak z Claridge's.
Po obiedzie w końcu wyszło wyczekiwane słonko i spacer był dopełnieniem popołudnia.
Mam nadzieję, że ty też miło spędziliście gorący weekend w Polsce. Naładowaliście baterie na cały tydzień?
Buziaki i do usłyszenia
Agi x
mniam mniam na koniec dnia narobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńszkoda, że jestem przepełniona kaszankami i kiełbaskami z grilla, bo tez bym zjadła :)
OdpowiedzUsuńKaszankę też bym zjadła...taką z cebulką;)
Usuńmoże wyslać?:D
UsuńEch piękna pogoda w Polsce... :(. Ja mam niestety tego farta mieszkać na Pomorzu i w porównaniu z całą Polską i 30 stopniowymi upałami u mnie zimniutko :(. Zaledwie 18 stopni w najcieplejszym momencie dnia. No, ale na poprzednie parę dni w sumie nie mogę narzekać bo cieepło było, ale nie aż tak jak w całej reszcie kraju. Grillowałam, ale liczyłam, na znacznie lepszą pogodę :D. Pozdrawiam :). +Kusisz na wieczór jedzonkiem, oj kusisz ;D.
OdpowiedzUsuńmniam ale cudownie wszystko wygląda!
OdpowiedzUsuńu nas pięknie :)
no pysznie wygląda ten yorkshire pudding do tego banoffee pie (albo się mylę) z lodami waniliowymi. Sunday Roast w Angli to jak w Polce niedzielny schabowy ;) Pozdrawiam serdecznie z Irlandii.
OdpowiedzUsuńJuż miałam iść spać,a tu taki post! Niedobra Ty, teraz będę miała grzeszne sny przez Ciebie ;)
OdpowiedzUsuńAleż pyszności! :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, oglądałam ostatnio Twój filmik o przygotowaniach do ślubu i powiem Ci, że bardzo się wzruszyłam. Jestem nowa wśród Twoich widzek, ale jesteś tak ciepłą i przesympatyczną osobą, że z pewnością będę oglądać Cię dalej :) Również Twoja recenzja szczotki Tangle Teezer ostatecznie przekonała mnie do jej zakupu, aby w końcu poradzić sobie bez bólu i łez z czesaniem włosków małej siostrze :) Pozdrawiam Cię serdecznie! Agnieszka :)
Polecam się na przyszłość
UsuńAga, zdradz prosze nazwe i gdzie miesci sie ten pub? Bo ja dzis miala dylemat ze swoim Lubym co i gdzie by tutaj dzisiaj zjesc?! I tez wyladowalismy w pubie :) Pozdrawiam! Milena
OdpowiedzUsuńThe Duke of Kent, Pitshanger
UsuńMniam, jakie pysznosci, a jak pieknie podane;) buzki
OdpowiedzUsuńPatrząc można się najeść;)
UsuńOj nie, nie można :) Jest 00:34, a ja zrobiłam się cholernie głodna.
UsuńAle mam ochote na danie z 1wszego obrazka!!!:)
OdpowiedzUsuńObawiam się, że Gavin nawet mi nic nie zostawił:((
Usuńz ciekawości ile kosztuje taki obiad? Chodzi mi głównie o zestaw fish and chips ;D
OdpowiedzUsuńOK 9funtów:)
UsuńNaprawde????!!!!! te dania wygladaja naprawde posh, cena bardzo pozytywna w takim razie, tez bym zjadla,mniam mniam
Usuńjak zwykle podzielam Twój wybór Aga! dzis marzyłam o fish&chips! siostro! hehehe ;D
OdpowiedzUsuńhaha telepatia
UsuńEhh dwa komentarze mi zginęły, może teraz się uda. Świetny obiad, najważniejsze, że w miłym gronie :)
OdpowiedzUsuńmiłego poniedziałku :)
Jak to wszystko smakowicie wygląda ;)
OdpowiedzUsuńjezu! ja chce rybe i fryty. Chodza za mna juz od miesiecy :)
OdpowiedzUsuńZapakuję ci w gazetę i wyślę;))
UsuńHahahah jak mafia wloska:D
UsuńRyba bedzie w weekend jak bede zdrowa:)
ten deser z bananami wygląda faaajnie ;D dobre solidne porcje dań ;)
OdpowiedzUsuńMmm, ten deser bananowy wygląda bardzo apetycznie. Mam nadzieję, że był smaczny ;D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę przemiany materii... Ja taki obiad trawiłabym tydzień, a i tak waga wskazałaby kilogram więcej. A tu upały przyszły, trzeba swetry zrzucić i pokazać udziec... :D
OdpowiedzUsuńfajny ten deser hmm:)
OdpowiedzUsuńaż mam ochotę coś zjeść:)
U mnie na niedzielny obiad były kiełbaski i karkóweczka z grilla:)
OdpowiedzUsuńU mnie weekend przebiegał relaksująco i też trochę nauki było :) W niedziele był pełen relaks, obiad z rodzinką a popołudniu grillowanie
OdpowiedzUsuńuwielbiam frytki,a te wygladaja przepysznie!
OdpowiedzUsuńSmacznie to wszystko wygląda,a te fryty:)
OdpowiedzUsuńMy spędziliśmy weekend na weseli i poprawinach, więc straciliśmy dużo kalorii i energii ;))) Teraz będziemy nadrabiać straty :)))
OdpowiedzUsuńMatko jak ty kusisz tymi daniami :P mniam ;)
OdpowiedzUsuńhej!
OdpowiedzUsuńkolejne pyszne danie! zrobilam muszle z twojego filmiku i wyszły bardzo smaczne! zapraszam do obejrzenia zdjec na moim blogu. pozdr i czekam na kolejny przepis!
deserki cudowne ale te obiady w ogole nie zachecaja mnie od jedzenia.... ;-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, jak ci sie uzywa ta pianka z Lirene. Mnie strasznie wysusza, zwlaszcza oczy. Jak masz chec recenzja na moim blogu. Pozdr
OdpowiedzUsuńNie musimy ladowac baterii na caly tydzien, bo wiekszosc Polakow ma minimum 3 dni wolnego...
OdpowiedzUsuńo Agulka ale mi smaka narobiłaś, a ja się poopychałam słodkościami przeróżnymi i teraz kalorie mi przychodzi zbijać ale wsio mi leniwie idzie, a pogoda tak piękna teraz, że chce się żyć po tych paskudnych mrozach w Pl to ja jeszcze do siebie nie doszłam hehehe
OdpowiedzUsuńBuziaki kochana!
Agnieszko czy moglabyś na swoim kanale pokazać jak przyrządzic Sunday dinner? Bardzo mi tego brakuje w Polsce a na pewno wiele osob chcialo by sie nauczyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Mmmm smacznie wygląda ;D
OdpowiedzUsuńGłodna się zrobiłam, a tu wieczór i jeść już nie wypada :-) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńBoziu jak ja tesknie za Sunday lunch:D. Ale pojutrze moj chlop(kucharz) bedzie robil na obiad mash potatoes with sausage, yorkshire pudding etc:D wiec sie wyzyje:D. Niby srodziemnomorskie jedzenie jest smaczne, ale tesknie za angielskimi specjalami:D
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńM.
Zrobiłam się głodna! :)
OdpowiedzUsuńa mnie bardzo interesuje co też jedli znajomi, bo to wygląda na taki mój smaczek; suszone pomidorki podane w oliwie i co tam jeszcze????
OdpowiedzUsuń