linia

Scholl Velvet Smooth

Coraz krótsze noce i dłuższe dni oznaczają tylko jedno...wiosna się nieśmiało zbliża. Trwa, drzewa, krzewy budzą się do życia po kilku miesiącach hibernacji. Nie wiem jak Wy, ale ja sie bardzo cieszę. 
Niedługo z głębi szafy będziemy wyciągć letnie sandałki i klapki i to zazwyczaj moment w którym zaczynami się przyglądać naszym pozimowym stopom tochę bliżej:)
Nie zawsze to co widzimy wywołuje uśmiech na naszej buzi, więc może przyda się Wam moja recenzja gadżetu do pielęgnacji stóp marki Scholl.
Elektryczny pilnik widziałam w Rossmanach podczas grudniowego pobytu w Polsce, ale przed zakupem powstrzymała mnie myśl, (która teraz wlącza mi się przy praktycznie każdej okazji,) że poczekam na kilka receznji i może potem... 
Los chciał inaczej i okazało się, że to ja przygotuję Wam rezencję tego urządzenia. 
Rolka/głowica Velvet Smooth pokryta jest tysiącem ścierających mikrogranulek (przypominającyh papier ścierny), które obracają się.
 Zabieg jest szybki, skuteczny ale i zarazem delikatny. Nie robi krzywdy skórze, nie podrażnia naskórka, ale trzeba go używać zgodnie z przeznaczeniem. Jeżeli urządzenie przyciśniemy do skóry zbyt intensywnie, to przestanie się kręcić (moim zdaniem to dla naszego bezpieczeństwa). Dobrze ściera naskórek, ale nie wiem czy przy bardzo zaniedbanych stopach da sobie tak szybko radę.
Pilnik School jest łatwy w użyciu, dobrze leży w dłoni (dzięki gumowej rączce). Nie jest duży, więc można go zabrać w podróż. Moim zdaniem jest dość ciężki.
Rezultaty jakie nim uzyskałam przypomniały te po-salonwe i mam wrażenie, że efekt utrzymuje się na dłużej, niż po użyciu manulanego pilnika, czy pumeksu. 

Głowicę po każdym użyciu należy umyć i można zdezynfekować. Zapasowe wkłady (2szt.) można kupić za ok £13/60zł (w promocji często taniej). Powinno się je wymieniać po ok 10-12 użyciach. Do kupienia tu.

Cena samego urządzenia wynosi ok £40/160zł, ale podobnie jak w przyadku wkładów trzeba szukać okazji. Z jednej strony to duży wydatek, ale oszczedza nam czas i wizyty w salonie. do kupienia tu.
Szkoda, że nie jest zasilany na prąd, bo wtedy odeszedłby koszt zmiany baterii. Fajnie by było mieć też mini pojemniczek na zbierający się naskórek. 

Jeżeli macie ochotę usłyszeć o pilniku trochę więcej i zobaczyć jak sprawuje się w akcji to zapraszam Was na film. 


Mam Też dla Was mini niespodziankę/rozdanie w którym razem z Scholl wylosujemy dwie osoby, które staną się posiadaczami tej elektrycznej tarki. Szczegóły pod filmem. 

Używałyście tego urządzenia? Czy to rozwiązanie dla leniwwych, czy może Waszym zdaniem każda z nas powinna posiadać takie cuś? 


Pozdrawiam Agi

Plastiki, dziki i inne stwory do włosów

Hej, nauczka ostatnich dni: nie odkładaj czegoś na ostatnią minutę, bo złośliwość rzeczy martwych jest niebliczalna:)

Chciałabym Was dziś zaprosić na ostatni odcienek (na tą chwilę) z serii włosowej. 

Kilka słów o szczotkach i innych akcesoriach do stylizacji włosów:)


Mam nadzieję, że moja następna przerwa w pisaniu będzie którsza:) całusy i do usłyszenia

Agi

Ps. Jeżeli kogoś interesują moje przemyślenia po zabiegu keratynowym, dla Was też się coś znajdzie:)

BECCA Shimmering Skin Perfector w pojedynku z L’oreal Lumi Magique Pure Light Primer

Hej, jakiś czas temu usłyszalam, że baza L’oreal Lumi Magique Pure Light Primer jest tańszym zamienikiem mojego kochanego rozświetlacza od BECCA Shimmering Skin Perfector w kolorze Pearl. Postanowiłam przekonać się o tym na własnej skórze. 
Baza L’oreal Lumi Magique Pure Light Primer jest zamknięta w 20 ml opakowaniu z pompką, kosztuje £9.99 (bez promocji) i jest do kupienia klik
BECCA Shimmering Skin Perfector £33 zawiera, aż 50ml produktu i też ma wygodne opakowanie z pompką do kupienia tyko w SpaceNK klik.
Nie wiem, czy każdy egemplarz bazy z L'oreal jest tak felerny jak mój, ale przy próbie zdjęcia przeroczystego wieczka, otwiera się cała buteleczka, rozpryskując bazę dosłownie wszędzie. Tym sposobem straciłam już 1/5 jej zawartości. Pompka działa bez zarzutu.
Przyszła kolej, aby bliżej przyjrzec się obu bazom. 
Na pierwszy rzut oka widać,  jak bardzo różnią się w swojej konsystencji. Ta kropka z góry była zrobiona kosmetykiem L'oreal, poniżej mamy Beccę. Shimmering Skin Perfector jest przyjemnie kremowa i luksusowo rozprowadza się na skórze.

Przejdzmy do analizy koloru.

Po roztarciu obie wyglądają bardzo podobnie z tym, że pigmentacja Beccy (nie mam pojęcia jak to odmienić) jest znacznie większa (potrzebujemy naprawdę odrobinę. Lumi Maguiqe jest bajecznie lekki, dobrze stapia się ze skórą, ale moim zdaniem po jakimś czasie zuepłnie z niej znika;)


Na koniec muszę jeszcze porównać cenę w stosunku do ilości i jeżeli sprawdzimy kosz 10ml każdej z nich to Becca wcale nie wypada tak źle. Problemem z Beccą może okazać się dość krótka data używalności od momentu otwarcia (tylko 9 miesięcy) i trzeba by było używać jej naprawdę dużo, aby wykorzystać 5oml w zalecanym czasie. Plusem jest dośc duża zawartość SPF.


Reasumując Becca nadal jest bliższa mojemu sercu i nic nie jest w stanie podrobić tak przecudownego efektu jaki daje na skórze. Lumi Magique to dobra alternatywa, ale moim zdaniem nie warta £9.99.

Próbowałyście której z nich? Jakie są Wasze ulubione rozświetlacze?

Aga

Receptury babuszki Agafii - Szampon na cedrowym propolisie - Pervoe Reshenie

Kończy się mój szampon Soap&Glory klik i szukałam jego godnego zamiennika. Wiedziałam co chcę kupić, ale miałam problem ze znaleźniem go w Lodnynie. Bezskutecznie przeglądalam ebay i w końcu udało mi się. Znalazłąm go pod inną nazwą:) klik
 Szampon na cedrowym propolisie
 Receptury babuszki Agafii

"Wzmacniający szampon do włosów z wyciągami z kwiatowego wosku, maliny kamionki i cedru. Szampon regeneruje i odnawia strukturę włosów.
Posiada wiele składników aktywnych:
- odżywcze i antyoksydacyjne działanie żywicy sosny,
- nabłyszczający i ochronny wosk pszczeli,
- bogate w witaminy i minerały pyłki kwiatowe,
- wzmacniający i regenerujący strukturę włosa propolis cedrowy,
- pomocny przy łupieżu, łojotokowym zapaleniu skóry i wypadaniu włosów ekstrakt z mydlnicy lekarskiej,
- zwiększająca krążenie skóry głowy żywica jodłowa,
- stymulująca wzrost włosów trawa atamana,
- pielęgnacyjny i łagodzący przesuszenie berberys syberyjski,
- pomocny w zwalczaniu łupieżu bodziszek łąkowy,
- żeń-szeń, który zapobiega łysieniu i wypadaniu włosów." źródło internet

Szampon ma działanie regulujące przetłuszczanie, tonizuje i zapobiega nadmiernemu przesuszeniu włosów.
Olej cedrowy wzmacnia włosy i łagodzi podrażnienia skóry głowy. Olej z maliny kamionki jest bogaty w witaminy A, C, E, H i wit. grupy B, substancje odżywiające i nawilżające włosy.
SLS zastąpił w tym szamponie Magnesium Lauryl Sulfate, który stosowany jest w kosmetykach do skóry wrażliwej z racji swego mniej drażniącego działania.

Używałam go w Polsce i bardzo mi służył, mam nadzieję, że w połączeniu z londyńską wodą też się "dogadamy". 

Zapraszam Was też na film o moich ulubionych szamponach

pozdrawiam i całuję Aga

Moje maseczki i zabiegi pielęgnacyjne

Hej, kontynując serię dotyczącą pielęgnacji mojej cery przyszła kolej, abym pokazała Wam maseczki/peelingi enzymatyczne i zabiegi pielęgnacyjne.

W filmie wystąpili:
REN Glycolactic Radiance Renewal Mask 50ml do kupienia klik
nie znalazłam żadnej ciekawej oferty:((  Trochę taniej jest na ebay: do kupienia klik
Glinki: http://www.organiquecosmetics.pl/pl/pressroom/press1
Parsley Seed Facial Cleansing Masque do kupienia klik pisałam o niej tu:
link

Aveda Intensive Hydrating Masque do kupienia klik
Omorovicza Deep Cleansing Mask do kupienia klik
Maski kompres 4D http://www.dermopharma.pl/pl/dermokosmetyki-pielgnacja-twarzy/maski-kompres-4d
Maski Tołpa http://tolpa.pl/search?orderby=position&orderway=desc&search_query=maseczki
GlySkinCare, Peelstep Lotion Lite 10 (Mleczko pilingujące do twarzy na noc)
P50 Balancing Exfoliator by Biologique Recherche do kupienia klik



Zapraszam Też na poprzednie odciniki:
PIelęgnacja poranna

Pielęgnacja Wieczorem 


Dziękuję za uwagę i do usłyszenia

Agi

AntiSTRES

Ostatnie tygodnie wystawiają moje zdolości ogranizacji czasu na próbę...nie jest łatwo, ale zaciskam zęby i jadę dalej. Sobotni wieczór musiał zakończyć się mini sesją pod tytułem RELAKS i nie mówię tu o butach śniegowcach:))
Nie spodziewalam się, że niespodzianki od Tołpy przydadzą się tak szybko. Kąpiel i mydełko borowinowe umiliły mi wieczorną kąpiel. 

 
Dodałam kilka nakrętek ciemnej, gęstej mazi do ciepłej wody i intrygujący zapach rozniósł się po całej łazience. Mój mąż nie był zachwycony "leśną, ziołową wonią", ale on ma zupełnie inny gust zapachowy. Wspomniał też o kolorze wody, że przypowmina mu...chyba same widzicie co;))
Ja nie narzekam, bo spędziłam kilkanaście minut w ciepłej wannie spróbując nie myśleć o niczym. Nie do końca mi się udało, ale taka już jestem. 

Z firmą Tołpa dopiero się poznaje, ale coś co zauroczyło mnie w nich kompletnie, to ich "ps" na opakowaniach...szczególnie ten...
taki prawdziwy i chyba go sobie powiększe i wydrukuje:)

Mam nadzieję, że Wasza sobota mija równie miło i do zoabczenia już jutro w nowym filmie;))

Całusy Aga

Moje ulubione odżywki do włosów

Hej, dziś nadal pozostaniemy we włosowym klimacie. Zapraszam Was na film w którym opowiadam o najlepszych (moim zdaniem) odżywkach do włosów.

W filmie wystąpią:
Gliss Kur Oil Nutritive, Odżywka do włosów ze skłonnością do rozdwajania.  
Producent mówi:
Odżywka ułatwia rozczesywanie dłuższych, skłonnych do rozdwajania się włosów oraz efektywnie redukuje łamliwość końcówek aż do 90%.
Wyjątkowa formuła, zapobiegająca rozdwajaniu się końcówek włosów, zawiera 7 regenerujących olejków odżywczych. Chroni włosy po same końce i zapewnia im zdrowy połysk. Formuła z kompleksem płynnej keratyny precyzyjnie regeneruje uszkodzenia włosów oraz wypełnia pęknięcia na ich powierzchni.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Quaternium-87, Dimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Olea Europaea Fruit Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Sesamum Indicum Seed Oil, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Hydrolyzed Keratin, Stearamidopropyl Dimethylamine, Glyceryl Stearate, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Propylene Glycol, Ceteareth-20, Citric Acid, Phenoxyethanol, Polyquaternium-37, Dimethiconol, Methylparaben, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Parfum, PPG-1 Trideceth-6, Linalool, Limonene, Hexyl Cinnamal, Cyclomethicone, Benzyl Salicylate, Citronellol, CI 47005, CI 15985.
 
Nivea, Long Repair, Odżywka odbudowująca
Odżywka regenerująca długie włosy.
Producent mówi:
Odżywka Long Repair natychmiastowo ułatwia rozczesywanie, zapewnia potrójną regenerację i ochronę:
- wzmacnia włosy od nasady,
- odbudowuje strukturę włosów na całej długości, zapewniając im blask i elastyczność,
- chroni końcówki włosów.

Skład: Aqua, Stearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Stearamidopropyl Dimethylamine, Dimethicone, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Hydrolyzed Keratin, Orbignya Oleifera Seed Oil, Oryzanol, Silicone Quaternium - 18, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Coco Betaine, Cocamidopropyl Betaine, Trideceth - 6, Trideceth- 12, C12-15 Pareth-3, Lactic Acid, Sodium Chloride, Methylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol,Linalool , Butylphenyl Methylpropional, Geraniol, Benzyl Alcohol, Parfum.

Garnier Naturalna Pielęgnacja Ultra Doux, Odżywka do włosów zniszczonych Awokado i masło karité 
Producent mówi: 
dżywka do włosów zniszczonych z nowej linii Garniera `Naturalna Pielęgnacja` wzbogacona ekstraktami z olejku z awokado i masłem karité. Producent obiecuje że włosy po użyciu odzywki będą łatwiejsze w rozczesywaniu, odzywione, niewiarygodnie miękkie i błyszczące. Odżywka ma gładką i kremową konsystencję, która nie obciąża włosów.

Skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C39789/1). (03.07.2010)

Jeżeli macie ochotę usłyszeć co o nich myślę ja zapraszam na film:)


Dziękuję za uwagę i do usłyszenia
Aga

Jak pielęgnować szczotkę z naturalnego włosia?

Zgodnie z obietnią i na podstawie tego co wyczytałam na stronie producenta jednej z najbardziej rozpoznawanych marek szczotek do włosów z naturlalnego włosia, napiszę Wam jak o nie zbać, aby służyły nam jak najdłużej.


Jedna z podstawowych zasad dotyczy używania szczotki zgodnie z przeznaczeniem. Zosia
podesłała mi link do polskiej strony na której można kupić te szczotki i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że strona www jest dedykowana zwierzakom:) !!! 


Szczotka nie powinna być wystawiona
na silne świetło dzienne. Promienie ultrafioletowe uszkadzają gumę.


Nagromadzona ilość preparatów na bazie oleju stosowane na włosy może niszczyć gumę. 

Czyszczenie: 
Należy to robić regularnie.  
Aby uzyskać najlepsze wyniki, należy używać specjalnej szczoteczki do czyszczenia. Możecie użyć też wąskiej szczoteczki (np do zębów) .
Szczotkę należy czyścić często. Martwe włosy i skóra głowy mogą zablokować zamocownie szczeciny szczotki do włosów. 


Medoda "na sucho"
Najpierw "ręcznie" usuwamy najbardziej wystające włosy, aby potem użyć specjalnej szczoteczki. Z jednego końca wkładki do drugiej i następnie po przekątnej. Jeśli nagromadził się pył na powierzchni podkładki gumowej, należy użyć końcówki włókien szczoteczki do jego usunięcia. 

"Na mokro"
Nie powinno się jej myć za często, ale może okazać się, że tłuszcz gromadzi się szybko, wtedy należy to robić stosunowo częściej. Podobny niekorzystny wpływ na jakość gumy mają też oleje czy chemikalia jakich używamy na włosy. 

Robimy pianę w letniej wodzie z mydłem. Nie wolno używać detergentów, amoniaku, produktów opartych na ropie naftowej lub szamonów.

Do mydlin wkładamy szczotkę do czyszczenia (nie samą szczotkę) i delitkanie ją przeciągamy jakyśmy robili to sposbem "na sucho". Głowica zawsze powinna być skierowana do dołu.
Szczotkę do czyśczenia płuczemy w czystej wodzie i przczesujemy tą z dzika.
 
Usuwamy nadmiar wilgoci i pozostawiamy do wyschnięcia. Nigdy nie suszymy szczeciy ręcznikiem.

Włosie naturlane i z nylonu miękknie, jeśli będą zbyt wilgotne, więc ograniczamy ich kąpiele. 

Mam nadzieję, że mój wpis się komuś przyda. Ja czytając opienie osób podiadające szczotki z maturlanego włosia od kilku dekad przekonałam się, że właściwa pielęgancja narzędzi działa cuda. 
Oby mój dzik mi długo służył i tego też Wam życzę:)

Całusy Aga

Oswoić dzika, czyli szczotka do włosów Mason Pearson

Jan Brzechwa kiedyś napisał, że "Dzik jest dziki, dzik jest zły, Dzik ma bardzo ostre kły". Naszczęście mój dzikus, nie jest aż tak "ostry" i delikatnie rozczesuje włosy bez ich szarpania. 
Szczotki do włosów Mason Pearson mają długą i wspaniałą historię . Utworzona w 1885 roku przez Mason Pearson, inżyniera z Yorkshire, była jedną z pierwszych do szczotek wykonanych z gumy na pneumatycznej poduszce. Zdumiewające, że projekt pozostał w dużej mierze niezmieniony od ich powstania (z wyjątkiem pewnych poprawek dokonanych w 1920 roku). Dziś szczotka do włosów Mason Pearson reprezentuje ten sam poziom jakości, tradycji i luksusu, jak to miało miejsce ponad 130 lat temu. Rolls-Royce wsród akcesorii do włosów. 
Unikalna czerwona, gumowa pneumatyczna poduszka, wykonana ręcznie z wykorzystaniem oryginalnych technik Mason Pearsona, pozwala na skuteczne i efektywne szczotkowanie.
Ja zdecydowałam się na mieszankę naturlanego włosia i nylonu, która jest przeznaczona do włosów normalnych, średniej grubości.
Włosie dzika, wyjątkowo dobrze rozprowadza zdrowe oleje z czubka głowy aż po końce włosów. Nylonowe włosie zaś stymuluje i masuje skórę głowy. 
Do większości modeli w zestawie mamy dołączoną też drugą szczotkę, którą służy do czyszczenia tej pierwszej.
Jako mały off top powiem, że moja mama w swojej kolekcji posiada szczotkę z naturlanego włosia dzika i coś co mnie zawsze do niej raziło, to to z jaką trudnością trzeba ją było szyścić.
Mój JUNIOR (model na który się zdecydowałam), czyści się bez problemu, co bardzo mnie cieszy. Do dziś pamiętam mozolną pracę usuwania resztek włosów za pomocą wsuwki:)

Szczotka bez problemu rozczesuje poplątane włosy, zupełnie ich przy tym nie szarpiąc.
Ogólny efekt jest boski. Moje pukle są rozczesane, wygładzone i zmiękczone. 

Zapewne się domyślacie, że przyszła kolej na wady...jak zobaczyłam ceny tych szczotek, to myślałam, że padnę...
Długo biłam się z myślami, czy kupić, ale po przeczytaniu setek recenzjii znalzalam tylko znikomą ilość negatywnych (i to spowodowanych nieumiejętnym użytkowaniem). 
Przy prawidłowej pielęgnacji szczotki spokojnie można używać jej latami (widziałam 20-30 latnie modele i nadal nic im nie dolega).

Jednym słowem poczytniłam inwestycję. Za kilka miesięcy powiem Wam, czy było warto.

Jeżeli macie ochotę na notkę dotyczącą tego jak dbać o szczoki z naturlanego włosia, to dajcie mi znać:) 

Mason Pearson można kupić tu link albo na Amazon klik
Przeglądając sieć znalazłam też polski odpowiednik, który polecało wiele włosomaniaczek. link

Używacie szczotek z naturalnego włosia?

pozdrawiam Aga

Mleczna kózka od Kate Somerville

Kozi krem Kate Somerville kupiłam głównie za namową Caroline (klik), ale wcześniej sprawdziłam tez co myśli o nim Paula'sChoice (klik)...choć nie zawsze zgadzam sie z jej analizami. 
 Zamówienie złożyłam kilka miesięcy temu, ale zaczęłam go używac na początku stycznia.

Byłam bardzo podekscytowana nowym kosmetykiem, szczególnie ze względu na ciekawy, pełny naturalnych olejków skład. 

Laktoza z koziego mleka delikatnie złuszcza naskórek, utrzymując przy tym równowagę pH skóry.
Oleje kokosowy i jojoba nawilża,
z awokado odżywia, a z pestek winogron ma działanie antyoksydacyjne. Oczar wirgilijski i rozmaryn działa antybakteryjnie, podobnie jak olej neem
Wyciąg z kory czarnej brzozy ma takie same właściwości jak kwas salicylowy, który zabija batkerie powodujące powstawanie trądziku. 

Podobały mi się też obietnice Kate. Krem jest przeznaczony dla skóry suchej i przesuszonej skłonnej do zmian trądzikowych. Łagodzi zaczerwienienia. 
Ostatnią, typowo gadżeciarską cechą przekonującą do zakupu jest pompka typu airless.
Czytając ten opis mogłaybm się w w tym kremie zakochać z marszu, jednak początki wcale nie były takie kolorowe:(

Zacznę może od pompki, która przez pierwsze tygonie zawodziła przy każdym użyciu. "Wychodziła" minimalna ilość kremu, żeby po kilku dniach przejść magiczną transformację i teraz ilość kremu, która z ogromną siłą wylatuje w każdym kierunku starcza do aplikacji twarzy, szyi i dekoltu. 

Sam krem jest ok, ale nie nazwałabym go kolejnym cudem świata. Jest lekki, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej powłoczki. Nawilżenie jest umiarkowane, zapach przyjemny. Problemem może też być jego dostępność...Ja swój kupiłam dzięki Paulinie, korzystając z 20%zniżki w Sephorze. 

Na kilka tygodni przed kosmetykiem zamówiłam też książkę autorki kremu. Na przesłkę czekałam ponad miesiąc, żeby potem okazało się, że Complection Perfection klik przyjechała do mnie aż z USA.
Bardzo ciekawa lektura i do dziś pamietam jak z mamą i koleżanką odgadywałyśmy wiek osób, którym Kate pomogła w walce z problemami skórnymi. 

Kate Somerville Goats Milk Cream możecie do zamówić tu link
Reasumując krem w żadnym wypadku nie wyrządzil mi krzwdy, ale po kilku miesiącach używania Zelens, widzę różnicę. Kózkę zużyję z przyjemnością, tylko  ciekawa jestem na jak długo wystarczy mi opakowanie?

Próbowałyście kiedyś coś od Kate? Kusi mnie jeszcze serum o którym trąbi Caroline, oj kusi:)

Pozdrawiam

Aga