It's Sunday!!!! Our traditional breakfast time.
Only once per week we have time and opportunity to eat together:((
Today Gavin served poached eggs on wholemeal, toasted bread:)
One of the healthiest way of preparing eggs. Not sure if you have ever seen this way of making them? It is fun to watch. You need to spin boiling water in a saucepan with a whisk and then pour in the egg. As the water spins, the egg wraps itself around the yolk.
Check this out!
One of the healthiest way of preparing eggs. Not sure if you have ever seen this way of making them? It is fun to watch. You need to spin boiling water in a saucepan with a whisk and then pour in the egg. As the water spins, the egg wraps itself around the yolk.
Check this out!
Bread with a touch of polish butter and all natural spice on the top "posypka do kanapek i innych dań", where one on the main ingredients is fruit of the rose! yummy
I love runny yolk. Just pefrect!
Hope you are having an amazing Sunday. In London it's raining, so our plans for the day are very limited. Have you ever tried poached egg on wholemeal bread? If not you need to:))
Speak to you soon
Agi&Gav
xxx
ps.
If you want us to show you how to make it, just let us know:)
ps.
If you want us to show you how to make it, just let us know:)
Ja może nie o jedzeniu, a jeśli Agnieszko będziesz dysponowało dłuższa wolną chwilą i będziesz miała ochotę, to proszę zrób filmik o swoich zegarkach korsa. Sama rozważam zakup i twoja opinia dużo by mi pomogła
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
O zegarkach napisałam post na blogu jakiś czas temu:)) uwielbiam je i noszę kazdego dnia;))
UsuńAgnieszko, Od niedawna oglądam Twój kanał na yt - jesteś super! wygadana, uśmiechnięta, elokwentna!;)mam ogromną prośbę nakręciłaś kiedyś filmik o pielęgnacji stóp na lato;) a czy można Cie prosić o uzupełnienie tego filmu o to jak radzić sobie z odciskami na wrażliwych stopach? wiem, że na pewno jesteś bardzo zajęta, ale gdybyś znalazła chwilkę to proszę o taki filmik;) z góry dziekuję i pozdrawiam serdecznie
Usuń@ bunialook postaram się, ale nie obiecuję;)
UsuńPyszności:)
OdpowiedzUsuńM.
mniam mniam
OdpowiedzUsuńzrób jeden filmik po angielsku :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam już kilka;)
UsuńTAK! :) Popieram!
Usuńno jasne, że chcę to zobaczyć! juz zacieram rece i czekam na filmik instruktazowy! :)
OdpowiedzUsuńprzyłaczam sie do prosby!
UsuńJak fajnie czytałam napisy po angielsku to szook ;D A więc dalej sobie darowałam i włączyłam tłumacza ;D
OdpowiedzUsuńA śniadanko wygląda rewelacyjnie :)
proszę o filmik, już mi ślinka cieknie <3
OdpowiedzUsuńAle to mniamuśnie wygląda!!! Az sama mam ochotę :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńbardzo lubie jajka w kazdej postaci,takich jeszcee nie jadlam wiec z checia zobacze jak sie je robi:P
OdpowiedzUsuńMam pytanie? W jakim celu piszesz po angielsku? Chcesz zyskac anglojezycznych widzow? A pomyslalas, ze nie wszystkie osoby czytajace Twojego bloga znaja angielski?
OdpowiedzUsuńSłyszałeś/aś o czymś takim jak słownik? Całkiem przydatne jak w szkole się nie uczyło danego języka :) Pozdrawiam.
UsuńW tych czasach nie znać chociażby podstaw angielskiego to trochę wstyd. Z założenia na bloga Agi zaglądają raczej młode osoby, bo co innego jak ktoś starszy nie zna języka. A nawet jak człowiek nie zna, to są różne translatory. Trzeba sobie radzić...
UsuńZgadza się. Po prostu wstyd nie znać j. angielskiego. Co innego np. francuski czy niemiecki.
UsuńHaha... te komentarze są po prostu śmnieszne,jestem francuzką więc znam j. polski,francuski i niemiecki .Niestety j.angielski niezbyt dobrze mi idzie ale mam 13 lat więc to nic w porównaniu z tępymi polakami którzy znają tylko swój ojczysty język i ang a uważają sie za niewiadomo kogo
UsuńTak sie sklada mile panie ze angielski znam bardzo dobrze co nie znaczy, ze kazdy zna ten jezyk i ma obowiazek go znac. Poza tym rowniez nie mieszkam w Polsce jak Agnieszka i dlatego wlasnie dbam o to by pielegnowac moj jezyk ojczysty.
UsuńZastanawiam sie wiec dlaczego Agnieszka po raz kolejny juz pisze posty po angielsku skoro juz raz to zrobila i bylo wiele glosow, ze to nie jest w porzadku wobec swoich widzow. Polskich widzow.
Z szacunku do męza anglika, który pomagał w zrobieniu tego dania, trochę inteligencji i włączyć od czasu do czasu myślenie - to nie boli
Usuńto niech mąż sobie włączy translatora z szacunku dla polskich czytelników. on jest jeden - czytelników tysiące
Usuń:)
dramat!! dlaczego zawsze znajdzie sie osobaktorej cos przeszkadz :( jej blog i prowadzi go w sposob jaki jej jest wygodny i jak sie jej podoba
Usuń"Tępymi polakami" a TY co że mieszkasz za granicą to wielka Pani już nie polka ?, Ty jesteś chyba tępa 13-latko, dziecko, współczuje Twoim rodzicom.
UsuńPowod dla którego napisałam post po angielsku jest prosty...miałam na to ochotę...przykro mi, że anonimowej się to nie podoba...
Usuń@luckinlove nie wiem czy 13latkom przystaje używac takiego języka...
Ale widzisz Aga, gdybyś pomyślała o swoich czytelniczkach, mimo swej "ochoty" na post po ang., napisałabyś po polsku (oczywiście, jeśli zależy Ci, by czytano Twoje posty, bo rzeczywiście nie każdy ma swobodę w rozumieniu angielskiego). Chyba, że napisałaś go, żeby Twój mąż zrozumiał, ale to bez sensu. Nie dla męża piszesz bloga.
UsuńWłaśnie, a nie pomyślałaś, że niektóre Twoje czytelniczki, które słabo znają angielski, nie mają tej ochoty na męczenie się z tym językiem? Bo podobno się z nimi liczysz i robisz to wszystko dla nich? Czy może się mylę?
UsuńAnonimowy słodziaku, w tym przypadku zrobiłam coś dla siebie:)) Nie zostawisz mnie w spokoju, prawda? będzięsz drążyc i doszukiwać się drugiego dna:)) Aj miłego wieczoru:)
UsuńBlog pisze się głównie dla siebie, a nie po to, żeby przypodobać się czytelniczkom.
UsuńUczcie się języków, dziewczyny! A jeśli nie chcecie się "męczyć" ze zrozumieniem, zresztą wcale nie skomplikowanego tekstu - to trudno, wasza sprawa.
Pozdrowienia dla Agnieszki z Warszaw,
Ewa.
Aga Anonim będzie szukał drugiego dnia w studni ^^
UsuńAgnieszko chyba nie zauwazylas, ze wpisy aonimowe nie pochodza tylko od jednej osoby ;)
UsuńAaagrr rany ale mnie głupota Polaków irytuje! Skoro nie umiesz angielskiego to jest tylko i wyłącznie TWÓJ problem! Nikogo nie obchodzi, że szanowna paniusia się nie nauczyła. Do producentów kosmetyków też masz pretensje, że skład i właściwości są często napisane tylko po angielsku? Ogarnij się babko! Nikt nie będzie się dla Ciebie(was) poświecał tylko, że Wam się nie chciało. A uwierzcie mi, że dzisiaj zdecydowana mniejszość, jeśli w ogóle jeszcze tacy istnieją, nie zna chodźby podstaw angielskiego, a to były same podstawy! Toż to wstyd takie komentarze z pretensjami wypisywać. Pewnie nie znasz angielskiego bo byś się nie czepiała. To jest po prostu żałosne. A Agnieszka nie ma żadnej powinności wobec polskich widzów, żeby pisać w ojczystym języku i tylko takim. No błagam, co za bezczelność nawet zwracać jej uwagę. Niesiu bardzo mi przykro, że musisz czasami odczytywać takie komentarze, ale wiedz, że masz swoją wolność, czy w pisaniu czy wydawaniu opini i ja(my) Cię za to kochamy i taką pozostań i nie przejmuj się innymi! Bo tylko szkoda potem cery niszczyć pękniętą żyłką czy kolejną zmarszczką! Pozdrawiam serdecznie :*
UsuńP.S - bardzo przykro mi również Niesiu, że pod filmikiem z Paryża pojawiło się tyle niestosownych komentarzy. Wstyd mi za niektórych Polaków dlatego bardzo Cię za nich przepraszam i proszę Cię byś się nimi nie przejmowała. Niektórzy po prostu nie są na tyle dojrzali by mieć prawo wypowiadania się. Jeszcze raz buziaczki i pamiętaj kochamy Twoje filmiki i bloga i Twoją niezależność i taką pozostawaj! :*
Proponuję, aby osoby piszące komentarze "anonimowo", podpisywały się przynajmniej imieniem. Będzie mniej nieporozumień:)
UsuńEwa
A ja cieszę się z posta po angielsku. Uczyłam sie tego języka wiele lat, ale niestety tylko w Polsce. Teraz nie mam czasu chodzić na dodatkowe zajęcia. Fajnie jest zobaczyć, że jestem w stanie zrozumieć tekst. Przez to , że uczyłam sie tylko w szkole dobrze poczytać jak ktoś pisze potocznym językiem.
Usuńp.s. Do osób z wiecznymi problemami, jak nie rozumiecie po ang jest translator itp. blog jest Agi i jakby chciała mogłaby pisać po chińsku nic nam do tego.
Robiałm tak juz wiele razy jajka, chyba jest to moja ulubiona forma ich przyrzadzania:) a przy tym wygladaja cool:)
OdpowiedzUsuńmoje tradycjonalne śniadańko to serek gruboziarnisty najlepiej z piątnicy, rzodkieweczka, szczypiorek mniam ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi oczywiście razowy mega ciemny chlebek ;) mój 27 letni żołądek uwielbia takie śniadania :))
Usuńmi rzodkiewka w UK jakoś nie smakuje...
UsuńNo i jestem głodna :) Ja dzisiaj na śniadanie jadłam grzanki z ciemnego pieczywa z konfiturką malinową <3 Pychooootkii, a do tego kubek kawy z mleczkiem :)
OdpowiedzUsuńCałusy, piękna! :)
wygląda smakowicie!:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie jajeczko na toście :D
OdpowiedzUsuńmniam, kocham takie śniadanka!
OdpowiedzUsuńO mamo! Pycha. Uwielbiam jajka na chlebku, pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuńJeżeli byś chciała droga Ago swoją kolekcje bucików powiększyc,
OdpowiedzUsuńto zapraszam
na rozdanie
dagakusnierz.blogspot.com
Uwielbiam płynne żółtko, ale raczej z ziemniaczkami. Na chlebie średnio mi się to widzi, rzecz gustu, co nie zmienia faktu, że całość wygląda kusząco:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc trochę zazdroszczę deszczu, bo te upały mnie dobijają.
OdpowiedzUsuńŚniadanie apetyczne, dziś też jadłam jajka ale w postaci jajecznicy :P Pozdrawiam :)
Zamienimy się na pogodę?
UsuńPrzecież "upały" mamy dopiero od 3-4 dni, cierpliwości ;)
UsuńMniam! Ale mi smaka narobiłaś!
OdpowiedzUsuńyummmyyy:)
OdpowiedzUsuńja bym chciała bardzo zobaczyć jak to się robi :D jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić :D
OdpowiedzUsuńoh my God I had the same breakfast today! :)))
OdpowiedzUsuń:)
Usuńpychota uwielbiam poached eggs, u mnie na sniadanko byly bacon butties dzis :)
OdpowiedzUsuńDroga Agnieszko!
OdpowiedzUsuńInspirAkcja to nowa akcja, stworzona przez studentki z Krakowa.
Poszukujemy ludzi kreatywnych i otwartych, aby byli inspiracją dla innych, którzy być może jeszcze nie znaleźli swojej drogi, albo boją się wyrazić siebie.
Jesteś dla nas idealną kandydatką do naśladowania :)
Mamy nadzieję, że zechcesz uczestniczyć w projekcie InspirAkcja- Otwórz się na kreatywność
http://inspirakcja.blogspot.com
Email : inspirakcja@gmail.com
Serdecznie pozdrawiamy!! :)
Haha wszystko zrozumiałam ;)
OdpowiedzUsuńMój TŻ mi kiedyś takie jajka przyrządził, ja później próbowałam sama ale mi nie wyszło :P Wygląda to super apetycznie, na pewno było świetne!
OdpowiedzUsuńAgi & Gav, I would love to see how to make it! :) must be delicious :*
OdpowiedzUsuńMoże za tydzień nagramy filmik razem:)
OdpowiedzUsuńmhmm, love you Sunday morning!:)
OdpowiedzUsuńhttp://justfromeurope.blogspot.de
Zajebiste jajeczko! Mniam!
OdpowiedzUsuńmniami!
OdpowiedzUsuńUwielbiam poached eggs- dokładnie takie jak na twoim zdjeciu
OdpowiedzUsuńNie trzeba wcale mieszac wody, wystarczy zeby delikatnie sie gotowala dobrze jest tez dodac troche octu winnego I przede wszystkim jajka musza byc swieze.Pozdrawiam cie serdecznie Agi I uwazam ze powinnas czesciej pisac I robic filmiki w jezyku angielskim.
OdpowiedzUsuńmmmmm , pyszotka ... ślinka leci :P
OdpowiedzUsuńhahahaha post o jajku wzbudzil tyle kontrowersji!!! Dobrze, ze nie zostalas posadzona o dyskryminacje lub rasizm :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe śniadanko :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam pływające żółtko na tostach! Coś cudownego :)
A posty i filmiki po angielsku są świetne, bo można podszkolić swój język :)
twój Gavin to artysta, bo nie jest atwo osiągnąć efekt tak płynnego, cudnego żółteczka
OdpowiedzUsuńYami ;D zrobiłam smakowało nieziemsko ;D poprosimy więcej takich przepisów :*
OdpowiedzUsuń