W Białymstoku jest jedna drogeria, którą pamiętam od dziecka. Choć moja mama kosmetycznym wariatem nie jest, ale bywała tam raz na jakiś czas. Jednym z głównych powodów dlaczego pamiętam to miejsce to jej charakterystyczny zapach (dla mnie luksus) i fakt, że w latach 80-tych i 90-tych Rossmanów i innych miejsc tego typu nie było. Wtedy mieszkaliśmy też w centrum miasta i drogeria "Lotos" znajduję się przy ulicy Lipowej, naprzeciwko kościoła Św.Rocha.
Zawsze jak jestem w Polsce to odwiedzam ją z ogromną przyjemnością. Oczywiście pozytwyne wspomnienia to nie jedyny powód dlaczego tam zaglądam. Drogeria jest naprawdę dobrze zaopatrzona w kosmetyki, które często ciężko zaleźć w innych miejscach. Oprócz szafy ArtDeco, Isadory, L'oreal, Lumene, SallyHansen możecie tam znaleźć świetny wybór innych marek takich jak np. GoldenRose, Bell, Misslyn (młodsza siostra ARTDECO), Inglot, Dermacol, Delia, DAXCosmetics, Celia i wiele, wiele innych.
I właśnie o produktach Celia powiem słów kilka. Pierwotnym założeniem zakupów był brązowy tusz do brwi z Delia (mówiłam o nich w swoich filmikach nie raz). Jednak po rozmowie z Panią Zosią (jedna z właścicielek drogerii), zostałam namówiona na odpowiednik z firmy Celia. Przy okazji kupiłam też lakierek do paznokci, ale chicho sza:)) Mam nadzieję, że się nie wyda;)
Trochę historii:
"Celia to jedna z najstarszych i najbardziej znanych marek kosmetycznych w Polsce. Jej historia ma swój początek w roku 1959. Dziś mimo wielu zmian na rynku i silnej konkurencji CELIA nadal cieszy się dużą rozpoznawalnością wśród Polek. Od października 2007 roku właścicielem marki jest firma Dax Cosmetics, która postawiła przed sobą zadanie jej odrodzenia." cytat ze strony www
Celia dosłownie kilka dni temu wypuściła nową kolekcję i podono od piątku wyprzedało się prawie wszystko:) Gama kolorystyczna lakierów Woman, nie jest specjalnie wielka, ale powinna zaspokoić większość gustów. Dominują czerwienie, róże i mysie kolory, czyli zawsze coś modnego. Ja wybrałam kolor no.12, bo takiego różu nie mam. Poważnie Wam mówię...nie mam!!!
W zgrabnej buteleczce jest 8ml lakieru i kosztuje 6.90zł. Ma wąski pędzek i dobrze się rozprowadza. Na zdjęciach dwie warstwy.
Teraz doczytałam na buteleczce, że lakier jest z utwardzaczem i podobno daje długotrwały efekt i jest odporny na ścieranie. Pożyjemy-zobaczymy. Potwierdzam, że rzeczywicie szybko schnie.
Celia Modelujący żel do brwi
Żel ma za zadanie rozczesać i ujarzmić brwi, przyciemnić je i zniwelować prześwity. Dostępny jest w dwóch kolorach: czarnym i brązowym. Ja zdecydowałam się na ten drugi.
W sklepie miałam okazję przetestować jego działanie i coś co na pewno rzuca się w oczy to charakterystyczna szczoteczka:
Nie wiem, czy zdołacie to zobaczyć na zdjęciu, ale z jednej strony włoski spiralki są dłuższe...Produkt nakłada się tą krótszą/klasyczną stroną, a ewentualny namiat wyszesuje dłuższą częścią szczoteczki.
Podoba mi się też kolor, jest ciemnobrązowy bez rudawej poświaty.
Korektor dobrze wyrównuje kolor brwi, ale trzeba z nim uważać. Nie jest najłatwiejszy do aplikacji. Nie wiem też jak sprawdzi się u osoby z wąkimi brwiami. Lubię go, ale nie można go nakładać "po ciemku". Nie znalazłam informacji o jego pojemności, ale mogę Wam powiedzieć, że kosztował 9.60zł.
Z nowości widziałam też piękne błyszczyki i pomadki (którą mam dzięki 77gerda lalalala).
Jeżeli chcecie sprawdzić na własnej skórze te kosmetyki, to szukajcie ich w mniejszych osiedlowych drogeriach, albo kultowych, takich jak "Lotos".
Na koniec chciałabym tylko jeszcze napisać, że fajnie jest robić zakupy w takich małych rodzinnych biznesach i po prostu im pomagdać. W dobie gigantycznych supermarketów, ciężko jest się utrzymać na rynku. Z przerażeniem patrzę jak nawet moi rodzice, posiadający mały sklepik spożywczy, borykają się z masą. Zdaję sobie z tego sprawę, że każdy chce zaoszczędzić, ale czasami może warto zajśc do lokalnego sklepu. Tam powinniście być potraktowani "po ludzku". Oczywiście rozumiem pojęcie konkurecji, ale w większości przypadków jest ona po prostu nie fair:(( W przypadku kosmetyków czasami myślę, że lepiej zapłacić 1zł więcej i wyjśc ze sklepu z dobrze dobranym odcieniem podkładu itp. Ile razy Wam się zadrzyło, kupić coś, co zupełnie nie pasuję do Waszej cery? Mi osobiście kilka razy, a potem nie wiem co mam zrobić z delikwentem...
Może jak wrócę do Londynu, to postaram się napisać, albo nakręcić film o moich spostrzeżeniach o Polsce, jak po sześciu latach mojej nieobecności się zmieniła...
Pozdrawiam Was cieplutko i do usyszenia
Agi
Ps. Pani Zosia, nie zaplaciła i nie zapłaci mi za napisanie tego postu. Kosmetyki kupiłam za swoje pieniążki (tzn. mama mi pożyczyła:P)
Ps2. Robiąc zakupy, jedna pani rozpoznała mój głos, ale uciekło jej dziecko i nie zdążyłyśmy porozmawiać:) pozdrawiam
poluję na ten żel od dawna i nigdzie nie mogę trafić :/
OdpowiedzUsuńpowodzenia w poszukiwaniach, może napisz do nich maila i dadzą ci listę sklepów, które zaopatrują?
Usuńkolor lakieru jest obłędny :)
OdpowiedzUsuńtrochę jaskrawy się wydaje na ekranie
Usuńczekam na recenzję żelu :)
OdpowiedzUsuńjesteś z Białegostoku? :) czy okolice? Pytam, bo też mam korzenie z woj.podlaskiego ;)
Pozdrawiam
zaraz będzie filmik i możesz zobaczyć jak na brwiach wygląda:) Jestem z Białegostoku
UsuńBardzo fajny kolorek lakieru! :)
OdpowiedzUsuńŻywy, wiosenny i świeży :D
Pozdrawiam kochana! :)
chyba kolor jest trochę mniej krzykliwy w rzeczywistości:))
UsuńWszedzie szukam tego zelu do brwi ale nie ma go w zadnej drogerii - anie mieszkam w malym miescie... coz pozostaje mi szukac dalej. :)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w poszukiwaniach
UsuńKolor lakierku jest przepiękny:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie w mieście nie ma takich małych, mało znanych drogerii:(
ta drogeria najmniejsza nie jest, ale to chyba jedna z pierwszych w moim mieście.
UsuńOoo... widzę bransoletkę z Apart, jaką masz grupę krwi? :D
OdpowiedzUsuńA lakier bardzo ładny :)
o bransoletce będzie oddzielny post
Usuńw takim razie czekam(y):)
Usuńehhh Aga jak ja Cię uwielbiam! dla mnie grupa krwi to podstawa po tym co przeszłam noszę brelok i bransoletkę z grubą krwi siostro! ;]]]]]
Usuń*grupą!
UsuńBardzo ładny lakier.Masz super gust.
OdpowiedzUsuńJutro pójdę szukać drogerie w swoim mieście =)
Celia - hmm wspomnienie pierwszych moich kosmetykow ...
OdpowiedzUsuńmi się z kosmetyczką mojej mamy kojarzy
UsuńTeż muszę zapolować na Celię - sporo dziewczyn chwaliło ich szminki.
OdpowiedzUsuńja też mam i sobie chwalę, ale mnie trzyma się jakoś długo...
UsuńBardzo ładny kolor tego lakieru :)
OdpowiedzUsuńa to niedaleko mojego miejsca zamieszkania- lubie ta drogerie!!- ma bardzo przyjazna atmosfere-wogole preferuje takie a nizeli sieciowki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
xx
a gdzie mieszkasz? ja kiedyś na Częstochowskiej
Usuńjestem z Bialowny!! moja ciocia mieszkala kiedys na Czestochowskiej :)
UsuńLakier super, muszę się za nim rozejrzeć w moim rodzinnym mieście. Najbardziej zwróciła moją uwagę bransoletka ;p
OdpowiedzUsuńbędzie o niej oddzielny wpis:))
UsuńBardzo fajny ten żel do brwi:) Szkoda że tak ciężko z dostępnością tych kosmetyków:)
OdpowiedzUsuńZnam tę drogerię i jak tylko tam jestem to zawsze zachodzę! :)
OdpowiedzUsuńa lakier wygląda na taki pozytywnie "przesłodki" :)
haha no taki cukierek z niego:)) choć teraz odpisuje z komputera taty i ten kolor wydaje się na zdjęciach wręcz jaskrawy:))
UsuńAlbo mi się wydaje, albo kojarzę Cię z youtube. Nagrywasz swoje filmiki?:D Jeśli tak, to bardzo lubię je oglądać :).
OdpowiedzUsuńDobrze mnie kojarzysz:))
UsuńEj, czy ty jesteś wyznawczynia kabałły ? Bo z tego co wiem, to czerwona nitka na ręce na to wskazuje. W filmikach opowiadałaś, że jesteś katoliczką. smieszne ;/ Troszkę się rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńnawet nie wiem co to kabałła, a bransoletka jest z Apartu...nie ma w tym nic śmiesznego...
Usuńchyba dziewczynie chodzilo o szunreczek ktorym oznaczaja sie wyznawcy tej hm.. sekty? jedna z najslynniejszych jest madonna http://bi.gazeta.pl/im/6/6918/z6918656Q,Madonna.jpg
Usuńsmieszne jest ze zostalas posadzona o cos takiego... ;-)
Marie Dziękuję za informację:)
UsuńBez przesady, dziewczyny. To że ktoś nosi sznurek na nadgarstku, nie oznacza od razu, że jest wyznawcą jakieś sekty lub religii. Ja lubię 'sznurki' różnych kolorów czy to oznacza, że również należę do sekty? Nie.
UsuńŚwietny kolor lakier nawet ja maniaczka lakierów nie mam takiego :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze , ze oglądam twoje filmiki ale albo ja głucha albo nie wiem co (ale raczej głucha xd ) ale nie słyszałam o tym żelu do brwi ;) To musi być naprawdę super produkt .
Ale teraz kochana ja mam do ciebie pytanko : Do ciemnych brązowych włosów , piwnych oczu jaki polecasz ten żel brązowy czy czarny ?
A jakie masz brwi? jeżeli jasne to polecam brązowy, czarny korektor pasuje bardziej dziewczynie z bardzo ciemnymi brwiami;)Ja w swoich starych filmikach mówiłam o tym korektorze...tamten był z Delii:))
UsuńHmm i tu zadałaś mi zagadkę :D
UsuńBo moje brwi ani nie są strasznie ciemne ani bardzo jasne :)
Kurczę jak fajnie, że napisałaś o tej drogerii :) Mieszkam w Białymstoku od urodzenia, a chyba nigdy tam nie byłam (przynajmniej jak już zaczęłam korzystać z kosmetyków)... w najbliższym czasie mam zamiar odwiedzić to miejsce! Koniecznie :) Uwielbiam takie małe drogerie bo w nich można znaleźć na prawdę dużo mało znanych kosmetycznych perełek (nie mówiąc już o wspieraniu właścicieli bo sama znam kilkoro ludzi, których małe rodzinne biznesy upadły przez wielkie galerie handlowe) Dziękuję za informacje :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przeczytałaś mój cały post:)) pozdrawiam
UsuńCelia, hmmm, podkradało sie kiedyś Mamie, do brze, że wracaja na rynek
OdpowiedzUsuńhahah dokladnie:) moja mam miała pomadki:))
Usuńzgadzam się w tej drogerii można znaleźć to wszystko co w innych sieciowych drogeriach się nie znajdzie
OdpowiedzUsuńhej,strasznie zaluje, ze nie mam dostepu do kosmetykow Celia, niewiem czemu, ale one maja swoj taki urok, kiedys czytalam, ze dax cosmetics, przejal celie, troche mi sie szkoda zrobilo, bo dax nie ma u mnie dobrej opini:) pozdrawiam Aga , milego pobytu w pl!
OdpowiedzUsuńz tymi polskimi markami to jest tak ze trzeba wlasnie szukac pomalych drogeriach ale i tak baaardzo ciezko je dostac!! nawet nie wiesz ile ja sie juz nabiegalam zeby dorwac Celie, jest strasznie trudno. Mysle ze te marki powinny nieco rozszerzyc swoja "dzialalnosc" i nie mowie tu od razu o wejsciu do sieciowek ale do wiekszej reklamy. kiedy mijamy jakas drogerie to widzimy np ogromne reklamy loreala, ale o reklame Celii na oknie juz ciezko. w dodatku pomadki ktorych szukalam byly ustawione w koszyczku gdzies na boku lady, sama bym ich nie znalazla.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńpóki jesteś w Polsce i zostało Ci jeszcze troche miejsca w walizce, od siebie szczerze polecam tusz z Wibo za niecale 10 zl, ten różowy. mam marne rzesy i spore wymagania od tuszu, a on sprawdza sie swietnie. widzialam, ze juz jeden tusz u nas zakupilas, jednak moze i ten przygarniesz:) nie zrazaj sie dosc tandetnym opakowaniem - zawartosc jest naprawde niezla. buziaki!!
OdpowiedzUsuńTen tusz z essence jest beznadziejny i może zekrnę na wibo:) dziekuję za cynk:))
UsuńNie probowalam go, jak polubie jakis tusz ciezko mi sie przekonac do zakupu nowego. Jesli chcesz moge Ci w wiadomosci wyslac zdjecie 'przed i po' jak sie sprawdza na rzesach. Pozdrawiam:) p.s. W bialymstoku znam tylko ulice blokowa, czesc mojej rodziny tam mieszka:)
UsuńPolecam gorąco szminki z Celii :). Szczególnie pomadko-błyszczyki Nude
OdpowiedzUsuńJa właśnie taką mam:))
UsuńU mnie w mieście pełno jest Rossmanów, Natur i aptek, więc większość kosmetyków dubluje się ;P ale ostatnio tak sobie łaziłam po mieście i przypadkiem znalazłam sklep na którym widniała nazwa KOSMETYKI - CHEMIA :) no cóż nazwa nie zachęcała, ale weszłam i...AAAAA!!! Ten mały, ciemny sklepik był lepiej zaopatrzony niż niejedna drogeria (+ wiele nieznanych mi dotąd marek) :) Także polecam wstępować do takich (z pozoru nieciekawych) miejsc, aby odkryć ich jakże bogate wnętrze ;D
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
takie odkrycia są najlepsze:))
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie miałam żadnego produktu z tej marki, bo nigdy jej nie widziałam w żadnej drogerii. Ja w 'swoim' mieście [tzn. blisko mnie] mam tylko 3 drogerie: Rossman, Firlit i Kamilie, gdzie tej marki nie ma :/
OdpowiedzUsuńja tez mam taka mini drogerie w Tarnowie - zawsze do niej wpadam jak jestem w PL:)
OdpowiedzUsuńna poszukiwanie skarbów:)
Usuńo jaaa, mieszkając w okolicach Białegostoku, będąc tam prawie codziennie, nigdy mnie nie podkusiło, żeby odwiedzić tą drogerię, aż się dziwię! na blog trafiłam niedawno, ale fanką filmików na YT jestem od dawna, dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy :D i mam takie pytanie w którym Douglasie kupiłaś Estee Lauder Double Wear Light, bo na Hetmańskiej już go nie było :( nie mogę się doczekać filmiku o perełkach, o których wspomniałaś na YT :) POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńw alfie też już nie ma, Pani mi powiedziała, że już nigdzie chyba nie ma z tego co wie, podobno poszło wszystko w pierwszym dniu jak dostali te podkłady :/
Usuńna Hetmańskiej czekają na dostawę ;)
Usuńa nie wiesz kiedy przewidują tą dostawę, nie stać mnie na drogie podkłady, a to zawsze jakaś okazja na przetestowanie czegoś z wyższej półki w miarę przystępnej cenie, będę wdzięczna za jakiekolwiek informacje ;)
UsuńDziś dzwoniłam, pani poinformowała mnie, ze mogą być pod koniec tygodnia, ale to nic pewnego, ponieważ to była jednorazowa promocja, może jeszcze się powtórzy :)
UsuńDłuuugo nosiłam się ze skomentowaniem Ci bloga, ale tym razem się nie powstrzymam! Pierwsze i najważniejsze, też jestem z Białegostoku :) a rzeczona drogeria Lotos, w której osobiście nie byłam, jest ulubionym miejscem kosmetycznych zakupów mojej Babci (nie mieszka w naszym mieście, ale jeśli tu jest i potrzebuje jakiegoś kosmetyku, to idzie do Lotosu). Bardzo fajnie, że stąd jesteś i jeśli kiedykolwiek zdecydujesz się na stały powrót, to zabawnie byłoby spotkać Cię na ulicy lub w sklepie. Oczywiście pozytywnie zabawnie! ;d Pozdrawiam :) PS: W komentarzach zauważyłam inną użytkowniczkę 'A' - to nie ja :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam babcię, lubiącą kosmetyki:))
Usuńlubiłam chodzić do takiej małej drogerii miałam na osiedlu zawsze z siostrą za rączkę jak była kupić sobie tusz np... teraz nie ma już chyba w moim małym mieście żadnej takiej drogerii tylko te wielkie.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor na paznokciach :)
Czekam z niecierpliwością na filmik o twoich spostrzeżeniach o naszym kraju :)
muszę koniecznie zajrzeć do tej drogerii, raz na jakiś czas odwiedzam Białystok:) Pozdrowienia dla Podlasianki <3
OdpowiedzUsuńzawsze kojarzę Celi przez jej doskonałe pomadki - są naprawdę genialne :P
OdpowiedzUsuńMOja mama też tak twierdzi;))
UsuńTa szczota do brwi mnie zaintrygowała :) muszę poszukać i wypróbować na własnych brwiach :D
OdpowiedzUsuńTestuj testuj, może sie spodoba;)
Usuńw maju jade do PL juz sie nie moge doczekac zakupow w mojej osiedlowej drogeri
OdpowiedzUsuńByłam już w tej drogerii. Jest naprawdę PORZĄDNIE zaopatrzona. Odwiedzałam ją szczególnie w poszukiwaniu lakierów Golden Rose. Teraz ze względu na synka nie bywam za często w Białymstoku, mimo, że to tylko 29 km. A co do Twoich Agnieszko to natchnęłaś mnie do ponownego zajrzenia do tej drogerii w poszukiwaniu Celii. Bransoletka fajna, zastanawiam się nad nią. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo chyba jedyne miejsce, gdzie można znaleźć lakiery GoldenRose...przynajmmniej ja nie znam innych. pozdrawiam podlasiankę;)
Usuńlakiery GoldenRose można kupić w mini drogerii na dworcu PKS :D
Usuńosiedlowe drogerie są najcudowniejsze na świecie:) na drugim miejscu po osiedlowych warzywniakach:) a tak na serio, można czasem sporo skarbów znaleźć!
OdpowiedzUsuń6 lat nie byłaś w polsce, w filmiku mowilas, ze 9 meisiecy?
OdpowiedzUsuńZastanów się nad tym co napisałaś i sobie odpowiedz:)
Usuńahahahaha - Aga czapki z głów , brawo za ciętą ripostę :)
Usuńa mi się wydaje ,że jednak ci zapłaciła. a wiesz co może najlepiej podaj adrs sklepiku twoich rodziców ,żeby mogli sobie klientów nabić. lubilam cię oglądać i czytać , ale z każdym następnym postem stajesz się przykra!!! pozdrawim renata
OdpowiedzUsuńTak zapłaciła mi $1000000000000000000000 i będzie płacić każdego dnia do końca życia. kobieto ile ty masz lat? albo jesteś bardzo młoda i nie znasz podstawowych wartości życia albo, aż boję się to powiedzieć...
UsuńAnonimowa, to pozaglądaj na inne blogi i popatrz ile dziewczyn dostaje kosmetyki do testowania i sobie to przemyśl. Do nich też tak piszesz?
UsuńAga odwiedziła swoją drogerię i była pozytywnie zaskoczona i chciała się tym podzielić, bo wie że część widzek/czytelniczek jest też z jej rodzinnego miasta...
Ja ze swojej strony wolę kupować w niesieciowych drogeriach, Panie są tam bardziej uprzejme i miłe, chętnie służą pomocą, co nie zawsze (nie mówię, że nigdy) zdarza się w sieciowych drogeriach... Ale wiadomo, nie wszystko kupi się w niesieciówce, więc kupuję i tu i tu.
PS. Życzę miłego pobytu w Białymstoku i będę czekała cierpliwie na filmiki.
Pozdrawiam Monika (też jestem z Białegostoku)
PS2. Swoją drogą, aż miło się czyta/ogląda Cię jak się wie, że to ktoś 'swój', z tego miasta!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńJa bardzo chętnie zrobię reklamę sklepu rodziców Agnieszki, ale mysle że obejdzie sie bez tego :)) Zresztą wiem o tym tylko dlatego, że mamy wspólnych znajomych. Jakby chciała to już dawno mogłaby napomknąć o tym gdzie warto robić zakupy w centrum B-stoku... ale jakoś przez tyle lat ani słowa o tym nie było. Wiec bzdurne komentarze warto sobie darować.
Usuńa Paniom z Lotosa nie zazdroszczę szału jaki bedzie po Twoim poście :]
+100% do liczby zwiedzających :))
A kto jest naszym współnym znajomym?? Zaszłam dziś do Lotosu kupić korektor Celii dla siostry, ale już nie było:) za to pani Zosia wyściskała mnie za wszystkie czasy. Aż się wzuszyłyśmy razem:) Moj tata był ze mną, dumny jak paw:))Potem mamie opowiadał, jak panie mi dziękowały:) A wcześniej wracałam z mamą ze smażalni ryb i dwie dziewczyny (przepiękne) do nas podeszły się przywitac. Mama tacie opowiadała o tej sytuacji. Niby piątek 13tego, ale jeden z najciekawszych dni w moim życiu. Fajne jest życie)
UsuńB-stok to mała wioska wbrew pozorom ;-) Wiec trudno nie mieć wspólnych znajomych... I chociaż oglądam Cie praktycznie od początku, bo od końca 2009 roku a jest to mój 3 komentarz na Twoim kanale/blogu to, pomimo tego iż mogę znać jakieś fakty z Twojego życia prywatnego zostawiam je tylko dla siebie i tak na pewno pozostanie.
UsuńPoza wielką sympatią mam też do Ciebie duży szacunek i sądzę, że jesteś niesamowicie wartościową osobą. Wiec rodzice mogą w pełni zasłużenie pękać z dumy :]
a jak kiedyś uda mi się spotkać Ciebie w białym, to na pewno podejdę i się przywitam :-)
Jakie dokładnie kolory masz pomadek z celii?
OdpowiedzUsuńMam tylko jedna 602:)
UsuńFantastyczny blog i recenzja
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
Kisses
Aga
Check my new post
www.agasuitcase.com
tak sobie "czytam Ciebie, oglądam" i ... jeszcze nigdy nikt kogo nie poznałam osobiście nie wzbudził u mnie tak dużej sympatii :) skąd w Tobie tyle optymizmu i takiej radości bijącej już prosto z oczu:)? naprawdę miło mi Cię "poznawać":)
OdpowiedzUsuńa co do Celii to intrygują mnie pomadki nude, ten lakier, który masz na paznokciach też genialny...brwi mam okrutnie gęste i ciemne więc ich nie maluję...ale...ciekawa i myślę, że dobra firma z tradycjami.
Ostatnio w jednej z krakowskich galerii znalazłam stoisko też firmy z mojej "przeszłości"- Miracullum - tak mi się sielsko zrobiło.
A i przyznam się, że i ja mam taką drogerię z "dzieciństwa', w mieście do ktróego jeździłam z mamą- i właśnie najbardziej kojarzy mi się z nią zapach..luksusu właśnie...genialny i...zawsze chętnie doradzająca obsługa, nienachalna i co ciekawsze pracująca tam do dziś. W Krakowie nie spotkałam jeszcze takiej małej drogeryjki, która by mnie urzekła, a szkoda...
NIemniej...
Pozdrawiam Cię serdecznie i ujawniam się jako obserwująca:)
Sprobuj sobie bezbarwnych odżywek Celii, bardzo fajnie modeluja!
UsuńAga zrobiłaś mi wielką przyjemność tym, że napisałaś o tych "nie-sieciowych" prywatnych małych i średnich drogeriach i ich wspieraniu :) Ja tak robię i mam straszną słabość do tego charakterystycznego "pudrowego" zapachu w drogerii - aż mi się ciepło robi, gdy tam wchodzę :) Jak miałam 12-15 lat to moja starsza siostra pracowała w sklepie kosmetycznym i wpuszczała mnie za ladę - wąchałam perfumki i próbowałam testerów szminek na ręce :] ech... :) Co do pomadki Celii - to mój zakup na bank :) Polskie firmy też trzeba wspierać :) Pozdrawiam i czekam na filmiki-refleksje z Polski :)
OdpowiedzUsuńZostałaś usprawiedliwiona! :D
OdpowiedzUsuńpiękny ten kolor :)
OdpowiedzUsuńJa moje zakupy kosmetyczne robię głównie w takich drogeriach, ceny wcale nie są tam zawyżone, wybór spory i większość to nasze rodzime marki, a takie interesują mnie najbardziej. Wiele dziewczyn mówi, że polskie kosmetyki są słabo dostępne, ja się z tym nie zgadzam. Nie mam praktycznie żadnego problemu z ich kupowaniem.
OdpowiedzUsuńJa kocham takie małe drogerie i generalnie małe sklepiki. Np. obok siebie mam sporo dużych sklepów ale taki mały wyjątkowy sklep z pieczywem i ma troszkę droższe chlebki i bułki ale za to przyjemna atmosfera, duży wybór i wyjątkowy smak pieczywa a nie marketowa wata.
OdpowiedzUsuńMałe drogerie są super bo można zawsze tam wyszukać fajne tanie kosmetyki mniej znanych firm a wcale nie gorszych.
Oglądałam ten żel do brwi Celii ale właśnie ta szczota mnie zniechęciła - stwierdziłam, że nie będę umiała tego obsługiwać.
Polecam z Celii jeszcze odżywki do rzęs - cudów może nie robią ale są fajne, ja używam od 3 lat. Żółta super utrwala brwi i tak ją używam. Nie daje koloru ale żaden żel nie trzyma mi w ryzach brwi jak ta bezbarwna odżywka a ja brwi mam nieznośne i przeszłam przez wiele tego typu produktów nawet 10 razy droższych. A Celia to około 8 zł.
Zazdroszczę tak dobrze wyposażonej drogerii. Wszystko co ciekawe w jednym miejscu:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym lakierku z Celii:) Na szczęście w moim mieście jest parę małych sklepików z kosmetykami. Aguś masz sporo racji w sprawie wspierania właśnie takich małych sklepików/drogerii/firm rodzinnych, bo niestety mają one bardzo dużą konkurencję ze strony np. Supermarketów/Rossmannów itp. Mogę powiedzieć na swoim przykładzie, że wole małe sklepiki w których kontakty międzyludzkie są bardzo neutralne nie polegające tylko na "skasowaniu" produktu i zapłaty za niego.... To jest smutne, ale business is business:(
OdpowiedzUsuńGorąco całuje:)
Kasia
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa oficjalnej stronie http://celia.pl/dystrybucja znajdziesz odpowiedź. Wystarczy wybrać województwo, a potem miasto i wyświetli Ci się lista sklepów z kosmetykami Celia;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńKocham takie małe osiedlowe sklepiki, jak mieszkałam w Polsce to często takie odwiedzałam
OdpowiedzUsuńDokładnie wczoraj kupiłam kilka rzeczy Celii i przeglądałam ich stronę i natknęłam się właśnie na ten tekst:)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOglądam Cię i czytam już od jakiegoś czasu, ale to mój debiut w roli komentatora :) Zgodzę się co do wspierania takich lokalnych sklepików. U siebie w rodzinnym miasteczku też mam taką drogerię, do której lubię zaglądać, gdy jestem w domu. Panie, które tam pracują zawsze doradzą, co byłoby dla mnie odpowiednie. I dają zniżki dla stałych klientów! Like it. :)
OdpowiedzUsuńPS. Chciałam Ci baaardzo podziękować za informację o promocji w Douglas. Bałam się, że będzie wielki boom na te podkłady i już ich nie dostanę, ale na szczęście zdążyłam :D Miałam cięższą wersję DW ale nie wiedzieć czemu ta wydaje mi się lepsza dla mojej problematycznej ostatnio cery. I matuje ;o a to szok, że jest w stanie mnie okiełznać. Tak więc: dzięki :)
lakier ma piekny odcien!
OdpowiedzUsuńNo proszę. Widziałam nie raz tą drogerię ale zawsze albo się spieszyłam albo nie miałam nic w portfelu. Jeśli mówicie, że jest tak dobrze zaopatrzona to na pewno wpadnę do niej w poszukiwaniu ciekawych lakierów. Zastanawiam się czy gdzieś w Białymstoku można znaleźć srebrny lakier. Mam na myśli lakier, który wygląda jak naklejki na paznokcie. Byłabym wdzięczna za podpowiedź :)
OdpowiedzUsuńHej, ja też bywam w tej drogerii, mają tam super kolekcje lakierów, aż oko nie można na cieszyć na tyle kolorków. Chętnie bym je wszystkie przygarnęła ;P. A pracujące tam Panie są przemiłe, wręcz aż przesłodkie. Nigdzie nie spotkałam się z aż taką sympatyczną obsługą :D. Ja ostatnio kupiłam pomadkę Celii i będę ją testować, zobaczymy jak się sprawdzi.Ciekawa jestem jak wygląda Agi na żywo :D!! Muszę się pokręcić koło Rocha.
OdpowiedzUsuńKochana Agnieszko! fantastyczny post i swięte słowa! zgadzam się z Toba w 100%. Również uważam, że nalezy się zastanowic gdzie się kupuje i kogo się w ten sposób wspiera, bo czasem nam się tylko złudnie wydaje, że w Auchanie bedzie taniej, ale musimy się zapakowac do samochodu i paliwo tez kosztuje. A nawet jeśli naprawde tam jest taniej, to czasem naprawde warto wspierać małe biznesy, przynajmniej jest miło i sympatycznie. Popieram to co napisałaś! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDo-kład-nie, wszyscy latamy d tych sieciówek a nie zdajemy sobie sprawy, że w małych osiedlowych sklepikach ceny są te same i często mają produkty, których sieciówki nie posiadają. Przykładowo gdy chcę kupić coś takiej firmy jak Bell, Celia lecę tam. Zawsze mają testery, miłą obsługę i korzystne ceny!
OdpowiedzUsuńSieciówki zaczynają się cwanić. Taki niemiecki Rossmann, w którym kupywałam mydło w płynie Apart(GlobalCosmed) z proteinami jedwabiu(bo pachnie cudownie) zostało usunięte ze sprzedaży i przypadkiem kupując różowy żel pp jasno-różowy z Isany(Rossmann) zczaiłam się, że jest wyjątkowo podobny(!), no bo oczywiście lepiej wprowadzić produkt własnej marki i go sprzedawać, niż płacić innemu producentowi...
Poza tym drażni mnie naciąganie cen jak 1l Lenor za 10zł(9,99zł) po to tylko, żeby za jakiś czas zrobić wielką promocję za 8zł(7,99). Niech sobie R. trzyma je na półkach, ja wybiorę Lidla, Biedronkę lub właśnie osiedlowy sklepik...
ściskam Aga ;)
no wlasnie,przez te rosmany i inne zapomnialam o tej drogerii, a mam taki sentyment do niej...:)
OdpowiedzUsuńPrzy nastepnej wizycie polecam vipere, byłam dzisiaj nieopodal w miasteczku i akurat była nowa dostawa ach co za kolory lakierów a cena 3,30zł, nie mogłam się powstrzymać i wzięłam jeszcze marchewkową szminkę, dobra jakość w dobrej cenie! :) na ich str internetowej tez mozna kupic i czasem dorzucaja jakis bonus:)
OdpowiedzUsuńPrzy nastepnej wizycie polecam vipere, byłam dzisiaj nieopodal w miasteczku i akurat była nowa dostawa ach co za kolory lakierów a cena 3,30zł, nie mogłam się powstrzymać i wzięłam jeszcze marchewkową szminkę, dobra jakość w dobrej cenie! :) na ich str internetowej tez mozna kupic i czasem dorzucaja jakis bonus:)
OdpowiedzUsuńo zapomniałam dodać, że cienie Butterfly(Verona) są fajne(!) i do zdobycia tylko w tych małych sklepikach ;)
OdpowiedzUsuńod lat mijam tę drogerię i zawsze wydawało mi się, ze jest dość ekskluzywna i bardzo droga, ale chyba ja odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńto wspaniałe Agi jak wiele postów ostatnio produkujesz ;)
'nie zdąŻyłyśmy' jak już coś...
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ten żel, chyba dwa dni temu ;) i właściwie jestem bardzo zadowolona. brwi mam raczej średnie, ale w kierunku cienkich i dobrze się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńa co do kupowania w osiedlowych drogeriach... absolutnie się zgadzam! Czasem mają tam takie perełki, których się w sieciówkach W ŻYCIU nie znajdzie.. :)
niessia ja polecam Ci podobny przyciemniacz do brwi tylko z firmy Delia,naprawde fajnie ujarzmia wloski,przyciemnia i wypelnia braki:)
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam na mojego raczkujacego bloga: http://kolorowyswiatbrunetki.blogspot.co.uk/
Agnieszko i jak Ci się sprawdza ten tusz do brwi? Poszukuję czegoś takiego dla swojej przyjaciółki,ponieważ ma bardzo jasne brwi (prawie niewidoczne :p he),a na hennę nie chce się zdecydować :*
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź, od czasów rossmanna zapomniałam o tej drogerii :O a poszukuję szminek GR, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń