Filtr w sprayu który można stosować na makijaż?
Kiedy pierwszy raz usłyszałam o takim wynalazku, pomyślałam, ze w końcu
ktos wysłuchał moich modlitw.
Kosmetyków przeciwsłonecznych na
rynku jest wiele. Większośc z nich ma formę kremu, żelu, czy też musu. Każdego z nich trzeba nałożyć odpowiednią ilośc i potem rozsmarować na skórze. Bardzo prawdopodobne jest to, że właśnie przy tym tarciu/wcieraniu/masażu "zabijamy" właściwości ochronne kosmetyku.
Z SunVisor pierwszy raz spotkałam sie w SpaceNK, gdzie za "bagatelną" sumę £40 mozna kupić 80ml spray z Goldfaden klik
Byłam
tak chętna do zakupu, ale niestety był wszędzie
wykupiony. Kiedy podzieliłam sie z wami moim planem zdobycia tego specyfiku, jedna
z was, mieszkająca w Korei (dziękuje najmocniej) powiedziała o Nature Republic California Aloe Power Lasting Sun Spray.
Przejrzałam
ebay i znalazłam klik. Paczka przyszła w przeciągu tygodnia.
Buteleczka
wyglądającą jak dezodorant, była porządnie zapakowana w folie bąbelkowa.
W sumie sama nie wiem czego się spodziewałam, ale po pierwszych testach wydawało mi się, że atomozer nie działa. Strumień był i nadal jest bardzo delikatny i wchłania sie w skóre w przeciągu kilku sekund.
Nie tworzy skorupy, a bałam sie efektu lakieru do włosów.
Spray nie rozmazuje makijażu, nie wpływa na zmianę koloru podkładu. Buzia się nie błyszczy, nadaje satynowe wykończenie. Jedyna wada, która trochę mi przeszkadza, to gość intensywny owocowy zapach, który czyć zaraz po aplikacji....na szczesccie znika.
Czy ten kosmetyk okaże sie najwygodniejszym i moze najskuteczniejszym sposobie na walkę ze szkodliwym promieniowaniem?
Produdent zapewnia nas o bardzo wysokiej ochronie SPF50+ PA+++ i po jego stotowaniu rzeczywiście nie zauważyłam nowej opalenizny, czy zwiększonej ilości piegów, choć w UK lato w pełni i znaczną część dnia spędzam na zewnątrz.
Niestety nie wiem jak często powinnam go aplikować i tak naprawdę w jakiej ilości. W tym momencię robię to na wyczucie.
Czytałam kilka opinii na jego temat i część dziewczyn miało podobne obawy do moich i w ich przypadku kosmetyk skończył się dość szybko. Zobaczymy jak będzie u mnie;)
Jeżeli szukacie kosmetyku z wysokim filtrem "on the go", to koniecznie musicie sprawdzić ten z NatureRepublic, albo Goldfaden. Słyszałyście o jeszcze innych tego typu rozwiązaniach?
Pozdrawiam Aga