Dziś tak szybko, pomiedzy malowaniem ścian.
Za oknem leje:
A ja w Primani wypatrzyłam, idelanie pasujący do aury:
Wynalazek zeszlego stulecia, dziś w brytyjskiej odsłonie:)) Nie mogłam się powstrzymać przed zdjęciem;))
Zalety widoczne gołym okiem:)) Wolne dłonie, które w tym czasie mogą się ogrzewać w kieszeni, drapać, machać, robić zdjęcia albo bardziej przyziemnie nosić więcej siatek z zakupami:))
Co myślicie o parasolkoczapce?
Jeszcze nie widziałam nikogo na ulicy w takowej i choć podoba mi się pomysł, to obawiam się dziwnej reakcji przechodniów (choć w UK generalnie nikt nie zwraca uwagi na takie cudaki).
Pozdrawawiam Was z pochmurnego Londynu:))
Całuję Agi xxx
Aga wyglądasz bosko w tej parasolce :D
OdpowiedzUsuńHihi :) Co za cudo :) Raczej bym nie wyszła z czymś takim na głowie, ale wynalazek fajny :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHaha, chyba bym się nie odważyła ;D
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu pogoda taka sama!;( A parasolka super, chętnie bym się w niej przeszła po rynku - tylko z ciekawości jaka będzie reakcja ludzi ;D
OdpowiedzUsuńpierwsze foto cudne . bardzo poreczna czapko-parasolka choc pewnie w moim miescie wszyscy by sie za mna obracali :P
OdpowiedzUsuńNa co dzień chyba nie, ale na np. na wycieczkę lub koncert czemu nie :)
OdpowiedzUsuńUroczo w tym wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam z deszczowego Śląska ♥
Haha nie mogę się napatrzeć:D Cud , miód i malina dosłownie:D
OdpowiedzUsuńSuper paryzol :) Pomysł ktoś miał ciekawy :)
OdpowiedzUsuńHahah, boskie :D
OdpowiedzUsuńPomysł jest świetny, ale już wyobrażam sobie te spojrzenia przechodniów..
haha śmiechoweee :D
OdpowiedzUsuńhahaha no ja bym sie raczej nie odważyła
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
little-black-diamond.blogspot.com
O raju, ale świetna :D
OdpowiedzUsuńHahaha, świetna "czapka"!!! A jaka praktyczna!
OdpowiedzUsuńA dla Ciebie jest niespodzianka w moim dzisiejszym poście :) buziaki :*
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak byłam w latach 90 we Włoszech i niektórzy mieli takie do ochrony przed słońcem :D
OdpowiedzUsuńHah, Aga nie jest źle! A deszcz w Karpaczu nieustannie od trzech dni;/
OdpowiedzUsuńŚmieszny specyfik, ale jaki praktyczny! :)
OdpowiedzUsuńO jezu świetna, ale nie wyszłabym z tym chyba ;)
OdpowiedzUsuńJakie słodkie minki:):) uroczo hihih:)
OdpowiedzUsuńOj, nosiłabym, ale najpierw muszę zobaczyć w tym innych :-)
OdpowiedzUsuńWynalazek genialny i naprawdę praktyczny, ale też bym się chyba wstydziła wyjść w czymś takim na ulicę, szczególnie w Polsce :P
OdpowiedzUsuńhahaha:D
OdpowiedzUsuńjak insperktor gadżet:D
dalej dalej parasol gadzeta :D
hahaha :D
Usuńprzydatny wynalazek,ale ze tak powiem.. glupkowato sie w tym wyglada :D
OdpowiedzUsuńja bym w czymś takim nie wyszła na miasto, gdziekolwiek bym mieszkała ;D
OdpowiedzUsuńw Polsce człowiek zostałby uznany za debila ;D
OdpowiedzUsuńJa bym brała, super sprawa:)
OdpowiedzUsuńHahaha świetny! ale nie odważyłabym sie w nim wyjść :D
OdpowiedzUsuńWidziałam takie w Polsce - przygotowane na Euro żeby kibice nie zmokli xD
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem fajna sprawa bo zamiast trzymania w ręku parasolki można chować ręce do kieszeni lub zająć się innymi rzeczami, choć myślę, że to raczej się nie przyjmie, ale szkoda fajnie to wyglądałoby na ulicy ;)
Pozdrawiam ;)
Genialne;D Choć w Polsce by to pewnie nie przeszło, ludzie reagowaliby dość emocjonalnie;)
OdpowiedzUsuńHahaah :D Ja bym kupiła większy rozmiar 'ronda' :D
OdpowiedzUsuńW Polsce byłabyś atrakcją :D
Buziaki, Magda
PS.Zapraszam na posta zakupowego :)
hahaha nie moge!! Aga opowiedz czy kogos ruszylo to w Londynie:)
OdpowiedzUsuńBo u nas z cala pewnością:) A tam takie cudaki sa ,ze mysle ze najwyzej zapytaja gdzie takie cos kupilas:)
Rewelacja :-) pozdrówki
OdpowiedzUsuńAhahahha cóż za wynalazek , pierwszy raz go na oczy widzę :)
OdpowiedzUsuńPo drugie w Kielcach nadal okropna pogoda : wieje , pada deszcz i jest zimno :(
zabawny ten kapelusz!
OdpowiedzUsuńcudo. :D
OdpowiedzUsuńa da się go złożyć?
heh czego to nie wymyślą :D
OdpowiedzUsuńLublin też mokry i ponury.Po tej ulewie w czasie uroczystości jubileuszowych w Londynie chyba by się nikt nie zdziwił Twoim wyglądem,wręcz bym powiedziała,że takie cudo byłoby pożądane;-)
OdpowiedzUsuńJa musialam taka nosic podczas treningu w pracy(nowe trendy-olimpic theme)! Obciach na calego:)
OdpowiedzUsuńAga, Tobie nawet w parasolce ładnie :D
OdpowiedzUsuńo dobry pomysl mialabym obie rece wolne co by lapac moje blizniaki;)
OdpowiedzUsuńihiih pozdrawiam z polnocnej jeszcze nie deszczowej UK:*
buhaha, świetne kochana :*
OdpowiedzUsuńA ja widziałam kiedyś na Rynku w Krakowie jakiegoś faceta w takim wynalazku.Nie powiem, wzbudzał sensację:D
OdpowiedzUsuńhahah dobre :D a i w PL pogoda taka, że tylko parasolkaczapka na głowę i kalosze na nogi...albo najlepiej to w ogóle nie wychodzić ;/
OdpowiedzUsuńPrzy obecnaj pogodzie w Gliwicach, jak dla mnie, must have ;D
OdpowiedzUsuńchyba sobie taka uszyję, bo u nas jeszcze nie widziała ja ;)
OdpowiedzUsuńwygląda mega zabawnie;P chociaż jest też bardzo praktyczne :)
OdpowiedzUsuńKapelutek miazga :D aż się sama za takim rozejrzę :DD Buziaki Aga, niech w końcu przestanie padać nooo!
OdpowiedzUsuńhahahahaha w PL też deszczowo i do tego zimno ;[ a mimo to po obejrzeniu zdjęć i przeczytaniu posta przyszły mi na myśl daszki z wiatraczkiem do chłodzenia! kolejny wynalazek! ojjj oby się wypogodziło bo nie ma jak ładować bateryjek! ;] buziaki Aga
OdpowiedzUsuńhehehe moja koleżanka kiedyś miała taką parasolkoczapkę z usa, ale nigdy jej nie ubrała :D
OdpowiedzUsuńprzesłodko wyglądasz w tej parasolce :D
OdpowiedzUsuńA ja dziś byłam w primarku i nie widziałam tego cuda. A chyba bym się skusiła, bo pchanie wózka i trzymanie parasolki naraz, kiepsko mi wychdzi. I raczej moknę. Niestety :(
OdpowiedzUsuńwynalazek idealny ! :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja! :D Tylko ludzie mogliby zacząć to nosić ;P.
OdpowiedzUsuńŚwietne!! W SE takich cudów nie widziałam :) Ja bym się skusiła jakbym znalazła czarny, ale nie wiem czy bym go używała :) Nie chodzę dużo w deszczu bo raczej przemieszczam się autem. Uwielbiam spacerować w ciepłym letnim deszczu... może jakbym miała dwa psy to by się przydał ten kapelusz w spacerach. Dla kobiet z dziećmi w wózkach świetny wynalazek.
OdpowiedzUsuńW tych barwach narodowych na głowie wyglądasz jak wesoła turystka!! :)
Właśnie!! Idealny gadżet dla turystów!! Kapelutek na głowę, aparat w ręce i z gumowcami na nogach można zwiedzać Londyn nawet w deszczowej pogodzie!!
Pozdrawiam ze Szwecji :))
Pomysłowe :)Chociaż chyba nie wyszłabym tak :)
OdpowiedzUsuńZ racji tego, ze w Vancouver deszcz pada srednio przez 6 mcy w roku, takie czapki sa coraz bardziej popularne, widywalam juz ludzi w takich. Raz stojac pod swoim czarnym, nudnym i bez wyrazu parasolem, marznac w lapki, widzac pania prowadzaca jedna reka psa, a w drugiej trzymajaca siatke z zakupami, poczulam sie nawet troche zazdrosna. Bez watpienia wynalazek dla odwaznych.
OdpowiedzUsuńHaha, świetny wynalazek :D
OdpowiedzUsuńKapitalny!!! byłby jak znalazł, gdy spaceruję z Bobasem, a ręce mam zajęte pchaniem spacerówki :) śmiesznie wyglądałaby para dająca sobie buziaki z takimi wdziankami na głowach:)
OdpowiedzUsuńNo świetny jednak w naszym kraju raczej się nie sprawdzi,wszyscy by się oglądali i człowiek czułby się jak w cyrku :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńahahahahahaha, umarłam, umbrella hat bije na GŁOWĘ (:) po prostu wszystko :)))))))
OdpowiedzUsuńHahahaha!!!!!!!!!!!! :D Genialna........ ktoś siedzi w mojej głowie!!! :D:D:D Zawsze marze o takiej jak jestem na zakupach z moim szkrabem.......... a pada :D:D:D
OdpowiedzUsuńI właśnie za to uwielbiam Londyn, możesz założyć chociażby i worek i tak nikt nie zwróci na to uwagi. Widziałam już takie nakrycia głowy, ale szczególnie u turystów. Pozdrowienia z deszczowej Brukseli :)
OdpowiedzUsuńja bym brała :P
OdpowiedzUsuńWyglądasz bosko :D. Praktyczny wynalazek, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńHahhaah..dzięki Agi tego było mi potrzeba:D Bardzo pomysłowy ten wynalazek:D
OdpowiedzUsuńpomysłowe... :)
OdpowiedzUsuńchyba jednak nie czułabym się w tym komfortowo... :D
lubię, obserwuję i się uśmiecham.
OdpowiedzUsuńTwojego bloga lubię za, to że jest pogodny, notki nie są naciągane, wymuszone.
Lubię też jak są po angielsku - tego też nigdy dość.
Czego nie lubię? Że nie zawsze ładują mi się wszystkie zdjęcia, ale to wina mojego starego komputera.
Pozdrawia widzko-czytelniczka:D
hahaha, no i właśnie dlatego uwielbiam Twojego bloga:)
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja!!!Marze o czymś takim odkąd zostałam mamą i pierwszy raz wyszłam z dziećmi na spacer w niepewną pogodę:))))
OdpowiedzUsuńŚwietny ubrella hat!:D W każdym razie, nie wyszłabym tak na miasto. :D
OdpowiedzUsuńhaha super jest ;D przynajmniej ma się obie ręce wolne ;)
OdpowiedzUsuńmiałam taką!!!! jakieś 10-15 lat temu, w kolorach neonowej zieleni i żółci! to bym się teraz wpasowała w trendy :D
OdpowiedzUsuńzawsze myślałam, że te umbrella hat mają przed słońcem chronić xD
OdpowiedzUsuńSłodko wyszłaś na zdjęci *^_^*
Pozdrawiam!
Ale śmiechowy ten kapelutek Agi ! :)
OdpowiedzUsuńMusicie sobie takie sprawić z mężem na deszczowe spacerki a zajęci sobą nie zwrócicie uwagi na ciekawskich gapiów :P
haha! ;-) ciekawa jestem reakcji w Polsce.
OdpowiedzUsuńPS super wyglądałby we wzór w chmurki. Wtedy naprawde ma się "glowe w chmurach" lub "buja sie w oblokach". A w czerwonym w biale grochy wygladalabym jak prawdziwy muchomorek. :)
OdpowiedzUsuńhahah! fajny wynalazek, ale reakcja ludzi na umbrella hat w Polsce była by z pewnością dziwna :D
OdpowiedzUsuńhahaha, jakie fajne! zapraszam na konkurs :)
OdpowiedzUsuńhaha ale dobre z ta parasolka pomysl ekstra ale wlasnie tez bym sie dziwnie czula wychodzac w czyms takim:)a po ile to?
OdpowiedzUsuńIdealny na festiwale!
OdpowiedzUsuńDobre ;)))
OdpowiedzUsuńŚwietne rozwiązanie! :D
OdpowiedzUsuńhahaha czadowy :D
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńAgusia, mogłabyś napisać ile mniej więcej kosztują takie zwykłe sandały atmosphere z jednym paskiem między palcami? Bardzo mnie to ciekawi,b o niektóre ceny na allegro są powalające...
Całuję!!! ;*
haha na dobrą sprawę rozwiązuje problem zajętych rąk :D ale nie odważyłabym się w czymś takim wyjść :D
OdpowiedzUsuńfajny wynalazek, ale bym chyba jednak nie wyszła tak na ulice.. :)
OdpowiedzUsuńŁADNEMU WE WSZYSTKIM ŁADNIE :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńha! też coś , nie no, dla mnie bomba, choć faktycznie nie do końca jestem pewna, czy przemaszerowałabym tak na ulicy ;D
Usuńo mamusiu, pragnę!:D
OdpowiedzUsuńswietna parasolka!
OdpowiedzUsuńwww.aleksandres.blogspot.com :)
Jaki kapelutek ;D Idealny na zakupy w deszczową pogodę xD
OdpowiedzUsuńmusiałam :) ale parasolkoczapka ;) to hit wsrod czeskio/rosyjskich kibiców we Wrocławiu :)
OdpowiedzUsuńhttp://www.facebook.com/photo.php?fbid=10151624710167203&set=a.10151624700332203.392092.16655972202&type=1&theater
http://galeria.trojmiasto.pl/fiesta-w-drodze-na-stadion-354036.html?id_imp=294142&pozycja=42#foto
OdpowiedzUsuńU mnie w Gdańsku kibice na euro dzielnie maszerują w takich parasolkach :)