Myślę bez przerwy o tym, czego pragnę. :) I udaje mi się spełnić moje marzenia. :)
Pozdrawiam Cię serdecznie, Droga Imienniczko, i zapraszam do siebie. Relacja z przygotowań do przeprowadzki do Paryża. :) www.delautrecotede.blogspot.com
Hej Agi ;) Bardzo mądre słowa. Troche głupio mi o to prosić ale czy mogłabyś ocenić mojego nowozałożonego bloga? ;) Na razie idzie mi to bardzo nieporadnie ale chciałabym żebyś to właśnie ty tam zajrzała bo jesteś moją inspiracją ;) Od dawno oglądam twoje filmiki i blog i moje życie na prawde stało się poztywniejsze dzięki Tobie i twojej niesamowitej energii ;) I dzięki Tobie założyłam bloga i pomimo że wpisów tam jest chyba z 10 i nie za dobrze idzie to daje mi to już teraz dużo radości ;) Dziękuje, pozdrawiam i ściskam mocno ;);*
Ha. Chyba sobie wydrukuję i nad łóżkiem powieszę... Jak się stresuję to straszny czarnowidz ze mnie wychodzi.. I tylko życie mi to zatruwa... Fajne! Pozdrawiam!
To jak z ksiazki 'sekret'. To dobre podejscie, bo nie marnuje sie czasu na rzeczy niewazne, ale w tej ksiazce oni ida za daleko i bredza cos o tym jak istota wszechswiata bedzie cie wspomagac... eee ze co???? :/
myśle ze wszytie komentrze po tym postem wyrazaja moje uczucia co o tego tekstu.. Jest taki.. magiczny i niby prosty... ale wcale tak nie jest..Daje do myślenia ;) Zajrzyj na tę stronke: http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/06/wyroznienie-tell-me-about-yourself.html Zostałaś przeze mnie wyróżniona ;) Zapraszam rowniez na rozdnie kosmetyczne znjdujace sie na moim blogu ;)
chyba faktycznie, moja mama czytała "potęgę podświadomości" i mowiła, że czasem to naprawdę pomaga,kiedy nastawiamy się pozytywnie, kiedy myslimy o tym, co pragniemy by się spełniło, zamiast przyciągać do siebie negatywne myśli i emocje... Myślę i ja więc ;)))
Na wstępnie chciałabym pogratulować Tobie tak wspaniałego i prze-interesującego kanału na youtube oraz blogu.Od razu się przyznaję, że ja nie jestem ani aktywną blogerką, ani aktywną youtubowiczką:-) Postanowiłam napisać do Ciebie tą wiadomość, gdyż pomyślałam, że utwierdzi Cię ona jeszcze w większym przekonaniu, że to co robisz jest naprawdę super. Chociaż zapewne jest to już Twój styl życia, który (nie ukrywam) jest nam pomocny i bardzo inspirujący. Po raz pierwszy odkryłam Twój kanał kiedy wystukałam w google jak pielęgnować cerę. I przyznaję się bez bicia, że spędziłam przed monitorem chyba 12 godzin! Skończyłam o 3.00 w nocy, ale obejrzałam wszystkie Twoje filmiki. Masz to coś w sobie, dzięki czemu chciało by się Ciebie słuchać godzinami, nie zrozum mnie proszę tylko źle:-) Było to kilka dni przed moimi 25 urodzinami, chyba ta refleksja nad moim życiem, wyglądem, stylem i trybem życia kazała mi poszukać jakiś informacji jak o siebie dbać. I szczęście chciało, że trafiłam na Ciebie. Te wszystkie informacje, które przekazujesz w filmikach dały mi nieźle do myślenia, doszłam do wniosku, że mnie również interesują kosmetyki, pielęgnacja, ale jestem w tym zupełnie zielona, lecz czuję, że chciałabym to zmienić. Nie sądzę, że stanie się to od razu, ponieważ moje umiejętności makijażowe pozostawiają dużo do życzenia, ale sądzę, że wraz z Twoimi wskazówkami uda mi się osiągnąć taki stan, kiedy makijaże, układanie włosów nie będą mi już sprawiać większego problemu. Niestety, ale należę do tej grupy kobiet (niestety wciąż powiększającej się), która ma problemy z niedoskonałościami cery, co prawda nie jest to trądzik, ale wiecznie jacyś niespodziewani goście pojawiają się na mojej twarzy, już czasami mam tego dość. Wydaje mi się, że w okresie dojrzewania miałam mniejszy problem z niedoskonałościami niż teraz, ale cóż taka moja uroda, na szczęście dobry makijaż potrafi zdziałać cuda. Chciałabym się pochwalić, że moim pierwszy zakupem, oczywiście zainspirowanym przez Ciebie był bronzer z chanel, jest piękny, ale tak jak wspomninałaś w filmikach osiadają na nim wstrętne czarne paprochy. Ale gdybyś mnie widziała, jak go sobie pierwszy raz zaaplikowałam, maskara:-) ale też jest już lepiej.Wczoraj nawet byłam w rosmannie i jak nidgy spędziałam tam chyba 2 godziny na przeglądaniu etykiet, sprawdzaniu zapachów, coś cudnego. Śledząc Twój blog zauważyłam, że dostajesz czasami paczuszki od innych blogerek. Może i to trochę głupie, ale ja również chciałabym Ci coś przekazać, znalazłam nawet kilka ciekawych rzeczy. Dlaczego chcę to zrobić? Po prostu czuję, że w ten sposób mogłabym Ci się choć troszkę odwdzięczyć za wszelkie porady. Mam nadzieję, że nie uznasz mnie za krejzolkę, po przeczytaniu tego listu:-) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i z wielką niecierpliwością czekam na kolejne wpisy. Trzymaj się ciepło. Sylwia.
I o to chodzi myślimy przyciągamy
OdpowiedzUsuńBLOGERKO zachęcam do odbioru KUPONY NA taŃSZE kosmetyki
zabrzmiało jak Słowo biblijne :)
OdpowiedzUsuńamen:)
UsuńAga co to za książka??
OdpowiedzUsuńJa
Usuńa autor?
Usuńbardzo pozytywna myśl! :)
OdpowiedzUsuńMyslimy:)
OdpowiedzUsuńświęta racja - myślimy! : )
OdpowiedzUsuńŚwietne zdanie (myśl) , które warto wdrążyć do swojego życia :)
OdpowiedzUsuńUdanego oraz słonecznego tygodnia :)
Trochę jak Sekret :)
OdpowiedzUsuńDaj znać jaka to książka, może po nią sięgnę :)
Dzięki! Zainspirowałaś mnie, poszperam w necie i spróbuję ściągnąć e-booka :)
Usuńa autor jaki?
UsuńBardzo motywująca myśl! I również miłego tygodnia! :)
OdpowiedzUsuńMOTYWUJĄCA!!!
OdpowiedzUsuńi dająca do myślenie;-)
dagakusnierz.blogspot.com
Myślę bez przerwy o tym, czego pragnę. :) I udaje mi się spełnić moje marzenia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie, Droga Imienniczko, i zapraszam do siebie. Relacja z przygotowań do przeprowadzki do Paryża. :) www.delautrecotede.blogspot.com
czyżby Sekret?
OdpowiedzUsuńczytałam i staram się wdrażać w życie już od jakiegoś czasu :)
Świetne :)
OdpowiedzUsuńA mogłabym wiedzieć co to za książka? :)
oczywiście, książka pt JA
UsuńDzięki Agus :) potrzebowałem żeby ktoś mi o tym przypomniał. Najważniejsze to myśleć pozytywnie :) :*
OdpowiedzUsuń*potrzebowalam :)) ten słownik na ipadzie zmienia mi płeć :D
UsuńOtóż to!
OdpowiedzUsuńtru.
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny cytat :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Klaudia :)
Pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńMądre słowa.
OdpowiedzUsuńSzczera prawda, ale czasami się o tym zapomina...
OdpowiedzUsuńHej Agi ;) Bardzo mądre słowa.
OdpowiedzUsuńTroche głupio mi o to prosić ale czy mogłabyś ocenić mojego nowozałożonego bloga? ;)
Na razie idzie mi to bardzo nieporadnie ale chciałabym żebyś to właśnie ty tam zajrzała bo jesteś moją inspiracją ;)
Od dawno oglądam twoje filmiki i blog i moje życie na prawde stało się poztywniejsze dzięki Tobie i twojej niesamowitej energii ;)
I dzięki Tobie założyłam bloga i pomimo że wpisów tam jest chyba z 10 i nie za dobrze idzie to daje mi to już teraz dużo radości ;)
Dziękuje, pozdrawiam i ściskam mocno ;);*
od razu się uśmiechnęłam ;)
OdpowiedzUsuńSłowo na niedzielę:) bardzo mądre zdanie, pozytywne myślenie to podstawa - warto się czasem nad tym zastanowić:)
OdpowiedzUsuńhmm ale dziś poniedziałek:P
UsuńTak, tak - niestety uczelnia nie pozwala mi o tym zapomnieć:)) tak mi się jakoś skojarzyło:)
Usuńżeby to takie łatwe było :P
OdpowiedzUsuńAga masz ładny lakier :)
Ja te zdjecie zrobilam kilka miesięcy temu i nawetn nie wiem jaki to lakier:(( zapomnialam
UsuńAgus dziekuje Tobie za ten wpis... Jest dla mnie teraz bardzo pomocny i dodaje otuchy. Dzieki :)
OdpowiedzUsuńJa sobie też go często powtarzam
Usuńejj ale to sie naprawde dzieje gdy czesto wałkuje jakis temat w głowie po jakims czasie dzieje sie to tak jak tego chciałam :P :*
OdpowiedzUsuńswietny tekst, od dzisiaj sobie bede powtarzac :)
OdpowiedzUsuńWspaniała myśl przed... sesją :D
OdpowiedzUsuńTrzeba jeszcze mieć czas na myślenie ;) u mnie z tym ciężko xD
OdpowiedzUsuńHa. Chyba sobie wydrukuję i nad łóżkiem powieszę... Jak się stresuję to straszny czarnowidz ze mnie wychodzi.. I tylko życie mi to zatruwa...
OdpowiedzUsuńFajne!
Pozdrawiam!
często staram się tak myśleć. Znajome z "Sekretu"
OdpowiedzUsuńjeśli interesują Cię książki tego typu, to polecam "Potęgę podświadomości" Joseph Murphy
OdpowiedzUsuń;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja czytałam "Sekret" to coś podobnego , również polecam i pozdrawiam serdecznie ;) !!
OdpowiedzUsuńClaudia Trish
Nawet nie wiesz, jak było mi w tej chili potrzebne takie pokrzepiające zdanie;)
OdpowiedzUsuńTo jak z ksiazki 'sekret'. To dobre podejscie, bo nie marnuje sie czasu na rzeczy niewazne, ale w tej ksiazce oni ida za daleko i bredza cos o tym jak istota wszechswiata bedzie cie wspomagac... eee ze co???? :/
OdpowiedzUsuńMądre słowa i ładny lakier :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z pierwszych kroków do szczęścia, muszę to sobie jakoś wyryć w głowie, bo za często o tym zapominam...
OdpowiedzUsuńte słowa na pewno są ogromnym krokiem do sukcesu, tylko dlaczego tak trudno zastosować to w życiu..
OdpowiedzUsuńmyśle ze wszytie komentrze po tym postem wyrazaja moje uczucia co o tego tekstu.. Jest taki.. magiczny i niby prosty... ale wcale tak nie jest..Daje do myślenia ;)
OdpowiedzUsuńZajrzyj na tę stronke:
http://keepsmilingmakeupblog.blogspot.com/2012/06/wyroznienie-tell-me-about-yourself.html
Zostałaś przeze mnie wyróżniona ;)
Zapraszam rowniez na rozdnie kosmetyczne znjdujace sie na moim blogu ;)
krótko, zwięźle i na temat :)
OdpowiedzUsuńTo coś jak z tą szklanką, która jest do połowy pełna lub w połowie pusta...
OdpowiedzUsuńMotto fajne, pozytywne ;)
kaja z kaja29.blogspot.com/
Moja kolezanka zawsze mowi ze szklanka nie jest do polowy pelna, a ni do polowy pusta tylko za duza :)))
Usuńchyba faktycznie, moja mama czytała "potęgę podświadomości" i mowiła, że czasem to naprawdę pomaga,kiedy nastawiamy się pozytywnie, kiedy myslimy o tym, co pragniemy by się spełniło, zamiast przyciągać do siebie negatywne myśli i emocje... Myślę i ja więc ;)))
OdpowiedzUsuńhmm.. prawda:)
OdpowiedzUsuńlove the nail polish colour
OdpowiedzUsuńświęte słowa! !!! moje marzenia się po woli spełniają odkąd myślę o tym czego chcę a nie o tym czego nie chcę! buźka Aguśka! ;D
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze skojarzenie to The Secret R. Byrne ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie moje też!! Niesia jaka to książka???
UsuńWłaśnie moje też!! Niesia jaka to książka???
UsuńŚwięta prawda ! :)
OdpowiedzUsuńtaka mysl z samego rana nastawia tylko na pozytywne zdarzenia :):)
OdpowiedzUsuńniby proste zdanie a jednak tak trudno nieraz je wcielić w życie :)
OdpowiedzUsuńWitam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńNa wstępnie chciałabym pogratulować Tobie tak wspaniałego i prze-interesującego kanału na youtube oraz blogu.Od razu się przyznaję, że ja nie jestem ani aktywną blogerką, ani aktywną youtubowiczką:-) Postanowiłam napisać do Ciebie tą wiadomość, gdyż pomyślałam, że utwierdzi Cię ona jeszcze w większym przekonaniu, że to co robisz jest naprawdę super. Chociaż zapewne jest to już Twój styl życia, który (nie ukrywam) jest nam pomocny i bardzo inspirujący. Po raz pierwszy odkryłam Twój kanał kiedy wystukałam w google jak pielęgnować cerę. I przyznaję się bez bicia, że spędziłam przed monitorem chyba 12 godzin! Skończyłam o 3.00 w nocy, ale obejrzałam wszystkie Twoje filmiki. Masz to coś w sobie, dzięki czemu chciało by się Ciebie słuchać godzinami, nie zrozum mnie proszę tylko źle:-) Było to kilka dni przed moimi 25 urodzinami, chyba ta refleksja nad moim życiem, wyglądem, stylem i trybem życia kazała mi poszukać jakiś informacji jak o siebie dbać. I szczęście chciało, że trafiłam na Ciebie. Te wszystkie informacje, które przekazujesz w filmikach dały mi nieźle do myślenia, doszłam do wniosku, że mnie również interesują kosmetyki, pielęgnacja, ale jestem w tym zupełnie zielona, lecz czuję, że chciałabym to zmienić. Nie sądzę, że stanie się to od razu, ponieważ moje umiejętności makijażowe pozostawiają dużo do życzenia, ale sądzę, że wraz z Twoimi wskazówkami uda mi się osiągnąć taki stan, kiedy makijaże, układanie włosów nie będą mi już sprawiać większego problemu. Niestety, ale należę do tej grupy kobiet (niestety wciąż powiększającej się), która ma problemy z niedoskonałościami cery, co prawda nie jest to trądzik, ale wiecznie jacyś niespodziewani goście pojawiają się na mojej twarzy, już czasami mam tego dość. Wydaje mi się, że w okresie dojrzewania miałam mniejszy problem z niedoskonałościami niż teraz, ale cóż taka moja uroda, na szczęście dobry makijaż potrafi zdziałać cuda. Chciałabym się pochwalić, że moim pierwszy zakupem, oczywiście zainspirowanym przez Ciebie był bronzer z chanel, jest piękny, ale tak jak wspomninałaś w filmikach osiadają na nim wstrętne czarne paprochy. Ale gdybyś mnie widziała, jak go sobie pierwszy raz zaaplikowałam, maskara:-) ale też jest już lepiej.Wczoraj nawet byłam w rosmannie i jak nidgy spędziałam tam chyba 2 godziny na przeglądaniu etykiet, sprawdzaniu zapachów, coś cudnego. Śledząc Twój blog zauważyłam, że dostajesz czasami paczuszki od innych blogerek. Może i to trochę głupie, ale ja również chciałabym Ci coś przekazać, znalazłam nawet kilka ciekawych rzeczy. Dlaczego chcę to zrobić? Po prostu czuję, że w ten sposób mogłabym Ci się choć troszkę odwdzięczyć za wszelkie porady. Mam nadzieję, że nie uznasz mnie za krejzolkę, po przeczytaniu tego listu:-) Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i z wielką niecierpliwością czekam na kolejne wpisy. Trzymaj się ciepło. Sylwia.
Moja pierwsza myśl to też "Sekret", a tu niespodzianka:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe słowa! Takie w stylu potęgi przyciągania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam