Zagadka z wczorajszego postu była trudna i podchwytliwa. Odpowiedz: w Bootsie nie kupiłam nic, ale...
Ruszyły przeceny w całym centrum handlowym, ja bidula, miałam problem ze znaleźniem czegoś dla siebie. Chyba mi się gust zmienia...nie wiem...
Z zupełnie pustymi rękoma jednak nie wyszłam, bo w KIKO znalazłam wspomnienie moich zeszłorocznych, włoskich wakacji.
Lakiery do paznokci w pisaku:
Normalnia cena to £9 za sztukę, ja kupiłam je po £3. Zdecydowałam się na dwa odcienie: Cukierkowy róż i turkus.
Aplikator jest wygodny w użyciu i na paznokcieć wydostaje się odpowiednia ilość produktu.
Kolor jest kremowy i jednolity, nie było prześwitów, szybko wysycha, tylko ciekawe na jak długo pisakowy aplikator będzie w takowej, jędrnej kondycji?
Ja klasyczny french wykonuję od ręki, najwyklejszym pędzelkiem dołączonym do lakieru.Wydaje mi się, że pisak/mazak to wygodne rozwiązanie dla osób, które nie mają wprawy w tej kwestii.
Kolorowe końcówki na paznokciach, idelanie będą pasowały do letnich wieczorów i kreacji.
Co myślicie o takim mani?
Pozdrawiam Agi
O ile nie preferuję szminek w pisakach, o tyle uważam, że lakier świetnie sprawdzi się w podróży. Prawdziwie letnie kolory.
OdpowiedzUsuńna pewno jest lżejszy i się nie pobije;)
UsuńOby się nie rozlały jak będziesz się ewentualnie gdzieś przemieszczać.
UsuńCiekawe to rozwiązanie z pisakami :)
OdpowiedzUsuńale masz ładne pazurki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńciekawe ;)
OdpowiedzUsuńAgi a gdzie kupujesz w UK produkty Kiko? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńW Westfield mają swój sklepik:)
Usuńoj troszke daleko dla mnie :) myslalam ze w jakis sieciowkach sa jak boots no ale znalazlam juz na internecie :) dziekuje i pozdrawiam :*
UsuńBardzo fajne szczególnie do kolorowych końców,ciekawe czy nie będą szybko zasychać- kolory wybrałaś super, też rozejrzę sie tu za kiko:D
OdpowiedzUsuńPoszukaj, poszukaj pewnie coś jeszcze wypatrzysz:))
Usuńfajne mazaki :) kiedyś były takie z Essence ale chyba je wycofali bo już ich nie widzę w szafie
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydawało, że coś takiego u nich było...
Usuńciekawe :) i fajnie to wygląda! :)))
OdpowiedzUsuńW Polsce ruszyła już część wyprzedaży ponad tydzień temu... co dziwne bo zawsze wszytko zaczynało się pod koniec lipca... No ale mnie jakoś też nic nie kusi za bardzo, mam ostatnio wrażenie że w tych sklepach są ubrania których cena nie jest adekwatna do jakości... Tym bardziej że ceny są takie jak za granicą a człowiek zarabia stosunkowo niewiele. Ale Aga może Ty się starzejesz, bo wiesz że człowiek na starość robi się wybredny i wymagający i robi bardziej przemyślane zakupy :P Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńMaz rację, starzeję się;)) Chyba wolę wydać trochę więcej i kupić ubrania lepszej jakości:)
UsuńPierwszy raz czytam o takich lakierach w pisakach :) Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńTe twoje lakiery mają śliczne kolory ♥
wow fajna sprawa ciekawe tylko ile będą się dobrze sprawować! w życiu nie miałam niczego z KIKO, dowiedziałam się o tej firmie od Ciebie i Katosu ;] buziaki
OdpowiedzUsuńTo taki włoski Inglot:)) fajnie niektóre rzeczy mają;) Cieszą oko:)
Usuńciekawe rozwiązanie :) na pewno wiele ułatwia.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak sie bedzie sprawdzac!
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas napiszę sprawozdanie:)
UsuńAga gdzie je kupilas?w jakim centrum handlowym ja KIKO w uk nigdzie u nas na północy nie widzialam:(
OdpowiedzUsuńW Westfield jest ich sklep firmowy:)
UsuńSuper pomysł, nie ma stresu że lakier się wyleje z buteleczki w podróży:) a mam do Ciebie Aga pytanie jeszcze w temacie paznokciowym:) - jak Ci się spisuje ta odżywka z Eveline 8 w 1?
OdpowiedzUsuńBardzo wzmocniła mi paznokcie, odstawiłam ją w tym momencie:)
UsuńTo dobra wiadomość:) super, dzięki za odpowiedź:)
UsuńSama bym chętnie kupiła cos takiego! Świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa. Po dzisiejszym tour sklepowym pamietam ze bylam w Kiko ale u siebie jeszcze nie wiedzialam ich,albo zle patrzylam:(
OdpowiedzUsuńMoże już zostały wyprzedane?
UsuńChciałabym spróbować takiego cudaka :)
OdpowiedzUsuńMnie też zastanawia fakt, jak długo utrzyma się ta konsystencja no i na ile starczy ;)
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała, na pewno malowanie jest łatwiejsze ;)
Wiem, że miałam problem z zeskroaniem go z paznokcia (po testowaniu), ale nie wiem jak w czasem to będzie wyglądać...przypomnijcie mi za jakiś czas:)
UsuńNie widziałam jeszcze czegoś takiego :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Ja niestety dałam się ponieść szału zakupowemu na wyprzedażach i wróciłam obładowana siatami jak rumun ;)
OdpowiedzUsuńtrochę zazdroszczę, bo ja nic nie znalzłam:((
Usuńja chciałabym umieć zrobić zwykły french, nie mówię już nawet o kolorowym ;)
OdpowiedzUsuńMusisz próbować:)
UsuńŚwietnie to wygląda, a pokażesz jak wygląda ten niebieski na końcówkach ? Bo wydaje mi się, że z tym kolorkiem dopiero będzie wyglądało wakacyjnie ;D
OdpowiedzUsuńJak tylko pomaluję, to pokażę:)
UsuńDla mnie bomba! Niestety w Polsce jeszcze takich nie widziałam
OdpowiedzUsuńbardzo fajny patent :) czekam na Kiko w PL :))
OdpowiedzUsuńKtoś mi pisał, że może będą w essence szafie?
UsuńSprzedaj mi :P
OdpowiedzUsuńFajna sprawa. Jakoś będąc ostatnio we Włoszech zahaczyłam o Kiko i dziwne, że tego nie zobaczyłam. A teraz bym chciała:)
OdpowiedzUsuńO, to coś dla mnie! :) ja mam dwie lewe ręce do malowania pazurków a to pewnie by mi to ułatwiło. Zawsze to jakieś urozmaicenie ;p
OdpowiedzUsuńAle super dings! Ciekawe czy znajde gdzies to u nas:)
OdpowiedzUsuńKurcze, to coś dla mnie. Do frencza mam dwie lewe ręce, nigdy nie udało mi się narysować prostej kreski zwykłym pędzelkiem.
OdpowiedzUsuńCiekawy wynalazek, nie spotkałam się jeszcze z takimi cudami osobiście :) muszę poszukać na allegro. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńAle super !!!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to się prezentuje, ale bałabym się, że właśnie końcówka pisaka szybko się zniszczy... Pewnie też bym się skusiła na taki pisak, ale coś czuję, że mimo wszystko tradycyjny lakier z pędzelkiem wygrałby ten pojedynek :))
OdpowiedzUsuńPS Śliczne dłonie!
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam w wolnej chwili do mnie - http://rouge-blush.blogspot.com :)
Fajna sprawa :) tylko ciekawe, czy aplikator nie będzie wysychał :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOsobiście do pisaków jestem zrażona. Miałam kiedyś Essence i niestety nie nadawał się do niczego. Choć oczywiście z tymi może być zupełnie inaczej. Jeśli dobrze rysują to mogą też nadawac sie do wzorków. Miłego malowania i niech dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie! Dzięki Aga, Ty zawsze wynajdujesz jakieś ciekawostki... :) Dla mojej niewprawionej ręki taki pisak to zbawienie!
OdpowiedzUsuńJa też ostatnio powiększam swoje zasoby lakierowe ale nie wiem czy pisaki dla mnie to dobry pomysł http://kobieca-ja.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńale super ! nie wiedziałam o takich mazaczkach :)
OdpowiedzUsuńoj ślicznie to wygląda, tak delikatnie i elegancko.
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa. nie wiedziałam o takich mazaczkach :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://aleeexsmile. blogspot.com/ * - trochę o Euro, z innej, dziewczęcej perspektywy
fajny blog ;) bede wpadac czesciej;3
OdpowiedzUsuńdodaje do obserwowanych, zaobserwujesz i mnie? :3
Aguś.
OdpowiedzUsuńCzy będziemy mogli liczyć na jakiś filmik z tym jak pielęgnujesz teraz włosy i je układasz (suszysz) oraz Twój codzienny makijaż???
baardzo subtelnie to wygląda, ślicznie!:)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak to się takim pisakiem maluje
OdpowiedzUsuńCzy wiesz Aga ze wyprzedaż w Zarze zaczyna sie w czwartek.
OdpowiedzUsuńFajniutkie :D
OdpowiedzUsuńciekawe i wygodne rozwiązanie : )
OdpowiedzUsuńBardzo fajny patent na lakier do paznokci. Ciekawe czy w Polsce takie coś jest :)
OdpowiedzUsuńsą świetne, fajne na podróż i bardzo wygodne zwłaszcza, żeby poćwiczyć robienie frencha;) w PL oczywiście nie ma, ale poczekamy;)
OdpowiedzUsuńWygoda i szybkośc. Pomysłowe te pisaczki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: renia-mi.blogspot.com
Nigdy nie słyszałam o lakierach w pisakach.Ciekawe czy gdzieś w Polsce można takie znaleźć, chętnie bym kupiła bo na pewno takimi lakierami łatwiej robić różnego rodzaju wzorki na paznokciach ;)
OdpowiedzUsuńhej, masz super blog.:) mogłabyś dodać się u mnie na blogu do obserwatorów? Ja już się u Ciebie dodałam. :) Z góry dziękuję. :*
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa alternatywa zwykłych lakierów w buteleczkach. Fajne:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :D
OdpowiedzUsuńCiekawe wynalazki :D
OdpowiedzUsuńMasz idealne pazurki ! :) nie za krótkie (tępaki) i nie za długie (szpony) :) super super :) I jeszcze mają taki ładny migdałowy kształt :) zazdroszcze :) moją są szerokie i brzydkie:(
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się ten pomysł na kolorowe końcówki paznokci. Muszę wypróbować! a co do Kiko to wielka szkoda ze nie ma tej firmy w Polsce (w każdym bądź razie mi nic na ten temat nie wiadomo).
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tymi pisakami. Z pewnością łatwiej operuje się pisakiem niż pędzelkiem od lakieru do paznokci (takie mam wrażenie) chętnie bym wypróbowała. Szkoda tylko, że Kiko jest niedostępne w Polsce. Czy wiesz może jakie inne firmy oferują takie pisaczki? Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńOddaj mi swoje paznokcie!! Ja moje właśnie n-ty raz musiałam spiłować bo ZNOWU mi sie połamały/rozdwoiły ;/
OdpowiedzUsuńA takie pisaki to fajna sprawa ;)
Agnieszko! Wiem że lubisz naturalne kosmetyki i znalazłam ciekawą stronkę. http://www.naturalne-kosmetyki.net/pielegnacja-wlosow.htm Mloże Cię zainteresuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńświetne są te pisaczki!
OdpowiedzUsuńFantastyczny pomysł! Ciekawe, czy coś podobnego jest w ogóle dostępne w Polsce...
OdpowiedzUsuńAguś pozdrawiam Cię cieplutko!
Kiedy zawitasz w domku?
Ilona
Cześć ;) Dopiero co zaczynam, miło mi Cię będzie gościć u siebie na blogu. Zapraszam i dodaję do obserwowanych - pozdrawiam ! ;*
OdpowiedzUsuńFajne te pisaki. Szkoda, że w PL ich nie ma :/
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne mają te kolorki :)
OdpowiedzUsuńhttp://make-your-life-beautiful.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper alternatywa dla zwykłych lakierów ;) I na pewno manicure z tymi pisakami to sama przyjemność , bez denerwowania się i poprawek ;) W dodatku super kolory !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Powiedz, jak Ty to robisz, że masz tak zadbane skórki ? :)
OdpowiedzUsuńMoje wiecznie są suchę .. :(
Moje tak samo :(
Usuńmoim zdaniem jest to strzał w 10.
OdpowiedzUsuńświetne są te pisaki! z chęcią bym któryś przytuliła :)
OdpowiedzUsuńAjć, dla mnie takie pisaki byłyby zbawienne !! Ja zawsze przy robieniu french, nie dość że maluje linie krzywe, to jeszcze całe paluszki mam pomalowane ;p Kiedyś próbowałam, naklejek z Avon, ale jakoś nie wychodził mi ten trik ;p Konieczne muszę poszukać polskich odpowiedników lakierów w pisaku !! Dzięki Aga za ten post :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńświetne są te pisaki!
OdpowiedzUsuńRewelacja!!! ;-) Nie widziałam, ani nie słyszałam wcześniej o takich lakierach... ALE Z CHĘCIĄ BYM PRZETESTOWAŁA ;-)))
OdpowiedzUsuń