Czy ktoś potrafi mi wytłumaczyć dlaczego tak się dzieje? Żaden kwiatek w moim domu nie ma szans na przetrwanie:(( Ja naprawdę o nie dbam, nie podlewam za często (raz na tydzień wstawiam do miseczki z wodą na pół godziny, nigdy nie podelwam z góry), sprawdzam temp. (kaloryfer jest z drugiej strony pokoju), nasłonecznienie i wszystko co możliwe. Pisałam nawet o tym w filmie o moich sekretach.
Ten wytrzymał cztery miesiące:(
Z dania na dzień listki pożółkły i już odpadają, a korzenie ma zdrowe. chlip chlip
Gwiazda Betlejemska to prezent od Gava. Mam ją od kilku tygdoni i liscie już odpadły, a i kwaty nie wyglądają najlepiej.
Ktoś zna przyczynę takiego stanu? Czyżbym musiała się pogodzić z faktem, że ja i kwiaty doniczkowe to nieudana para? Moja mama ma w domu kwiatowy busz, a mi aż wstyd.
Na pocieszenie sobie mówię, że nie każdy musi "mieć rękę" do wszystkiego, ale źle mi z tym.
Pozdrawiam Was
Zła kwiatowa mama Aga:)
xxx
Storczyki są trudne do opanowania, ale jak już się trafi w ich gusta to potem pięknie kwitną. Z doświadczenia wiem, że storczyk musi stać od wschodu albo zachodu i podlewa się go raz na tydzień a raz na 3 miesiące daje się odżywkę. Z tego co widze to wydaje mi się , że Twoja odmiana storczyka musi być polewana do doniczki, ale tak żebyś nalała wody i jak ona przeleci to z podstawka nadmiar wylać.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o gwiazdę wiem, że one nie lubią ciepła, nie stawiaj przy kaloryferze i czasami trzeba je przesuszyć :)
Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam :)
P.S. u mnie od 7 lat trzymają się tylko kaktusy ;) chociaż od sierpnia mam storczyk i cały czas mi kwitnie , całe 4 miesiące ! :D
To prawda storczyki nie sa najłatwiejsze do pielegnacji :) Aga zawsze podlewaj tego akurat kwiatka do doniczki zeby korzenie zostaly oblane woda, nadmiar wody zostawic w doniczce na pol godzinki i wylac. Tak sie powinno robic, ja nadmiar zostawiam w doniczce i moj pieknie rosnie i dlugo kwitnie. Pozdrawiam cieplutko i trzymam kciuki napewno bedzie lepiej :)
Usuńi jeszcze jedno tego storczyka powinnaś przesadzić do większej doniczki, bo wychodzą mu korzenie :) Tylko, żeby doniczka miała dziurki na dnie
OdpowiedzUsuńI jeszcze storczyka powinno się podlewać tak, że zalewasz mu korzenie cąłkiem wodą, zostawiasz na kilak godzin, a potem ją całą odlewasz.
UsuńStroczyka sie nie przesadza!!! Chyba, że rozwala doniczke korzeniami!! Wypuszcza korzenie bo sie napowietrza, poza tym caly czas rosnie! Korszenie poza doniczką są jego urokiem. Aguś nie każdy storczyk postoi długo, zalezy od samego okazu, mam jeden juz 3 lata i jeden 3 miesiace i tez wlasnie umiera.... Może czas na następny. Możesz poucinać mu listki jak uschną. i zobaczyć co z nim dalej.
UsuńZgadzam się z Arabską Gumą, korzenie powinny chodzić, bo przeprowadza nimi fotosyntezę i łapie wilgotność z powietrza - pamiętajmy, że stroczyki mają korzenie asymilacyjne. Zakopanie ich w ziemi = śmierć rośliny. Storczyki najlepiej podlewać je przez zamaczanie w misce z wodą na chwilę, tak raz na tydzień, potem pozwolenie im odcieknąć. Obejrzyj korzenie, jeśli one nie gniją, po ziemi nie zasuwają robaczki - to wszystko powinno być ok, storczyk powinien odżyć. Trzeba też powąchać ziemię, czy nie zalatuje stęchlizną. Mój Ślubny jest pasjonatem storczyków;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń(...) "Kiedy mam przesadzać?
UsuńStorczyki najlepiej przesadzać:
• co dwa-trzy lata czasami co roku w zależności od typu podłoża w którym rosną,
• kiedy podłoże się rozkłada i/lub
• kiedy roślina wyrosła z doniczki
w normalnych warunkach przesadzamy kiedy występuje aktywny wzrost korzeni. Widać to kiedy końcówki korzeni są zwięzłe i zielone najczęściej zdarza się to wiosną.
Bezwzględnie należy przesadzić roślinę kiedy zgnije u podstawy np. u Phalaenopsis albo jak gniją nowe przerosty np. u Dendrobium lub innych storczyków z pseudobulwami jak Cattleya.
Storczyki potrzebują także przesadzania kiedy podłoże się rozkłada i w konsekwencji mogą być zgniłe korzenie i/lub kiedy roślina wyrosła z doniczki. W pierwszym przypadku być może nie trzeba będzie powiększać rozmiaru doniczki ale w drugim przepadku jeśli jej nie podzielimy roślina będzie potrzebowała trochę większej doniczki. Po przesadzaniu należy ustawić roślinę w cieniu i wilgotnym miejscu do chwili aż pojawiają się nowe korzenie.
Zasada jest taka zadbaj zawsze o korzenie i będziesz miał/a piękne liście. "
http://orchidsklepik.pl/o-storczykach.html - tutaj jest wszystko o pielęgnacji storczyków :)
nie przelewaj!
OdpowiedzUsuńja storczyka tylko zraszam co kilka dni i kwitnie
OdpowiedzUsuńU mnie zraszanie nie wytrzymało próby i storczyk po 2 miesiącach przekwitł :(
UsuńWszystkie storczyki przekwitają, po to by po kilku tygodniach "odpoczynku" wypuścić nowe pędy i zakwitnąć znowu :)
UsuńNo właśnie! Ten storczyk jest do odratowania, tylko trzeba przeczekać. Aktualnie mam 7 storczyków i każdy wygląda jak zdechlak, ale na wiosnę zakwitną :)
UsuńJa też nie mam ręki do kwiatów. U mnie to nawet kaktusy umierają ;(
OdpowiedzUsuńmam tak samo! większość kwiatów mi uschło, a kaktus zgnił bo za dużo wody miał xD
UsuńJa nawet kaktusa potrafiłam ususzyć :(
UsuńTeż nie mam ręki do kwiatów, a tak lubię mieć je w pokoju :(
to tak jak ja;) haha biedne roslinki, dlatego w moim domu goszcza tylko ciete kwiatki;)
Usuńdobry sposób na podlewanie storczyków to 1 w tygodniu namoczyć im ściółkę (np. wstawić takiego delikwenta do miski z wodą na 30min)
OdpowiedzUsuńkoniecznie przed włożeniem z powrotem w osłonkę poczekać aż woda sobie wycieknie. one nie mogą stać w wodzie bo zgniją im korzonki (no, i one nimi oddychają...)
ale też nie lubią zbyt suchego powietrza, więc lepiej trzymać je z dala od kaloryferów. storczyki nie są w cale bardzo trudne i wymagające, trzeba je tylko obserwować ;) (może trafił Ci się okaz "przelany" w sklepie? w Polsce to nagminne :( )
a Gwiazda może przemarzła w transporcie, i jesteś niewinna? :)
A.
ja tak go właśnie podlewałam, tzn raz na tydzien wstawiam do miski z woda i po półgodzinie wyjmuje. Slyszałam, że nie powinno ich się podelwać od góry i też tak robiłam...Kaloryfer jest po drugiej stronie pokoju....
UsuńMogę potwierdzić komentarz Anny Marii. Mam dwa storczyki już od kilku lat. Kwitną regularnie. Polecałabym dobrą odżywkę (jedną w płynie do namaczania-ja namaczam tak jak powyżej opisałyście tylko raz na 10 dni, zimą nawet raz na dwa tygodnie, drugą w spray'u do spryskiwania liści i korzeni raz na tydzień). Firmę mogę podać w wiadomości prywatnej jeśli będzie taka potrzeba. Warto zadbać o dobrą wilgotność powietrza. I mimo pożółkłych liści nie spisywać storczyka na straty. Zastosować odżywkę i po 2-3 miesiącach dobrej pielęgnacji na pewno zakwitną.
UsuńWszystkie storczyki podlewam z góry, przecież w środowisku naturalnym gdzie żyją deszcz nie pada od dołu :)
Usuńwidzę że korzenie ma zielone czyli podlany. może za często podlewasz? nie jest też regułą że sie podlewa raz na tydzień. podlewa się wtedy kiedy korzenie zrobią się srebrne. przelałam raz jednego storczyka a raz zapomniałam no i usechł. twój chyba da się odratować.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń1. Storczyki można podlewać od góry, dlatego że tak są one podlewane w naturalnym siedlisku, są to epifity. Zraszanie powinno być dostosowane do tego jak szybko wilgoć ucieka ze storczyka, storczyk nie lubi dużo wody. Wnioskuję Agnieszko, że Twój dostał za dużo wody. Swoje storczyki podlewam w lecie raz w tygodniu albo prysznicem od góry do momentu aż woda przeleje całe podłoże, zostawiam do odsiąknięcia i już. Jeżeli podlewam z odżywką to wtedy wstawiam storczyka do miski z wodą i odpowiednią ilością odzywki i kubeczkiem/spodkiem przelewam tą wodą, odstawiam, żeby odpłynął nadmiar wody.
Usuń2. W lecie, w bardzo upalne dni raz w tygodniu zraszam łodygę i korzenie powietrzne storczyka. Właśnie korzenie powietrzne świadczą o kondycji storczyka, jeżeli jest ich dużo tzn., że storczyk ma się dobrze.
3. Storczyki lubią światło i to bardzo, więc moje stoją na parapecie okna południowego, trzeba uważać żeby liście nie dotykały szyby okna bo wtedy w bardzo słoneczne dni może im te liście po prostu spalić.
4. Jeżeli pod parapetem jest kaloryfer to nie przeszkadza to storczykom, trzeba obserwować podłoże, czy zbyt szybko nie przesycha i wtedy robić większy prysznic.
4. Jeżeli podlewa się storczyka prysznicem, należy go przesadzić wczesną wiosną, do trochę większej przezroczystej doniczki i dać świeże specjalne podłoże do storczyka.
Moje kwitną cały rok i za każdym razem mają ogromne kwiaty na kilku pędach :)
kreseczka_ak
A ustawiałaś je już w różnych miejscach? bo ja miałam coś takiego że np na regale mi wszystkie kwiatki padały a jak przestawiłam w inne miejsce zaczęły odżywać, nie wiem od czego to zależy może jakaś żyła wodna? Chociaż ze mnie kwiaciarka też dobra nie jest uśmierciłam już 3 kaktusy...a przecież one są najmniej wymagające:D
OdpowiedzUsuńnie wiem jak można uśmiercić kaktusa, moi znajomi mają jednego od 3 miesięcy i nie robią z nim totalnie nic, nie dostał ani kropli wody i ma się świetnie! :)
Usuńmoj kaktus kiedys zszedl... sam z siebie wysechl od srodka... nie wiem, moze z tesknoty, bo ogolnie to go podlewalam co jakis czas :P
UsuńTrzy miesiące to bardzo krótko na kaktusa w zimie. One usychają tak po roku, dwóch zależnie od wielkości ;) Mi zeszły dwa kaktusy, żeby było śmiesznie jeden usechł, drugi zgnił a podlewane tak samo :D Pozostałe mają się świetnie i cały czas rosną mimo że prawie ich nie podlewam.
UsuńWłaśnie problem nie w tym że je ususzyłam tylko za dużo podlewałam i zgniły...
UsuńNie znam się na gwiazdach betlejemskich, ale mam (na razie) dwa storczyki i póki co kwitną jak szalone.
OdpowiedzUsuńMoja rada?
Podlewać raz w tygodniu letnia, a może nawet lekko ciepłą woda. Przelej dokładnie cala doniczkę, najlepiej w zlewie i odstaw do odcieknięcia.
Raz na jakiś czas możesz użyć odzywki - ja polecam "Orchid Food" firmy SCHULTZ.
Storczyki lubią mieć ciasno w donice, Twój wygląda ok.
Obetnij ten stary kikut po wcześniejszych kwiatach, podlej go, osusz i odstaw w dobrze doświetlone miejsce.
Mam nadzieje, że to pomoże. Powodzenia!
o wlasnie... wiele osob pisze o przesadzaniu ale mi tez sie wydawalo, ze one lubia jak ciasno i te ich pedy to sobie miejsce znajda jak beda potrzebowaly :) ... moje maja ciagle oryginalne plastkiowe donicce i jest ok :D
UsuńMam storczyki w calym domu, to byl prezent od mamy kiedy sie przeprowadzala, kwitna po kilka razy, Aga storczykom najlepiej na oknach od wschodu a podlewac nalezy je raz na dwa tygodnie nigdy do doniczki tylko wstawiasz korzenie do naczynia z woda i zostawiasz nawet na 2 godz by korzenie wciagly odpowiednia ilosc wody pozniej wstawiasz do suchej doniczki, jesli sprobujesz na pewno odzyje.
OdpowiedzUsuńAle ja te tak podlewam...nie wiem z której stony mam okna, muszę to sprawdzic:)
UsuńAga storczyki podlewa się lepiej rzadziej niż za często. Jeśli korzenie są zielone to znaczy ,że mają dość mokro .Normalny ich kolor to srebrzysty.Wysyp korę z doniczki na papier i sprawdź czy nie ma na niej śladów grzybów (białych nalotów).
UsuńWarto wtedy przesuszyć roślinę, wymienić podłoże na nowe (przeznaczone dla storczyków)
Nie przelewać !
Woda do podlewania najlepiej przefiltrowana przez np.dzbanek Brita.
Dobrze ,żeby doniczka była bez ozdobnej osłonki, aby światło zaglądało do środka.
Fajnie jeśli np.wysypiesz na talerzyk keramzyt,zalejesz go wodą na to położysz podstawek i na podstawek postawisz doniczkę ze storczykiem.Zwiększasz wtedy wilgotność powietrza wokół rośliny , natomiast same korzenie nie mogą mieć kontaktu z wodą .
wodę można używać przegotowaną lub deszczówkę, raz na miesiąc ja moje podlewam z odżywką do storczyków. Ogólnie podlewam wlewając wodę do osłonki i tak na 15 min ok nie podlewam ich za często, jak już widzę że są wysuszone :) czasami spryskam je samą wodą po liściach. Storczyki nie mogą stać na bardzo nasłonecznionym parapecie. Sprawdz czy korzenie nie zgniły te uschnięte i przygniłe prostu usuń i przesadz do nowego podłoża odczekaj tydz i podlej :)
UsuńJa zawsze podziwialam kwiaty mojej mamy bo naprawde jej kwiaty sa przepiekne. Zawsze mi powtarza, ze z kwiatami trzeba rozmawiac i je chwalic... co do storczykow to moja mama zawsze kupuje takie przerosniete z OBI, i nie robi z nimi nic stawia je na oknie, a one sama rosną ;) takze moze to glupie ale porozmawiaj z nimi raz na jakis czas ;) to dziala ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
Ja niestety mam tak samo :(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńja mma tak samo, żaden kwiatek ze mną nie wytrzymuje :(
OdpowiedzUsuńGwiazda lubi słoneczne miejsce, ale nie może być ono bezpośrednio nasłonecznione. Poza tym powinna mieć temp. powyżej 15 stopni i stale (!) wilgotne podłoże :)
OdpowiedzUsuńCo do storczyka, on też lubi mieć stale wilgotne podłoże bo sam nie ma zdolności gromadzenia wody. Lubi też dość wysoką temperaturę ok 23 stopni w ciągu dnia, nocą niższą. Żeby zakwitł potrzebuje krótkotrwałego spadku temp. do 15 stopni to tak na przyszłość :)Moim zdaniem przesadzania nie potrzebuje.
Możesz jeszcze się zastanowić czy nie masz zbyt suchego powietrza w mieszkaniu co często się zdarza przy sezonie grzewczym. I nie stawiaj ich w przeciągach bo tego też nie lubią :) pozdrawiam gorrrrąco!
U mnie kwiatki doniczkowe też nie żyją za długo :) Tylko bambus z Ikei jakoś daje rade :D
OdpowiedzUsuńPrzesadź storczyka ;) bardzo dobrze czują się w glinianych doniczkach i daj mu nowe podłoże, mój phalaneopsis obecnie ma pąki kwiatowe na 4 pędach, silne liście i czyha, żeby rozkwitnąć na święta :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam storczyka który marniał, ale po zmianie podłoża i doniczki, wziął się w garść i wygląda coraz lepiej :)
Mimo, że na wielu stronach piszą o skomplikowanej pielęgnacji tych kwiatów, to im mniej kombinowania tym lepiej :)
Z gwiazdą to o tyle sprawa, ze sprzedaje je się w sezonie zimowym, a średnio przepadają za szybką zmianą temp. i czasem same przejście z ciepłego sklepu, na chłodne podwórko i postawienie w ciepłym domu sprawia, ze mogą przechodzić szok :)
Aga moje storczyki rosną jak szalone, mimo że niezbyt o nie dbam ;) po prostu chyba im dobrze w obecnym miejscu... jak się cackałam z podlewaniem, nawożeniem itp, to nie rosły, a teraz stoją na parapecie nad grzejnikiem, wodę leję im normalnie z góry i kwitną :D dodam, że podobnie jak Ty, nie mam dobrej reki do kwiatków :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :*
Mam ten sam problem:(Co kupię albo dostanę jakiegoś kwiatka to zaraz mi pada i też nie wiem czemu:(
OdpowiedzUsuńZacznij od kaktusa ! :D To bardzo wytrzymałe kwiatki .
OdpowiedzUsuńJa do storczyków też nie mam ręki.
Może to słabe pocieszenie, ale u mnie to samo ...., ale mam najciemniejszy i najzimniejszy pokój w domu, nic się w nim nie utrzyma (no może kaktus, chyba sobie zakupię :) Storczyk już miałam wyrzucić, ale dostał szansę w innym pokoju i się udało, niedługo zakwitnie. Myślę,że jednak nasłonecznienie i temperatura to clue ..., storczyki tez nie lubia zbyt mocnego światła.
OdpowiedzUsuństorczyk powinien stac na oknie. ale duzo zalezy od samego mieszkania, moje poprzednie zabijalo wszystkie kwiaty bez wzgledu na ich rodzaj. moze powinnas zaopatrzyc sie w nawoz do storczykow?
OdpowiedzUsuńA ja Ci powiem że mam dokładnie tymbardziej ze storczykami...ile ja rad odstałam na swoim blogu, jak podlewać, jak nie podlewać, ile gdzie ma stać...i powiem Ci ze to zależy też od kwiata...moja przyjaciółka u której ostatnio byłam ma 3 storczyki w różnych pokojach z różnym nasłonecznieniem, specjalnie się nie wczuwa i pięknie praktycznie przez cały rok jej kwitną :) też polecam kaktusy :) jedyne kwiaty które mnie lubią ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że jeszcze nikt o tym nie pisał, a ja mojej kwaity ustawiam w większych doniczkach, dzięki temu korzeń ma więcej miejsca. Myślę, że tu jest pies pogrzebany.
OdpowiedzUsuńja tam najbardziej lubię kaktusy, nie są zbyt wymagające i ładnie wyglądają :))) pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńhttp://www.megansath.blogspot.com/
Aga, storczyki tak mają.Przekwitają i czasami żółkną na kilka tygodni "odpoczynku" a później ożywają :) nie wyrzucaj go i trzymaj w mocno nasłonecznionym miejscu, zobaczysz, że odżyje :) Moje mają dokładnie to samo :)
OdpowiedzUsuńJa podlewam storczyki normalnie, a stoją na parapecie od zachodu. Proponuję przestawić i nadal uparcie nawadniać raz w tygodniu, usunąć suche listki i być cierpliwą :-) ja reanimowałam w pracy 2 zupełnie suche, bez kwiatów, z wysuszonymi liśćmi, po mojej poprzedniczce. Teraz mają mięsiste, nowe liście i kwitną :-)
OdpowiedzUsuńAga mam to samo za każdym razem storczyki po kilku miesiącach mi padają:( Dlatego jak od kogoś dostane storczyka budzi się we mnie stres:) Bo wiem , że i ten skończy swój żywot:(
OdpowiedzUsuńMnie kwiatki też nie lubią :<
OdpowiedzUsuńMam dokładnie ten sam problem ze storczykiem ;/
OdpowiedzUsuńPosiadam dwa storczyki, które od paru miesięcy prezentowały tylko swoje liście a i te nie były jakieś specjalne:/ Moja pielęgnacja wyglądała dokładnie jak to opisalaś lecz na pomoc przyszła mi moja koleżanka która poradziła mi postawić storczyki do łazienki! Od tamtego czasu a minęło dwa tygodnie moje storczyki odżyły!!!
OdpowiedzUsuńMuszę dodać ze nie robię z nimi zupełnie nic! A juz rosną nowe piękne gałązki. Stawiam ze za miesiąc w łazience będę miała piękne i kwitnace storczyki!! Może warto spróbować?
Usuńpodpisuję się pod tą poradą :) w łazience jest duża wilgotność powietrza, którą storczyki uwielbiają :)
UsuńNiestety nie mogę pomóc bo nie znam się na kwiatach ;)
OdpowiedzUsuńU mnie wszystkie kwiatki giną, najdłużej wytrzymała ze mną jakaś odmiana kaktusa, prawie rok...
OdpowiedzUsuńEch... A rodzice świetnie się z roślinami dogadują - Mama ma kilka zadbanych storczyków, a Tacie udało się zachęcić do ponownego zakwitnięcia gwiazdę betlejemską, którą pielęgnuje od zeszłej gwiazdki...
mój storczyk wyglądał znacznie gorzej mimo pielęgnacji z mojej strony. W końcu się poddałam i wyjechałam na miesiąc nie przejmując się nim. Rozkwitł jak mnie nie było :D
OdpowiedzUsuńEkspertką nie jestem, ale mam kilka prostych kwiatków i z doświadczenia wiem, że kwiatkom żadne celebracje nie są do szczęścia potrzebne. Jak się staram, chucham, dmucham, głaszczę i do nich mówię, to po prostu więdną. Kiedy jednak wrzucam na luz, udaję, że o nich nie pamiętam, wtedy rosną i żyją swoim życiem, w spokoju. Słyszy się tu i ówdzie, że są takie przeklęte miejsca, w których nic nie chce ładnie rosnąć. Osobiście nie mam zdania na ten temat, ale wydaje mi się, że w takich przypadkach nie ma co się porywać z motyką na słońce, tylko hodować proste rośliny, niewymagające specjalnej troski. Storczyków nie miałam nigdy, wiec nie wiem jak to z nimi jest. O niepodlewaniu z wierzchu pierwsze słyszę, zawsze podlewam od góry. Osobiście polecam wrzos, zawsze pięknie wygląda, zawsze rośnie.
OdpowiedzUsuńto śmieszne, ale moja mama rozmawia do kwiatów. Jeśli widzi, że kwiat "umiera" to zaczyna grozić mu, że wyląduje na śmietniku i jakimś cudem zawsze odżywają. Tak samo babcia mówi, że nie można chwalić kwiatów za to że ładnie kwitną :D Ja swoje storczyki podlewam rzadziej niż raz na tydzień i zawsze mi ładnie kwitną, szczególnie storczyki. Ostatnio wymieniałam doniczki, poucinałam stare, zgniłe korzenie i już wyrasta nowy pęd :D
OdpowiedzUsuńproponuję również porady specjalistki z mojego miasta :D http://www.youtube.com/watch?v=TBdrwufFjAk
UsuńJa moje orchidee podlewam normalnie z konewki, raz w tygodniu ale one musza miec miejsce, ktore im sie spodoba, ze sporo wilgotnoscia powietrza. W poprzednim mieszkaniu mi sie wcale nie trzymaly, robilo im sie tak jak na Twoim zdjeciu ale tam bylo dosc suche powietrze a one tego nie lubia, dlatego dobrze czuja sie w lazienkach... a teraz w tym mieszkaniu rosna jak dzikie (aktualnie mam 8 sztuk) i po raz kolejny wypuscily kwiaty w niesamowitej ilosci. Chociaz milam tez dwie inne odmiany, o waskich listkach i te tez z czasem zwiedly.
OdpowiedzUsuńU mnie takim miejscem, gdzie zaden kwiat sie nie trzyma to sypialnia, wszystko co tam postawilam na parapecie zeszlo, wiec dalam sobie spokoj i stoja tam swieczki ;)
Aga, kup sobie kaktusy! Pięknie dekorują mieszkanie, a i nie wymagają zbyt wiele :-) Ja mam u siebie w domu dwa - jeden metrowy, drugi ma 1,5 metra wysokości i trzymają się świetnie, choć nie nadskakuję im zbytnio :-)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze musisz go przesadzić! wymień mu korę na nową i doniczkę na większą i podlewaj go rzadziej ja robię to raz na 2 tygodnie czasem nawet raz na 3 tygodnie do tego odżywka w sprayu po podlaniu i będzie rósł puki co tego nie wyrzucaj tylko zrób tak jak radzę powinno pomóc w ostateczności storczyki zamiast podlewania zwykłą wodą lubią jak podlewa się je woda z pierwszego gotowania mięsa na zupę(tzn: mięso zalewasz zimną wodą i jak się zagotuje wylewasz tą wodę do garnka lub jakiegoś naczynia .Do zupy nalewasz nowej wody i gotujesz sobie zupkę a tą pierwsza wodę studzisz przelewasz do butelki i taka oto wodą podlewasz storczyki) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja miałam kilka razy storczyki i za każdym razem działo się to samo co Tobie, teraz moja siostra je podlewa i ma ich już 16, z czego 3 "urodziły storczykowe dzieci" :)
OdpowiedzUsuńA nie masz przypadkiem zbyt szczelnie w domu??? U moich znajomych pojawił się problem więdnących kwiatów od kiedy wymienili okna na "super szczelne"...
OdpowiedzUsuńJa sama też nie mam absolutnie ręki do kwiatów - potrafiłam zaprzepaścić nawet kaktusa... Ale!!! JEDYNYM wyjątkiem jest kwiat o nazwie Zamioculcas (czy coś takiego). Rośnie to jak chwast, pięknie wygląda i wybacza zapominalstwo właściciela :P Ja mam swoje od 5 lat (oczywiście nie te same - jak zbyt duże urosną to oddaję mamie a sama kupuję te malutkie, marne, często z przecen za 7 zł :P ). Rosną te cholery jak głupie i pięknie wyglądają :))
tez nie mam reki do kwiatow, jeden co mi sie udalo wychodowac, jest pozerany przez mojego kotka, a gwiazda betlejemska dlugo sama z siebie nie stoi, wiec jak juz 3 tyg, to nie dziwota:P
OdpowiedzUsuńmam to samo... od września miałam już wrzos i padł, teraz mam kalie i pada :/
OdpowiedzUsuńU mnie gwiazda betlejemska też nie wygląda za ciekawie.. zostały już z niej tylko sterczące badyle i smutno mi że kwiaty mnie nie lubia. Może warto zainwestować w kaktusy? To jedyna roślinka jaka się u mnie ostała. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa potrafię wykończyć roślinę ekspresowo. Kiedyś dostałam kwiatka i w ciągu jednej nocy opadły mu liście i kwiaty! Nie wiem, dlaczego tak działam na rośliny. Jest to tragedią z uwagi na mój zawód, ale ciii. Nie mówce nikomu ;)
OdpowiedzUsuńCzytajac wszystkiem powyzsze porady doszlam do wniosku ze moje orchidee powinny wyzianac ducha juz kilka lat temu. Nie dosc ze stoja na najbardziej naslonecznionych oknach (inaczej gubia kwiaty !) to jeszcze zawsze w ich oslonkach doniczkowych wody jest conajmniej do polowy wysokosci :-) Nie zajmuje sie nimi specjalnie a kwitna, a gdy tylko straca kwiaty od razu wypuszczaja nowe lodyzki :-) Inne kwiatki (duza dracena i wielka palma) cierpia chronicznie na susze bo nie zawsze o nich pamietam, a mimo to daja rade..
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem to kwestia mieszkania - czasem wszystko rosnie bez wzgledu na pielegnacje (tak jak u mnie) a czasem mimo wysilku nic z hodowli nie wychodzi....
Może za ciepło masz w domu.
OdpowiedzUsuńmam to samo z roślinami, które kwitną -.-'
OdpowiedzUsuńCo do storczyków to też mam masakre. Są to kwiaty o wymaganiach prawdziwej gwiazdy. Moja babcia to olewa leje do nich wiecznie wode. A ma ponad 3 lata i wiecznie jej wypuszcza nowe pęki. Nie rozumiem tego :D Gwiazda betlejemska też jest 'mało odporna'. Przyczyny mogą być różne. Ja polecam kwiatki, które są odporne. Jakieś fiołki, zamiokulkasy są cudne,bambusy. Niesamowity jest Diffenbachia. Mam go. Pochłania dym z papierosów, a gdy ma padać zawsze 'płacze'. Jest to kwiat trujący, podobnie jak gwiazda betlejemska. Więcej tutaj :
OdpowiedzUsuńhttp://www.swiatkwiatow.pl/poradnik-ogrodniczy/trujace-kwiaty-doniczkowe-id232.html
Buziaki i powodzenia :):*
Może wyjdę na jakąś wariatkę, ale ja o kwiaty dbam bardzo mało. Stoją w chłodnych miejscach i trzymają się pięknie. Moja mama, która mizdrzy swoje storczyki i dba o nie jak może dostaje szału, bo jej usychają. Moje stoją i kwitną bez przerwy. :)
OdpowiedzUsuńja to w ogóle nie mam ręki do roślin :(
OdpowiedzUsuńZ moją Gwiazdą jest to samo:( Ja mam 10 cm miniaturkę i też już gubi płatki kwiatów:(
OdpowiedzUsuńorchideę najnormalnie przeładowałaś wodą! one nie lubią bardzo dużo wody, ubią mało i nie bespośrednio do doniczki tylko do spodka, z którego będą piły same korzenie... woda najlepiej, zeby była odstana, albo śniegowa. orchideę podlewa sie dopiero wtedy, kiedy korzenie zrobią się całkiem srebrne, jezeli są zielone- znaczy "napite".... i trzymac z daleka od kaloryferów:)
OdpowiedzUsuńTak na marginesie chciałam o czymś wspomniec. Nie odbieraj tego negatywnie. Chciałam tylko sprostowac. Jeśli chodzi o Gwiazdę to jej kwiaty (jak je nazwałaś), nie są tak naprawdę kwiatami, gdyż są to liście, tylko, że w kolorze innym niż zielony. Ich kolor wynika z tego, że spełniają inną funkcję. Gwiazda ma kwiaty, lecz nie są nimi liście, o których wspomniałaś. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie kwiaty wyglądają dokładnie tak jak u Ciebie !
OdpowiedzUsuńKochana tak to bywa z kaprysnymi roslinkami. Ja już odpuściłam :( mam tera tylko miętę, która podchodowała moja mama i juz taka podrośnięą mi przekazała. Obawiam się że długo nie pociągnie.Nawet nie próbuję kupować nic bardziej "kwiatowego". Wszystkie kwitnące prezenty przetrzymują max miesiąc a potem strasza :)
OdpowiedzUsuńOrchidea ma bardzo duże i specyficzne wymagania, u mnie w domu jest jedno miejsce w jednym tylko pokoju na parapecie nad kaloryferem więc jest ciepełko. Żadne inne miejsce w domu się nie sprawdziło więc może spróbuj innego miejsca :) Pamiętam też, że w domu u jednej z cioć też bardzo ładnie rosły nad kaloryferami. Jeśli chodzi o podlewanie to robię tak samo :)
OdpowiedzUsuńWidzę,że mamy takie same podejście do orchidei chociaż o swoją bardzo dbam to i tak od 2 lat nie puściła żadnych nowych kwiatów!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa jestem zdania że kwiaty które rosły w kwiaciarni - tam byly regularnie odżywiane (by szybciej rosły i lepiej kwitły) tylko im znanymi odżywkami. Później my kupujący - nie mający dostępu do tego typu odżywek musimy się pogodzić że kwiaty nieco podupadną na zdrowiu a niektóre padną.
OdpowiedzUsuńLepiej jest kupować kwiaty na straganach lub u prywatnych ogrodników. Oni tak nie faszerują kwiatów.
Oczywiscie w domu odżywka od czasu do czasu jest mile widziana przez kwiaty. I częste zraszanie w sezonie grzewczym to podstawa.
p.s. ja nie zawsze morduję paprocie. Wszystkie kwiaty rosną pięknie a paprocie - :( w ciągu maksymalnie trzech tygodni robią się brązowe i po dwóch miesiącach zostaje tylko doniczka na kolejnego krotona lub benjaminka :))
patent mojej kochanej babci na storczyki to- storczyk rosnie sobie w plastikowej doniczce, na dnie ma dziurke, a przez dziurkę przechodzi gruby bawelniany sznurek, umieszczony jest w ziemi, tak aby dochodził do korzeni. Efekt jest taki, że sznurek poprostu zwisa z dna doniczki. Cała ta plastikowa doniczka spoczywa w ceramicznej, która jest wieksza. Babcia raz na dwa tygodnie podnosi doniczke ze storczykiem i wlewa trochę ostałej wody. Kwiatek sam przez snurek sączy sobie wodę.
OdpowiedzUsuńEfekt jest super, kwiatek rosnie, regularnie kwitnie, a babcia tylko zlicza nowe pączki.
hej,Aga!ja tez tak miałam na początku,nie mogłam dojść od ładu ze storczykami,które uwielbiam.Pytałam,szukałam w necie,ale na nic się to zdało, po prostu trzeba samemu wypracować swój system, który ja opanowałam i dzięki temu moje storczyki pięknie kwitną. A oto moja rada:NIE PRZELEWAJ,podlewanie raz na tydzień to stanowczo za dużo jak na te egzotyczne kwiaty.Ja robię im kąpiel raz na 3 tygodnie z nawozem lub wkładam im takie specjalne pałeczki z nawozem,które w kąpieli się rozpuszczają i wystarczają nawet do 3 miesięcy.Poza tym storczyki lubi jak się je ładnie umyje z kurzu i nic więcej. Więcej nie ma się co nad nimi rozczulać,bo ja na początku obchodziłam się z nimi jak z jajkiem,a kiedyś ktoś mi powiedział,ze jak się na nie za długo patrzy i chodzi przy nich,to one staja się wtedy kapryśne,a nawet rzucają urok hahahha:)Aga,ogarniesz temat,tylko trzymaj się wypracowanych zasad i NIE PODLEWAJ ZA CZĘSTO:)POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńJa też mam problemy z kwiatkami. Storczyk u mojej mamy zaczął rosnąć jak szalony, gdy zmieniła pokój na mniej słoneczny. Gwiazdę Betlejemską podlewam nie bezpośrednio, tylko do doniczki osłonki:)) Ale jak wspomniałam na wstępie ekspertem nie jestem. Powodzenia i pozdrowienia dla całej Waszej trójki:)))
OdpowiedzUsuńNo rączkę możemy sobie podać, albo i dwie :) U mnie podobnie, choć latem kupiłam 2 begonie, które po okresie szczytnosci były już w tak opłakanym stanie, że myślałam, iż wyrzucę, bo tylko straszą. Aż tu nagle podlewajac storczyki podlałam je nawozem do storczyków i odżyły. Teraz mamy grudzień, a one pięknie kwitną. Szok. Wreszcie coś. Ale storczyki mi przekwitły i narazie tylko gidyje zielone straszą... kwiatów brak...
OdpowiedzUsuńMamy dość ciemne mieszkanie, więc cieżko kwiatyom się przystosować.
Storyczyki lubią świtało od okna zachodniego...to sprawdzony sposób mojej mamy. ja ustawiam swoje 2 tyg temu i czekam na cud:)
Agnieszko, może daj szansę swojemu storczykowi, mam też jedną felerną sztukę która przez dłuższy czas była biedna z wyglądu (parę listków na krzyż i zero kwiatów) a teraz na święta ma kwiaty! Co do gwiazdy betlejemskiej myślę że dorwała ją mszyca (też kiedyś mojej odpadały liście) akurat tutaj nie wiem czy coś pomoże - może wymień ziemię, albo zapytaj w ogrodniczym może Ci doradzą jakiś spray na szkodniki.
OdpowiedzUsuńja to storczyki podlewam z góry i niczemu to nie szkodzi, pozostawiam co nieco na dnie:) średnio raz na tydzień a nawet dwa;) proponuję teraz jak kwiatki opadły wystawić go w ciemne i chłodniejsze miejsce na 2 tyg. bez podlewania i ponownie wyciągnąć i zacząć pielęgnować - pomyśli, że okres "zimy" już minął:)
OdpowiedzUsuństorczykom pomaga czasami też przesadzenie, moje wszystkie puściły nowe pędy po tym jak zmieniłam im podłoże i usunęłam zgniłe czy suche korzenie:)
a gwiazda betlejemska z tego co wiem to lubi wilgotne podłoże, oraz pryskanie listków wodą ale dopiero gdy podłoże nie będzie już mocno mokre;)
Ja mam storczyka tego samego już od jakichś 10 lat i nie mogę się nadziwić jak ktoś mówi, że to trudne kwiaty... Stoi na parapecie od południowej strony, podlewam w zasadzie (wstyd się przyznać) kiedy mi się przypomni - średnio około raz w tygodniu podlewając z góry, ewentualnie wylewam wodę, która się przeleje przez plastikową doniczkę. Kwitnie praktycznie dwa razy do roku, już puszcza wielkie pędy więc pewnie w styczniu oblepi się kwiatami. Jedynym mankamentem jest to, że jest strasznie duży, korzenie zawijają się wokół osłonki, chwila nieuwagi i może leżeć na ziemi, bo tak naprawdę cały kwiat jest cięższy od doniczki i wydaje mi się, że gdybym go przesadziła do jeszcze większej wyglądałby po prostu śmiesznie.
OdpowiedzUsuńCzytając komentarze jednak chyba nie ma stuprocentowej recepty na ten kwiat, każdy traktuje go po swojemu i sto tysięcy okoliczności ma wpływ na jego rozwój :)
Zgadzam się, ja mam w domu 5 storczyków, kiedy dbałam o nie jak o własne dzieci nie chciały mi kwitnąc nawet przez 3 lata. Potem je olałam, postawiłam na oknie i podlewam jak mi się przypomni(raz na miesiąc albo rzadziej) i teraz kwitną jak szalone praktycznie przez cały rok. Jakby nie było storczyki to chwasty, a te muszą sobie radzić w przyrodzie same :)
UsuńAga, a może niedawno malowałaś, albo masz grzyba albo mokre tynki. Jak przeprowadziłam się do nowego mieszkania to przez kilka lat nic nam nie rosło.
OdpowiedzUsuńja też do kwiatów ręki nie mam i choćbym się bardzo starała to w końcu każdy kwiatuszek ląduje w śmietniku :(
OdpowiedzUsuńa ja tak uwielbiam storczyki, zawsze zazdroszczę koleżankom, że u nich tak świetnie wyglądają a u mnie miesiąca nie są w stanie przeżyć ;p
Moja mama jakims cudem ma wlasnie reke do storczykow. Wszystkie, ktore ma u siebie w domu dostala jako prezenty (uzbieralo sie juz chyba z 5). I kwitna jak szalone. Przede wszystkim sukcesem jest dobra odzywka (specjalnie do storczykow), odpowiednie podloze (a wlasciwie praktyczny jego brak), no i podlewanie... Generalnie storczyki lubia wysoka wilgotnosc powietrza, wiec czasem mozna je zraszac, ale moja mama akurat tego nie robi. Wklada je natomiast, raz na 1-2 tygodnie w okresie wegetacyjnym (od marca do mniej wiecej wrzesnia-pazdziernika) do kubla z woda (ma bardzo dobrej jakosci wode, a z tego co sie orientuje woda na wyspach jest TRAGICZNA) zmieszana z zakretka odzywki dla storczykow i zostawia na 30-45 minut aby korzenie dobrze sie namoczyly. Potem wyjmuje i voila! Gotowe :) A w okresie spoczynkowym po prostu ich nie nawozi i rzadziej podlewa, ale w domowych warunkach storczyki okresu spoczynkowego jako takiego nie maja. Mojej mamy wlasnie wypuscily paki... Pozdrawiam goraco i zycze powodzenia w uprawie tych niesamowitych roslin :P
OdpowiedzUsuńZa to będziesz wspaniałą prawdziwą mamą :) Kropka!
OdpowiedzUsuńStorczyki i gwiazda są ciężkimi w pielęgnacji kwiatami. Ja na storczyki nigdy sie nie pokusiłam (mam sztuczne, ale wyglądaja jak prawdziwe ;), a gwiazda jest tak lichym kwiatem, że daję jej max kilka tygodni. Zacznij od jakiś bezproblemowych kwiatów i nie przelewaj ich, z doświadczenia wiem, że kwiaty lepiej znoszą brak wody niż jej nadmiar.
OdpowiedzUsuńSerio, ja oprócz podlewania nie robię kompletnie NIC przy kwiatach a rosną jak w dżungli amazońskiej. Może sekretem jest to że nie przegrzewam mieszkania? Słyszałam też że rośliny lubią muzykę a moje jej mają pod dostatkiem :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ręki do kwiatków. Wszystkie po 2 tygodniach umierają niezależnie czy pielęgnuje czy też nie. Jednak jeden ocalał i od prawie 1,5 roku się trzyma, ale to jakiś taki przypominające plącze, czy inne zielsko z ogródków działkowych :) U mnie storczyki zdychają jak szalone :D
OdpowiedzUsuńJa swojego storczyka dostalam pol roku temu jako prezent na "parapetowke", nie dbalam o niego, bo stwierdzilam, ze i tak dlugo nie pozyje, podlewalam raz na miesiac i ... on nadal zyje :) Kwitnie caly czas :) nie przesadzalam go, wlozylam tylko do ciezszej doniczki, ale oryginalna plastikowa zostawilam.
OdpowiedzUsuńStorczyki chyba lubia cieplo, moj stal cale lato na parapecie, gdzie mial slonce od poludnia az do zachodu slonca i w dodatku ledwie co byl podelwany z gory, bez zadnego bawienia sie w stawianie go do wody na godzine czy dwie :)
Nadal zyje i ma sie dobrze :)
Kwiatkow podobno nie wolno chwalic, one lubia jak sie do nich mowi, ale nie chwal,ze sa ladne :) wrecz przeciwnie ;)
Zobaczy czy storczyk od dołu nie przemarza (np.parapet może być niedocieplony lub okno nieszczelne). Phalaenopsis lubi temperaturę nie mniejszą niż 16 stopni maksymalnie do 30. Jeśli jet zimniej, nie będzie dobrze się chował. Storczyki się przelewa i z kolejnym przelaniam trzeba poczekać aż podłoże całkowicie przeschnie. Należy je też raz na rok przesadzić.
OdpowiedzUsuńPolecam stronę
http://www.orchidarium.pl/AdoZ/index.html
dobrze opisane informacje, w sam raz dla początkujących storczykowych mam ;)
Z tego cowiwm na wlasnej skorze to storczyka nie mozna sobie samemu kupuc tylko dostac od serca inaczej padnie.po drugie musi miec cieplo i wilgotno.ale to nie znaczy ze musi miec wilgotno w donicy.powietrze w pokoju.ja mialam taka samo syt.ze wszystkie storczyki padaly az jednego dostalam na uridziny i przestawilam go do kuchni.zyje i kwitnie jak tra la la.ma okresy ze liscie kwiatowe przekwitna ale po 3,4 miesiacach nadchidza nowe.
OdpowiedzUsuńoj tam:)jakoś mnie to zupełnie nie dziwi :) moje kwiatuszki też tak wyglądają storczyk umarł śmiercią tragiczną tak o niego dbałam, że go zalałam:P
OdpowiedzUsuń:) ojjjj Aguś głowa do góry:)
ja swojego storczyka dostałam od chłopaka 3 lata temu.. nie znam się na roślinach, nie dbam o niego kompletnie poza podlewaniem raz na jakiś czas jak sobie przypomnę i praktycznie kwitnie cały czas- przekwita i zaraz wypuszcza nowe pędy i pąki. był okres kiedy myślałam ze nic z niego nie będzie zaczęły opadać liście itp ale przestawiłam go na inny parapet i chyba bardzo mu to posłużyło;)mam wrażenie ze jego stan odzwierciedla aktualne nastroje w naszym związku haha;d;)
OdpowiedzUsuńGwiazda Betlejemska nie wazne co bys nie robila po ok.4-5tyg usycha. Takze to nie twoja wina akurat;-) moja uschla po 4tyg.
OdpowiedzUsuńParę lat temu dostałam gwiazdę betlejemską,żyła ok.3 tygodni i liście opadły,zostały same łodyżki.Zostawiłam te łodyżki na parapecie i podlewałam raz na jakiś czas jak mi się przypomniało a nie mam serca do kwiatów i ZAKWITŁA ponownie.Miała jeszcze więcej kwiatów i liści niż wcześniej i żyła sobie następne 2 tygodnie.Sama nie wiem jak to było mozliwe ale naprawdę zakwitła.
OdpowiedzUsuństorczyki lubia zaciemnienie... nie lubią byc wystawiane na słońce... ja moje traktuje okropnie... podewam jak mi sie przypomni leje z góry a one rosną nbawet sie rozmnażają... ale mam je pozacienionej stronie domu :)
OdpowiedzUsuńja mialam podobny problem,i czesto to zalezy nie od pielegnacji , ale od samego mieszkania ( nie chodzi o zly wybor miejsca w mieszkaniu , ale ogolnie o cale mieszkanie ) , moje poprzednie nie bylo stworzone do przetrzymywanie roslinek , ale obecne jak najbardziej ;) pozdrawiam, Sandra
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia. Mój każdy kwiatek również nie pozostaje długo żywy, ale to ze względu na to iż o nich po prostu zapominam i nie mam czasy na kwiatki, ani szczerze motywacji :) Spróbuj z kaktusem, jeśli i ten zawiedzie znaczy, że być może środowisko lub brak odpowiedniego oświetlenia wpływa źle na roślinę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zmienic-swiat.blogspot.com
Hm. jako ogrodnik z wykształcenia, a także mając doświadczenie storczykowe mogę polecić, żeby kąpiele wodne nie odbywały się tak często. owszem, storczyki w warunkach naturalnych potrzebują wilgotnego podłoża, ale wierzcie mi, pracowałam przy ich sadzeniu i to jest zgoła coś innego niż natura. miałam swego czasu chyba 8 storczyków, aż zdenerwował mnie zasłaniający światło busz (stały na parapecie) i porozdawałam je znajomym. z początku bawiłam się w przesadzanie ich do odpowiedniego podłoża, z czasem używałam zwykłego (choć z tych lepszych, np. osmocote) podłoża i storczyki miały się wyśmienicie. podlewałam je jak mi się przypomniało 8-) nie obcinałam przekwitłych gałązek, tak jak zaleca się to robić - nad trzecim oczkiem. często z pozostawionych oczek wyrastają tzw. keiki, czyli mini sadzonki, z których można wyhodować kolejny okaz.
OdpowiedzUsuńkilka lat nauki, a przede wszystkim własnych doświadczeń nauczyło mnie, że nadmierne starania nie są wskazane, trzeba mieć zdrowe i "uprawne" podejście. intuicja i wyczucie, ot co :-)
co do gwiazdy betlejemskiej - właściwie u wszystkich gatunków uprawianych na szczególne okazje mogą pojawiać się problemy. te rośliny mają kwitnąć lub przebarwiać się tylko tu i teraz. w masowej uprawie trudno wymagać idealnych okazów. są silnie pędzone to i ich żywot jest krótszy niż byśmy oczekiwali.
nie jestem autorytetem w tej dziedzinie, są na pewno mądrzejsi, ale mam nadzieję, że trochę pomogłam :-)
pozdrowiki :-)
Ja mam parę kwiatków w domu ale nie przesadnie. Storczyki kocham więc trochę jest ich u mnie i świetnie się trzymają. Czasem mają tyle kwiatów, że aż miło patrzeć. Pięknie też rośnie u mnie juka jaką niedawno dostałam w prezencie. Nie znam się na kwiatkach i u mnie sprawdza się zasada, że im mniej koło nich chodzę, tym lepiej rosną. Podlewam jak mi się przypomni, czasem wstawię do wanny i poleje prysznicem i tyle. Storczyki podlewam przegotowaną zimną wodą bo gdzieś tak słyszałam, że jest ok i tyle. Sama nie wiem od czego to zależy, ale jak się o nie nie martwię za bardzo to rosną najlepiej:)
OdpowiedzUsuńtez tak mialam, zawsze zwalalam wine na kwiatki, miejce,temerature wody... az w koncu moj maz sie nimi zajal i pieknie wszystkie zaczely rosnac.....Niestety teraz nawet rozmaryn do obiadu musze scinas pod jego okiem :)
OdpowiedzUsuńStorczyki wstawiam do przegotowanej, ostudzonej wody na dobę raz tygodniu. Rosną, kwitną, przekwitają, wypuszczają łodyżki, znowu kwitną :) Cały czas stoją na parapecie, oprócz lata. Jak jest gorąco przestawiam dalej od okna, bo mam południowe. Wiosną podleję jakąś lekką odżywką do storczyków. Tyle :)
OdpowiedzUsuńJa również nie jestem najlepszą "kwiatową mamą" dlatego posiadam tylko takie kwiatki które nie wymagają szczególnej troski i można czasem zapomnieć o ich podlewaniu :P (aż wstyd się przyznać :/)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam LaFaMi
Pierwsze co przyszło mi na myśl to to, że może woda która podlewasz jest zła. Za twarda czy coś w tym stylu. Oczywiście jeśli nie podlewasz wodą prosto z kranu to mój pomysł traci sens. Ale to na pewno nie wina tego, że źle o nie dbasz. Ja, przyznam sie, nawet dość często zapominam podlewać moje kwiatki i jakoś całkiem nieźle sobie radzą :) trzeba dalej szukac przyczyny :*
OdpowiedzUsuńPodobno, jeśli włożysz do doniczki sztucznego storczyka do żywego, to ten drugi jest zazdrosny i zaczyna rosnąć. Moja mama robi tak od dawna i działa! :)
OdpowiedzUsuńslyszalam ze trzeba co jakis czas wymieniac ta zgnilą kore na nowa i dac odzywki oczywiscie
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŻółte liście mogą świadczyć o chlorozie. W kwiaciarni, w której pracowałam dowiedziałam się, że oprócz odstanej, kilkudniowej wody w butli, można kwiaty doniczkowe podlewać: a) wodą, w której stały kwiaty cięte, b) ostudzoną z czajnika, nawet z kamieniem. Storczyk może mieć też po prostu za sucho. Kwiaty te w naturze żyją w tropikach, przyczepione do konarów drzew, w koronie. Tam wilgotność sięga 70-90 % (nie pamiętam dokładnie liczby). Zraszanie letnią wodą nie obejmuje wyłącznie kory i korzeni, ale też liście i kwiaty. Poinsecja z kolei nie może mieć zbyt ciepło; każda kropla wody na liściu może doprowadzić do jego gnicia. Podlewanie najlepiej uskuteczniać po przeschnięciu ziemi. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńjesli chodzi o stroczyki to moje kwitna jak szalone a kwiaty z malych zrobily sie wielkosci dloni :) a najlepsze jest to ze kompletnie je olewam :P tzn mam pokoj ciemny - slonce pada tylko wczensiutkim raneczkiem - a podlewam raz na 1,5 tygodnia i leje prosto w korzonki ;) kwiatki maja juz pare lat i swietnie sie trzymaja :) ludzie nawet staja nazewnatrz przed moim oknem i je podziwiaja :P to samo u mnie jest z fiołkami, jeśli chodzi o nie to pilnuje tylko zeby lac wode do podstawka a nie do ziemi bezposrednio... i na podsumowanie te kwiatki kwitna tylko i wylacznie w moim pokoju :P mam juz za maly parapet na nie ;)
OdpowiedzUsuńnie daj sie im ! pozdrawiam
Aga!
Aga nie martw sie ja tez nie mam reki do kwiatkow i strasznie nad tym ubolewam :(
OdpowiedzUsuńMusisz zmienić im miejsce przestaw je może do innego pokoju. Ja miałam tak, że u mnie w pokoju nie chciały rosnąć, a u rodziców jak szalone.
OdpowiedzUsuńPamiętaj, że kwiaty są jak dzieci i potrzebują duuuuużo miłości ;)
OdpowiedzUsuńja swoją orchideę podlewam raz na miesiąc lejąc wodą z kranu ok 1 minuty i czekam aż przeleci i stawiam na spodek doniczkę dopiero... rośnie jak szalona. pamiętaj, że nawet jak orchidea Ci uschnie to jej nie wyrzucaj bo na pewno kiedyś odżyje.. moja była już sterczącym badylem a teraz wypuszcza jak szalona, że nie mam już co robić z jej łodyżkami :) pozdrawiam - Justysia
OdpowiedzUsuńnie jestem sama... u mnie kwiaty w ogóle nie mają racji bytu - i najgorsze, że tez nie wiem dlaczego:( Dbam o nie zgodnie z instrukcjami, a mimo to nie zagrzewają miejsca u mnie w mieszkaniu. Ale powoli się już z tym godzę:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o orchidee to specjalistką jest moja mama (kobieta posiada ich już w naszym rodzinnym domu ok. 20), więc postanowiłam ją zapytać o sekrety jak je pielęgnuje. Więc mama zawsze zostawia je w tej plastikowej doniczce w której je zakupuje i wstawia do wysokiej, dość smukłej osłonki (podobno są takie specjalne do orchidei), po to aby korzenie i roślinka nie dotykały dna. Podlewa je raz w normalnie raz tygodniu, woda spływa wtedy na dno naczynka i potem paruje nawadniając nasz storczyk :), a raz w miesiącu z wodą miesza jakąś odżywkę organiczną :). A i należy pamiętać, że dla orchidei groźne jest również przewianie (nie nalezy stawiać ich zbyt blisko okien od których "ciągnie" :) Mam nadzieję, że do czegoś się ta rada przyda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam waszą trójkę !! <3
ADA
ile ludzi tyle sposobów na piękną orchideę ja do swojej mówię podlewam raz w tygodniu z odżywką którą kupisz np w morrisonie za 3 funciaki. po 3 latach takiego stanu jak Twoja moja ożyła i kwitnie pięknie. pozdrowki
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń