W zeszłą niedzielę oficjalnie rozpoczął się adwent. Czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezuska.
Z dzieciństwa pamiętam tradycyjne okienkowe kalendarze ukrywające 24 czekoladki i to jaką radość sprawiało mi ich otwieranie. Choć czekolada smakowała jak każda inna, ale było w niej coś magicznego.
Czasy się zmieniły i już nie jestem dzieckiem, ale niespodzianki cały czas lubię. Mogę się założyć, że większość z Was ma podobnie i na pewno ucieszyłaby Was bezkaloryczna wersja takowego kalendarza.
Przecież jesteśmy tego warte:)
Pudełko z czerwoną kokardą wypełnione jest okienkami różnej wielkości za którymi każdego dnia możemy znaleźć nowinki kosmetyczne, czyli coś co tygryski lubią najbardziej.
Za drzwiami z numerem 1 krył się słodki aniołek. Czerwony lakier do paznokci Mavala
Dzień 2 należy do Vintage Company zalotki
Za kartonowymi okienkiem trzeciego dnia czekała maskara firmy Benefit They are real
Wyobrażacie sobie podeskcytowanie każdego ranka?
Ja tak.
Niestety kalendarz nie należy do mnie:((
Szczęśliwą posiadaczką jest moja koleżanka, która ochoczo
zaproponowała mi "pochwalenie" się mi i Wam każdego dnia, co znalazła w
środku. Urodowy kalendarz adwentowy możecie zamówić z link.
Przeglądając sieć znalzałam jeszcze kilka innych wersji takowego kalendarza:
Chyba najpopularniejszy to ten z Selfridges link
Już za kilka dni kolejna notka z porcją niespodzianek zza okienek:)
Co myślicie o takim prezencie? Chciałbyście otrzymać coś podobnego?
Pozdrawiam cieplutko i do usłyszenia
Agi
Łaaa, ale świetny pomysł :D
OdpowiedzUsuńGenialny, bez zbędnych kalorii;) szkoda tylko, że cena tego kalendarza nie jest zbyt mała...ajj
OdpowiedzUsuńświetna sprawa, szkoda że to takie drogie :(
OdpowiedzUsuńjest jeszcze 'Mini Mani' kalendarz adwentowy od Ciate, ale też cena zabija ;)
Jeżeli podzieli się tę kwotę 24, to nie jest tak żle;))
UsuńMnie najbardziej chyba podoba się ten z Selfridges. Nie pogardziłabym takim kalendarzem ;) A własnie ostatnio myślałam sobie o czymś takim, pamiętam, że widziałam coś takiego już w zeszłym roku i się rozmarzyłam ;p
OdpowiedzUsuńTen z Self jest "sponsorowany" przez Lancome i taki trochę monotonny:)
UsuńAle jakie pyszności z Lancome tam można znaleźć :) Na pewno idealny dla fanów marki. Ach jak ja marzę o takim kalendarzu. To prawdziwe cudo! Ciekawe czy nie wytrzymałabym i podejrzała co jest w dalszych okienkach ;)
UsuńPomysł super,radość wielka,tylko cena;) no chyba,że Mikołaj taki kalendarz przyniesie:)
OdpowiedzUsuńJeżeli kwotę podzieli się na 24 to nie jest tak żle...tyle kosztuje kawa, albo jeżeli ktoś pali paczka papierosów:)
UsuńGenialne :)). Nie mogę się doczekać kolejnych postów z zawartością. Na cenę - dla własnego zdrowia psychicznego - nie popatrzyłam ;).
OdpowiedzUsuńAleż super pomysł :) A mówi się, że faceci są jak dzieci... tymczasem sama czekałabym jak mała dziewczynka :D
OdpowiedzUsuń*_________________*
OdpowiedzUsuńgenialne!!!
ojaaaaaaaa szkoda, że wcześnie nie wiedziałam o takim wynalazkuuuu :( super sprawa!
OdpowiedzUsuń..chociaż te małe czekoladki też lubię ;x
fajna sprawa...:) z chęcią bym taki przygarnęła - chociaż znając moją ciekawość nie wytrzymałabym i wszystkie okienka otwarłabym tego samego dnia :P
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńBędąc małą dziewczynką również dostałam czekoladki w ten sam sposób otwierane, okienkowo :)
bez kalorii dla nas, ale dla portfela... co nie zmienia faktu, że jest cudny :) pewnie, że bym taki chciała ;))
OdpowiedzUsuńJa bym chciała kalendarz adwentowy Ciate :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każda z nas ucieszyłaby się z takiego kalendarza :)
OdpowiedzUsuńDokładnie :) Świetna sprawa!
Usuńświetny pomysł! też bym chciała taki kalendarz, w sumie obojętnie z czym, byle by był niespodzianką :)
OdpowiedzUsuńchyba bym nie wytrzymałą, żeby otwierać tylko po jednym okienku dziennie :P z resztą miałam tak samo z tymi kalendarzami z czekoladkami, jakoś przed bożym narodzeniem okazywało się że okienka są już puste :P
OdpowiedzUsuńmmm chętnie kupiłabym taki kalendarz, ale boje się, że wszystkie okienka otworzyłabym pierwszego dnia :P
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, może łatwiej by mi się wstawało ;)
OdpowiedzUsuńPomysł mega, od razu dzień staje się lepszy :)
OdpowiedzUsuńAle świetne! Chciałabym taki prezent dostać:) wtedy może poranki byłyby dla mnie o wiele przyjemniejsze:)
OdpowiedzUsuńMój synek też codziennie otwiera adwentowe okienko :)) ile ma radochy:)) mama oczywiście też :))
OdpowiedzUsuńa pomysł z urodowym kalendarzem adwentowym jest bardzo ciekawy, nowoczesny:) z chęcią taki bym przygarnęła. też jakiś czas temu pisałam o nim na blogu:))))
Genialne! Ale ja na bank otworzyłabym wszystko od razu ;p
OdpowiedzUsuńkalendarz jest świetny! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Też bym taki chciała :)
OdpowiedzUsuńświetny prezent i to jeszcze przed Gwiazdką :-) nie pogardziłabym takim :D
OdpowiedzUsuńDla mnie rewelacja;)
OdpowiedzUsuńTo jest ekstra..widzialam te kalendarze u vlogerek z UK :))) ale ja nie wiem czy bym wytrzymala tak zeby tylko jedno okienko otworzyc hahahha :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, bardzo mi się podoba :-)
OdpowiedzUsuńOh ja tez chce taki prezent ! ;(
OdpowiedzUsuńWoW! Genialny pomysł! :) Wersja light dla fashionistek dbających o linię! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina
ech, a mi się nie podobają takie pomysły... co mają codziennie nowe kosmetyki do oczekiwania na Boże Narodzenie...? Bo czekoladki to rozumiem, zamiast zjeść naraz, codziennie tylko jedną. Takie moje zdanie. P.S. Wydajesz się świetną osobą, tak wnioskuję z filmików. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgenialny :)) ale ja bym chyba wszystko otworzyła na raz ;) moja 'silna wola' jest słabiutka ;)
OdpowiedzUsuńCudo!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kalendarz. Ja chyba również większość przynajmniej otworzyłabym wcześniej. Jak byłam mała to czekoladki z kalendarza znikały w błyskawicznym czasie - pamiętam, że chowałam się pod kołdrą żeby mama nie krzyczała ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wow rewelacyjny kalendarz:)
OdpowiedzUsuńprzecudna sprawa!!! <3
OdpowiedzUsuńGenialne!
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny! Ale o niebo ciekawiej było by nie wiedzieć co znajduje się w okienkach. Może nie zawsze byłybyśmy zadowolone z niespodzianki ale hejjj! to przecież niespodzianka :) w sumie jeśli się zastanowić to cena nie jest aż taka wysoka, Ł60, ale jest aż 24 produkty, przy tym tusz ostatnio widziałam miniaturke w boots'ie za Ł10 :) muszę pokazać to swojemu chłopakowi, żeby za rok sprawił mi taki kalendarzyk :D
OdpowiedzUsuńhaha o tym samym pomyslałam na przyszły rok;) i nie chce wiedziec co jest w środku;)
UsuńOhh chcialabym, ale ta cena.. Pozostane przez jeszcze troche przy czekoladkach ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam,akurat mam taki kalendarz firmy KLAPP, a w nim-na każdy dzień ampułka do buzi - ahhhhh trzeba sie regenerować, stroić przed Świętami i Sylwestrem :))
OdpowiedzUsuńCudny, ale ta cena...
OdpowiedzUsuńSuuuuuper;) ja bym chyba nie wytrzymała i otworzyła wszystkie naraz;P
OdpowiedzUsuńFajny blog, czytam już od bardzo dawna.
Pozdrowienia dla Ciebie Nieesiu i dla dzidziusia.
Zapraszam do siebie.
Kasia z http://www.beauty-kaa.blogspot.com/
super pomysł na prezent, sama bym taki chciała :)
OdpowiedzUsuńchudniemy razem! każdy jest kowalem własnego losu i to tylko od nas zależy jak wyglądamy. zajrzyj, wesprzyj. pozdrawiam
Ale cudo :D Chciałabym coś takiego! :D
OdpowiedzUsuńOMG! chce go miec :(((
OdpowiedzUsuńChoć na PLN wychodzi jakieś 300 złotych, to na pewno jest to warte takiego podekscytowania przed świętami :)))
OdpowiedzUsuń150£ to 300zł a 750 więc cena zabija
Usuńpudełko kosztuje 60, więc nie wiem skąd ta cena 150?? cieżko jest przeliczać na złotówki...
UsuńAle z Jezuskiem niewiele ma wspólnego :D :D
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł z takim adwentowym kalendarzem, idealny dla kobiety :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńwow! genialne :P
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł z tymi kalendarzami!
OdpowiedzUsuńo łał to jest najwspanialszy kalendarz adwentowy jaki widziałam.tak tak bardzo chcę następną porcję zdjeć z niespodziankami
OdpowiedzUsuńNajlepszy kalendarz adwentowy jaki widziałam !
OdpowiedzUsuńduzo dziewczyn na YT z UK go pokazywalo ;) Flour ma nawet go w rozdaniu =) swietna rzecz!!! tylko ja nie wiem czymojej silnej woli natyle moznazaufac... hehe :)
OdpowiedzUsuńnajcudowniejszy kalendarz adwentowy ever :) ajć, ile przyjemności musi dostarczać każdego dnia :D koniecznie pokazuj nam co skrywa się w kolejnych okienkach
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie taki kalendarz ;)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł!
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa :)
OdpowiedzUsuńGenialny! A czekoladki będę podkradać bratu;)
OdpowiedzUsuńjuż chciałam napisac, że zazdroszczę ci tego kalendarza a tu co- musze powiedziec, ze zazdroszcze koleżance ;D
OdpowiedzUsuńhttp://niecierpek.blogspot.com/2012/12/mikoajkowo-ciate-mini-mani-month.html?showComment=1354379980916#c6717354350932083422
taki kalendarzyk też niczego sobie ;D i nie trzeba obawiać się kalorii jak przy tym czekoladowym :))
jaki czad ! ja też chcę coś takiego <3
OdpowiedzUsuńale mega! też chcę! :)
OdpowiedzUsuńJa widziałam taki kalendarz z Ciate z lakierami na kazdy dzien <3
OdpowiedzUsuńTaki adwent to ja rozumiem;D
OdpowiedzUsuńpomysl fajny
OdpowiedzUsuńchetnie przyjelabym taki kalendarz
mam nadzieje ze wpadniesz do mnie zostawisz komentarz i napiszesz co myslisz o moim blogu
zapraszam na http://gusiak15.blogspot.com/
Dużo prezentów :) W Krakowie za to można odwiedzić Galicyjski Kiermasz Adwentowy :)
OdpowiedzUsuńSzok jaki extra pomysł:) Ja widziałam tylko kalendarz adwentowy z Ciate:) ja chce chce
OdpowiedzUsuńSuper...
OdpowiedzUsuńAaaaa, ja chce ja chce chceeee!
OdpowiedzUsuńAga informacja o swiecach patandrub zamowilam sobie nie moglam sie zdecydowac czy pomaranczowa czy cytrynowa. No i zamowilam cytrynową. Jakiż to był wielki błąd. Nie moge tego przebolec. Otóż cytrynowa swieca ma zapach akyszka. Takiego srodka do odstraszania kotow od samochodu... moze znasz. Okropny jest. cierpie nie moge sie od niego uwolnic. na szczescie spray do pomieszczen szybko wietrzeje ;]
OdpowiedzUsuńhaha dzięki za info...tak myslalm o tym zapachu i wiedziałam, że pomaranczka powinna być przyjemniejsza;)
Usuńsuper sprawa, chciałabym coś takiego dostać :) tylko nie wiem czy wytrzymałabym te kolejne dni czy od razu wszystkie okienka bym odkryła
OdpowiedzUsuńbardzo fajna rzecz taki kalendarz akurat dla urodomaniaczki, takiej jak Ja:>
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o takim kalendarzyku słyszę, bo te ze słodyczami to i ja miałam :) Bardzo fajna sprawa i gdybym go miała, to pewnie nie mogłabym wytrzymać z podekscytowania :)
OdpowiedzUsuńOj tak... widziałam te kalendarze ale cena mnie odstrasza niestety:( Najbardziej marzy mi się ten z Ciate..
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się idea tego kalendarza, ale cena jest odstraszająca! :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
świetne! idealny na przedświąteczny prezent :)
OdpowiedzUsuńSuper sprawa. Ja znalazłam swój sposób na adwentowy kalendarz XXI wieku czyli aplikacja na smartfona Adwent 2012, gdzie codziennie po otworzeniu kolejnego okienka czeka mnie nowe świąteczne "wyzwanie". Mała rzecz a cieszy:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ale chyba wolałabym kupić coś innego zamiast kilku małych produktów - jeden duży. Szczególnie przy takich cenach ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://styleupyourlifestyle.blogspot.com/
Ja natomiast widziala go u Sprinkleofglitter i zakochalam sie od pierwszego wejrzenia:) Niespodzianki sa naprawde cudowne:) Szkoda, ze u nas nie ma podobnych wynalazkow. Tym bardziej teskni mi sie za UK:)
OdpowiedzUsuńten kalendarz to spelnienie marzeń;D codziennie byłby święto, i warto wstawac rano ;d
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Szkoda że w Polsce nie można znaleźć podobnego. Kalendarz adwentowy jest jednak obecny w moim domu za sprawą mojej córki :). Widok jej ekscytacji związany z odkrywaniem okienek jest bezcenny :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam LaFaMi
Ale super,ja też chcę taki:))
OdpowiedzUsuńBardzo mi sie podoba, szkoda ze Pl nie ma takiego:(.Pozdr!
OdpowiedzUsuńPierwsze co mi przyszło do głowy jak zobaczyłam tytułposta to, że to będzie coś w rodzaju kompletu próbek/miniproduktów, który daje nam taką miesięczną kompletną pielęgnację. W sensie, że np. dzisiaj maseczka, jutro peeling, pojutrze jakieś serum itp. to też mogłoby być fajne ;] Np. pierwszego dnia jakiś mały krem bazowy (np. nawilżający) i potem uzupełnienie pielęgnacji komplementarnej do tego kremu i w sumie każdego dnia masz niespodziankę bo nie wiesz jaki zabieg dzisiaj wykonasz swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńAle to, co zobaczyłam tutaj u Ciebie też jest super! Nie wiesz jaka przyjemność Cię czeka każdego dnia :) Super! Szkoda, że przeliczając cenę na złotówki uma robi sięhorrendalna, mało kto może sobie pozwolić na zamówienie takiego bajeru. A szkoda, bo pomysł super!
wooow ja chce ten kalendarz ! ;D
OdpowiedzUsuńten z Ciate byłby świetny ♥
OdpowiedzUsuńKochana napisz mi proszę czy jak będę w UK na początku maja to gdzieś będę mogła kupić jeszcze jeden z tych kalendarzy?
OdpowiedzUsuń