linia

Make Up Brush Guards Protectors za $0.99

Kolejny gadżet wypatrzony u dobrej kobiety, Pauliny xbebe18
Ponad dwa lata temu pokazywałam Wam recenzję The Brush Guard link (kolejny film, który zniknął z mojego kanału, a pamiętam, że nagrałam go razem z Magdą, którą znamy pod adresem:mojakosmetykomania
Osłonek na pędzle używam regularnie do dziś i bardzo je sobie chwalę.

Pomyślałam, że kupię tę tanszą wersję i powiem Wam jak się sprawują. W sumie to ogromna oszczędność, a nasze pędzle są tego warte:)
Paczka przychodzi z wiadomego kraju:
Przesyłka jest darmowa i na produkt czekałam prawie miesiąc, ale hej narzekać nie będę. 
Była bezpiecznie zapakowana w bąbelkowej kopercie.
Wygląda trochę jak robaczek:)) haha Metrowy robaczek
Użycie jest banalne...wystarczy przyciąć odpowiednią długość i nakładamy je na naszę pędzle.
Zalety używania The Brush Guards:
  • pomagają zachować kształt pędzli, przez co dłużej będą wyglądały jak nowe
  •  wykonane są z elastycznej, oddychającej siatki, którą nakłada się na włosie pędzli 
  • pomagają przy suszeniu pędzli po kąpieli w pozycji go góry nogami: potencjalne resztki wody, sływają do naczynia...zapobiega to rozpuszczeniu kleju, trzymającego włosie
  • świetnie nadają się do ochrony pędzli w kosmetyczce, czy też podczas podróży
  • Uniwestalny i rozciągliwy rozmiar taśmy, pasuje zarówno na duże jak i mniejsze sztuki (zawsze można włożyć dwa obok siebie.
Pędzle w nowych ubrankach:)
Dla porównania chce pokazać, Wam oryginalne The Brush Guards (te po lewej stronie):
Są wykonane z zupełnie innego materiału i ich jakość jest...no nie będę ukrywać, lepsza. Te za $0,99 nie są złe i na pewno znajdę dla nich zastosowanie. Od razu mogę powiedzieć, że nie nadają się do suszenia pędzli do góry nogami. Są za bardzo elastyczne/miękkie i nie utrzymają wagi pędzla. 
To chyba jedyna negatywna uwaga. Jeżeli to Wam nie przeszkadza uważam, że powinniście spróbować. Metrową taśmę osłonek na pędzle kupiłam na ebayu od sprzedawcy:
Mam nadzieję, że może komuś z moich "czytaczy" ten post się przyda i skorzystacie. Pozdrawiam
Agi x

30 komentarzy:

  1. Heh, nie wiem czemu ale pędzle w osłonce skojarzyły mi się z prezerwatywami/plemnikami. Widać coś ze mną dzisiaj nie tak .. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. @Aliss: blagam Cie :D:D:D

    @Aga: Mam ich wersje regularna (dla burzujow - kiedy ja kupowalam tej taniej jeszcze nie bylo/nikt jej nie odkryl;) i jestem ciekawa tego taniego zamiennika... Po Twoim poscie chyba nawet sie skusze... Jak one sa rozciagliwe? Da sie je naciagnac na EcoTools Bronzer Brush (tego grubasa)? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. @Aliss :)

    @Urban Warrior tego grubasa oddałam siostrze, bo kupiłam jej bronzer Chanel, ale zamówiłam nowy od Pauliny i powinien przyjść na dniach. Sprawdzę i dam ci znać;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skusiłaś mnie :) Zamawiam!

    Aliss- umarłam :D , ale jest trochę racji w tym co mówisz :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny,da sie naciagnac na grubasa z Eco tools:)
    Moim zdanie te wypadaja lepiej od wersji drozszej,bo sa elastyczne i nie "wchodza" we wlosie tak jak to robily te drozsze(sa sztywniejsze).

    OdpowiedzUsuń
  6. Aga, pytanie z innej beczki. Orientujesz sie, czy w UK jest taka sama polityka zwrotu kosmetykow jak w USA? Czyli (chyba do 30& zuzycia) mozna zwrocic produkt.

    OdpowiedzUsuń
  7. @Aga: tego grubasa tak notabene to kupilam przez Ciebie (dzięki Tobie :*) wlasnie po tym jak zobaczylam na filmiku jak sie nim fajnie miziasz bronzerem. Czuj sie winna :*

    @xbebe: oooo, to dobra wiadomosc :) Bog Ci zaplac dobra kobieto :D ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Przypuszczam, że tego typu osłonkę kupi się w Castoramie lub innym tego typu sklepie :] rozejrzę się

    OdpowiedzUsuń
  9. świesznie to wygląda.. ;-)
    ale mając drogie pędzle,trzeba o nie dbać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. A mi ta taśma skojarzyła się z kolei z tasiemcem... :D Co jest z tym robakami, haha :D.

    Ja też mam TBG i są całkiem fajne, nie powiem, przydają się, ale według mnie niektóre są mimo wszystko za mało elastyczne i używam ich sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem, że wspaniała rzecz dla pędzli.Podoba mi się .

    OdpowiedzUsuń
  12. Eee, dla mnie zbyt dużo zabawy z zakładaniem i ściąganiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. O właśnie tez ją miałam zamawiac po obejrzeniu filmiku xbebe :))

    OdpowiedzUsuń
  14. zabawnie wyglądają teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej, nigdy nie wpadłabym na pomysł, by trzymać w takiej siatce pędzle. Ciekawe, ciekawe... :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Idźcie do najbliższej leśniczówki i zapytajcie się leśniczego o osłonki na pączki szczytowe drzewek, wyglądają identycznie ;) Zakładałam takie na szkółce leśnej. Myślę że w castoramie, czy OBI też mogłyby się znaleźć i na pewno nie są drogie, a raczej niczym się nie różnią.

    OdpowiedzUsuń
  18. @czekoladowy-deszcz wielkie dzięki za podpowiedź!

    OdpowiedzUsuń
  19. tak jak czekoladowy-deszcz pisze mi tez wygląda to na zwykłą siatkę do pakowanie chociażby owoców i można je kupić zapewne w marketach typu PRAKTIKER :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny blog :)
    Obserwujemy ;> ?

    Zapraszam
    http://dominika-g.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo pomysłowa ochrona pędzli!

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na swojego bloga... jest nowy, dopiero zaczynam, także miło będzie otrzymać jakieś wsparcie ;)
    http://asiowami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Mój facet jest elektrykiem i kiedys odkrylam miedzy jego narzedziami takie siateczkowe oslony na kable ;) Sprawdzaja sie super jako oslona pedzli :) Sa róznej szerokosci i sztywne, wiec mozna pedzle suszyc "do góry nogami". Popytajcie Waszych mezczyzn, braci, ojców... moze tez to macie w domu :) Warto wykorzystac!

    OdpowiedzUsuń
  23. dzieki Aga szukalam tych ochronek juz od roku ale byly tylko za okolo 6 funtow dzieki juz sobie je wlasnie kupilam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Pomysł rewelacyjny i godny skopiowania:)

    OdpowiedzUsuń
  25. O super produkt a jeszcze jak fajnie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  26. te siateczki, kojarzą mi się, ze stoiskami z żywymi choinkami na święta, zazwyczaj też są ubierane w takie siateczki, żeby gałęzie były złączone. I pewnie w jakimś przemysłowym sklepie bądź budowlanym by sie znalazło coś takiego. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. o właśnie wczoraj usłyszałam o tym:) szkoda mi było kasy na tradycyjne osłonki i zrobiłam swoje..z bandaża..:))

    OdpowiedzUsuń
  28. strasznie fajny pomysł :)
    mi się też coś takiego przyda :)

    pozdrawiam i zapraszam na mojego nowiuśkiego bloga :)
    http://fc-raspberry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń