Kolejny gadżet wypatrzony u dobrej kobiety, Pauliny xbebe18
Ponad dwa lata temu pokazywałam Wam recenzję The Brush Guard link (kolejny film, który zniknął z mojego kanału, a pamiętam, że nagrałam go razem z Magdą, którą znamy pod adresem:mojakosmetykomania)
Osłonek na pędzle używam regularnie do dziś i bardzo je sobie chwalę.
Pomyślałam, że kupię tę tanszą wersję i powiem Wam jak się sprawują. W sumie to ogromna oszczędność, a nasze pędzle są tego warte:)
Paczka przychodzi z wiadomego kraju:
Przesyłka jest darmowa i na produkt czekałam prawie miesiąc, ale hej narzekać nie będę.
Była bezpiecznie zapakowana w bąbelkowej kopercie.
Wygląda trochę jak robaczek:)) haha Metrowy robaczek
Użycie jest banalne...wystarczy przyciąć odpowiednią długość i nakładamy je na naszę pędzle.
Zalety używania The Brush Guards:
- pomagają zachować kształt pędzli, przez co dłużej będą wyglądały jak nowe
- wykonane są z elastycznej, oddychającej siatki, którą nakłada się na włosie pędzli
- pomagają przy suszeniu pędzli po kąpieli w pozycji go góry nogami: potencjalne resztki wody, sływają do naczynia...zapobiega to rozpuszczeniu kleju, trzymającego włosie
- świetnie nadają się do ochrony pędzli w kosmetyczce, czy też podczas podróży
- Uniwestalny i rozciągliwy rozmiar taśmy, pasuje zarówno na duże jak i mniejsze sztuki (zawsze można włożyć dwa obok siebie.
Pędzle w nowych ubrankach:)
Dla porównania chce pokazać, Wam oryginalne The Brush Guards (te po lewej stronie):
Są wykonane z zupełnie innego materiału i ich jakość jest...no nie będę ukrywać, lepsza. Te za $0,99 nie są złe i na pewno znajdę dla nich zastosowanie. Od razu mogę powiedzieć, że nie nadają się do suszenia pędzli do góry nogami. Są za bardzo elastyczne/miękkie i nie utrzymają wagi pędzla.
To chyba jedyna negatywna uwaga. Jeżeli to Wam nie przeszkadza uważam, że powinniście spróbować. Metrową taśmę osłonek na pędzle kupiłam na ebayu od sprzedawcy:
Mam nadzieję, że może komuś z moich "czytaczy" ten post się przyda i skorzystacie. Pozdrawiam
Agi x
Heh, nie wiem czemu ale pędzle w osłonce skojarzyły mi się z prezerwatywami/plemnikami. Widać coś ze mną dzisiaj nie tak .. :D
OdpowiedzUsuń@Aliss: blagam Cie :D:D:D
OdpowiedzUsuń@Aga: Mam ich wersje regularna (dla burzujow - kiedy ja kupowalam tej taniej jeszcze nie bylo/nikt jej nie odkryl;) i jestem ciekawa tego taniego zamiennika... Po Twoim poscie chyba nawet sie skusze... Jak one sa rozciagliwe? Da sie je naciagnac na EcoTools Bronzer Brush (tego grubasa)? :D
@Aliss :)
OdpowiedzUsuń@Urban Warrior tego grubasa oddałam siostrze, bo kupiłam jej bronzer Chanel, ale zamówiłam nowy od Pauliny i powinien przyjść na dniach. Sprawdzę i dam ci znać;)
Skusiłaś mnie :) Zamawiam!
OdpowiedzUsuńAliss- umarłam :D , ale jest trochę racji w tym co mówisz :D
Dziewczyny,da sie naciagnac na grubasa z Eco tools:)
OdpowiedzUsuńMoim zdanie te wypadaja lepiej od wersji drozszej,bo sa elastyczne i nie "wchodza" we wlosie tak jak to robily te drozsze(sa sztywniejsze).
Aga, pytanie z innej beczki. Orientujesz sie, czy w UK jest taka sama polityka zwrotu kosmetykow jak w USA? Czyli (chyba do 30& zuzycia) mozna zwrocic produkt.
OdpowiedzUsuń@Aga: tego grubasa tak notabene to kupilam przez Ciebie (dzięki Tobie :*) wlasnie po tym jak zobaczylam na filmiku jak sie nim fajnie miziasz bronzerem. Czuj sie winna :*
OdpowiedzUsuń@xbebe: oooo, to dobra wiadomosc :) Bog Ci zaplac dobra kobieto :D ;*
Przypuszczam, że tego typu osłonkę kupi się w Castoramie lub innym tego typu sklepie :] rozejrzę się
OdpowiedzUsuńświesznie to wygląda.. ;-)
OdpowiedzUsuńale mając drogie pędzle,trzeba o nie dbać ;-)
A mi ta taśma skojarzyła się z kolei z tasiemcem... :D Co jest z tym robakami, haha :D.
OdpowiedzUsuńJa też mam TBG i są całkiem fajne, nie powiem, przydają się, ale według mnie niektóre są mimo wszystko za mało elastyczne i używam ich sporadycznie.
Wow pomysłowo! ;)
OdpowiedzUsuńPowiem, że wspaniała rzecz dla pędzli.Podoba mi się .
OdpowiedzUsuńEee, dla mnie zbyt dużo zabawy z zakładaniem i ściąganiem ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie tez ją miałam zamawiac po obejrzeniu filmiku xbebe :))
OdpowiedzUsuńzabawnie wyglądają teraz :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOjej, nigdy nie wpadłabym na pomysł, by trzymać w takiej siatce pędzle. Ciekawe, ciekawe... :)
OdpowiedzUsuńIdźcie do najbliższej leśniczówki i zapytajcie się leśniczego o osłonki na pączki szczytowe drzewek, wyglądają identycznie ;) Zakładałam takie na szkółce leśnej. Myślę że w castoramie, czy OBI też mogłyby się znaleźć i na pewno nie są drogie, a raczej niczym się nie różnią.
OdpowiedzUsuńDziekuje za pomysl :)
OdpowiedzUsuń@czekoladowy-deszcz wielkie dzięki za podpowiedź!
OdpowiedzUsuńtak jak czekoladowy-deszcz pisze mi tez wygląda to na zwykłą siatkę do pakowanie chociażby owoców i można je kupić zapewne w marketach typu PRAKTIKER :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog :)
OdpowiedzUsuńObserwujemy ;> ?
Zapraszam
http://dominika-g.blogspot.com/
Bardzo pomysłowa ochrona pędzli!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam na swojego bloga... jest nowy, dopiero zaczynam, także miło będzie otrzymać jakieś wsparcie ;)
http://asiowami.blogspot.com/
Mój facet jest elektrykiem i kiedys odkrylam miedzy jego narzedziami takie siateczkowe oslony na kable ;) Sprawdzaja sie super jako oslona pedzli :) Sa róznej szerokosci i sztywne, wiec mozna pedzle suszyc "do góry nogami". Popytajcie Waszych mezczyzn, braci, ojców... moze tez to macie w domu :) Warto wykorzystac!
OdpowiedzUsuńdzieki Aga szukalam tych ochronek juz od roku ale byly tylko za okolo 6 funtow dzieki juz sobie je wlasnie kupilam ;-)
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny i godny skopiowania:)
OdpowiedzUsuńO super produkt a jeszcze jak fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńte siateczki, kojarzą mi się, ze stoiskami z żywymi choinkami na święta, zazwyczaj też są ubierane w takie siateczki, żeby gałęzie były złączone. I pewnie w jakimś przemysłowym sklepie bądź budowlanym by sie znalazło coś takiego. :)
OdpowiedzUsuńo właśnie wczoraj usłyszałam o tym:) szkoda mi było kasy na tradycyjne osłonki i zrobiłam swoje..z bandaża..:))
OdpowiedzUsuństrasznie fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńmi się też coś takiego przyda :)
pozdrawiam i zapraszam na mojego nowiuśkiego bloga :)
http://fc-raspberry.blogspot.com/