Pierwsze spotkanie ze złuszczającymi płatkami do twarzy First Aid Beauty Facial Radiance Pads odbyło się kilka miesięcy temu. Mówiłam o nich w tym filmie klik. Polubliśmy się, więc musiałam je zakupić ponownie. Żeby im w paczce smutno nie było, dołożyłam jeszcze krem do mycia buzi.
Płatki mają trochę inny kolor opakowania niż te poprzednie, ale działanie jest takie samo. Są dobrze nawilżone i nadają się nawet dla wrażliwej skóry. Dzięki mieszance kwasów mlekowego i glikolowego delikatnie złuszczają martwy naskórek. Dodatkowo są bogate w inne składniki pochodzenia roślinnego i dzięki nim pielęgnują i nawilżają skórę.
Ponieważ moja dłuższa przygoda z kremem do mycia buzi z Alterry nie zakończyła się pozwytywnie, a tyle osób zachwalało First Aid Beauty Face Cleanser, wybór padł na niego. Do kupienia tu klik.
Ponieważ używam go od niespełna tygodnia nie mogę Wam powiedzieć, czy sprawdzi się na dłuższą metę. Co mogę Wam teraz powiedzieć to to, że fajnie zmywa makijaż, nie ściąga skóry i prawnie nie pachnie. Skład też jest ok
Używałyscie kosmetyków "pierwszej pomocy"? Polecacie coś jeszcze?
pozdrawiam Aga
też zawsze coś dołożę do zamówienia gdy potrzebuję tak naprawdę potrzebuję jednego produktu :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tych płatkach. Czekam już z utęsknieniem na nowy filmik :)
OdpowiedzUsuńNie używałam.
OdpowiedzUsuńTe płatki wydają się być ciekawe :-)
OdpowiedzUsuńtez nie slyszalam jeszcze o tych platkach...
OdpowiedzUsuńjolahogg.blogspot.ie
Wyglądają ciekawie, jeszcze nigdy nie miałam okazji ich używać :)
OdpowiedzUsuńJa go kiedys dostalam w Glossyboxie ale nie pasowal mi :/
OdpowiedzUsuńJak dla wrażliwej skóry to i dla mnie powinny być odpowiednie :-)
OdpowiedzUsuńKupiłam te płatki ale okazało sie ze jestem w ciąży i nie jestem pewna czy mogę ich teraz używać.
OdpowiedzUsuńoj w ciazy to chyba tylko kwas migdalowy wchodzi w gre.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń