linia

Wyciskacz

Dostałam go od kumpeli z PL i używam regularnie. 
Śmieszne urządzonko, ale sprawdza się idelanie. Wyciskam wszystko co popadnie: pasty do zębów, maseczki w tubce...

do ostatniej kropli...dla osiągnięcia lepszego efektu tubkę jeszcze można potem rozciąć...
Mała rzecz, a praktyczna...zielony kolor cieszy oko.
Nie wiem, czy jeszcze dostępna w Oriflame, ale na pewno można znaleźć jego odpowiednik.
Też lubicie wyciskać do ostatniej kropli?
Całusy Aga xxx

93 komentarze:

  1. Tak! ja też wszystko wyciskam do końca, a potem często rozcinam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna rzecz :-) jakiś czas temu widziałam w katalogu u koleżanki, ale się nie skusiłam :D lepsze to od męczącego zwijania tubek

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł,nie słyszałam o takim czyś wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny i co najważniejsze przydatny gadżet, ale niestety ja nigdzie takowego u nas nie widziałam :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Mega sposób na nie(marnację) hehe ... na pewno coś dla mnie i na pewno poszukam odpowiednika.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię wyciskać coś do ostatniej kropli!
    Świetne urządzonko,na pewno by mi się przydało :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. ... niestety tak... podobnie jak u Ciebie u mnie też nic się nie zmarnuje... :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Czego to ludzie nie wymysla:D
    Ja do pasty do zebow uzywam takiego sporego plastikowego spinacza do papieru.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dostałam kiedyś taki wyciskacz jako gratis w aptece i używałam do pasty do zębów. tylko że mój był z takim pokrętełkiem - można było zwinąć w niego pustą część tubki i postawić tubkę na półce pionowo. Jeżeli wpadnie wam w ręce kiedyś takie coś - polecam! Wygodna sprawa!

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo fajny gadzet :) musze takiego poszukac :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niestety obecnie w Oriflame nie ma tego wyciskacza ale może pojawi się jako dodatek limitowany w dodatkowej ofercie pozakatalogowej. Jak były 2 lata chyba temu te wyciskacze to wzięłam 3 sztuki i żałuję, że nie więcej bo kosztowały grosze a są super. Teraz mamy w Oriflame kolekcję makijażu More by Demi, fajna jest:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja jako odpowiednika używam plastikowych klamerek z ikea- kupiłam chyba z 10 czy 20 w paczce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. klamerek do zamykania otwartych makaronów i innych art. spożywczych- nie do prania:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale to fajne, ja zwykle rozcinam opakowanie i zurzywam produkt do końca, nie lubię jak się coś marnuje :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne "urządzenie" jeśli można tak to nazwać. Ja zawsze wszytko wyciskam ile się tylko da a potem rozcinam i szybko staram się zużyć, bo nie przepadam za takimi nieestetycznie otwartymi produktami.
    Pozdrawiam Róża

    OdpowiedzUsuń
  16. też miałam kiedyś takie 'coś' ale w kształcie litery T z nawijaczem :) do tej pory zastanawiam się gdzie to dostać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo fajny i przydatny gadżet.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale beka :D Dobre takie coś :DD

    OdpowiedzUsuń
  19. Przydałoby mi się takie coś, gdzieś na blogu widziałam że są takie w kształcie ust :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ciekawy wpis ;)

    takeabreakkk.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  21. Tuatj są. http://allegro.pl/wyciskacz-tub-tubek-tuby-pasty-tescoma-2-szt-i2950161277.html
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  22. http://allegro.pl/wyciskacz-do-tubek-az-2-sztuki-tanio-i2951287773.html ten fajny:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Przydałoby się coś takiego :D

    OdpowiedzUsuń
  24. fajny gadżet ale czy niezbędny, wystarczy położyć tubkę na blacie i przejechać po niej jakimś innym przedmiotem i także można osiągnąć ten sam efekt. :)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. 0 czemu ja tego nigdzie wcześniej nie widziałam?
    Lecę na stronę Ori sprawdzić czy jeszcze dostępne ;p

    OdpowiedzUsuń
  26. Na e-bayu jest ich pełno, różne wzory i do tego tanio :) Sama mam takie w kształcie zwierzęcych mordek :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Aga lepiej jest wsadzić tubkę napisem do zakrętki bo wtedy opór wywołuje większe wyciskanie ;))

    OdpowiedzUsuń
  28. rzeczywiście śmieszne toto ;p

    OdpowiedzUsuń
  29. Fajny i pożyteczny gadżet :) Lubię wyciskać do ostatka, zawsze rozcinam tubki żeby nic się nie zmarnowało :)

    OdpowiedzUsuń
  30. właśnie nie mogę nigdzie znaleźć takiego gadżetu, bardzo by mi się przydał:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Mała rzecz a jaka przydatna :)

    OdpowiedzUsuń
  32. ale bajer!!! nie widzialam jeszcze czegoś takiego :)

    OdpowiedzUsuń
  33. nawet nie wiedziałam o takich wynalazkach
    ja zawsze rozcinam co się da ;)
    pzdr
    Jus

    OdpowiedzUsuń
  34. mam podobny już od kilku lat, był gratis przy jakimś balsamie czy coś, fajna sprawa, niby taki mały niepozorny a daje wycisk hehe :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Fajne. Widziałam u kogoś taki, podobno ze sklepu "wszystko za 5 złotych" i też chciałam. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. dokładnie, wyciskam, rozcinam i oczom nie wierzę, że jeśli bym tego nie robiła ile produktu wyrzucamy myśląc że już tam nic nie ma! 0_o

    OdpowiedzUsuń
  37. Kiedyś się zastanawiałam czy go kupić i jednak tego nie zrobiłam , to był błąd

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetna sprawa! Zastanawiam się, czy to jest jeszcze gdzieś dostępne?

    OdpowiedzUsuń
  39. muszę przyznać, że pierwszy raz widzę taki bajer na oczy ;) fajna sprawa

    OdpowiedzUsuń
  40. http://allegro.pl/wyciskarka-do-past-i-kremow-w-tubach-00322-i2955760804.html
    to link do wyciskarki na allegro, cena good ;D

    OdpowiedzUsuń
  41. ale świetna rzecz! i można zacisnąć otwarte opakowanie w razie czego (czasami jak rozkrajamy tubkę, nagle okazuje się, że kosmetyku jest na kilka użyć, a nie jedno)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ależ swietne urządzenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  43. Bardzo pomysłowa i przydatna rzecz :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Pierwszy raz cos takiego widze ale pomysłwe urzadzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. wow pierwszy raz takie cos widze przydalo by sie bo zawsze mam z tym problem :P

    OdpowiedzUsuń
  46. Świetny gadżet! Sama bym go przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
  47. świetny gadżet ! :) też taki chcę !

    OdpowiedzUsuń
  48. rewelacyjne urządzenie, chyba muszę się za czymś podobnym rozglądnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  49. Wow, nigdy nie pomyślałam, ze cos takiego istnieje! A pasta u mnie w domu zawszze do ostatniej kroplo haha ;)
    http://vintagelilabelle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  50. Super ;) Ja mam zawsze problem z wyciśnięciem pasty do końca ;D

    OdpowiedzUsuń
  51. http://flax.com.pl/body-butter-aloe.html widziałaś że można kupić tutaj Twoje ulubione masełko? :)

    OdpowiedzUsuń
  52. chyba się zaopatrzę w taki gadżet;) Ja nie lubię jak się coś marnuje i zazwyczaj przecinam różne opakowania

    OdpowiedzUsuń
  53. ja wyciskam tylko pasty do żebów, zazwyczaj owijam w okół czegoś, coakurat znajduje się pod ręką. resztę rozcinam, celem dobrana się do resztek ;)
    ale trzeba przyznać, świetny pomysł

    OdpowiedzUsuń
  54. Ale świetny gadżet! Nigdy o czymś takim nie słyszałam!

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja mam te i spisują się świetnie :)
    http://allegro.pl/wyciskacz-do-tubek-kuchnia-kolory-gadzet-nowosc-i2940632007.html

    OdpowiedzUsuń
  56. Ktoś, kto to wymyślił musi być milionerem ;)

    OdpowiedzUsuń
  57. Mam dokładnie taki sam z Oriflame i służy mi chyba już 10 lat. Bardzo pomocny.

    OdpowiedzUsuń
  58. Zawsze wyciskam :) Odkąd sobie sama wszystko kupuję to strasznie mi szkoda każdej ociupinki kremu czy czegokolwiek :D Biorę nożyczki i ciacham :)

    OdpowiedzUsuń
  59. Miałam taki gadżet z Acerin, naprawdę przydatny, ale po wyciśnięciu z jego pomocą dwóch tubek, niestety pękł...

    OdpowiedzUsuń
  60. Właśnie jeden z takich wyciskaczy ściska tubkę kremu do rąk.
    Bardzo przydatny, a jakże prosty przedmiot. ;)

    OdpowiedzUsuń
  61. no urządzenie jest GENIALNE! :)))

    OdpowiedzUsuń
  62. jak to się stało, że trafiam do Ciebie dopiero teraz? ;)

    OdpowiedzUsuń
  63. jak ja uwielbiam takie gadżety! :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Na koniec obowiązkowo rozcinam:) Nic nie może się zmarnować:)

    OdpowiedzUsuń
  65. Kiedyś moja mama miała takie coś do wyciskania pasty do zębów. Chyba colgate dodawał.

    OdpowiedzUsuń
  66. też mam taki wyciskacz, ale nie z Oriflame :)

    OdpowiedzUsuń
  67. a macie może numer tego produktu, moze bedzie jeszcze dostepny??

    OdpowiedzUsuń
  68. Fajowy gadzet,poszukac musze u siebie

    OdpowiedzUsuń
  69. gadżet świetny! poszukam go, akurat dziś wzięłam z polskiego sklepu katalog Oriflame może jeszcze go mają :D

    OdpowiedzUsuń
  70. Niesiu jak możesz podaj mi proszę jakieś namiary abym mogła napisać do Ciebie prywatną wiadomość mam małe pytanko :-) Pozdrawiam Was bardzo cieplutko Ola

    OdpowiedzUsuń
  71. Używam już tego od kilku lat :D przydatny drobiazg, nie trzeba się męczyć z wyciskaniem resztek z tubki ;)

    OdpowiedzUsuń
  72. ja uzywam do tego celu spinaczy,sprawdzaja sie idealnie ,wyciskacz to moim zdaniem jednak zbedny gadzet :D

    OdpowiedzUsuń
  73. Aga nie masz pojecia ile lat zachodzilysmy z mama w głowie do czego to sluzy :) mamcia dostała to przy okazji kupna produktow tej marki. Zamiast zapytac co to, włozyla do szuflady. Dzis zadzwonilam, zeby jej powiedziec do czego to sluzy. Niestety nie pamietamy gdzie owe cudo sie teraz znajduje ;/ no coz. Moze sie kiedys znajdzie zguba :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  74. Super sprawa :) Na ebay mozna zamowic przeslodka krowke (lub inne) ktora tez wyciska ;)

    OdpowiedzUsuń
  75. Świetny kobiecy gadżet :D Sama muszę coś takiego nabyć ;)
    Zapraszam do oglądania również mojego bloga:
    http://zakochanaroza.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń