W sobotę po raz pierwszy miałam "przyjemność" zwiedzić centrum handlowe Bluewater, którego położenie samo w sobie jest ciekawostką. Oryginalna architektura budynku i to, że chowa się w pozostałościach po kamieniołomach moim zdaniem może być "dobrym" powodem do odwiedzenia tego giganta. Cel naszej podróży był bardzo specyficzny (baby show, czyli targi dla maluchów).
Dziś nie będzie ani o centrum handlowym, ani o zakupach dla szkrabów...chcę Wam pokazać coś innego.
Pączki KrispyKreme istnieją na rynku od ponad 70 lat (firma powstała w USA). Logo firmy może kojarzycie z amerykańskich filmów:
Kolorowe dekoracje (różowy brokatowy lukier, orzechy, wiórki kokosowe) na pewno cieszą oko:)
Podniebienie też, ale nawet nie chcę myśleć ile kalorii takie cudeńka nam zapewniają...
Choć nie jestem fanką takiego stężenia cukru i tłuszczu w jednym miejscu (wolę nasze polskie pączki), to skusiliśmy się na "jednego" do orzechowej kawki:)
Nagraliśmy Wam też film z taśmy produkcyjnej, którą mogą podziwiać klienci sklepu:)
Zapraszam
Podobało się Wam?
Lubicie pączuchy, czy myślicie, że to za duża i niepotrzebna rozkosz?
pozdrawiam
Agia
Raj dla mego podniebienia - szkoda, że nie dla wagi :p Ale raz nie zawsze ahhhhhh :))
OdpowiedzUsuńRozkosz potrzebna jest zawsze:) A za duża byłaby, gdyby codziennie jeśc takie rarytasy, raz na jakiś czas myślę, że nikomu nie zaszkodzi, więc jest wskazane:-) A prezentują się super atrakcyjnie:P
OdpowiedzUsuńale narobiłaś mi smaku :)
OdpowiedzUsuńWygląda to przepysznie, ale chyba również wolę nasze pączki :) chociaż nie powiem - są takie śliczne, że kuszą bardzo ;)
OdpowiedzUsuńIle słodkości...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
dobrze, że nie mieszkam w Anglii, bo właśnie postanowiłam zrzucić kilka kilogramów;p
OdpowiedzUsuńKochana, pączuchy to duża i potrzebna rozkosz :)))
OdpowiedzUsuńJakis czas temu zakupilam opakowanie,10 sztuk,szalu nie bylo ale cos w nich jest:)I tak wole nasze polskie paczuchy:)
OdpowiedzUsuńSmakołyki :D Mmmm!
OdpowiedzUsuńKurcze a ja tu walczę z kilogramami a Ty mnie tak kusisz :D
pycha:)
OdpowiedzUsuńFilmik pokazuje całą magię wypieku hehe
OdpowiedzUsuńhaha, na szczęście nie lubię pączków więc nie czuje się skuszona ;) Ale mojemu TŻ aż ślinka pociekła :)
OdpowiedzUsuńMniam! Dla mnie wypad w takie miejsce to prawdziwy raj dla podniebienia :D
OdpowiedzUsuńo rety! ślinka mi pociekła! jaka szkoda że jestem w trakcie intensywnego zrzucania kg po ciąży
OdpowiedzUsuńZjadłabym :)
OdpowiedzUsuńJa to lubię takie rzeczy oglądać. Ale zjedzenie tego w całości - jednego nawet dla mnie graniczy z cudem:)
OdpowiedzUsuńMniaaaammm wyglądają tak pysznieee :D
OdpowiedzUsuńJak będę w Londku to wypróbuję i zobaczę czy są podstawy do kuszenia ;) (oprócz tych wizualnych ;)
OdpowiedzUsuńW Manchesterze nie widzialam takiej paczkarni ;) mmm z budyniem i kokosami sa najlepsze :-D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam takie pączki nie lubię za to tych naszych z lukrem :)
OdpowiedzUsuńMmm... cudowności! Moim kulinarnym marzeniem (oczywiście nie jedynym) jest zjeść takiego pięknego, amerykańskiego donuta :D Ale jak na to patrzę... nie dziwię się, że w Ameryce panuje plaga otyłości ;)
OdpowiedzUsuńO Boziu, jakie cuda!
OdpowiedzUsuńPysznie to wszystko wyglada :)
Ehhh, a ja już tydzień nie jem słodyczy.
Nieee, ja nie lubie paczkow, jedynie w Tlusty Czawartek skusze sie na jednego;)
OdpowiedzUsuńPrzypomniało mi się, jak w czasach studenckich robiliśmy z przyjacielem zawody w Tłusty Czwartek - kto zje pączka bez oblizywania lukru z ust. Byłam pewna wygranej - wygrał on - mnie ten odruch było bardzo ciężko okiełznać :) Dużo przy tym było śmiechu!
OdpowiedzUsuńCzasem mnie najdzie chęć na pączka, ale to czasem. Moja mama za to uwielbia je.
OdpowiedzUsuńJej jak ja uwielbiam słodkości, donuty wolę bardziej niż poczki, kuszą oczy swoim zniewalającym wyglądem i dodatkami, ale trzeba nie przesadzać z ilością, oj są tuczące:)) Buziaki złocista:))
OdpowiedzUsuńZdecydowanie najlepsze wyroby cukiernicze na świecie, kocham je! :) / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJaki pyszny obłęd!!!!!!!!!!!!! Daj gryza p;p
OdpowiedzUsuńaż się głodna zrobiłam..
OdpowiedzUsuńPączki uwielbiam chociaż wolałabym, żeby w moim mieście nie było takiego miejsca bo to by nie było zbyt dobre dla mojej sylwetki:) Wygląda to przepysznie!
OdpowiedzUsuńwow ! Chciałabym sie tam znaleźć chociaz na chwile i takiego paczusia pysznego zjeść :D
OdpowiedzUsuńale pyszności, narobiłaś mi ochoty, zaraz idę na ciepłą szarlotkę z lodami ;)
OdpowiedzUsuńniam , niam !
OdpowiedzUsuńpączki to jedna z lepszych przyjemności , przy nich nigdy nie licze kalorii , co nie znaczy ,że jem ich tyle ile bym chciała :P
Pozdrawiam :)
Wyglądają pysznie, zawsze jak przechodzę koło jakiegoś sklepu ze słodkościami odwracam wzrok :D
OdpowiedzUsuńtrzeba sobie w życiu sprawiać przyjemnosci i nie myslec o kaloriach :)
OdpowiedzUsuńdobrze, że nie mam takiego sklepu firmowego gdzieś w pobliżu, czuje, że moja dieta poważnie by na tym ucierpiała!
OdpowiedzUsuńskusiłabym się na takiego pączusia od czasu do czasu :)
OdpowiedzUsuńSą tak śliczne, że szkoda jeść :P
OdpowiedzUsuńmniam! ale smakowicie! ja bardzo lubię pączki z dunkin donuts ale pozwalam sobie od czasu do czasu, po pierwsze ze względu na kalorie a po drugie na cenę;) Nieesiu, zrób filmik lub post o zakupach dla maluszka, bardzo chętnie posłucham:) pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńZa paczkami ogolnie nie przepadam, tzn. za niemieckimi paczkami :/ ... cieplo wspominam polskie sprzed 15 lat :D bo teraz jakosc tez im zdechla. Pysznosci tej firmy, ktora pokazalas poznalam podczas ostatniego pobytu w uk... i w sumie powinnam sie cieszyc, ze u mnie niedostepne, bo bliskosc takiego miejsca nie byla by dobra dla mojej oponki :]
OdpowiedzUsuńAle apetycznie! Uwielbiam pączki w każdej postaci :)
OdpowiedzUsuńMniam !:)
OdpowiedzUsuńLubię pączki, ale takie, które robi moja mama ;) Są najlepsze !:)
Oojejj ale mi ochoty narobilas na sam wieczór;)) a w domu bida nic słodkiego wszytsko wyjedzonee:// i teraz musze sie obejść smakiem jednak to nie był dobry pomysł żeby sprawdzić czy moja ulubiona blogerka dodała jakiś post hehe;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńja z kolei najlepsze jakie jadłam to właśnie w UK, z Asdy czy Tesco, donuty moja miłość :D
OdpowiedzUsuńMniammm aż ślinka leci...:))
OdpowiedzUsuńCo prawda pączków z tej sieci nie próbowałam, ale gdy jestem w Stanach zawsze wstępuje do Dunkin' donuts. Jak dla mnie są wyśmienite :)
OdpowiedzUsuńnie martw się o kalorie i "zły cukier", podobno to juz przechodzi do lamusa, obczaj sobie ten artykuł, jeśli to prawda co pogromcy piszą to jest to wielki przełom dla wszystkich pączkoholików ;)))))
OdpowiedzUsuńhttp://pogromcymitowmedycznych.pl/news/cukry-w-naszej-diecie-podchodzimy-do-nich-nowocześnie-obalając-stary-mit/
buziaki!! :)
Będę musiała się wybrać, jak będę w Londynie :D
OdpowiedzUsuńo kurcze:)
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda:)
wow! ale ten Pan miał pracy przy tym ;/
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaa moje ulubione Krispiski! DLa tej chwili rozkoszy nie liczy sie kalorii ;)
OdpowiedzUsuńNie mogę więcej zaglądać na Twojego bloga, bo ciagle robisz ochotę na coś pysznego :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowice :D Aż ślinka cieknie, mimo, że za pączkami nie przepadam (szczególnie właśnie takimi przesadzonymi-już nie raz się natknęłam że kuszą wyglądem a ze smakiem już gorzej )
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowice, ale pewnie ten cały lukier i ozdoby mogą aż zamulić słodkością:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam krispy kreme, jak za kilka miesiecy wroce z hiszpanii do londynu to na pewno zjem jednego albo dwa:D
OdpowiedzUsuńooo :) piękne inspiracje do mojej biżuterii :)) Na szczęście biżuteria nie ma tylu kalorii co te małe grzeszki :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności! :)
OdpowiedzUsuńOj warto dać £10 za za kilka pączków Krispy Kreme waaaarto! ;) x
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że w Polsce takich nie ma, nie mieściłabym się w spodnie :)
OdpowiedzUsuńOMG nie wiedzialabym w co zeby wlozyc hahah a:D :)
OdpowiedzUsuńswietne te paczki!
OdpowiedzUsuńale nie napisałaś ze są jakoś niebiańsko dobre?
OdpowiedzUsuńczyli nie są
ale wyglądają oszałamiająco
a juz taśma produkcyjna jest świetna
a lubisz Agnieszko mrożony jogurt tak ładnie podany z owocami? masz takie szybkie bary z mrożonymi jogurtami i je odwiedzasz?
Mmmmniam .... Pyszotki :D
OdpowiedzUsuńAle pycha!
OdpowiedzUsuńależ pyszności. od razu na myśl mi przychodzi Dunkin' Donats, które nawiedzała, będąc w Stanach :D
OdpowiedzUsuńPysznie! Ale jak kalorycznie ; pp
OdpowiedzUsuńOK, girls don't be fooled by the photo, Krispy Kreme is NASTY, no body in the right mind should eat this. and these are not Paczki, these are doughnuts, there is a big difference.
OdpowiedzUsuńoj Niesia co Ty mi tym postem zrobiłaś!!!
OdpowiedzUsuńJutro lecę do sklepu
Uwielbiam te pączki ;))
OdpowiedzUsuńAguś ale pyszności, raj!!! :)))))
OdpowiedzUsuńAles mi narobila smaka...u nas dopiero otwieraja w przyszlym roku..:)
OdpowiedzUsuńco tam kalorie jak tu takie pysznosci :D
OdpowiedzUsuńuwielbiamy, ale staramy sie nie jesc :P
OdpowiedzUsuń