Nie oszukujmy się, każdy, kto "zna" mnie choć trochę wie, że wielbię świeczki. W mojej kolekcji "brakowało" jednego modelu.
diptyque
to ekskluzywna paryska marka perfumeryjna oferująca między innymi świeczki roztaczające wyjątkowo naturalną woń.
Historia Diptyque rozpoczęła się w 1961 roku, kiedy trzech przyjaciół -
Desmond Knox-Leet, Christiane Gautrot i Yves Coueslant - postanowiło
otworzyć sklep na bulwarze Saint Germain w Paryżu. Dwa lata później
zaprezentowali swoją pierwszą pachnącą świeczkę o zapachu głogu, potem
pojawiły się kolejne zapachy, a w 1968 roku wspólnie wprowadzili na
rynek pierwszą wodę toaletową L’eau. Entuzjazm założycieli, ich
wrażliwość, kreatywność i pasja do zapachów pozwoliły im wykreować
wyjątkowy, indywidualny styl. źródło. strona link
Ponieważ cena zostawia wiele do życzenia, na początek kupiłam mniejszy rozmiar 70gramów. Wąchałam je chyba ze 100 razy, żeby znaleźć tą jedyną. Chciałam przekonać się na własny nos, czy rzeczywiście są warte grzechu.
Ponieważ moja Figuier ma dopiero kilka dni, nie zdążyłam wyrobić sobie jeszcze zdania.
Zapach pochodzi ze zgniecionych liści figowca. Jest
delikatnie owocowy i zielony. To jeden z czterech najlepiej się
sprzedających zapachów Diptyque poza Tuberose, Baies i Feu de Bois.
Każda świeczka powstaje w dwunastoetapowym, ręcznym procesie i ma
swoją niepowtarzalną kompozycję wosków, dzięki którym od prawie 60 lat
Diptyque pozostają najlepszymi świecami zapachowymi na świecie.
- Twoja świeczka wypali się ładnie i czysto do końca, jeśli po każdym paleniu skrócisz knot do 1/4 jego długości - to zapewni dłuższe palenie i zapobiegnie okopceniu po wygaszeniu.
- Nie stawiaj świeczki na podłożu szklanym lub marmurowym.
- Świecę należy palić jednorazowo minimum godzinę.
Pewnie za kilka tygodni wspomnę o niej w jakimś filmie: przypuszczam, że będą to albo ulubieńcy, albo wielkie rozczarowania:) Co obstawiacie?
Macie jakieś swoje ulubione świece? Ja od prawie roku staram się kupować tylko te z wosków roślinnych (np. sojowe) z naturalnymi olejkami zapachowymi. Sprawdzałam nawet i wcale nie jest trudno wykonać je w domowym zaciszu. Sprzedawane są gotowe zestawy do ich wyrobu, zastanawiam się tylko czy zapach olejku będzie mi odpowiadał...może skuszę się na coś podobnego przed świętami? Oczywiście dam Wam znać i czekam na Wasze typy:)
Całuję
Agi
Jak bardzo drogie są te świece? Czy porównywalne z YC?
OdpowiedzUsuń;)
na stronie internetowej widziałam te świeczki w cenie 190 zł (nie dopatrzyłam się za ile gram)
UsuńMała kosztuje £20, ale ja tyle nie zapłaciłam...YC są trochę tansze, ale zrobione zupełnie z innych wosków
UsuńOk, inne woski są a intensywność zapachu? Czy w tej kwestii można porównywać z YC, są lepsze czy gorsze? Chodzi mi o Twoje pierwsze wrażenie, jest WOW? :)
UsuńZapch nie jest tak intensywny...
UsuńZauważyłam dziwną prawidłowość odnośnie świec Diptyque. Podczas pierwszego, (czy pierwszych) palenia są bardzo słabo wyczuwalne, ale później zapach jest naprawdę bardzo, bardzo intensywny. I jest wielkie WOW. Z ich zapachem jest jak z miłością. Przychodzi znienacka.
UsuńI teraz jako posiadaczka zarówno YC jak i kilku świec Diptyque, stwierdzam, że Diptyque pachną mocniej i piękniej, choć podczas palenia mojej pierwszej Baies wpadłam w panikę, że ta świeczka w ogóle nie pachnie, gdzie się podział ten zapach z pudełka?!?
Ja dopiero rozpoczynam swoją "przygodę" ze świecami..ale ostatnio wpadła mi w oko jedna z Bath & Body Works...wiesz może coś o nich? Polecasz którąś?
OdpowiedzUsuńJa mam i polecam z B&BW Midnight Pomegranate & Twilight Wood. Mam rozmiar średni, długo się palą, a zapach utrzymuje się po ich zgaszeniu.
UsuńŚwieca z Diptyque na razie pozostaje na mojej wishlist ;) Aga, napisz po zużyciu, czy warto w nią zainwestować.
Potwierdzam! Też mam świeczki z B&BW, bardzo długo się palą i pachną niesamowicie! Ulubiona: Japanese Cherry Blossom!
Usuń@lewinka Nie mam dostępu do świeć B&BW:( choć chciałabym wypróbować
Usuń@kejmi Oczywiście, ze dam znać
@agnieszka Kusicie mnie dziewczyny
Moim ukochanym ulubieńcem jest "Air Wick Touch of luxury Waniliowy śnieg kaszmiru"
OdpowiedzUsuńObłędnie pachnie!! w ładnym kwadratowym szkle. szkoda tylko ze tak ciężko ją dostać ostatnimi czasy..
chyba faktycznie cięzko bo nigdzie o niej nie słyszałam :) Wszędzie widze kardamon z czekoladą albo coś z cynamomem:) dzięki za info, poszukam śniegowego kaszmiru ;)
Usuńobecnie cale dnie pala mi sie woski z Yankee Candle. Bardzo fajne!
OdpowiedzUsuńTeż je lubiłam, ale naczytałam się trochę z czego są zrobione i od tego czasu używam tylko "naturlanych"
Usuńtez juz jakis czas temu dowiedzialam sie, ze swieczki z nienaturalnych skladnikow wydzielaja toksyny, ktore sie pozniej wdycha, od tego czasu poszly w odstawke, ostatnio znalazlam na przecenie swiece Root - fajnie, ze duza i naturalna, ale zapach raczej slaby
UsuńAgus, szukam, szukam i nigdzie nie moge znalezc Twojego emaila? ciekawi mnie, w ktorym jestes tyg;) ja tez mam bole glowy i pomaga mi wypicie ok 0,5l wody na raz, ale nie sa takie regularne co wieczor, wiec nie wiem czy Tobie tez pomoze ta metoda
UsuńMój email to nieesia25@yahoo.co.uk
Usuńczekam na maila
Uwielbiam świeczki i ich zapach ; ) Można się zrelaksować ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam świeczki ;) tylko nie przywiązywałam aż takiej uwagi na ich wybór jak Ty. Zazwyczaj wąchałam i wybieram najbardziej odpowiadający mi zapach. Kurcze, może faktycznie bardziej się zagłębie w ten temat
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam zagłębić się w temat, bo skłaniki z niektórych są zrobione niektóre mogą szkodzić zdrowiu:(
UsuńJa już noszę się od długiego czasu z zamiarem kupienia tej świeczki, ale ciągle szkoda mi pieniędzy.. myślę, że przyjdzie dzień, kiedy ją w końcu kupię:-)
OdpowiedzUsuńja też czytałam tyle opinii na ich temat i w końcu się skusiłam. Pewnie można znaleźć inne, tańsze odpowiedniki...dam znać oczywiście
UsuńJa od świeczek wolę zapalić kominek i roztopić jakiś wosk :) A oprócz tego zapalam zwykłe małe świeczki bez zapachu, żeby mi się to nie kłóciło...
OdpowiedzUsuńdokładnie,,, Yankee Candle w kominku i inne swieczuszki bezzapachowe iealnie sie sprawdzaja i sie wersją duzo tansza niz ta jedna swieca;) ja jestem sknerą nie wydałabym takich pieniążków na jedną swiecę, choćby nawet jej zapach powaliłby mnie na kolana ;)
UsuńWłaśnie o to chodzi, że nie chodzi tylko o zapach. Niektóre woski powinno się używać w wentylowanych pomieszczeniach....
Usuńkocham świeczki! ;*
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachowe świeczki <3
OdpowiedzUsuńPrzeniosłam się myślami i spróbowałam sobie wyobrazić jej zapach...Musi być naprawdę intrygujący :)Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJeśli faktycznie kosztuje 190 zł, to w życiu nie dałabym tyle za świeczkę. Nawet na kosmetyki tyle nie wydaję. Nawet jeśli zapach byłby urzekający cena jest wręcz śmieszna. Ale świece uwielbiam i mam w domu różne różniste, tańsze i droższe, choć w porównaniu z tą to nawet nie ma co porównywać :)
OdpowiedzUsuńŚwieczki bardzo lubię, ale chyba wolę kominki z olejkami eterycznymi :)
OdpowiedzUsuńPolecam zakup naturlanych olejków;))
UsuńKupiłabym gdybym dorwała ją na gigantycznej promocji. A co do świeczek: ostatnio wpadłam w manie YC. Gdybyś była zaciekawiona tym co polecam, to u mnie na blogu jest lista co mam i linki do opisanych już zapachów.
OdpowiedzUsuńOgólnie jeszcze Aromabotniacal mnie wkręciło- one są sojowe właśnie.
Ja właśnie ją kupiłam na dość dużej promocji...ja się trochę zraziłam do YC:(( chociaż zapachy rzeczywiście mają oblędne
UsuńŚwiece Zapachowe: La Rissa z Biedronki. W życiu nie miałam lepszej świeczki za taką cenę która faktycznie pachnie po zapaleniu, a nie tylko gdy przystawimy do niej nos.
OdpowiedzUsuńHej, ale w świeczce nie chodzi tylko o zapach...poelcam sprawdzić jej skład i z czeo jest wykonany knot
Usuńmoże faktycznie Agnieszko powinnaś napisać coś o świeczkach, podzielic się z nami ta wiedza, chętnie bym się czegoś dowiedziała na ten temat :) bo fajnie jest byc świadomym klientem ;)
UsuńOch, marzę o świecy Diptyque od lat i mam nadzieję, że kiedyś sobie ją w końcu kupię (albo dostanę w prezencie :))
OdpowiedzUsuńChwilowo w planach mam Pat&Rub (tę z cynamonem, goździkiem i pomarańczą - w sam raz na jesień!) i czekam jeszcze na jesienne wersje świec z Bath and Body Works - z tym, że te ostatnie chyba nie są aż takie naturalne (ale podobno pachną obłędnie, zwłaszcza dyniowa :))
Madzia 77gerda miala mi kupić tą z Pat&Rub, ale nie było ich w kilku sephorach:((( a dostępu do B&BW nie mam:((
UsuńNo właśnie ze świeczkami z P&R nie jest tak łatwo - pamiętam, że już parę miesięcy temu latałam po kilku sephorach żeby je kupić ze zniżką i guzik - w żadnej nie było :( Obawiam się, że teraz może być tak samo, a jakoś szkoda mi wydać 60 zł tak w ciemno...
UsuńA B&BW w Wawie na razie też nie ma tych fajniejszych, jesiennych serii - podobno mają je sprowadzić w okolicach Halloween, ale zobaczymy...
Ja aktualnie poza woskami YC, rozkoszuję się świeczką Sleep Well z serii Therapy Candle z firmy Gift Republic - jest fajna i nadaje się do masażu :)
Yankee Candle Black Cherry...cudo na cudami
OdpowiedzUsuńsuper, osobiście uwielbiam świeczki <3
OdpowiedzUsuńja tez bardzo lubie swieczki, ostatnio uzywam takiej zmieniajacej kolory, slicznie gra barwami i choc nie pachnie jakos szczegolnie bardzo ja lubie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie swieczki zapachowe, Aga te diptique sa genialne. Pachna delikatnie, a nawet czasem wydaje mi sie ze ich nie czuc w pomieszczeniu, dopiero jak wyjde na jakis czas np. do kuchni, potem wracam do pokoju to czuje w calym pomieszczeniu ich piekny zapach. Bardzo lubie tez swieczuszki Laury Mercier, albo z Laduree. Warto zwlaszcza kupic ich male wersje. Sama zakupila kiedys wlasnie zestaw dwoch miniaturek swieczek z laduree, jedna o zapachu poziomek, a druga brioche (francuskiej bulki maslanej)...na jesienne/zimowe wieczory w domu zapach takich swieczek jest niezastapiony.
OdpowiedzUsuńJakie zapachy masz z Diptuque? Mnie zwsze korciła LM, ale muszę sprawdzić z czego są zrobione
UsuńMialam kiedys Violette-kwiatowy zapach i jedna z limitowanej edycji (essence of John Galliano) nie wiem jakiego typu dokladnie jest to zapach ale wyczuwam w nim ambre.
UsuńZapomnialam wczoraj napisac ze bardzo podobaja mi sie tez swieczki Jo Malone, nigdy zadnej nie mialam, ale ciekawa jestem jak z ich trwaloscia, wyczuwalnoscia zapachu i tez ciekawe z czego sa zrobione.
:):)
ja dostałam jo malone na urodziny i jest tak piękna, że aż szkoda mi ją palić...szukałam info z jakich wosków jest zrobiona i nic konkretnego nie znalznalm(( http://www.jomalone.co.uk/cms/about/the_alchemy_of_candles.tmpl
UsuńTa świeczka to moje marzenie. Może kiedyś .. :)
OdpowiedzUsuńMuszę zagłębić się w tematykę świeczek - poczytać, popróbować, polecisz mi dobry sklep internetowy? Z resztą, zaraz jeszcze szybko przeszukam Twojego bloga aby znaleźć ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńŚciskam
na teamt świeczek dużó nie pisalam, ale chyba powinnam:)
Usuńja ciągle jestem w szoku jak bardzo szkodzą nam nienaturalne parafinowe świece ( więc rozumiem miłość do wosków roślinnych). Jak pomyślę o czasach studenckich kiedy uczyliśmy się w pokojach pełnych zapalonych świeczek ( dla klimatu i żeby było cieplej ;) ) to aż mnie ciarki przechodzą ile się tego nawdychałam wtedy ( ale wiedza mam nadzieję została :D )
OdpowiedzUsuńWlaśnie widzę, że dużo dziewczyn nie wie o szkodliwości tradycyjnych świec...chyba musimy to zmienić:)
UsuńOj Aga ale Ty masz wiedzę odnośnie świeczek;p;p Lubie świeczki, ale tylko jak zaczyna być chłodno,ale za to klimat jest wart świeczki;p;p Pozdrawiam XD
OdpowiedzUsuńUwielbiam świeczki!<3
OdpowiedzUsuńja lubie świeczki szczególnie w okresie przedświatecznym tworzą wtedy miły klimat. A czy świeczka o ktorej kiedyś wspoinałas- taka która dawała odgłos palenia w kominku- też była z serii takich naturalnych świec czy to już całkiem inna historia?
OdpowiedzUsuńto ta z tych lepszych:) bardzo długo ją miałam:)
Usuńmam nadzieję, że jednak stanie się ulubieńcem ;) niektóre świeczki są strasznie drogie ale zapach i żywotność mogą to wynagrodzić :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię te z Ikei, zawsze jak jestem to kupuję wieeeelki zapas :)
OdpowiedzUsuńJa kocham świeczki, kadzidełka i tego typu sprawy :) Nie mam jakiejś oficjalnie ulubionej firmy produkującej świeczki, kupuję na zapach przeważnie :)
OdpowiedzUsuńZawsze, gdy planuję kupić jakąś nową świeczkę, wącham, szukam, czytam, rozmyślam i... ląduję z kolejną Yankee :)
OdpowiedzUsuńmmm, świece :) Te z Yankee Candle pachną przepięknie. Twoja pewnie też ma nieziemski zapach, no i jak ładnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńMyslę, że ta świeczka powędruje do ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńMam jedną Yankee Candle, ale zdecydowanie wolę z Bath&Body Works o zapachu Twilight Woods! Geniaaaaaalna! Wspaniałe zapachy, 3 knoty (to też bardzo przemyślany plan). Palę non stop, doszłam do połowy. Już planuję zakup kolejnych, jest teraz fajna promocja 2 największe świece z 3 knotami za 20$ (na stronie jest więcej promocji). Nie mogę się doczekać <3
Nie ma ich w UK:(( a tyle o nich słyszałam...
UsuńYankee Candles zdecydowanie! Choc raz kupilam 2 swieczki w primarku, w takich metalowych puszeczkach i... pieknie, mocno pachnialy! Byla b. milo rozczarowana :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świeczki i woski ale nie dałabym tyle za jedną sztukę O_o ale w prezencie chętnie bym przygarnęła^^ <3 z tańszych dostępnych ogolnie w PL to polecam bolsius - do dostania w rosmanach i empikach, slicznie pachnie świeca o zapachu magnolii <3
OdpowiedzUsuńP.S."zdążyłam" a nie "zdąrzyłam":)
Tego słowa chyba nigdy się nie nauczę poprawnie pisać...aż wstyd
UsuńUwielbiam świeczki, ale w formie ozdoby. Poza tym te, które ja kupuję są niezbyt bezpieczne przy paleniu (chodzi mi o chemię w nich zawartą). Świeczek nie zapalam też bo kojarzą mi się ze zniczami :P
OdpowiedzUsuńLubię świeczki ale tylko jesienią gdy wieczory są już długie. Można wtedy sobie usiąść, zapalić świeczkę i się relaksować :)
OdpowiedzUsuńlubię świeczki, aczkolwiek nie posiadam. kiedyś miałam, teraz jakoś nie bardzo ;) płomień świecy w nocy, albo nawet w jesienny wieczór wygląda cudownie ;]
OdpowiedzUsuńA co myślisz o świecach do masażu? Dziś w hurtowni kosmetycznej dziewczyny robiły zakupy i ją wzięły. Miałaś już z tym jakieś doświadczenie?
OdpowiedzUsuńTe które się robi samemu z wosku sojowego, można używać do masażu...ale nie wiem, czy myślimy o tych samych:)
UsuńZapalenie świeczki jakoś od razu zmienia nasze otoczenia na bardziej przytulne, a gdy dochodzi do tego jeszcze jakiś przyjemny zapach - marzenie! ;) Jeszcze dobra książka oraz herbata i mamy przepis na idealne jesienno - zimowe popołudnie bądź wieczów :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam świeczki i woski, szczególnie z Yankee Candle. Szukam czegoś innego, ale zawsze wracam do tej firmy. Szkoda, że póki co w PL jest słaby dostęp do porządnych świec (mieszkając w małym mieście pozostaje kupno świeć prze internet, a to nie lada wyczyn ;)
chyba jednak aż tak mnie świeczki nie urzekają, ale jeśli ta będzie warta zachodu to czemu by nie spróbować
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam świeczki z Ikei - własnie siedzę nad zapachem lodów waniliowych :) uwielbiam ich świeczki o apetycznych zapachach: jabłek z cynamomen, czekoladowego ciasta itp. Nie są sztucznie, chemicznie słodkie, długo się palą i wypełanija subtelnie pomieszczenie zapachem :) nie przemawiają do mnie natomiast zapachy słynnych Yankee...
OdpowiedzUsuńa na święta planuję sobie zakupić jeszcze jedną o zapachu piernika z Mydlarni u Franciszka : http://www.mydlarnia.info/swieca-spa---epice-cat-169-id-753.aspx
UsuńZAPRASZAM DO MNIE NA ROZDANIE ZESTAWU KOSMETYKOW GIORGIO ARMIANIEGO!:)
OdpowiedzUsuńJa przy takiej cenie, a również jestem zwolenniczką świeczek, chyba zrobię sobie własną naturalną świeczkę. Jeśli mówisz, że to nie jest takie trudne to ja jestem za! Zastanawiałam się nad YC, ale cena u nas w Polsce (nie wiem czy tylko tutaj) jest ogromna... ponad 100 zł za świeczkę, z nienaturalnego wosku to przesada. Nie wiem co jest w takim razie takiego magicznego w YC? No i zostaną Pat&Rub, które wydają mi się bardzo ciekawą propozycją :)
OdpowiedzUsuńpat&rub musi być moja...czekamy na jakąś promocję;))
UsuńKocham świece Kew Gardens. Są z wosku sojowego i pachną obłędnie. Ja mam aktualnie Watermelon. Z tego co widze są po 10 funtów. Polecam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
dziekuje za polecenie;)
UsuńCześć Agi :) mam pytanie do Ciebie, juz we wtorek bede w Londynie. Musiałabym uzupełnic braki w kosmetykach (gównie podkład, tusz to rzes i moze jakies higieniczne produkty np do depilacji) . Czy polecasz mi kupic na miejscu czyli w UK czy jeszcze w Polsce, co jest bardziej opłacalne? z góry dzieki za odpowiedz . Roxy :)
OdpowiedzUsuńHej, ale przeprowadzasz się tu? czy tylko na wakacje przyjezdzasz?
Usuńbiletu powrotnego nie mam ;) ale jeszcze mi kosmetyków troszkę zostało wiec mysle ze zakupie na miejscu hm bo juz jutro wylot. ale dziekuje za odpowiedz :)
Usuńhttp://www.patandrub.pl/sklep/k-7-aromaty/p-1-ekoaromatyczne-swiece/
OdpowiedzUsuńWow! Zachwycił mnie Twój blog!
OdpowiedzUsuńDodałam do obserwowanych, mam nadzieję że u mnie też coś Ci się na tyle spodoba by mnie obserwować. :)
Pozdrawiam,
Zachwycona Sugar Rhyme
Znajdziesz mnie na : sugarhyme.blogspot.com
Agi- wiem że lubisz kołnierzyki, ja dostałam ostatnio szydełkowe;) Zapraszam na mojego bloga, ciekawa jestem co o nich sądzisz, i jakie stylizacje może miałabyś w pomysłach na nie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńRównież jestem FANKĄ i WIELBICIELKĄ ŚWIECZEK! Nie umiem się bez nich obejść, szczególnie w zimne dni! ;D
OdpowiedzUsuńZaintrygowalas mnie ta szkodliwoscia niektorych swieczek. Moze nakrecilabys cos na ten temat? Podrawiam :)
OdpowiedzUsuńRównież uwielbiam świece, czekam z niecierpliwością na Twoją recenzję:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jestem jakąś ogromną fanką świeczek. Lubię je, bardzo... dają fajny nastrój, ale zaspokajają mnie już te tańsze, które ładnie pachną. W innym wypadku, pewnie wydałabym na nie fortunę :P
OdpowiedzUsuńTeż mam słabość do świeczek. Tych nie miałam jeszcze okazji stosować. :)
OdpowiedzUsuńW Twojej swieczce jest przypuszczalnie 10% olejku, czyli 7g. 1kg dobrego olejku (tzn. mieszaniny zapachowej, nie czystego skladnika) kosztuje jakies £50, zatem sam zapach w omawianej swieczce wart jest 35 pensow...Cen woskow nie znam, acz przypuszczam, ze stanowia znikomy ulamek kosztow produkcji. Mimo wszystko mam nadzieje, ze swieczka pali sie ladnie i dobrze pachnie :-)
OdpowiedzUsuńa mój chłopak mówi, że palę pieniądze, kiedy kupuję świeczki :P
OdpowiedzUsuńtez lubie swieczki :) ale o tak fajnych swieczkach jeszcze nie slyszalam :D
OdpowiedzUsuńKiedyś czytałam, że w każdym biurze Toma Forda (tego od Gucci) musi się palić właśnie ta świeca.
OdpowiedzUsuńJa jako świecowa maniaczka z wielką ochotą przeczytałabym o nich post, bo szczerze mówiąc niewiele wiem na temat szkodliwości spalanej parafiny. Przydałby się nam taki "koncentrat" wiedzy. ;)
Pozdrawiam ciepło. :)
Miałam Figuier Diptique i szczerze mówiąc chyba za dużo od niej oczekiwałam. Ten zapach jest jednym z bestsellerów, dodatkowo robi furorę wsród blogerek w uk, w końcu na pokazie Victorii Beckham figuier palono, ale ja nie widzę nic specjalnego, a bardzo chciałam ;) Oczekiwałam oblędnego, intensywnego zapachu, a jedyne co bylo czuc to zapach wosku, to uderzalo od razu. nic innego. pod koniec palenia dopiero moze jakas trawa zielona, ale ja figii tam nie znalazlam. Spróbuje może innego zapachu, ale już z mniejsza ekscytacja. ;) a jak u Ciebie Aga wrażenia?yay or nay?xx
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilą dowiedziałam się o firmie tych świec, stąd trafiłam do Ciebie :) Bardzo ciekawy blog, dobrze pisany i z pasją.
OdpowiedzUsuńJa planuję tworzyć świece, żelowe jak i parafinowe. Wodne również są bardzo fajnym pomysłem :)
Dodaję do obserwowanych bo urzekłaś mnie swoim blogiem (;
Czy te świece można kupić w PL lub drogą internetową?
Zapraszam do siebie, u mnie bardzo zapachowo ;)
http://www.plomienktorypachnie.blogspot.com/