Mówiłam Wam już nie raz, że ze swoimi koleżankami zawarłam pakt (nie mylić z diabłem:P). Często wymieniamy się nowościami z naszych kosmetyczek i tak kilka dni temu Aga/Agnieleczka przywiozła mi torbę dobroci na wypróbowanie. Z całego arsenału wybrałam sobie trzy rzeczy
Od lewego do prawego, HEJJJJ
Podklad Guerlain, Lingerie De Peau, Invisible-Fusion Skin Foundation Podkład rozświetlający, ale jednocześnie matujący. Produkt ma przypominać drugą skórę i idealnie się z nią stapiać. Użyłam go raz i co tu dużo mówić, lubię podkłady Guerlain. Ten jest dość rzadki i nie ma takiego krycia jak mój Parure, ale buzia jest po nim ładnie rozpromieniona i gładka jak aksamit.
Zdjęcie pełnowymiarowego opakowania:
W środeczku mamy kremową emulsję do mycia buzi Alverde z nagietkiem. Od dawna chciałam ją wypróbować i cieszę się, że udało mi się to bez konieczności zakupu całego opakowania, bo choć działanie emulsji jest ok, to nie podoba mi się jej zapach:( Przypomnia mi ten z Alterry i jakoś źle mi się kojarzy.
Po prawicy mamy Pukka Rozświetlająco-odżywczy Peeling do twarzy z migdałami i borówką. Przeznaczony
do skóry tłustej i normalnej. Świeżo zmielone migdały i borówki
delikatnie oczyszczą skórę. Amla i Gotu Kola rozświetla i nawilża. Miesza się go w zagłębieniu dłoni z żelem do mycia buzi i delikatnie masuje okrężnymi ruchami. Ma dość specyficzny ziołowy zapach, ale mi nie przeszkadza. Ponieważ użyłam go tylko raz, w tym momencie nie mogę powiedzieć na jego temat nic więcej.
Na koniec jeszcze prezencik od Agi (maniaczki zdrowego odżywiania).
Inspirujące przepisy na pychoty:)
To już wszystko.
Muszę napisać, że to właśnie dzięki Adze udało mi się znaleźć podkład idealny i kilka innych drobiazgów, które zagościły na stałe w moim domu.
Uwielbiam takie wymiany.
Macie takie kumpele z którymi dzielicie się kosmetycznymi nowościami? Ach te nasze babskie układy
Całusy i do usłysznia
Agi xxx
Częściej jest tak że to ja komuś coś daje :) ale i z tego się cieszę że mogę kogoś uszczęśliwić ;)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, nam po ostatnim razie się pojemniczki pokonczyły, tak się dzielimy:))
UsuńU mnie wszystkie podklady Guerlain sie nie sprawdzają :( maja słabe krycie i zawsze podkreślają mi suche skórki, a zwłaszcza Parure :(
OdpowiedzUsuńOjej, a u mnie to ideał:)
Usuńdobrze wiedzieć, mi tez wszytko podkreśla skórki, to już nie będę się łudziła, że parure tego nie robi
Usuń@maka moim zdaniem sama powinnaś go przetestować, bo coś co służy komuś wcale nie musi tobie i na odwrót
UsuńZgadzam sie z Agą
UsuńTakie wymianki to super sprawa, zawsze można wyszukac dla siebie coś ciekawego,a porftel nie wpada w skrajną anoreksję:D mój ostatnio baaardzo płacze:)
OdpowiedzUsuńfajne wymiany:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam obie Aguśki i też miałam przyjemność wymienić się z Agą(Agnieleczką) dobrociami! ;] ściskam obie! ;]
OdpowiedzUsuńTo chyba magia imienia;)) Aga ja nawet nie pamiętam, czy ci złożyłam życznia imieninowe, jeżeli nie, to przepraszam:((
UsuńOoo, ta książka z sokami by mi się przydała:))
OdpowiedzUsuńMam ten podklad tzn nie wiem czy ten sam ale w słoiczku wyglada troche jak krem :D ale jest idalny szkoda tylko ze tak drogi :(
OdpowiedzUsuńinteresujący ten peeling Agusławo :)
OdpowiedzUsuńtrcohę jak "zioło" wygląda hahah
UsuńMyslalam, na poczatku, ze to pogment to makijazu :)
UsuńTen podklad chyba tez przetestuje. Ja tez sie czasami wymieniam :) Bardzo jestem ciekawa ksiazki, oj bardzo. Jak przejrzysz to daj znac czy warto szukac jej i kupowac. A peeling tez mnie ciekawi
OdpowiedzUsuńU mnie niestety nie ma zwyczaju wymianek :( Zresztą moje dziewczyny są mało kosmetyczne :/
OdpowiedzUsuńLingerie od Guerlain uwielbiam!! Ale chyba lepiej służy mi Parure Extreme mam już 2 buteleczkę i uwielbiam ciąglę!! Może jeszcze dziś wstawie na bloga jego recenzje ;)
OdpowiedzUsuńja mam tak z mamą ;)
OdpowiedzUsuńJa od soboty testuję tą emulsję z Alverde. Pierwszego dnia byłam bardzo zadowolona z tej delikatnej konsystencji i działania. Ale z każdym dniem ten duszący, ziołowy zapach coraz bardziej mi przeszkadza. Widzę też,że moja skóra jest lekko podrażniona,zaczerwieniona po umyciu.
OdpowiedzUsuńJeżeli chcesz spróbować coś nowego do mycia buzi gorąco polecam żele z Tołpy. Ja najbardziej lubię ten do cery naczynkowej, bo pachnie "lasem po deszczu":),(myślę, że to zasługa borowiny i torfu na którym oparte są te kosmetyki)chociaż moja skóra jest trądzikowa.Jest bardzo delikatny i usuwa makijaż.
Pozdrawiam :*
Tak, ja mam kuzynkę z którą dzielę się swoimi nowościami i ona ze mną. Dzięki temu nie muszę bankrutować. Wymieniamy się również kosmetykami, których jedna albo druga z jakiejś przyczyny używać nie może. Nic się nie marnuje no i mamy możliwość przetestowania większej ilości kosmetyków. To jest fajne :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny Pakt!
OdpowiedzUsuńteż zakładam ;) chociaż niepisaną umowę mam z koleżanka.. może zabrzmi to dziwnie.. ale nić się nie marnuje bo dajemy bublowi 2 szanse ;)
tzn: kiedyś kupiłam sobie bazę myjącą która chyba mnie uczuliła... i ogólnie nie była przyjemna.. oddałam koleżance (ze szczegółowym opisem żeby sama uważała) i ta zużyła kosmetyk raz dwa! tak samo ona oddała mi krem który u niej się nie sprawdził a u mnie jest ok.
ale muszę jej powiedzieć o polecaniu sobie nowości.. chociaż czy to będzie dobre dla mojego portfela?!
a ja sobie chwalę podkład z Pupy Ultra Smoothing Foundation ( ja jestem w kolorze 06) polecam poprosić panią o próbkę:) jest na prawdę świetny! Za to z guerlain-a posiadam perfumy i jestem z nich zadowolona:) guerlain la petite robe noire
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam nikogo z tą samą manią kosmetykową :(
OdpowiedzUsuńFajnie mieć kogoś takiego, ja się tylko dzielę czasami z moją mamą kosmetykami, bo nie mam z kim. Aga, oglądam Twoje vlogi na yt i nigdy nie zauważyłam, że masz bloga.! Dopiero wczoraj pierwszy raz tu zawitałam. Bardzo lubię Cię oglądać, jesteś bardzo sympatyczną osobą. Czy mogę zapytać ile masz lat ?
OdpowiedzUsuńto Ty nie wiesz? 18+vat ;) hihi
Usuńpozdrawiam ;**
Ciekawi mnie emulsja:)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, ja niestety nie mam koleżanki z manią kosmetykową :<
OdpowiedzUsuńhttp://sitedream.blogspot.com/2013/01/ile-szczescia-moze-dac-choc-jeden.html
Ciekawa jestem tego podkładu;)
OdpowiedzUsuńMiałam go latem sprawdzał się świetnie, mimo iż moja cera nie należy do idealnych:) polecam:)
UsuńPodczas ostatniej wizyty w Douglasie konsultantka powiedziała mi, że Parure Extreme wycofali z produkcji. W szafie zostały pojedyncze egzemplarze kilku odcieni, nawet tester schowali, żeby nie kusił.
OdpowiedzUsuńŻartujesz? zaraz muszę to sprawdzić
UsuńNiestety nie żartuję :(
UsuńAguś, Aguś, Aguś...nie wiem czy wiesz, ale jesteś "przekochaną(mój neologizm:)" dziewczyną. Masz w sobie tyle pozytywnej energii. Po śmierci Taty miałam rok depresji i wiesz, że w dużej mierze pomogłaś mi się z tego wykaraskać? Nie miałam siły, żeby znowu o siebie zadbać, "czarne" mi w zupełności wystarczyło. A ty kochanie moje dałaś mi kopniaka:) Mój mąż jest Ci wdzięczny, a dzieci cieszą się, że ich mamusia znowu jest ładniusia :)))))
OdpowiedzUsuńAgulec, Twój film o niedzielnym makijażu jest boski. jesteś taka naturalna, taka normalna, taka kochana. Jak ja to lubię... taki naturalny spontan.
Jako matka dwójki dzieci chcę Ci życzyć, aby Twoje maleństwo było zdrowe i podobne do Ciebie. Żeby było takim wulkanem pozytywności jak jego mamusia.
No to by było na tyle wazeliniarstwa :))))
Chciałbym Ci coś wysłać czy podałabyś mi jakieś dane na które mogłabym Ci "to" przesłać?
Jestem lapa chyba jakaś, bo nie mogę znaleźć Twojego e-mail. Mój to kalait@kalait.pl
Przesyłam Ci ogromnego buziaka i pozdrawiam Cię bardzo cieplutko
Monia
P.s. Masz Labradora czekoladowego, więc w ogóle stawiam Ci pomnik za żywota :)))) Pisała do Ciebie psiara pełną gębą :)
Ja też często wymieniam się z przyjaciółką ;))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sprawa...można sobie wypróbować. Ten peeling początkowo wyglądał mi na coś innego :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńParure Extreme zostaje zastąpiony innym.Przynajmniej taką informację uzyskałam od konsultantki Guerlain w krakowskiej Sephorze 2 ms temu.
OdpowiedzUsuńJa ciąglę szukam podkładu idealnego... pomaga mi w tym Rosmann z 40% zniżką :D
OdpowiedzUsuńAgi jakie odcienie podkładów Guerlain używasz? Mam niemalże taką samą karnację jak Ty i odwieczny problem z dobraniem podkładu. Wyglądam jak trup albo jak baba w masce przez zbyt ciemne krechy na linii szczęki ... (pamietam jak raz nameczyłam się z make-up'em a mój szanowny małżonek przywitał mnie zdaniem "Cześć Matrioszka") :(
OdpowiedzUsuńBardzo by mi to pomogło, miałabym się czym sugerować w końcu ;):*
Mamy, mamy takie koleżanki ale wymianki rzadko:)
OdpowiedzUsuńMoje znajome nie interesują się kosmetykami tak jak ja buuu :)
OdpowiedzUsuńTo mówisz kochana, że Parura-rura jest najlepszy? ;)
OdpowiedzUsuńRozważam kupno tego peelingu pukka. Daj znać, jak potestujesz dłużej :)
OdpowiedzUsuńwitam czytam twojego bloga od samego poczatku :) zapraszam do odwiedzenia mojego bloga.Dopiero zaczyam wiec az tak super jeszcze nie jest
OdpowiedzUsuńhttp://zwariowana25.blogspot.com/
oooo ten peeling pukka mnie interesuje
OdpowiedzUsuńczekam na opinię
pzdr
Jus
Moja Ola to skarbnica wiedzy o kosmetykach, więc często się wymieniamy, dzielimy się opiniami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa peelingu, muszę spróbować. Bardzo ciekawy blog!
Pozdrowienia,
Asia
http://beautyandtextiles.blogspot.com/
[zapraszamy serdecznie do nas :) ]
Kiedy byłam w ciąży też nie mogłam znieść zapachu kremu do mycia twarzy z Alterry, co zakończyło się wyrzuceniem do kosza prawie całej tubki. Po porodzie, kiedy mój węch powrócił do normy, bardzo polubiłam jego zapach - niestety Rossmann wycofał go ze sprzedaży :(
OdpowiedzUsuńO kurcze widzę że to książka dla mnie, muszę się za nią rozejrzeć, dzięki za info:))
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje peelingu :) właśnie poszukuję jakiegoś do twarzy, a mam cerę mieszaną. Chociaż ostatnio trochę mi się normalizuje ale dalej świecę się w strefie T.
OdpowiedzUsuńA może masz jakiegoś ulubieńca, którego mogłabyś polecić ?