linia

Only 4

W końcu piątek, mam chwilę dla siebie i dla Was. Ponieważ jest to krótka chwila, dziś pokażę tylko co znalazłam na słupie:

Punkty numer jeden i dwa są oczywiste, ale z trzecim spotkałam się po raz pierwszy:)
Pamiętajcie, że można wyprowadzać tylko cztery psiaki na raz...i weź się tu trudnij zawodem wyprowadzacza zwierzaków (dog walker). Ahhh 

Przychodzi Wam do głowy powód takiego ograniczenia? Bo ja nie mogę znaleźć sensowengo wytłumaczenia...czyżby obawa przypadkowego zaplątania się w smycz?

Pozdrawiam 
Agi

23 komentarze:

  1. Dobrze, że nie ma ograniczenia w sprawie ilości wyprowadzanych dzieci. Jak np. ktoś ma 5 to co byłoby wtedy...?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. wieksze ryzyko pominiecia jakiejs kupy :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Haha :D Może bardziej przez te że zwierzaki mogą zobaczyć coś co wywoła u nich ekscytację, wtedy ciężko byłoby zapanować nad większą grupką psiaków ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Może myślą że człowiek jest wstanie kontrolować maksymalnie cztery psy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja czasem widzę co się dzieje przy mniejszej ilości psiaków, to mnie to nie dziwi. Można powiedzieć, że niektórzy nie potrafią okiełznać większej gromadki, więc możliwe, że dla dobra i bezpieczeństwa ogółu wprowadzono ograniczenie do 4? Zabawne to w sumie jest :) Miłego weekendu! U mnie nadal w szlafroczku i łóżeczku :(

    OdpowiedzUsuń
  6. może co by za dużo miejsca nie zajmowały, na chodnikach np. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślałam, że to taki amerykański wymysł! Ale u nas też?? Hmm, dlaczego tylko cztery, bo pewnie jak zaczną biegać, to cały chodnik z ludzi sprzątną;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widziałam to- też byłam zdziwiona, dodatkowo na niektórych tabliczkach informują o wysokości kary, o ile dobrze pamiętam to 500 funtów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pewnie masz rację, mogą się poplątać a właściciel nie jest w stanie kontrolować większej ilości psów. Tworzenie takiego plakatu jest bezsensowne bo kase wydali żeby wyprodukować te plakaciki a ile osób wyprowadza tyyyyle psów ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Hmmm...może przy większej ilości psów jedna osoba nie nadążałaby ze sprzątaniem kup?:D

    OdpowiedzUsuń
  11. swietny blog! :*
    obserwujemy? ja już :)
    zapraszam do mnie: simpleplanmee@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Najlepiej przejść się po parkach u nas jak kupy leżą praktycznie wszędzie;p Nom ja mam 2 dobermany i sprzątam po nich, chcę się mieć psa to trzeba posprzątać. Tylko szkoda, że u nas się nie edukuje ludzi. P.s. ja bym tam u was mogła wychodzić z nimi mieszczę się w limicie mam 2 i zawsze spacerują na smyczach w miejscach publicznych;p

    OdpowiedzUsuń
  13. może żeby nie pobiegły wszystkie naraz za jakimś psem bo chyba ten co je wyprowadza by leciał :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę że przebywałaś w okolicachw których pracuję;-)
    widziałam ostatnio ten znak i sama też zrobiłam zdjęcie;-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Anglicy czasami lubia zaskoczyc :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahaa. Ciekawe :). Tak się składa, że ostatnio widziałam starszą panią wyprowadzającą 6 małych yorków :d.

    OdpowiedzUsuń
  17. Cóż, z "prawem" się nie dyskutuje ;)
    w Polsce niestety nie praktykuje się nawet nr 1..

    OdpowiedzUsuń
  18. Powiem Ci, że mój 9-kilogramowy piesek kiedyś w zimie tak pociągnął smycz, że wyłożyłam się jak długa na lodzie:) Nie chcę myśleć, co by było, gdybym wyprowadzała 2 takie pierony, a co dopiero 4 czy więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  19. żeby mieć większą kontrolę nad psami i nie zajmować na raz za dużo miejsca :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jest to spowodowane faktem, że niektóre psy ciężko utrzymać na smyczy, (byłam kiedyś świadkiem jak pewna Pani wyprowadzała 4 Dogi smycze miała w jednym ręku, po czym jeden z nich wyrwał się i pogryzł małego pieska) myślę więc że to kwestia bezpieczeństwa. Nie iem czemu akurat 4, ale widocznie taka ilość została uznana za stosowną do opanowania ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Agi, z Twoich wpisów/ filmików/ tej notki, wnioskuje, ze mieszkamy blisko siebie, ja tez mieszkam w wandsworth council :P haha moze kiedys na Ciebie wpadne ? :D pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń