Nie
wiem, czy ten post pojawi się w odpowiedniej formie...pisze go z
telefonu, ze minimalnym zasięgiem, ale musiałm Wam o tym powiedzieć:)
Jestem w wyjątkowym miejscu i choć padam na nos ze zmęczenia i gorączki to jest super:)
Opowiem Wam o ciekawostce z dzisiejszego dnia:)
Przez
dwie godziny maszerowalismy pod górkę, z górki, przez łąki i pola żeby odwiedzić jedną z najoryginalniejszych kafejek jakie kiedykolwiek miałam
okazje odwiedzić. Przypuszczam, ze nikt nie pobije tego pomysłu:)
caffee
w stodole? Czemu nie!!!
Domowej roboty scones, ciasto marchewkowe i
świeżo parzona kawusia:)
Wokół biega 10-cio miesieczna Daisy...
Agi są wszędzie
Jeżeli
kiedykolwiek będziecie w okolicach Devon, to musicie odwiedzić to miejsce:)
Już niedługo wracam z więszką ilością zdjęć:) Caluję i do zobaczenia:) Agi x
Jakie piękne puszyste sconesy. Aż ślinka cieknie, i ten dżemik :)
OdpowiedzUsuńChyba zrobię film, jak takie bad boys przygotować:)
Usuńo tak, prosimy!:D
UsuńŚwietna ta kawiarnia w stodole :)
OdpowiedzUsuńA jakie pyszności na stole...
Aga wracaj do nas bo tęsknimy :*
Ogaraniam się i wracam:)
UsuńJakie pyszności, na sam widok aż ślinka cieknie xD
OdpowiedzUsuńŚwietny i nietuzinkowy pomysł na kawiarnię. Aga masz super okulary :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper :D narobilas mi smaka na ciasto. i spacer! :)
OdpowiedzUsuńOd spacerów mam pośladki jak marzenie heheh zampomniałam o niektórych mięśniach, które posiadam:))
Usuńciekawe miejsce;)
OdpowiedzUsuńMatko, ale zrobiłaś mi smaka! Pięknie wyglądają te słodkości ;)
OdpowiedzUsuńDo tego baaardzo klimatyczne miejsce - uwielbiam takie :)
Usuńhehe super pomysł! jeszcze takiej kawiarni nie widziałam;) oby najwięcej klientów ją odwiedzało:)
OdpowiedzUsuńTo bardzo popularne miejsce, latem odwiedza ich ok 150 kilentów:))
Usuńheheh mam nadzieję, że 150 klientów DZIENNIE, a nie w ciągu całego lata :) ściskam
UsuńAleż to wszystko musi cudownie smakować w takim miejscu!
OdpowiedzUsuńSzczególnie jak człowiek głodny:))
UsuńZdecydowanie warte dwu-godzinnego marszu :)
OdpowiedzUsuńBez dwóch zdań
Usuńczekam z niecierpliwością na całkowite sprawozdanie powycieczkowe;)
OdpowiedzUsuńTakie pyszności... ! a ja tu siedzę na głodzie... no cóż trzeba iść do sklepu po amciu, bo w lodówce pustki
OdpowiedzUsuńo tym samym pomyślałam widząc to ciasto marchewkowe;)))
Usuńna pewno piękne miejsce ; ) za tydzień wyjeżdżam do Londynu, ale nie sądzę byśmy odbijali gdzieś poza jego okolice, a szkoda.
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona naturalnością Twojego bloga! Może kiedyś i mnie się uda tak wybić, za 10, 15 lat ; p
Pięknie tam! I jakie pyszne jedzonko :-) I na dodatek jest goldenek, uwielbiam tę rasę :-)
OdpowiedzUsuńJa też:)) z nami chciała wracać:))
Usuńgenialne :) a Daisy piękna :)
OdpowiedzUsuńPiękna, piękna, ale pewnie też rozrabia nieźle ;)
UsuńMmm, nie dość, że miejsce wygląda pięknie, to jeszcze to jedzonko...! *,* Baw się dobrze i wracaj do zdrowia!
OdpowiedzUsuńpycha :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności nam tu zaprezentowałaś!!!! :D
OdpowiedzUsuńSame pyszności, śliczny piesek - wariuje pewnie jak 10 miesięczny? :) Pomysł na lokal - jak dla mnie bomba! :)
OdpowiedzUsuńMniam mniam, pyszotka!:)
OdpowiedzUsuńPięknie tam :)
Genialny pomysł na kawiarnię. Baw się dobrze i przywoź tonę zdjęć do blogowych relacji.
OdpowiedzUsuńCudowne fotografie:) Czekam na więcej takich relacji:)
OdpowiedzUsuńM.
Ciacho bym z chęcią szamnęła. A Daisy jest po prostu przesliczna! Aż ma się ochotę się w nią wtulić.
OdpowiedzUsuńCudnie!
OdpowiedzUsuńJak napisałaś, że to się znajduje w okolicach Devonu to od razu mi się skojarzyło z książką Agathy Christie - Dziesięciu Małych Murzynków, którą ostatnio czytałam :)
Nie znam ksiązki
Usuńbardzo klimatyczne miejsc :) picie kawy w takim miejscu to sama przyjemność:)
OdpowiedzUsuńja prowadze sklep spozywczy w stodole na wsi :)
OdpowiedzUsuńAle fajowe fotki! No i to ciasto....a ja dietę trzymam to straszne!:] Buziaki kochana!
OdpowiedzUsuńFajny i oryginalny pomysł :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmniam mniam !:)
OdpowiedzUsuńKawa i ciasto marchewkowe w takich okolicznościach....poezja :)
OdpowiedzUsuńrety jakie pyszności ale mi smaku narobiłaś o pólnocy i w dodatku jestem na diecie ;P ten pomysl ze stodolami kiedys widzialam w tv w programie grand designs w polsce to sa wielkie projekty to program tez z uk i tam pokazywali dosć zamożnych ludzi ktorzy przerabiali sobie wlasnie takie stodoly na luksusowe domy ze starym charakterem ;) Piec Aga najlepszy ;)
OdpowiedzUsuńAkurat w okolicach Devon meszka dużo bogaczy:)) Właściciel kafejki zajmuje się też organizowaniem wakacji dla dzieci niepełnosprawnych i żebyś zobaczyła widok z jego okien:)) raj
UsuńŚlinka mi cieknie jak patrzę na zdjęcia tych smakołyków :)
OdpowiedzUsuńA piesek jest śliczny ♥
Niebawem być może będę miała takiego samego :)
Z zazdrości przyjadę i ci go zabiorę;)
Usuńciasto marchewkowe!!!! smakolyki!!!!
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce!
OdpowiedzUsuńFantastyczne miejsce! Zazdroszczę wycieczki :)
OdpowiedzUsuńSwojskie klimaty :) Urocze miejsce!
OdpowiedzUsuńWow, świetne miejsce i pomysł :) Super :)
OdpowiedzUsuńCudze chwalicie swego nie znacie. Oczywiście, że w Polsce mamy taką stodołę i to niejedną (oczywiście nie identyczną ale od dawna wykorzystywaną do innych celów niż przechowywanie siana i słomy). Zapraszam do Zabawy powiat tarnowski przy sanktuarium BŁ Karoliny jest takowa stodoła zresztą ciągle rozbudowywana. Ale oczywiście to nie jedna stodoła w Polsce wykorzystywana w ten sposób, mamy pensjonat w stodole, sale weselną w stodole. No stodół w Polsce ci co niemiara i to nie tylko na siano ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiem o czym mówisz, ale żadna z nich nie ma takich widoków z okna ja ta która wam pokazałam...jakoś nie wyobrażam sobie, żeby w Polsce ktoś chciał podróżować piechotą do stodoły oddalonej o ponad 3km od cywilizacji, żeby napic się kawy i zjeść domowej roboty ciasto...wlaścicel tego miejsca prowadzi też zajęcia dla dzieci z innymi/większymi potrzebami. Oczywiśćie nasi gospodarze mogą brać przykład:)) pozdrawiam
UsuńDomowej roboty scones! Paaadłam... ;)
OdpowiedzUsuńJa mieszkam w county Devon,gdzie dokladnie znajduje sie ta kawiarenka bo chetnie bym sie tam wybrala:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa wizytówce jest adres:)
Usuńhahaha a ja pamiętam jak dużo rzeczy z AGD miało imię EWA :)
OdpowiedzUsuńhahah no pewnie:)) Polskie dziewczyny są najfajniejsze;))
UsuńOczywiście nie można w tym miejscu pominąć niezastąpionej Frani
UsuńJak przyjemnie się ogląda takie smakowite fotki i uśmiechniętą Age :D Kochana masz oko do zdjęć zdolna bestia z Ciebie :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńStrasznie kochana Daisy :)
OdpowiedzUsuńPierwsze co mi przyszło na myśl to Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach. W Polsce też mamy takie piękne i urokliwe miejsca:)
OdpowiedzUsuńjest jedna równie ciekawa w Grantchester [zaraz przy Cambridge] - a mianowicie Orchard Tea garden link -> http://www.orchard-grantchester.com/ gdzie herbatke/kawke i również świezo pieczone pysznosci zajadamy na leżaczkach w sadzie :)
OdpowiedzUsuńMam zamiar wybrać się do Anglii w wakacje. Dopisuję to miejsce na listę miejsc, których nie widziałam, a muszę zobaczyć! ;)
OdpowiedzUsuńmhm, pyszne jedzenie :) i pogoda wakacyjna, chętnie bym tam odpoczęła. :)
OdpowiedzUsuńale ciacho!! wow :O
OdpowiedzUsuńpysznie to wygląda ; )
OdpowiedzUsuńWitaj Aguslawo!Mieszkam w USA i kiedys bylismy w restauracji w stanie Wisconsin,a dokladnie w miejscowosci Sister Bay gdzie na dachu pasly sie gorskie kozy.Wygladalo to bardzo ciekawie i przyciagalo turystow.Oto film:http://www.youtube.com/watch?v=FjQzZWjFVm8
OdpowiedzUsuńZrobiłaś smaka tym jedzonkiem :)
OdpowiedzUsuńno tak ... i teraz mam smaka na ciasto a nie mam nic słodkiego pod ręką :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
little-black-diamond.blogspot.com
Czy to jest twój pies Agnieszka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Matulu, ciasto marchewkowe.. ale za nim tęsknię :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cię po prostu!
OdpowiedzUsuńhttp://strawberrylady16.blogspot.com/
zapraszam ♥
http://strawberrylady16.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńjesteś wspaniała Agusławo ;****
OdpowiedzUsuńA w naszym polskim Beskidzie Niskim mamy jeszcze bardziej klimatyczne knajpki> http://enduroriderz.pl/relacje/2012-04-30_05-02/pages/IMG_5489.html
OdpowiedzUsuńhttp://enduroriderz.pl/relacje/2012-04-30_05-02/pages/IMG_5496.html
Pozdrawiam!
Muszę w końcu sama upichcić to marchewkowe cudo :D
OdpowiedzUsuń