linia

Bo Michały to fajne chłopaki

Śledzący mój kanał na YT, może pamiętają/wiedzą o tym, że za czekoladą jakoś specjalnie nie przepadam. 
Niektóre z osób komentujących nawet stwierdziły, że chyba coś ze mną musi być nie tak:) hmmm pewnie poniekąd mają rację...ale, zawsze jest ale...jest kilka drobiazgów, którym nie mogę się oprzeć:)
Na pierwszym miejscu są Miszałki (język Gavina). Niedawno odkryliśmy kawowe i białe...Oh my days!!!! Niebo w gębie.
Przywiozłam po paczce z Polski i jak widzicie, niektóre cieszą się lepszym powodzeniem...
Nie wiem co z nich jest, ale uwielbiam, do tego stopnia, że przydzieliłam sobie (Gavinowi też) dzienną dawkę:)) Oczywiście, żeby nas brzuchy z przejedzenia nie bolały...Ostatnio wypatrzyłam je też w polskim sklepie, ale chyba udam, że mi się przywidziało. Lepiej będzie jak kupię je raz na rok i wtedy smakują inaczej:)) Myślicie, że mój niecny plan się powiedzie?
Ciao
Agi

122 komentarze:

  1. ja też uwielbiam michałki, ale te białe najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja uwielbiam wszystkie bez wyjatku!! :)

      Usuń
  2. a ja już używam Stelli parę lat ale nigdy nie miałam w limitowanej wersji... kocham ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. przepyszne są! :D i z doświadczenia wiem, że niełatwo się im oprzeć ;(

    (ps. widziałam je wczoraj w pobliskiej Biedronce, mieszanka luzem Białe i Pomarańczowe ;> chyba 19 zł/kg ;D)

    OdpowiedzUsuń
  4. uwielbiam Michałki :D najbardziej zamkowe - tradycyjne , a później białe :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Michałki, ale wyłącznie jako cukierki. Michały to wcale nie są fajne chłopaki!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Biale najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. lubię, wczoraj całą michę zjadłam - kawowych i pomarańczowych :)))))
    na pewno pójdzie mi w cycki ;);)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja pomarańczowych nie próbowałam, ale to chyba nie mój smak;)

      Usuń
  8. a ja znam tylko klasyczne :(... aaaaaale nadrobie zaleglosci!

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam Michałki:) Ale te klasyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam michalki, ostatnio dostalam od mamy wlasnie kawowe,tradycyjne i w bialej czekoladzie, i choc dostalam ich caaala wielka siatke , zdjedlismy je w mig...moge ich zjesc mase:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Białe Michałki są najlepsze. też nie mogę sie powstrzymać przechodząc koło Nich:):)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja kocham michałki:)Najbardziej lubię białe i kawowe po prostu mogłabym je jeść cały czas ale trzeba znac umiar:) A u nas w Polsce są bardzo często w biedronce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też nie lubię czekolady i też wszyscy mi mówią, że jestem dziwna. Lodów też nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam białe! Ostatnio ciągle są w biedronce, na wagę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. teraz mówisz o michałkach, chętnie by sie zjadło, ale wszystkie sklepy pozamykane. Chyba pójdę sama zrobić sobie słodkości na patelni, bo nie wytrzymie ;D

    OdpowiedzUsuń
  16. Białe są dla mnie za słodkie. Ale te tradycyjne <3

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham,kocham, kocham...wczoraj się nimi zajadałam. Ulubione to klasyczne, białe i kawowe.

    OdpowiedzUsuń
  18. Uwielbiam :) Białe najlepsze! Jeszcze są pomarańczowe! Też fajny smak :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam Michałki! :)

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też uwielbiam michałki, a za czekoladą też nie przepadam:)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja rowniez nie przepadam za czekolada :)moze dla mnie nie istniec pod kazda postacia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak dla mnie to wszystkie dobre :P

    OdpowiedzUsuń
  23. nie rozumiem fenomenu białych michałkow, mi smakuja tylko te klasyczne :) !!

    OdpowiedzUsuń
  24. Białe!!! Omnomnomnom <3 uwieeeelbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Białe Michałki są najlepsze:)

    OdpowiedzUsuń
  26. poniewaz kocham michalki tradycyjne i biale to zaopatruje sie w nie wlasnie w pl sklepie :) kawowych i pomaranczowych nie lubie!

    OdpowiedzUsuń
  27. uwielbiammichalki szczegolnie te tradycyjne niestety tutaj nie mam polskiego sklepu:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aha... pamietam jak moj tata sobie kupowal i nie chcial sie dzielic hehe tak mu smakowaly

      Usuń
  28. u mnie w sklepie można kupić białą czekoladę Michałkową!!! :D pyyyszności :)

    OdpowiedzUsuń
  29. o rany, leżą u mnie w szafce i walczę żeby nie zjeść ich wszystkich na raz. Białe są fantastyczne! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zostały nam dwa biale...chyba na niedzielę będą:)

      Usuń
  30. Michałki ze Śnieżki są najlepsze!! :D

    OdpowiedzUsuń
  31. też kocham michalki, ale tylko w wersji klasycznej ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. mniam również uwielbiam michałki:D

    OdpowiedzUsuń
  33. Białe, pomarańczowe i kawowe Michałki uwielbiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  34. Też uwielbiam te cukierki. Jednak tak jak ty jem je bardzo rzadko. Praktycznie tylko na Gwiazdkę. To co jemy raz-dwa razy do roku smakuje najlepiej ;-)).

    OdpowiedzUsuń
  35. Białe Michałki są według mnie najlepsze. Niebo w gębie mmm:)
    Narobiłaś mi Agnieszko smaka na nie.

    OdpowiedzUsuń
  36. maszki to zło !!!!! jeszcze sa pomaranczowe ktore musze koniecznie sprobowac

    OdpowiedzUsuń
  37. Gdybym miała ich więcej w domu niż jedną paczkę to bym się nie powstrzymała... One są przepyszne.. nie mam pojęcia co do nich dodają, ale uzlezniają :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Uwielbiam Michałki. Są to moje ulubione cukierki. Smakują mi wszystkie warianty ale najbardziej lubię te klasyczne. Ale narobiłaś mi ochoty na nie ;)

    OdpowiedzUsuń
  39. omg! uwielbiam te biale! ale byl moment, ze kupowalismy je tak czesto ze zaczynaly sie nam przejadac - tak, to mozliwe :-) wiec lepiej porcjuj dalej :p o kawowych nie slyszalam, a teraz jeszcze czytam o pomaranczowych (!!); za duzo dobrych wiesci naraz! ;D buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  40. białe michałki są najlepsze na świecie ;D

    OdpowiedzUsuń
  41. Ja osobiście wole Michałki firmy Hanka (mniam) ale jak już je kupie zazwyczaj 20dag to rozchodzą się momentalnie, wciągam jak odkurzacz, a potem mam wyrzuty że ich tyle zjadłam :/ Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Odpowiedzi
    1. Mi tak samo, heh dlatego ide sobie je dzis zakupic :D

      Usuń
  43. białe michałki uzależniają :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Czasem biale sa w TKMaxie :)

    OdpowiedzUsuń
  45. białe są najlepsze. kocham je <3 ;D

    OdpowiedzUsuń
  46. Też uwielbiam Michałki, zwłaszcza te najzwyklejsze, bez udziwnień. ;) Smacznego i silnej woli. ;)

    OdpowiedzUsuń
  47. białe michałki to coś co kocham <3

    a Twojego bloga uwielbiam, zaglądam już tu od jakiegoś czasu i oglądam każdy filmik :*

    OdpowiedzUsuń
  48. Najbardziej lubię, wręcz kocham oryginalne Michałki.

    OdpowiedzUsuń
  49. Białe Michałki to jest po prostu mistrzostwo:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja jak narazie jadłam Michałki tylko orzechowe , innych smaków nie próbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Mimo mej miłości do słodyczy i Michałków tradycyjnych dieta ogranicza mi takie przyjemności do zera i muszę to przeboleć:( Dziękuj Agusława żeś chuda :D

    OdpowiedzUsuń
  52. Miszałki < 333 Pozdrów Gavina. Smacznego życzę ; ) I zapraszam do mnie : http://glass-windmill.blogspot.com Może skomentujecie i zaobserwujecie? ; *

    OdpowiedzUsuń
  53. Ja kocham Michałki :D

    OdpowiedzUsuń
  54. One są wprost bajeczne ;D

    OdpowiedzUsuń
  55. Podziel się z nami :D ja uwielbiam Michałki :D

    OdpowiedzUsuń
  56. hm, mi tez narobilas smaka:) pojde chyba do polskiego sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Kiedyś w telewizji mówili, że w tych cukierkach z Wawela znaleziono robaki. Były to cukierki Malaga, Tiki taki i Kasztanki. Usunęli je z rynku, ale z tego co widziałam to powróciły. Natomiast co do Michałków to kocham tylko i wyłącznie BIAŁE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to było w 2007 roku:) dobry robak nie jest zły

      Usuń
  58. Białe Michałki, 'oryginalne' Michałki... ehhh, chciałoby się zjeść. Ale narobiłaś smaku, chyba pójdę na spacer do sklepu :)
    A Tobie Agi, życzę wytrwałości i... na zdrowie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  59. ;) ja wole michaszki (od mieszko?;) mmmmmm , jak nie lubie bialej czekolady to ostatnimi czasy mialam obsesje na ich punkcie i teraz jestem na odywku;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Miszałki <3 Mniam... białe to cudeńka <3
    pozdrawiam Angela z angelmakeupblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  61. Kawowe!! Pomarańczowe feee, nie wiem dlaczego ale od dziecka nie lubię owocowych slodyczy i lodów, jak widzę jak ktoś się zajada truskawkowymi lodami to slabo mi się robi... :P Justyna

    OdpowiedzUsuń
  62. U mnie taki plan nigdy by się nie spełnił =)

    Kocham białe Michałki <3

    OdpowiedzUsuń
  63. oprócz Michałków warto się skusić na Kasztanki:)

    OdpowiedzUsuń
  64. Białe michałki <333333!!!
    uwielbiam jeszcze pomarańczowe :)
    z doświadczenia mogę powiedzieć, że nawet kupowane regularnie się nie nudzą... jakaś magnetyczna siła każe sięgnąć po następnego :D

    OdpowiedzUsuń
  65. Nieesiu ja mam pytanie z innej beczki..Czy te wszystkie zdjęcia, które umieszczasz na blogu są robione telefonem? Wspominałaś kiedyś w filmiku, że masz iPhona 4S. Pytam, bo jakość zdjęć jest świetna:) A co robisz, że zdjęcia mają czasem takie jakby "rozbielone" barwy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuję zakup lustrzanki, ale w tym momencie wszystkie zdjęcia są robione moim telefonem. program w który je upiększam to Instagram

      Usuń
  66. Widziałam też w polskim sklepie marcepanowe i pomarańczowe. Białe odkryłam jakoś we wrześniu zeszłego roku i od tamtej pory nie ma dla mnie lepszych słodyczy :) Kooooooocham Michałki!

    OdpowiedzUsuń
  67. mniam białe michałki <3 powiem szczerze, że nie potrafię zjeść jednego i odłożyć torebkę do szafki hihi

    OdpowiedzUsuń
  68. uwielbiam przez duże U! białe są the best chociaż klasycznymi też nie pogardzę! ;D

    OdpowiedzUsuń
  69. Mnie najbardziej smakują kawowe i te klasyczne. Wiem, że są jeszcze pomarańczowe, ale niezbyt mi smakują.

    OdpowiedzUsuń
  70. Toz to grzech tak pisac o michalkach kiedy ja icg nie mam;)

    OdpowiedzUsuń
  71. Ja uwielbiam pomarańczowe:)

    OdpowiedzUsuń
  72. Białe też uwielbiam :) dodatkowo mają w sobie Witaminę C i chyba B, więc nie jest najgorzej :)

    OdpowiedzUsuń
  73. nie jem michałków odkąd w środku znalazłam małe robaki ;]

    OdpowiedzUsuń
  74. biale michalki sa przepyszneeeeeeeeeeeeee ajjj ale mnie ochota naszla:)

    OdpowiedzUsuń
  75. POST JAK ZWYKLE CUDNY
    MAMY PROŚBĘ ZAGLĄDNIESZ NA NASZ KANAŁ :
    http://www.youtube.com/watch?v=6cYclteZtL8&feature=plcp

    OdpowiedzUsuń
  76. Biale sa bardzo smaczne, trzeba tylko uwazasc zeby nie jesc jednego po drugi, vcholery maja po prawie 100 kcal/cukierek:)

    OdpowiedzUsuń
  77. O tak, białe są BOSKIE!! kiedyś kupowałam codziennie paczkę i wcinaliśmy z mężem do kawy, później mi przeszło, ale teraz znowu mi przypomniałaś! ;) a kawowych nie jadłam, chyba nowe, bo nie widziałam ich wcześniej!

    OdpowiedzUsuń
  78. białe michałki to najlepsiejsze na świecie cukierasy! :D

    OdpowiedzUsuń
  79. a Michalinki to fajne dziewczyny. Nie, żebym była nieskromna... :D

    OdpowiedzUsuń
  80. Ja też lubię michałki, ale nie wściekam się za nimi jakoś przesadnie.
    Z tym, że dopiero niedawno, tj. podczas świąt odkryłam kawowe! Normalnie niebo w gębie!!! Teraz codziennie jeden musi być zjedzony!
    No... dziś zjadłam dwa;)

    OdpowiedzUsuń
  81. yyyy...i tu musze co niektórych zmartwić. Dużo osób wie o tym choć sa tacy którzy nie maja w ogóle zielonego pojęcia o tym (to było tez w programie UWAGA, pokazany był film)żę firma Wawel produkuje cukierki w krórych sa larwy robaków:( tak, dobrze przeczytaliście... w pewnym stadium rozwoju w cukierku zwłaszcza tym czekoladowym gdzie masa jest miękka one normalnie sie ruszaja można dostrzec to gołym okiem. Zgodze sie z tym ze sa smaczne ale nigdy już nie wezme ich do buzi.i tu posypia sie komentarze ze to bzdura itd na dowód tego proszę: http://www.tvn24.pl/0,1524220,wiadomosc.html są jeszce zdj w googlach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ten artykuł jest z 2007 roku...

      Usuń
    2. Prawda jest taka, że to była sprawa "jednopartiowa", tak samo, jak zdarza się z różnymi innymi produktami spożywczymi. Ja też kupiłam kiedyś wędlinkę Sokołów a w środku białe larwy much. Poszłam do Sanepidu (byłam wtedy w ciąży, wolałam wiedzieć, bo zjadłam, bo niestety jeden plasterek zjadłam wieczorem przy grillu) i potwierdzono niegroźne dla zdrowia to właśnie robactwo, które każdy z nas by przetrawił i wydalił beż żadnego uszczerbku dla zdrowia i powiedzieli, ze bardzo często się to zdarza, że zjadamy a nawet nie widzimy, bo najczęściej larwy nie zdążą sie rozwinąć do większych rozmiarów. Wystarczy, że jedna mucha siądzie na kilku produktach (może być w sklepie nawet albo podczas transportu) i zniesie jajeczka. Jeśli kupimy i od razu zjemy, to nawet nie wiemy. Tak samo mogło się stać przy produkcji cukierków, mucha siadła na jednym z komponentów i złożyła niewidzialne jajeczka... Myślę, że zjadamy dużo gorsze i obrzydliwsze rzeczy, ale czego oczy nie widzą... :)

      Usuń
    3. Zresztą robaki są źródłem białka, więc kto jest na Dukanie, powinien się tylko ucieszyć:D:D:D:D:D

      Usuń
  82. Normalnie takiego zachwytu to jeszcze nie widziałam tylko 2 osoby sie zjarzyły.:)
    Zyjecie tylko ciekawostkami kosmetycznymi rozumiem ze na inne informacje nie macie czasu. nawet nie trzeba było czytac informacji wystarczyło spojrzec na to co sie je a nie pchac od razu do buzi. hahah;D POZDRAWIAM I ZYCZE SMACZNEGO

    OdpowiedzUsuń
  83. Białe są najlepsze na świecie, ciemne też super. kawowych nie próbowałam, ale słyszałam że pyszne są także pomarańczowe :)) ale jak dla nie to biała siła :D

    OdpowiedzUsuń
  84. Białe Miszałki są jedynymi słodyczami jakim nie mogę się oprzeć! ;)

    OdpowiedzUsuń
  85. Mmm.. Białe, moje ulubione :D Narobiłam sobie smaku. Lece po nie do sklepu, nici z diety :P

    OdpowiedzUsuń
  86. lubie to:) Michały to fajne chłopaki:)pozdrowionka kochani:)

    OdpowiedzUsuń
  87. nieesia25 owszem:) tylko żę robaki wzieły sie z zanieczyszczenia miejsca gdzie były produkowane czyli brudu to wina ewidentnie producenta bo nie trzyma swojego zakładu w czystośći:) one nie były raz czy dwa razy wadliwe, to nie był zwykły przypadek:) to czy po otwarciu papierka i sprawdzeniu czy te robaki juz sie wyległy czy tez nie to kwestia czasu jak juz wspomniałam zalezy w jakim stadium rozwoju sa :)

    OdpowiedzUsuń
  88. kasztaniac-----> ludzie nadal wypowiadaja się na ten temat na forach i wynika z tego ze nadal sa. producent pewnie stara sie aby były jak najszybciej sprzedane zeby poprostu te robaki nie były widoczne. jakies triki napewno stosuje. heh pewnie w smaku te małe robaszki nie są tak wyczuwalne;p

    OdpowiedzUsuń
  89. dla mnie liczy najbardziej sie w skład w produktach. jest tamn tyle chemii a potem robia sie z tego nowotwory. kiedys byłam w zakładzie popularnego piwa. sczurów w tej fabryce maasa. jeden pan który oprowadzał młodsza grupe zauwazył jednego nad ta beczka czy jak nazywa sie taki duzy garnek nie wiem;p i szybko zamknał a szczur wpadł. widać takie rzeczy sa na porzadku dziennym, sam tego piwa pewnie nie pije.

    OdpowiedzUsuń
  90. jak walcze z Michałkami to jest zawsze 1:0... dla nich :)

    OdpowiedzUsuń
  91. UsmiechnietaKuna4 maja 2012 19:16

    Kocham Michałki, zwłaszcza Zamkowe! Nie mogę się im oprzeć! :D Także wydzielam sobie dzienne porcje. Niestety zwykle i tak zjadam więcej. ;)

    OdpowiedzUsuń
  92. Odkąd są białe to normalne mogą dla mnie nie istnieć :) ale jeszcze są pomarańczowe - też bardzo dobre :)))))

    OdpowiedzUsuń
  93. Ja ostatnio jadłam też pomarańczowe.
    Ale najlepsze tradycyjne, tylko moje ulubione są z innej firmy, nie pamiętam jakiej, ale były w sreberku z napisami.

    OdpowiedzUsuń
  94. obecnie można kupić Michałki biało-czerwone ;)

    OdpowiedzUsuń
  95. A ja Michałków nie lubię. Ciężko mi nawet zjeść jego połowę:)

    OdpowiedzUsuń
  96. Biale Michalki to jest to...jak dostajemy z narzeczonym paczke z Polski od rodziny juz odrazu pierwszego dnia jest wszystko zjedzone xD

    OdpowiedzUsuń