Starzeję się. Cieszy mnie nadchodząca wiosna i lato, między innymi dlatego, że pranie pięknie będzie schło na świeżym powietrzu.
Nie ma sznura bez spinaczy.
Wydawało mi się, że widziałam radosne w Primarku i nie myliłam się.
Oprócz spinaczy wpadło mi w oko jeszcze kilka innych gadzetów.
Zdecydowałam się na składany bidon na napoje i szczoteczkę kaczuszkę.
Na półkach sklepu rozśmieszyły mnie też:
Gąbka do mycia ciała do złudzenia przypominająca loda na patyku. James dał się nabrać i odgryzł kawałek.
Ktoś ma ochotę na kawałek orzeźwiającego arbuza
Butelka/bidon tylko sówka
Zimny okład na kuku albo dla ochłody?
Jeżeli okład nie pomoże, to może prawdziwe lody? Taką fikuśną łyżką powinno się je sprawniej porcjować.
Spinacze
niestety nie są najsolidniejsze, ale może przetrwają sezon (mam
nadzieję, że moja bielizna nie będzie fruwała po ulicach Londynu).
Butelka
zapowiada się ciekawie, ale nie wiem czy sprawdzi się na dłuższą metę.
Kosztowała funta, więc nie oczekuję cudów, ale kolor ma przepiękny,
nieprawdaż?
Kocham takie akcenty w kuchni, domu. Małe niby nic, a cieszy:)
Pozdrawiam
Aga
My mamy arbuza :-)
OdpowiedzUsuńMój syn uwielbia arbuzy więc co by tu dużo tłumaczyć ;-)
Ja mam też taki bidon :). Zakupiony z chin :). I jestem bardzo zadowolona :)... Mój miał jeszcze taką wkładkę na podpis :).
OdpowiedzUsuńJedyne co to lepiej go nosić gdzieś zapiętego na karabińczyku niż w torebce, bo czasami wieczko może się podważyć.
Bidon świetna sprawa!
OdpowiedzUsuńsuper bidon taki inny :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci Pimarka ;) Bardzo fajne gadżety :)
OdpowiedzUsuńŚliczne, w szczególności ta szczoteczka :)
OdpowiedzUsuńLubię primark za takie gadżety:)
OdpowiedzUsuńtakie małe cieszy najbardziej :) kaczuszka jest urocza
OdpowiedzUsuńJa widziałam taki bidony w empiku ;) A ta gąbka w kształcie loda mnie urzekła ;)
OdpowiedzUsuńta gąbka w kształcie loda jest prześwietna:)
OdpowiedzUsuńGadżety świetne, muszę się przejść do Primarka :)
OdpowiedzUsuńtzn ze twoj syn zniszczyl przedmiot w sklepie a ty go odlozylas na polke? :(
OdpowiedzUsuńPrzedmiot był zniszczony zanim moj syn go dotknął, co zresztą widac na zdjeciu.
UsuńNawet jeśli był zniszczony wczesniej, to nie ma czym się chwalić...
UsuńDlaczego próbujesz wzbudzić we mnie poczucie winy?
UsuńZastanawiam się czy zmierzacie do tego, że Agnieszka powinna kupić gąbkę zniszczoną wcześniej przez innych ? :D
UsuńW UK panuja inne zasady niz w Pl.Jesli przedmiot zostanie zepsuty na terytorium sklepu nie musisz (wrecz nie powinienes, chyba, ze sie upierasz:-D) go zakupic.Bez wzgledu na to, czy potliklas butelke wina na parkingu czy zniszczysz jaka kolwiek inna rzecz.Wiem., bo sama pracuje w sklepie w Uk.Ot co, Pl zawsze bedzie 100 lat za murzynami:-(
Usuńdokladnie! ;)))
Usuńa gdzie to niby bylo napisane ze gabka byla zniszczona juz wczesniej? bo ja z opisu zdjecia zrozumialam co innego. jesli by to bylo zaznaczone to nikt nie robilby afery. sama mam dziecko i bardzo zwracam uwage na to czy czegos nie niszczy jak jestem z nim w sklepie. to ze w polsce jest inna mentalnosc niz w uk to akurat inna sprawa. agnieszka jest poniekad osoba publiczna i zawsze bedzie pod ostrzalem krytyki. jesli zrobi cos niestosownego to ludzie zawsze wywolaja burze i powinna byc na to przygotowana. nikt cie agnieszko nie zaatakowal tylko kazda z nas grzecznie zapytala a ty odpisujesz uszczypliwe komentarze. moze jednak jest cos na rzeczy ;) pozdrawiam prawa czytelniczka i matka
UsuńWierna czytelniczki i matko, czy uważasz, ze pozwolilabym mojemu synowi niszczyć ta gąbkę na moich oczach? Czy musze tłumaczyć oczywiste rzeczy? Nie lubie kiedyś ktos przypisuje mi niestworzone historie. Nie widze żadnego uszczypliwego komentarza z mojej strony, tylko wyolbrzymianie i rozdmuchiwanie z Waszej.
UsuńOcYwiscie ciebie tez pozdraiwam i życzę miłego weekendu, peace
Usuńalez oczywiscie jestem pewna, ze nie pozwolilabys tego robic na twoich oczach, ale jak sama przyznalas zauwazylas to dopiero gdy james ja odgryzal ;) dzieci sa szybkie a my nie mamy oczu dookola glowy. i nikt ci nie przypisal niestworzonej historii tylko grzecznie zapytal. ty odpowiedzialas i sprawa bylaby zamknieta gdyby nie inne czytelniczki ktore poczuly sie urazone "atakiem" na ciebie. tyle ze nikt cie tutaj nie atakowal. przynajmniej nie ja. sprawa zamknieta i rowniez zycze udanego weekendu. czytelniczkom "adwokatom" tez :)
UsuńNie dziwię się Twojemu synkowi. Też odgryzłabym kawałek! :)
OdpowiedzUsuń"Cieszmy się z małych rzeczy, bo w nich szczęście zapisane jest." Cytat z piosenki, ale jakże prawdziwy. :)
OdpowiedzUsuńCudne, cudne, cudne :) Nawet nie wiesz jak mi się marzą odwiedziny w Primarku, byłam w UK nie raz i zupełnie nie wiem jak mogłam przeoczyć ten sklep...
OdpowiedzUsuńFajny ten bidon w kropy... :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie gadżety, a podobną butelkę widziałam w empiku chyba za 5zł:)
OdpowiedzUsuńspinacze...hehe u mnie mowi sie klamerki :P pozdro.
OdpowiedzUsuńTo samo chcialam napisac ;-)
Usuńja tez zaluje, ze w Norwegii nie ma Primakra, w ogole caly czas mysle, ze Londyn i Anglia maja w sobie cos magicznego i pociagajacego, dlatego lubie do Ciebie zagladac /juz od dluuugiego czasu/ to moj pierwszy komentarz :) takze ciecze sie rowniez, ze w koncu dowiesz sie o moim insteniu hehe ze jest taka Dorota w Oslo ktora z usmiechem na twarzy glownie Cie slucha prze yt
OdpowiedzUsuńi sama teraz zaczelam dzielic sie moja Norwegia takze zapraszam
pozdrawiam Ciebie i cala rodzinke bardzo cieplutko
http://jawnorwegii.blogspot.no/
ja juz tez sie nie moge doczekac jak wywiesze pranie na zewnatrz.a kupilas te gabke ktora James zniszczył ? czy tak po prostu odłozyłas ?
OdpowiedzUsuńCzy uważasz, że patrzyłabym na mojego syna niszczącego tak tą gąbkę i nie zareagowałabym? Była zniszczona zanim ją dotkną i kiedy zoabczyłam, że wkłada do swojej buzi, to mu ją zabrałam. Nie mogę uwierzyć jak prawe mam czytelniczki na blogu, nie wiem czy śmiać się czy płakać....
UsuńFaktycznie się starzejesz Aga..
Usuńa co ma do tego starzenie sie? ma dziewczyna racje i tyle. zamiast fajnego postu, wyszla burza w komentarzach, jak zwykle... w Polsce to tylko o Bozi i pierogach pisac
UsuńGdyby prowadziła mądrze tego bloga nie wchodziła by w takie `tanie` dyskusje z czytelnikami ;) Sory według mnie nie świadczy to dobrze o niej..
UsuńPo drugie bez przesady po co się tak spinać zaraz? Już mnie od dawna Aga zadzwia jak, z szalonej `jutuberki` można się zrobić osoba przewrażliwoną na punkcie swoim i swojego dziecka.. Według mnie niech komentowanie i dyskutowanie zostawi czytelnikom.
a czy ja cos wspomniałam o tym, ze James niszczył tę gąbkę i Ty to widziałaś i nie zareagowałaś, że zadałaś mi to pytanie ? to chyba logiczne, że zniszczył ją przez przypadek, a nie że Ty to widziałaś i się jeszcze cieszyłaś. nie rozumiem trochę Twojego tłumaczenia. co ma to do tego, że wcześniej była już zniszczona ? to znaczy, że można ją zniszczyć jeszcze bardziej, bo już jest naruszona ? 'nie mogę uwierzyć jak prawe mam czytelniczki' - no to uwierz. ja jak cos zniszczę czy osoba która jest pod moją opieką biorę za to odpowiedzialność. pracujesz w szkole, więc powinnaś coś wiedzieć na ten temat. poza tym postaw się w drugiej sytuacji i pomyśl, że to Ty byś miała sklep i Tobie coś by zniszczono w nim.
UsuńTo jest fajne że drobiazgi potrafią pocieszyć :)
OdpowiedzUsuńEeh też się cieszę strasznie faktem, że wreszcie pranie może pięknie schnąć na zewnątrz ;) Jestem trochę kurką domową, ale jakoś mi z tym nie jest źle, bo wg mnie to kobiece ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jest takie cudne! A ta gąbka-lód ♥♥
OdpowiedzUsuńJa na to mówię klamerki, spinacze są przy kartkach ;) sama nie wiem..każdy mówi inaczej ;) uwielbiam Twoje filmy Aga, jesteś bardzo ciepła osobą! ;-)
OdpowiedzUsuńHahah o klamerkach jako spinaczach nie słyszałam
UsuńSpinacze są do paeru, metalowe. Do prania używa się klamerek - drewnianych lub plastikowych. Używanie w tym przypadku wyrazu "spinacze", to regionalizm, typowy dla północno-wschodniej Polski :)
Usuńotóż nie tylko północno-wschodniej Polski ale południowej równiez. Uwazam ze to akurat nie ma to znaczenia, górale mówia gwarą , ślązacy po swojem,to są prawa regionów i uważam ze jest to fajne, a tak na marginesie to jak czytam te komentarze to ręce opadaja , zwracacie uwage ze Polsce zacofanie a same prezentujecie poziom prawie dna, prosze nie odebrac tego jako złośliwosc tylko zwrócenie uwagi na swoje podwórko najpierw a potem na inne.Pozdrawiam
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńTa myjka w kształcie loda - aaaaaaaaaaa oszalałam na jej punkcie!! <3
OdpowiedzUsuńŚmiechowe gadżety :))
OdpowiedzUsuńDla dzieci gąbki jak znalazł, fajna forma i kolor :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i kolorowe gadżety, a tego nam właśnie trzeba na wiosnę!
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego bloga,gdzie można zobaczyc moje nowości kosmetyczne!
Pozdrawiam:)
http://cosmetic-desires.blogspot.com/
Bardzo fajny post - jak zawsze zreszta :) zastanawia mnie tylko, skad w ludziach tyle uszczypliwosci, jakie znaczenie ma, czy lod byl nadgryziony, czy nie - i czy powedrowal na polke, czy do koszyka ... Pozdrawiam cieplutko x
OdpowiedzUsuńtez mnie zastanawia jakie to ma znaczenie, nikogo przy tym nie było prawdopodobnie z tu wypisujacych ale jadu co niemiara i co najgorsze jak to w Polsce źle i zacofanie,....bla bla...jestem dumna ze jestem Polka i nie mam z tego powodu żadnych kompleksów jak co poniektóre tutaj...
UsuńSzkoda tylko ze te które pisza jakie to zacofanie jak to w sklepach trzeba płacic jak sie cos rozbije nie zastanawiaja sie nad tym dlaczego tak jest...na koniec dodam ze jak pewnej osobie spadło cos z wystawy w POLSCE W SKLEPIE na noge to dostała w ramach rekompensaty do wyboru towar za 50 zł , i znam sklepy równiez w Polsce gdzie sie nie płaci jak sie cos rozbije itp, tak ze nie róbcie z Polski pod tym względem kraju trzeciego świata ....
ja mam klamerki z primark od roku.. i daja rade wiec mysle ze i tobie sie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńDobre wiesci:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie moge uwierzyć w to że największe emocje wzbudził fakt że James ugryzł notabene i tak już pogryzioną gąbkę i Aga jej nie kupiła
OdpowiedzUsuńmatko gdyby w pl wszyscy było tacy uczciwi to było by cudownie i politycy nie wymyślali by głupot podatki ni były by takie wysokie może w końcu psi właściciele zaczęli by sprzątać po swoich pupilach a nie bezkarnie przyglądać jak załatwiają swoją potrzebę i odchodzą … tak ja mam psa i sprzątam po nim
Aga totalnie cię rozumiem ale może dlatego że pół życia spędziłam w Niemczech i na moich oczach pani potłukła jakiś krem za 500 euro i ekspedientka w perfumerii ja jeszcze przepraszała za zaistniałą sytuacje i dała próbki tego kremu do testowania
Słodkie drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńSliczne te rzeczy, tylk czy nie smierdza guma i taka tania chinszczyzna? Szczegolnie ten bidon. W sklepach za 5 zl w Polsce takie rzeczy strasznie smierdza, az sie uzywac nie da :/
OdpowiedzUsuńAle ta prawosc czytelniczek ws. gąbki mnie zabiła. Dajcie zyc, pewnie to cudo nie kosztowalo wiecej niz funta, sklep sobie wlicza w straty takie drobiazgi. Jak ktos nie pracuje w handlu, to nie ma zielonego pojecia.
Ale pięknie się zmieniłaś (strona), ty też kwitniesz ;). Tego tu było trzeba nowego, i świeżego eleganckiego powiewu, gratuluje
OdpowiedzUsuńmam taką plastikową butelkę, na jakiejś mega wyprzedaży w empiku kupiłam jak jadę w dłuższą trasę na rowerze to ją zabieram oprócz bidonu, łatwo do roweru zaczepić a jak się wypije zawartość to łatwo zwinąć :)
OdpowiedzUsuńAle tutaj zmiany nastąpiły na wiosne! Ah, nawet blogi na wiosnę rozkwitają! Pozdrowienia :))
OdpowiedzUsuńwspaniałe, ja nie mogę ♥
OdpowiedzUsuńhttp://delavie-paula.blogspot.com
oj jak ja kocham świerzutkie pranie sciagnięte z sznura:))) pachnie nieziemsko świerzo:) a szczególnie spanie w świerzo wypranej i wysuszonej pościeli na świerzym powietrzu :) mam suszarkę elektryczna ale nie lubie w niej suszyc ale pogoda w UK jest taka jaka jest i czasem jest niezbędna suszarka.....
OdpowiedzUsuńMasakra jak nasze Polki potrafią być zawistne....nie przejmuj sie Aga i wiesz co ....moja mama mi zawsze mowi ze jak gówno śmierdzi to trzeba je omijać tak wiec Keep Calm i do przodu....Bussssi :-*
OdpowiedzUsuńUrocza kaczuszka.
OdpowiedzUsuńPS> Byłam przekonana, że miałam Cię w obserwowanych.... czyżbyś mi jakimś cudem uciekła ?
Tak czy siak zasiliłam obserwujących i jestem 7777 :D