Ostrzyłam na nie zęby od kiedy usłyszałam tak wiele pochlebnych recenzji na ich temat.
Matowe pomadki od Golden Rose.
Nie miałam zbyt dużego doświadczenia z matowym wykończenim na ustach (tylko MAC) może dlatego, że na rynku posucha w tej dziedzinie. Moja Lady Danger po kilku godzinach noszenia bardzo wysusza usta i sprawia, że są "tępe".
Zaskoczyła mnie niezwykle kremowa konsystencja szminek z Golden Rose. Bardzo dobra pigmentacja i twałość to kolejny plus. Zwróciłam też uwagę na przyjemny budyniowy zapach (do złudzenia przypomina ten z MAC).
Duży wybór odcieni może trochę zawrócić w głowie i zanim zdecydujecie
się na zakup, polecam sprawdzenie "swatchy". Moja piątka prezentuje się
pięknie i z całego zestawu, tylko jeden kolor nie dopasował się do mojej
karnacji.
02 to To ciemny, przygaszony, pudrowy dośc ciemny róż. Mam go na sobie w filmie:
06 to soczysta, wpadająca w pomarańcz czerwień, ale nie dla mnie;(
07 to przygaszony róż, jaśniejszy niż 02 i moim zdaniem idelany na co dzień.Wystąpi w kilku filmach.
11 to soczysta, żywa malina, idealna na lato:)
18 to ciemniejsza chłodniejsza czerwień, która "wybiela" zęby i na moich ustach wygląda tak:
Szminki kosztują ok 10zł, a śmiem rzec, że ich jakość przewyższa 6-7 razy droższe. Zupełnie nie podkreślają suchych skórek (oczywiście nakładamy ją na wcześniej odżywione usta) i dają cudowny efekt. Nie jest to może pełny mat, ale atłas.
Nie do końca spodobało m się ich początkowe wyprofilowanie, ale po swatchu na kartce, już są płaskie. DO aplikacji ciemnych kolorów zawsze używałam pędzelka.
Dostaniecie je na stronie producenta, albo na wysepkach tej firmy w centrach handlowych.
Wiem, że wiele z Was zakupiło je po recenzji Hani Digitalgirl13, naprawdę polecam Wam wypróbowanie choć jednego koloru:)
Pozdrawiam
Aga
Aguś ! jakie śliczne odcienie pomadek !
OdpowiedzUsuńCzy kobiety o małych ustach mogą stosować ciemne odcienie np. mocną czerwień ?
Piękne odcienie pomadek :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, będę musiała wypróbować.
OdpowiedzUsuńmam i dwójkę i osiemnastkę i jestem zachwycona! zaintrygowałaś mnie siódemką i jedenastką... kusicielka! :)
OdpowiedzUsuńsama mam dwie, bardzo je lubię ale jeśli ktoś ma bardzo mocno wysuszone usta, dużo skórek to nie jest do szminka dla niego :)
OdpowiedzUsuńCiągle zastanawiam sie nad zakupem, bo ja ani szminkowa nie jestem, ani tym bardziej matowa :)
OdpowiedzUsuńJuż widzę moją szminkową faworytkę :)))
OdpowiedzUsuńA swoją drogą nigdy nie wydałabym tyle pieniędzy na szminkę (np. z MACa), wystarczy trochę poszukać i znajdzie się godny zastępca :)
Nie znam tych pomadek,ale podobają mi się kolorki:))Bardzo ładnie je przestawiłaś,muszę zakupić sobie ten pomarańcz(ostatnio trendy jest kolor):))
OdpowiedzUsuńwszystkie kolorki śliczne ;))
OdpowiedzUsuńNie uzywalam szminek z dość prostego powodu... Nie umiem ich równo nałożyć. ;) moze brzmi śmiesznie ale najwyższy czas potrenować nakładanie szminki ;)
OdpowiedzUsuńNie znałam tych szminek, muszę się im przyjrzeć podczas wizyty w sklepie
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, koniecznie muszę je na żywo zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńMarzy mi sie golden rose w uk :))))
OdpowiedzUsuńo7 kolorek według mnie najlepszy :) Ale oczywiście wszystkie kolorki są extra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Czech, jestem Twoją wierną widzką od paru lat, a w końcu założyłam sama też bloga. Twój blog to dla mnie wzór. Z niecierpliwością czekam na nowy filmik. Całusy Natalia.
http://tusiaczekbeauty.blogspot.cz/
Też ostrzę sobie na nie zęby od jakiegoś czasu! :) Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie zachęciła! Przy najbliższej okazji jakaś sztuka będzie moja:)
OdpowiedzUsuńJuż od dawna się do mnie uśmiechają ;) niestety w Białymstoku nie mogę ich nigdzie spotkać :(
OdpowiedzUsuńSą w lotosie na lipowej :)
UsuńPiekne odcienie !
OdpowiedzUsuń07 bardzo mnie zainteresowała ;).
OdpowiedzUsuńZ prezentowanych przez Ciebie odcieni, 07 najbardziej przypadł mi do gustu. Może niedługo sie u mnie pojawi:)
OdpowiedzUsuńPomadki z GR są super!
OdpowiedzUsuńWłaśnie jestem na etapie wyboru koloru, na sto procent kupie choć jedną :)
OdpowiedzUsuńNo to narobiłaś mi smaka :) na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSoczystą malinę na pewno wypróbuję, chociaż znacznie większego smaka mam na matowe balsamy Revlon Just Bitten Kissable Stain!
OdpowiedzUsuńNa pewno wyprobuje, kosztuja grosze, wiec grzechem jest nie zgrzeszyc;)
OdpowiedzUsuńpiekne sa te pomadki.moze u jakos na nie sie skusze)))
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem na etapie poszukiwania fajnej pomadki red :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolory, szczególnie: 02, 07 i 18 :)
OdpowiedzUsuńJuż znalazłam te pomadki. Skoro polecasz to skusze się na nie . Kupię kilka kolorów przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńDziękuje za opis....
piekne kolory :)
OdpowiedzUsuńKażdy kolor mi się podoba, koniecznie muszę w nie zainwestować, cena śmieszna a jakość wydaję się super ;)
OdpowiedzUsuńoj koniecznie musze je zapisac na liste zakupow! ja wlasnie szukam takiej pomaranczowej czerwieni :) nigdy nie mialam matowej pomadki, a na kazda ktora mam i tak nakladam dodatkowo blyszczyk, wiec nie wiem jak bedzie... ale na Twoich ustach wygladaja pieknie! tak aksamitnie i cieplo. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam do Ciebie prośbę, będę przez kilka dni tworzyć posty ze zwierzakami, które obecnie przebywają w schroniskach i mam do Ciebie prośbę, udostępnij link tych notek ze zwierzakami u siebie na blogu ;) pomóżmy im tak jak tylko możemy ;)
OdpowiedzUsuńz góry bardzo dziękuję !!!
buziaki kochana ;)
mal-go.blogspot.com
Uwielbiam te szminki . Sa genialne :)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę warte uwagi :D
OdpowiedzUsuńPo recenzji Hani zakupiłam dwie: 04 (piękny neonowy róż) i 07. Jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkupiłam przedwczoraj kolor 05.
OdpowiedzUsuńSzminka rzeczywiście godna uwagi ale nie wiem czy tylko ja tak mam, że jest bardzo"wrażliwa" na dotyk ręką i na niej zostaje.
Czy Wy też tak macie?