W grudniowym filmie z zakupami pokazałam Wam próbkę mlecznej odżywki do włosów (dostałam ją od siostry). Po kilku tygodniach stosowania, jestem gotowa na recenzję.
Maska ma cudowny, budyniowy zapach, który utrzymuje się na włosach dość długo.
Konsystencja też przypomina mleczny deser i z łatwością aplikuje się na wilgotne włosy. Nie miałam też problemu z jej wypłukaniem.
Włosy po jej użyciu są miękkie i przyjemne w dotyku, ale moim zdaniem nie dziala tak dobroczynnie na moją czuprynę jak odżywka Garniera karite i masło Shea.
Jest to produkt, który idelanie się będzie nadawał do codziennej pielęgnacji zdrowych/mało zniszczonych włosów (a ile z nas takowe posiada?).
Kolejną zaletą jest bardzo dobra, niska cena. Litrowe opakowanie kosztuje ok 10zł.
Zdjęcie opakowania:
Jeżeli zapytacie mnie, czy kupiłabym ją sobie ponownie? Odpowiedz brzmi tak, ale ze względu na koszty przesyłki w tym momencie nie będę sobie tym głowy zawracać.
Wiem, że wiele z Was korzytsa z tego kosmetyku i ma na jego temat różne zdanie. Niektórzy zachwaląją ją pod niebosa, a inni nie widzą najmniejszej poprawy kondycji włosów po jej użyciu. Do której grupy Wy się zaliczacie?
pozdrawiam
Agi
Czy ta maska nazywa sie Rolnik! :D Poszukam w sklepach jak bede w Pl.
OdpowiedzUsuńMial byc znak zapytania... Nie wyszlo.
UsuńBez obaw, dowcip też Ci nie wyszedł :)
UsuńRaczej wydaje mi się, że siostra przełożyła trochę kosmetyku do słoiczka po jakimś produkcie, np koncetracie pomidorowym Rolnik. Maska oryginalnie jest w takim opakowaniu jak zdjęcie niżej. Dobrze rozumiem Agnieszko?
Usuń@mkp dobrze rozumiesz
Usuńkapitan oczywisty atakuje!
UsuńEkhm, ekhm... Nie wiedzialam, ze tylu tu moderatorow i profesjonalnych komentatorow...
UsuńU Ciebie Agus sloik "Rolnik" a teraz jak zobaczylam to opakowanie to przypomnialam sobie jak dwa lata temu szmuglowalam ta odzywke z Polski w butelce po herbacie Nestea bo moja przyjaciolka kupila sobie caly sloj i podzielila sie ze mna. Na moje oko nic specjalnego, ale zawsze dobrze miec cos takiego w lazience co nie obciaza wlosow i ulatwi rozczesywanie. Chetnie bym do niej wrocila ze wzgledu na sam zapach, jednak pojemnosc opakowania jest dobra tylko dla "uzytkownikow stacjonarnych".
lubię ją, ale używam co drugie, trzecie mycie - tak dla różnorodności :) zapach jest cudny.
OdpowiedzUsuńMaska marki ROLNIK :))
OdpowiedzUsuńBaardzo ciekawy chwyt marketingowy :)))))
A tak na poważnie mi najlepiej służą i nawilżają moje włosy odżywki i maski z fructisa :))
Działają dla moich włosów lepiej niż specjalistyczne kosmetyki fryzjerskie :))
Buziaki
xo ox ox ox xo xo xo
A jakiej ona jest marki... bo nie widzę w tekście :) A chętnie bym spróbowała, za tą cenę warto zaryzykować :DDD
OdpowiedzUsuńSiostra wysła mi zdjęcie i już dodałam do notki:)
UsuńSuper :) Dziękuję :* zdecydowanie ułatwi mi to poszukiwanie :)
UsuńGdzie można kupić tą maskę? Wydaje mi się, że byłaby idealna dla mnie, bo moje włosy są dość zdrowe i maska potrzebna mi do pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńAnka zamówła ją na Allegro, ale są też w niektorych osiedlowych drogeriach
UsuńMaski są w stałym asortymencie Hebe i czasami bywają w Biedronce. Widziałam je również w hurtowniach fryzjerskich, ale były droższe. Najtaniej ten interes wychodzi przy współpracy z Hebe.
UsuńZ tego co wiem to włosy muszą się przyzwyczaić do protein mlecznych i po 1 użyciu wydaje się, że szybciej się przetłuszczają z czasem jednak ten efekt mija jeżeli stosuje się maskę regularnie. Ja swoją robię raz w tygodniu nakłam na to czepek i ręcznik i przynajmniej godzina czasu i pięknie nawilża mi włosy :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że chodzi o maskę Kallos Crema al Latte. Cena i pojemność by się zgadzała. Konsystencja też podobna. Na allegro można nabyć ją w cenie ok. 10 zł za 1 l. Można ją też kupić np. w drogerii Wispol na południu kraju (lokalna sieć), ale kosztuje już ok 25 zł i więcej. Podpisuję się pod słowami Agi, polecam blondynkom rozjaśniającym włosy i kręconym, rewelacyjnie je nawilża :) Pozdrawiam, Basia
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńJa mam teraz maskę L'Biotica z proteinami mlecznymi , która też pachnie jak taki budyń kokosowy :D i ma taką właśnie konsystencję budyniową :). Jednak przy cienkich włosach trzeba z nią uważać , bo może obciążyć je. Ja nakładam ją obficie na końce włosów a na skalp tylko minimalnie :).
OdpowiedzUsuńJa zaliczam się do grupy, która ma w planie wypróbować tą maskę, ale jakoś nam nie po drodze na razie :))) pewnie ją kiedyś zamówię, może namówię moje 2 siostry na wspólny zakup, bo litr to trochę za dużo, a ja nie lubię długo :)
OdpowiedzUsuńmiało być, że ja nie lubię długo jednego kosmetyku używać (wolę mniejsze opakowania) ;)
UsuńDoskonale rozumiem Cie w kwestii pojemnosci...trochę jej dużo:(
Usuńmaskę Latte można na allegro znaleźć też w mniejszych opakowaniach (chyba 275g)
Usuń:)
kobiecie nigdy nie dogodzisz :D za mało kosmetyku - źle. za dużo kosmetyku - też źle ;)
Usuń@ymell :))
Usuńja po tej maseczce miałam mega suche włosy. Nie tylko ja bo siostra też podzielała moją opinię. Nie miło ją wspominam niestety
OdpowiedzUsuńja lubię i polecam na zniszczone włosy maskę winogronową z Organique
OdpowiedzUsuńJa mam chrapkę na maskę anti ageing z te firmy:)
UsuńHmmm chyba się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńmusze nad nia pomyslec jak skonczy mi sie moja maska z ziaji :)
OdpowiedzUsuńTeż z niego korzystam zachęcona opiniami w internecie. Ale dla mnie szału nie robi. Zdecydowanie lepiej działa na mnie maska z Alterry, aczkolwiek od jakiegoś czasu probuję stosować mycie OMO i wówczas takiej maski nie żal mi wykładać na 1 mycie. Koleżanki mają o niebo zdrowsze włosy i im ta maska odpowiada całkowicie.
OdpowiedzUsuńMaskę Kallos Crema al Latte lubie i polecam a można ją też znaleźć za 11-12zł w drogeriach Hebe :)
OdpowiedzUsuńUżywałam maski Mili mlecznej, która ma bardzo podobny skład, działała natychmiastowo, ale chwilowo, w końcu znudziła mi się.
OdpowiedzUsuńtak wlaśnie myślałam, że móże się znudzić
UsuńJa jestem gdzieś pomiędzy :) Kupiłam niedawno tę maskę i po dwóch użyciach (pod czepek i ręcznik) jestem zadowolona, choć nie jest to włosowy cud świata :) Włosy mam falowane i wymagające, po jej zastosowaniu są miękkie i błyszczące, a czy jakoś znacząco poprawi stan włosów, to się okaże przy dłuższym stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńMniejsze wersje tej odżywki są też w Hebe.
w sumie za tą cene warto przetestowac... ;)
OdpowiedzUsuńAguś... chcesz zerknąć co było w pierwszej polskiej edycji Glossyboa Mom&baby? :)
zapraszam --> http://gadzeciaraa.blogspot.com/2013/06/glossybox-mom.html
Dużo dobroci tam wsadzili:)
Usuńbardzo czekałam na tą recenzje :) mi się na moich wysoko porowatych włosach sprawdza genialnie, mam falowane włosy, bardzo wymagające, tak na prawdę to mało co im pasuje.. ale ta maska radzi sobie najlepiej, no ja będę wychwalała ją pod niebiosa, bo aktualnie nie znalazłam nic lepszego pasującego moim włosom. :) Pozdrawiam i dzięki za tę notkę ;)
OdpowiedzUsuńTakże posiadam tą maskę. Używam jej raz na tydzień, na dolną część włosów tak na 15 minut i potem rozczesuje na całe na około 5 minut i spłukuje. Stosując ją codziennie za bardzo obciążała mi włosy. Używając jej regularnie stan moich włosów poprawił się. Polecam!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam z tej firmy ale odzywke z lozysk roslinnych- na zniszczone wlosy dziala rewelacyjnie, uwywam jej zawsze po farbowaniu.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze próbkę takiej pomaroańczowej, chyba z karotenem;)
Usuńo właśnie tej z karotenem też jestem ciekawa ;) ale mam pudło mlecznej do wykończenia i wtedy będę szukała czegoś następnego ;) mam ogólnie też odżywkę isany (następczynie tej kultowej, różowej) nowa wersja jest niebieska- dla mnie klapa totalna.. grosze kosztowała to fakt, ale moim włosom nie pasuje, a do tego jest jak maść, ciężko się rozprowadza ;/
UsuńSkusiłabym się... bo 10 zł za 1000 ml to naprawdę świetna cena! Ale na Allegro trzeba zapłacić drugie tyle za przesyłkę (nie lubię tego!;)), a Hebe nie mam nigdzie w okolicy.. Będę szukać w innych drogeriach. A orientujecie się może czy w jakichś Naturach lub Rossmannach ją dostanę??
OdpowiedzUsuńHebe :)
UsuńJa kupiłam swoją w sklepie z kosmetykami fryzjerskimi.
Usuńw rossku na pewno nie :) w naturze myślę, że też nie.. mam to samo z tym allegro. Kupiłam litrowe pudło tej mlecznej za 18 zł, ale i tak jestem zadowolona bo u mnie działa super ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! Kurczę w takim wypadku pozostaje mi Allegro :/ Można kupić zamówić, ale nie lubię przepłacać na Allegro za wysyłkę, szczególnie, że nie wiem czy w przypadku moich włosów odżywka się sprawdzi ;)
UsuńA ja widziałam dziś filmik na Luli z Tobą w roli głównej :)
OdpowiedzUsuńhttp://lula.pl/lula/1,111764,14120454,Fryzura_na_lato__boho_side_braid__czyli_klosek___jak.html#BoxLS2img
avocado i masło shea :)
OdpowiedzUsuńkarite to inaczej masło shea
Cudownie pachnie <3 ! Lubie ją :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wcześniej używałam L'Biotica. Byłam zadowolona. Tą też bym chętnie wypróbowała ale dodając koszty przesyłki nie będzie to się opłacać:)
OdpowiedzUsuńMoże polecisz coś dobrego i równie korzystnego cenowo dostępnego tutaj w uk?
:)
Używam tej z firmy Garnier i mimo iż mam suche zniszczone włosy nie widzę super efektu nie wiem może coś źle robie?. Najlepsza jak do tej pory odżywka która odżywia mi włosy, ale i nie są suche to Shauma w brązowym opakowaniu o zapachu wanilii z dodatkiem olejku.
OdpowiedzUsuńJa Kallosa uwielbiam - może dlatego że moje włosy bardzo się puszą, a dzięki niej są bardziej zwarte. Włosy mam średnio zniszczone.
OdpowiedzUsuńJestem na etapie testów:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jestem zdecydowanie zwolenniczką tej maski. Na moje włosy świetnie działa. No i ten zapach! ^^
OdpowiedzUsuńTa maskę można kupić w UK. Na ebay jest za ok 15£ razem z przesyłka.
OdpowiedzUsuńMnie też najbardziej pomagała używana po każdym myciu :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie, słyszałam dobre słowa o niej. I zastanawiam się nad jej zakupem.:)
OdpowiedzUsuńWlasnie teraz jej uzywam, mam dosc ciemne, krecone wlosy, ktore zawsze sa suche i puszace, a na dodatek chodze 3 razy w tygodniu na basen, wiec so jeszcze bardziej wysuszone przez chlor:/. Nie widze jakiejs mega poprawy na razie, ale wlosy sa gladsze :)
OdpowiedzUsuńhttp://vintagelilabelle.blogspot.com/
Fajnie, że się u Ciebie sprawdziła, ja osobiście jeszcze nie używałam :).
OdpowiedzUsuńNajlepsza maska do włosów to L'oreal professionnel intense repair. Poleciła mi ją fryzjerka, zastanawiałam się długo, bo do tanich nie należy ( ok. 40 zł - 200ml, 70 zł - 500ml). Jednak zakupu nie żałuję, bo włosy wyglądają i czują się rewelacyjnie! Polecam i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa zachwalam pod niebiosa, choć mam dość zniszczone włosy. Sprawdza się doskonale i mam już drugą w użyciu :)
OdpowiedzUsuńJa używam z tej serii maski keratynowej i zgadzam się z opinią, że nadaje się do codziennej pielęgnacji, ale bardziej jako odżywka. Nie obciąża włosów, fajnie się po niej rozczesują, ale jak ktoś się spodziewa cudów, to się zawiedzie. Raczej do niezbyt zniszczonych włosów.
OdpowiedzUsuńMam i lubię, aczkolwiek brakuje mi dyscypliny i rzadko używam ;(
OdpowiedzUsuńJa ta maskę mam i uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńBardzo dobrą i tanią jednocześnie maską jest maska firmy Milla o zapachu bananowym. Testowałam na sobie i włosy rosną po niej jak szalone;)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ale mam już swoją dużą i tanią odżywkę do której chętnie wracam co jakiś czas jak mi wpadnie w rękę w markecie :)
OdpowiedzUsuńmnie zapach denerwuje:/
OdpowiedzUsuńLubiłam ją. Tzn lubię. Jednak zmęczył mnie jej zapach i odpoczywam od niej ;) Za jakiś czas na pewno do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńJesteś NIESAMOWITA ♥ nominowałam Cię do LA.pytania znajdziesz na moim blogu, w poście z dnia 25.06.13 Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej mam pytanko czy odżywka Garniera karite i masło Shea nie przyciemniaja Twoich blond włosów ???? ja mam ajsne anturalne włosy i szukam mleczek i maseł do włosów ktore mi nie przyciemnią włosów.. wiem że oleje rpzyciemniają :(
OdpowiedzUsuńteż ją mam , jest naprawdę świetna i cudownie pachnie ;D dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie ; loveandvanillascent.blogspot.com ♥ dopiero zaczynam ;)
OdpowiedzUsuńZ tą odżywką mam do czynienia od ok 2 miesięcy. Stosuję ją 2 razy w tygodniu tak żeby nie obciążyć włosów. Owszem, włosy są fajne po niej, gładkie i milutkie w dotyku ale ich kondycji w moim przypadku ona nie poprawiła. Jak ją skończe (a trochę to potrwa) pewnie wypróbuję coś innego, ale napewno jeszcze do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuń