Hej, dziś przyszła kolej na kolejny bobasowy gadżet, który zagościł w naszym domu kilka miesięcy temu. Jestem więcej niż pewna, że dzięki temu wynalazkowi uniknęliśmy bólu pleców, a nasz synek pokochał kąpiele.
O PUJ dowiedziałam się od jednej z Was...długo zastanawiałam się nad jej zakupem i w końcu po zrobieniu listy za i przeciw zdecydowaliśmy, że potrzebujemy.
Puj to wkładka do zlewozmywaka pozwalająca rodzicom kąpać swoje dziecko z wygodnej, wyprostowanej pozycji.
Wykonana jest z przyjemnego elastycznego materiału przypominajacego piankę, która dopasowywuje się do zlewu i tworzy "kołyskę" dla dziecka.
PUJ jest bardzo odporna na pleśń ponieważ nie nasiąka wodą i wysycha w ciągu kilku sekund.
Kolejną zaletą zlewowej wanienki jest to że zajmuje mało miejsca, a w naszym starym mieszkanku metraż nas nie rozpieszczał. Idealnie nadaje się na podróże: nie tylko mieści się w walizce, ale również powiesic ją płasko do szybkiego i wygodnego suszenia.
Używaliśmy jej od czwartego dnia życia naszego synka (pierwsza kąpiel) do dosłownie kilka dni temu, kiedy przenieśliśmy się do normalnej wanny.
W Puj James czuł się bezpiecznie i my jako niedoświadczeni rodzice czuliśmy się pewniej. Używanie wanienki to była czysta przyjemność i tak jak wspomniałam na początku, uratowała moje biedne plecy w okresie połogu.
Mina mojego syna mówi za siebie: Rób co masz robić, a ja tu sobie poleżę:))
Zastanawiałam się nad wadami produktu:
- długość użytkowania (zależy od wielkości dziecka)
- dostępność w niektórych krajach
Wanienki możecie zakupić na stronie http://www.mamabloom.com/ z tego co się orientuję, przesyłka na terenie UK jest darmowa.
Słyszałam, że niektóre mamy kąpią noworodki w wiaderku, badź misce i pewnie dla chcącego to nic trudnego. Ja postawiłam na PUJ i nie żałuję.
Pozdrawiamy Was gorąco
Agi&James
Świetne rozwiązanie, kąpanie bobasków w zlewie zawsze wydawało mi się wygodniejsze, niż ciągłe pochylanie się nad wanną...
OdpowiedzUsuńfajny gadżet dla maluszka, przy okazji pomaga rodzicą w kompieli;)
OdpowiedzUsuńRodzicĄ?
UsuńkOMpieli?! :D
Usuńoj no poprzestawiały się literki! :D
Usuńsuper pomysł :) szkoda że tylko do 6 miesiąca życia jest to przeznaczone, ale rozwiązanie niesamowite
OdpowiedzUsuńzakochałam ie w małym ;)
OdpowiedzUsuńJa też, ale to mój chopak;)) nie oddam:)
Usuńszczerze powiedziawszy bardzo ale to bardzo nie lubię dzieci , ale James przekupił mnie swoją minką ;p
UsuńMina malego jest zabojcza haha slodziak!
OdpowiedzUsuńCiekawy gadzet. Jednak sa w lazienkach male umywalki i pewnie puj sie tam nie sprawdzi. Ale pomyslowa rzecz :)
OdpowiedzUsuńTrzeba sprawdzić rozmiar i gdzie umieszczony jest kran...jak nocowaliśmy u znjaomych to były dwa i Puj nie wchodziła:((
UsuńTak wlasnie od razu pomyslalam, nasz zlew jest na to za maly, blizniaki kapiemy w wanience na stole;) plecy proste, ale ciezko ja tam doniesc, James przeslodki!! wyglada jak moj Daniel, tak po angielsku;)) ale ja jeszcze mam Juleczke, ktora urode ma po mamusi;) na poczatku czerwca bedxiemy w UK, ale szkoda ze tylko na chwile, bo bardzo bardzo chcialabym sie umowic na spotkanie, moze nastepnym razem, pozdrawiam Was:*
UsuńNo wlasnie, te dwa krany..., eh mimo wszystko przydatna rzecz na wyjazdy i w domu :) nie ma co, ciekawy post :)
UsuńAgnieszko wybacz...ale James to wykapany tata!!!:) Życzę by córeczka była podobna do mamy..:D
OdpowiedzUsuńteż sobie tego życzę hahah
UsuńMalutki jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńa gadżet według mnie pomysłowy :)
Świetny gadżet :) Mina rozbraja , taki słodziak !:)
OdpowiedzUsuńJAKIE POMYSŁOWE GADŻETY TERAZ SĄ DLA DZIECIACZKÓW :))
OdpowiedzUsuńBAARDZO FAJNE TO TO :)) A TWÓJ SYNEK PRZEŚLICZNY :))
POZDROWIENIA Z 3CITY :))
xo xo xo xo xo
Jaaaaaki śliczny maluch :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł:) Będę o nim pamiętać. A James wygląda przeuroczo na ostatnim zdjęciu! No słodziak! :D
OdpowiedzUsuńFajna ta wanienka :) a Synuś prześliczny :)
OdpowiedzUsuńGadżet, jak gadżet - ale ten kawaler!!! Zauroczył mnie :D
OdpowiedzUsuńśliczna dzidzia :*
OdpowiedzUsuńPrzez ile ok. miesięcy dziecko może kąpać się w Puj?
OdpowiedzUsuńPochwal się na ilu pokojowe mieszkanko wymieniliście :D
To zależy od wielkości dziecka...nawet do 6miesięcy możesz używac
UsuńMina Jamesa mnie rozwaliła. :D
OdpowiedzUsuńMożesz pomóc zwierzakom. Co musisz zrobić? Obejrzeć filmik , to wszystko.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=YMw8lsfOxzU
James jest cudny, jest do Ciebie podobny
OdpowiedzUsuńDo mnie? to wykapany tata;)
UsuńPatrząc na zdjęcia, to WYKĄPANY Tata ;)
Usuńsliczny synek :)
OdpowiedzUsuńswietny bajer tez na wyjazdy :) szkoda ze 6 lat temu o nim nie slyszalam... ;) x x
OdpowiedzUsuńPięknego masz synka :)
OdpowiedzUsuńjaki kochany maluch :)
OdpowiedzUsuńPrzystojniak z niego rośnie :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysł na wyjazdy. My mamy wanienkę na stojaku i sprawdza się super :)
OdpowiedzUsuńbobas rewelacja ... śliczny :)
OdpowiedzUsuńjejuu ale on jest słodziak ! :) w sumie fajny pomysł z taką wanienką :) przede wszystkim wygoda dla rodziców :) i frajda dla dziecka :)
OdpowiedzUsuńwspaniała rzecz :) plecy przynajmniej nie odpadają !
OdpowiedzUsuńAle James podobny do Gavina:)) przystojniak Ci rośnie
OdpowiedzUsuńAgi ale Ten Twój mężczyzna jest slodziutkk:* buziaki od cioci;*
OdpowiedzUsuńJakie ma oczka śliczne!
OdpowiedzUsuńKochany łysolek...zawsze tak spokojnie w kąpieli:)?
OdpowiedzUsuńMój maluszek jest taki żywy ,ze nie miałabym odwagi go w czymś takim ułożyc.
Swietny wynalazek. Dla moich dzieci mialam lezaczek wstawiany do umywalki. Nie byl tak elastyczny i wygodny jak PUJ i nie zajmowal tak malo miesca, ale funkcje spelnial te sama i byl super na wyjazdy. Umywalki w USA sa znacznie wieksze niz w Europie wiec caly lezaczek wstawialam do umywalki w kuchni. ;-) James jest uroczy.
OdpowiedzUsuńminy robi genialne! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynalazek! Nie pomyślałabym, że coś takiego można dostać na rynku ;)
OdpowiedzUsuńJames jest taki słodki, że można na niego patrzeć i patrzeć, a mina mistrz ;)
Haha, ale słodziak :) ciekawy gadżet, na pewno przydatny.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie zdjęciem roku - nieco młodsza wersja Myśliciela (Rodina):))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wynalazek, na pewno ułatwia rodzicom życie, a maluszkom pozwala polubić kąpiele:)
James jest uroczy, zazdroszczę!
Super, że PUJ się sprawdza. Ale przystojniak z Jamesa ;)
OdpowiedzUsuńojej jaki James jest słodziutki *.*
OdpowiedzUsuńnawet nie przyjrzalam sie PUJ. bardziej interesował mnie James :D
OdpowiedzUsuńSynuś istne cudo:)
OdpowiedzUsuńMały jest prześliczny!
OdpowiedzUsuńJames jest uroczy! Faktycznie, bardzo podobny do Gava :)
OdpowiedzUsuńoo super gadżet, a synus cudowny:)
OdpowiedzUsuńJames robi super słodkie minki! Gadżet bardzo fajny, pamiętam jak mieszkałam u siostry i codziennie chrześnicę kąpałam, to plecy faktycznie trochę bolały.
OdpowiedzUsuńSuper gadżet ale mam kolejny minus - moja umywalka ma 15 na 20 cm :))) przymierzamy się do rodzicielstwa i ciężko w maluśkim mieszkaniu zagospodarować przestrzeń, nawet z tak fantastycznym pomysłem. może przez rok dwa dopóki maleństwo się nie pojawi u nas wymyślą coś jeszcze lepszego!
OdpowiedzUsuńJames jest fantastyczny!!!
I don't think your little one could be any cuter!!!! He belongs in the commercial for this gadget! :)
OdpowiedzUsuńja trochę nie na temat... kiedy planujesz wrócić do pracy? z tego co kojarzę, to pracowałaś w szkole tak? jak jest w UK z macierzyńskim? tak jak u nas rok? pracuję w szkole dlatego też mnie to ciekawi
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńdzięki Tobie poznaję ułatwiające życie gadżety dla maluszka :) Bardzo się cieszę, że opisujesz te wszystkie rzeczy i dzielisz się opiniami. Czy będzie post o pieluszkach wielorazowych?? Czy się sprawdzają itd. Chciałabym wypróbować takie rozwiązanie, ale nie za bardzo wiem jak to działa, a do Ciebie mam zaufanie i liczę się z Twoją opinią.
przepraszam za dość głupie pytanie. A nie widze u Jamesa sutków?
OdpowiedzUsuńSą, przyjrzyj się :)
UsuńOn nie ma sutków, ma suteczki hahaha
Usuńco za pytanie ;)
Usuńjakie cudowne maleństwo! życzę miłych kąpieli <3
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne rozwiązanie! :) Ale fakt, minusem jest to, że dzidzia szybo rośnie i już nie będzie się mieścić :)
OdpowiedzUsuńŚlicznego masz synka :D
OdpowiedzUsuńTa mata to fajne rozwiązanie dla podróżujących.. Ale masz przystojnego chłopaczka! :))
OdpowiedzUsuńczego to ludzie nie wymyślą ;), cudowne, plastikowa wanienka zajmuje zawsze dużo miejsca, a tu proszę, a synuś śliczny taki bąbelek słodki :* to już 4 miesiące prawie, prawda ?
OdpowiedzUsuńJames ma już 16 tyg a w miesiach 4 dni mu brakuje:)
UsuńPrzecudowny malutki :) Dużo zdrówka dla rodziców i maleństwa
OdpowiedzUsuńPrzecudowny ten Twój James, na ostatnim zdjęciu dosłownie rozbrajający. Dużo zdrówka dla Was :)
OdpowiedzUsuńPierwsza myśl: ,, w zlewie?!", ale w sumie czemu nie wygodniej dla rodziców na pewno :).
OdpowiedzUsuńTeż widzę,że lubi sobie podjeść jak mój :D
OdpowiedzUsuńIle waży słodki "Koksu"?
Tylko na zdjęciach tak wygląda:( w rzeczywistosci to kruszyna...
UsuńAgi, a ile James waży?
UsuńSuperowa rzecz! Szkoda, że nie pokazałaś wcześniej :( Trzeciego dziecka nie planuję :)
OdpowiedzUsuńA czy mogę zadać pytanie odnośnie kąpieli? Jak to jest w UK, kąpiesz swojego malucha codziennie? Ja mieszkam
w Niemczech i tutaj jest wyznawana zasada,że tak małego dziecka nie ma potrzeby kąpać każdego dnia. Co najwyżej co drugi, trzeci dzień. Ja swoje pierwsze dziecko urodzone w Polsce kąpałam co wieczór i jakoś nic strasznego się mu nie działo :)
Powiedz, proszę Agnieszko jak jest u ciebie?
Nie ma potrzeby mycia bobasa codziennie, ale ja wprowadzilam rutynę i jednym z jej elementów jest wieczorna kąpiel każdego dnia. James się relaksuje i wie, że zaraz idzie spac:) Uwielbia ten moment
UsuńJames słodko tu wygląda ;)
OdpowiedzUsuńsuper pomysł. ja kąpie małego w wanience i mam nawet stelaż pod nią,ale i tak jest za nisko ;(
OdpowiedzUsuńfajny pomysl i bardzo przydatny:) a synus sliczny i nawet z ta minka wyglada slodko:)*
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysl, przyda mi sie za pare miesiecy ;) Maly Jamie jest slodki w tej wanience !
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, nigdy o tym nie słyszałam. Faktycznie ułatwia kąpiele i koi nerwy pierwszych kąpieli. Super, zapamiętam.
OdpowiedzUsuńW sumie jak tak patrzę to dziecko ma dosyć mało przestrzeni i jest blisko kranu, więc gdy machnie ręką to może się uderzyć.. a jak wiadomo dziecko jest ruchliwe podczas kąpieli. Jak to u Ciebie wyglądało ? chodzi mi o odległość dziecka od kranu ?
OdpowiedzUsuńKruszyneczka przesłodka!
OdpowiedzUsuńDobry pomysł. Czemu nie :) a Mina bezcenna:) hehe widać ze wie, że czeka go relaksująca kąpiel:)
Ale jest genialny!! ;))
OdpowiedzUsuńuroczy maluszek :) bardzo fajne rozwiązanie, z pewnością wygodniej tak kąpać bobasy
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHej Agnieszka ;) już nie pamiętam gdzie... ale wspominałaś kiedyś, że zrobisz osobny kanał (blog ?) na temat macierzyństwa, rodzicielstwa itp. taki mini poradnik dla przyszłych mam. Czy to nadal aktualne? Pytam się bo za niedługo sama zostanę mamą (po raz pierwszy) a Twoje porady pomogły mi w kilku kwestiach nad którymi się zastanawiałam albo nie wiedziałam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam - Sabrina
ps. kochana kruszyna i nie oddawaj nikomu "swojego chłopca" ;D
śliczny bobasek podobny do tatusia
OdpowiedzUsuńPrzecudny ten Twój Maluszek!
OdpowiedzUsuńPUJ-bardzo pomysłowe.
Stałaś się straszną ekshibicjonistką. Pamiętam jak rok temu miałaś opory żeby pokazać zdjęcie ze ślubu a teraz ? Dzidziuś w wózku, dzidziuś w wanience... Co jeszcze ? Może tworzenie dzidziusia ? Naprawdę... czego to ludzie nie pokażą w sieci. Nie pomyślałaś o tym, że mały może być w przyszłości z tego niezadowolony ?
OdpowiedzUsuńJuż Ty się nie martw co James będzie myślał w przyszłości, A Aga pokazuje fajne rozwiązania przyszłym mamom, więc nie rozumiem co w tym złego, przez takie komentarze właśnie Aga miała opory, przez krytyką takich osób.
UsuńSzukasz problemów tam gdzie ich nie ma, a James będzie dumny ze swojej mamy-zobaczysz. Pozdrawiam
Dobre... Po raz pierwszy widzę coś takiego, a szkoda... Plecy rzeczywiście cierpią - choć na [pocieszenie dodam, ze później będzie o parę kilo gorzej ;)
OdpowiedzUsuńja mialam przewijak ktory mozna bylo sciagnac a pod spodem byla wanienka. Mialo to tez byc innowacyjne i dobre dla plecow itp itd.......bez komentarza... totalna klapa (szkoda gadac)
OdpowiedzUsuńtakze maly od praktycznie swoich urodzin kompal sie z nami pod prysznicem (miescil sie mezowi na jednym przedramieniu....)
A ja mam pytanie ... w szpitalu w Wielkiej Brytanii nie kazali Ci umyć dzidziusia dopiero po tygodniu lub dwóch po narodzinach ? Dla mnie osobiście to nie jest dobre ale z tym sama się spotkałam.
OdpowiedzUsuńto ja to ja poleciłam :) sama nie kupiłam :/ męczymy się z wanienką (ała), a nasza póltoramiesięczna Helena nie lubi kąpieli...Aga, jakie James ma teraz wymiary, wzorst i waga? H. jest drobna, zastanawiam się czy nie zainwestować jeszcze w puja.
OdpowiedzUsuńJa miałam taką mała wanienkę z takim jakby siedziskiem pokrytym pianką, również bardzo wygodne rozwiązanie. Wanienkę kładliśmy na ławie i było wystarczająco wysoko :)
OdpowiedzUsuń