Dziś na tapetę pójdą moje dezodoranty.
Pewnie część z Was zapyta po co mi aż trzy...już tłumaczę.
Ten najmniejszy kupiłam już dawno temu i sprawdzał się jesienią i zimą. Kiedy temp. za oknem wzrosły deo po prostu przestał się sprawdzać. Należy go aplikować na lekko zwilżoną skórę. Ponieważ jest to zbity kryształ soli, trzeba uważać, bo może podrażnić skórę pod pachami...szczególnie po depilacji. Wróce do niego i spróuję zużyć, ale brakowało mi jakiegokolwiek zapachu...
Po kilu dniach lepkiego dyskomfortu pod pachą, zdecydowałam się na powrót do klasyka, którego używłam kilka lat temu.
Kulkę Nivea lubię za zapach i cenię za niezawodne działanie. Daje mi całodzienne uczucie świeżości i zadbane pachy. Idelana na lato.
Miesiąc temu skuszona promocją w The Whole Foods, zakupiłam morelowy deo z Jason. Przyjemniejszy dla ciała skład i cudowny świeży zapach. Cieszyłam się, że w może w końcu znalazłam odpowiednik Nivea.
Oj jak się zawiodłam:((( Muszę jeszcze zaznaczyć, a nie wspomniałam o tym wcześniej, że ja nie należę do osób szczególnie potliwych i w moim przypadku nawet najzwyklejszy dezodorant z drogerii sprawdzi się w ekstremalmnych warunkach.
Po morelowym jasonie pod pachami czułam nieprzyjemną lepkość i generalny dyskomfort.
Wykańczam kulkę z Nivea i jesienią dam jeszcze jedną szansę Jasonowi i solnej kuli.
Jaki są Wasze ulubione dezodoranty?
Zwracacie uwagę na skład przy wyborze tego kosmetyku?
Ja chciałam uniknąć aluminium (czytałam kilka ciekawych pozycji, o związku pomiędzy nim, a zachorowaniem na raka piersi), a wygląda na to, że ciężko mi znaleźć działający "aluminium free" deo.
Pozdrawiam i do usłyszenia
Agi
Kosmetykow nie probowalam, ale zawsze jak widze produkty firmy Jason, to mi sie cieplej na sercu robi ;) Moj maz jest Jason ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej rozumiem;)
UsuńJa też:) Słodkie to:))
UsuńJa osobiście używam adidasa, jest świetny. Nie zostawia śladów na ubraniach, nie podrażnia i się po nim nie poci :)
UsuńNie miałam pojęcia o tym aluminium, bede zwracać uwagę na skład i chętnie spróbuje Nivea jestem w trakcie szukania czegoś nowego! ;)
OdpowiedzUsuńAga zobaczysz jak się zdziwisz, jak nie będziesz mogła znaleźć nic bez aluminium. Te deo z serii Crystal mają dobre składy.
UsuńAguś miałam jeden Crystal z Rossmanna ale nie za bardzo się sprawdził ;[ u mnie miał słabe działanie, ale zobaczę ten z granatem co Ci dziewczyny pisały dziś w komentarzach ;]]ja chyba miałam rumianek ;[ nie pamiętam już! ;]
UsuńBloker Ziaji, jeszcze nigdy mnie nie zawiódł, nawet w ekstremalnych warunkach. Kosztuje grosze, mam go już chyba z rok i końca nie widać :)
OdpowiedzUsuńTeż go mam i stosuję raz na jakiś czas...mocniak z niego, raz nałożylam zaraz o pryszniu i myślałam, że zadrapię się na śmierć:(
UsuńPaszki muszą być suche całkowicie przed nałożeniem i najlepiej położyć się z rękami do góry aby mogły bloker mógł wsiąknąć w skóre. Niestety nie zawsze to działa, dlatego niereguralnie korzystałam z blokera.
UsuńDziewczyny nie powinno się regularnie używać blokera, jest to szkodliwe, zwłaszcza przez osoby młode i bez większych problemów z poceniem. Nissiax83 także wspominała o tym w filmikach.
UsuńJa już wyrzuciłam blokera, za często swędziała mnie po nim moja delikatna skóra, choć działanie miał świetne. Słyszałam że ziaja soft w kremie jest nieco łagodniejsza w sensie takim, iż można je nakładać na skórę po goleniu, ale nie są tak niezawodne jak bloker. Ja aktualnie korzystam z kulek adidasa i jestem zadowolona :) A dezodoranty mają świetne także.
Usuńpolecam Crystal z granatem w sztyfcie :)) zdrowy, dobry i świeżo pachnie;)
OdpowiedzUsuńsprawdzę jak będę w PL:)
UsuńTeż polecam Crystala z granatem w kulce, przyjemnie pachnie i jak na deo działa niezwykle skutecznie - gorsza jest wersja z rumiankiem, słabsza i pachnie sianem.
Usuńrumiankowa wersja też nie przypadła mi do gustu :) myślałam, że w UK też jest Crystal - koniecznie wypróbuj Agi! Pozdrawiam :)
UsuńU mnie jak narazie rexona odpada przynajmniej na lato, adidas jest najlepszy . nieva używałam dawnoooooo i nie pamiętam :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie kilka dni temu kupiłam adidas, słaby jest przy takich upałach w Polsce. u mnie do tej pory najlepiej sprawdza się seria Dove. chyba do niego wrócę.
UsuńO, słyszałam wcześniej o tej "solnej kuli", i nawet brałam pod wagę zakup tego kosmetyku. Dobrze, że przeczytałam ten wpis, bo szybko tego nie kupię :)
OdpowiedzUsuńKochana u Ciebie może mieć zuepłnie inne działanie. W Rossmanie macie ciekawe rozwiazania
UsuńHmmmm dziwi mnie, ze piszesz, że ałunu nie stosuje się po depilacji... z tego, co wiem z doswiadczenia i co mówiono mi na studiach, ałun wykazuje silne działanie m.in. łagodzące i wręcz zaleca się stosowanie go po depilacji (stosowali go miedzy innymi nasi pradziadowie, nacierając nim swe brody po goleniu brzytwą:)). U mnie jako deo nie sprawdzil sie jak u Ciebie, ale pod kątem łągodzącym, miedzy innymi okolice bikini, po goleniu polecam go w 100%
Usuńo EkoDeo u mnie http://kashtaniac.blogspot.com/2012/04/ekodeo-od-ecoshop-recenzja.html
Pozdrawiam serdecznie!
Ja po Ałunie miałam takie poparzone ( tak poparzone) pachy że na 3 tygodnie musiałam zrezygnować z ciuchów na ramiączkach- bo widać było ten koszmar , rzeczy obcisłych i sztucznych tkanin, nie mówiąc o bólu, a do wrażliwców raczej nie należę.
UsuńAłun po depilacji??? Pradziadkowie go stosowali po goleniu, owszem, ale wtedy, gdy się zacięli - ałun hamuje krwawienie.
UsuńKrwawienie, łagodzi i działa antybakteryjnie :) Myślę, że jeśli jesteście zainteresowane tematem, warto przewertowac bloga Aliny z alinarose.pl, w ktoryms z postow rowniez wspomina o stosowaniu ałunu po depilacji:)
UsuńCo do uczulenia - wspolczuje:/ u mnie tak dziala aloes, niby innych lagodzi i dziala dobroczynnie, a moja twarz po kosmetykach z nim w skladzie wyglada jak twarz Tanczacej Chmury :)
Kurcze ta sol wydaje sie mimo wszytko super:) chcialbym tego wyprobowac. Wiesz moze czy w Polsce mozna gdzies to kupic?:)
OdpowiedzUsuńW Rossmanie macie serię crystal. Sprawdz sobie, może akurat
UsuńAgnieszko polecam Ci kulkę Nivea z serii naturalnej bez aluminium (mój ma piękny zapach kwiatu lotosu, ale zdaje się, że z tej serii jest jeszcze jedna, inna wersja zapachowa). Używam już trzecie opakowanie i jestem z niego bardzo zadowolona, sprawdza się idealnie nawet w czasie upałów, które ostatnio nawiedzają Polskę :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam tego bez aluminium...poszukam
UsuńŚledzę Twoje poczynania już od dłuższego czasu i powiem, że jestem pełna podziwu ^^ Jednak ogromne wrażenie zrobiły na mnie zdjecia które tu dodajesz - mają niesamowity klimat. I tu moje pytanie... w jaki sposób je obrabiasz? Ciekawi mnie to bardzo bo niesamowicie mi się to podoba!
OdpowiedzUsuńJeśli mogłabym prosić odpowiedz tu lub: megami.honou@gmail.com
Pozdrawiam :)
Hej, zdjęcia robię telefonem i używam programu o nazwie Instragram
Usuńcrystal to ten sam deo co na zdjeciu - inne opakowanie tylko. ja uzywam crystal przez caly rok ale w upały wspomagam sie innymi kuleczkami :)
OdpowiedzUsuńCzyli tak jak ja;)
Usuńno te bez alu na mnie nie działają tak dobrze ;(
OdpowiedzUsuńszkoda:(((
Usuńteż mam ałunowy w krysztale, mnie w ogóle nie podrażnia, rzeczywiście mocnego działania nie ma, ale dla mnie w sam raz. ja dla odmiany nienawidzę, jak mi antyperspirant pachnie czymkolwiek :)
OdpowiedzUsuńA ja też nie wiedziałam o tym aluminium, używam Rexony na zmianę z Garnierem i Adidasem. Ale ostatnio zastanawiam się nad tymi od Yves Rocher. ;>
OdpowiedzUsuńPO tym co mówiła Aga 82Inez pewnie wiele z nas się nad nim zastanawia;)
UsuńJa moge Ci polecic dezodorant firmy Forever Living Products - Aloe Ever-Shield, jego glownym skladnikiem jest aloes i nie zawiera aluminium. Ja uzywam juz drugiego opakowania i jestem bardzo zadowolona, aczkolwiek nie jest to antyperspirant tylko dezodorant, wiec nie wiem czy sie u Ciebie sprawdzi, ale na mnie Ałun nie działa, a ten tak.
OdpowiedzUsuńjedna z moich widzek wysłała mi szampon i odżywkę do włosów z tej firmy i szampon jest ok, ale odżywka się zupełnie nie sprawdziła;((
UsuńJa pytanko z innej półki chcę mieć brązowe brwi (teraz są czarne) który kolor z RefectoCil wybrać bo boje się że ten normalny brąz będzie zbyt ciemny. Pytanie nr 2 czy pęseta jest oryginalna ? --> http://allegro.pl/peseta-pinceta-tweezerman-tweezerette-i2520866691.html z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;))
jeżeli masz czarne brwi, to mmusisz je rozjasnic...najlepiej to zrobić u kosmetyczki. Pęseta jest ok, tylko to jest inny model...koncówka jest inna
UsuńJa mam Rexonę i jest dla mnie naprawdę niezawodna:)niestety ma alluminium, ale ostatnio słyszałam taką opinię w telewizji że aluminium owszem szkodzi nam jeśli dostaje się do środka organizmu ale to co jest w dezodorantach zostaje na powierzchni skóry i tam się rozpuszcza także nie jest szkodliwe. Ale teraz nie wiem czy im wierzyć?
OdpowiedzUsuńNieesia, mam taką prośbę czy mogłabyś dołączyć do obserwujących mnie? ostatnio założyłam bloga, bardzo lubię Twój i byłoby mi miło mieć Cię jako osobę obserwującą:)
Używałam NIVEA Pearl&Beauty, tyle, że w formie sprayu i pokochałam go od pierwszego użycia. Niesamowity zapach!
OdpowiedzUsuńTeraz mam Fa Active Pearls Aqua Spirit - kulkę. Zapach również przyjemny, działanie zadowalające, jednak w gorące dni bardzo powoli wysycha, przez co skóra nieprzyjemnie się klei.
ja jakoś nie kubię deo w sprayu;///
Usuńnie mam ulubionego , kusi mnie ten antyperspirant z crystal ;)
OdpowiedzUsuńJa obecnie używam Lady Speed Stick, w zapasie mam kulkę z Yves Rocher. Jestem ciekawa Crystal bo bardzo dużo osób go sobie chwali więc jak wykorzystam swoje zapasy to najprawdopodobniej się na niego zdecyduję
OdpowiedzUsuńLady speed stick przypomina mi czasy podstawówki:) ahh rozmarzyłam się
UsuńJa z kolei czytałam artykuły dementujące związek chromu i aluminium zawartego w antyperspirantach z rakiem piersi. W tym artykule przytaczano statystki mówiące o tym, że na przestrzeni lat ilość zachorowań na nowotwór nie wzrosła jakoś szczególnie, a przecież jeszcze nasze mamy, nie mówiąc o babciach, nie miały dostępu do antyperspirantów. A co do testów to w swoim życiu używałam wiele lat Rexony na zmianę z Nivea (zazwyczaj sztyfty, kulki mają według mnie delikatniejsze, a przez to słabsze działanie - mi nie "trzymały" nawet 3-4 h) i strasznie denerwowało mnie brudzenie ubrań. Przełomem dla mnie jest Ziaja Soft - używam od roku, cudnie pachnie, wchłania się więc nie brudzi ubrań i chroni na jakieś 8h - szału nie ma, ale po pracy i tak biorę prysznic ;-) Czasem też psikam pachy dezodorantem w naturalnym atomizerze Fenjal - jest antyperspiracyjny i ładnie pudrowo pachnie i wygląda tak: http://wizaz.pl/akcje/fenjal/images/products/large/fenjal_PARFUM_DEO_ATOMIZER_75ml.jpg (cena 18 zł w Rossmanie)
OdpowiedzUsuńArtykułów pewnie będzie więcej i więcej i każdy o innej treści...ja staram się to brać na chłopski rozum, ale nie wszystko co zdrowsze się sprawdza:((
UsuńNie lubię antyperspirantów Nivea :[ w ogóle ciężko mi dogodzić w tej kwestii. Crystal'a nie próbowałam, może rzeczywiście warto.
OdpowiedzUsuńNajlepsze na świecie są kulki Vichy, uwielbiane również przez ytubowiczki ! Mam trzecie opakowanie i wątpię, żeby znalazł się jakiś godny następca ;) Naprawdę działa również w czasie upałów! Czytałam kiedyś o tym aluminium i raku...,masz rację ciężko znaleźć jakiś dezodorant bez niego w składzie :( a jeśli już są bez to mam wrażenie,że najzwyczajniej w świecie nie działają :(:(
OdpowiedzUsuńJa miałam ten vichy i był dobry, ale Nivea u mnie też się sprawdza:)
Usuńa u mnie vichy się nie sprawdził, dodatkowo strasznie drażnił mnie jego zapach; za to keops roc - uwielbiam (obie kulki promocyjne z superpharmu) :)
UsuńMam Crystal w atomizerze i w kulce (seria z granatem) oraz Garnier z serii Eko (z kokosem). Crystal świetnie mi się sprawdza (obie wersję, ta w atomizerze ma więcej zastosowań) tylko kulka trochę cieknie przy użytkowaniu. Garnier czeka na używanie i nie prędko to nastąpi bo Crystal jest bardzo wydajny. Przy upałach sprawdza mi się właśnie Crystal. Zaczęłam zwracać uwagę na zawartość aluminium stąd taki wybór. Odnośnie tego, że zostają one tylko na skórze i nie jest szkodliwy - z tego co wiem to wszelkie leki/substancję najgroźniejsze są gdy działają właśnie przez skórę - antyperspiranty wchłaniają się przez skórę wiec sole alu też.
OdpowiedzUsuńOdnosnie tego aluminium, którego wszyscy sie obawiaja, to przeciez Ałun tez zawiera aluminium tyle ze jest to narutalny minerał. Z wikipedii: Ałun potasowy (ałun glinowo-potasowy;) – nazwa zwyczajowa dwunastowodnego siarczanu glinowo-potasowego.
UsuńJakby to powiedzieć... chemiczka ze mnie żadna :) Jestem mniej niż przeciętna. Między innymi dlatego staram sie podchodzić z rozwagą do tych eko nowości. A odnośnie dezodorantów - czytałam też o aluminium wiele wątków, jednak w większości z nich pojawiały się wpisy, że szkodliwość aluminium nie została potwierdzona.
UsuńWłaśnie też jestem w trakcie używania kulki z Nivea, jest świetna na lato ;)
OdpowiedzUsuńJa odnalazłam swój ideał "Garnier Mineral Ultra Dry". Niestety jestem potliwą osobą, a może bardziej pacho-wrażliwą. Wystarczy, że założę coś z rękawem i już spocona plama. Kulka jaką posiadam, nie zapobiegła całkowicie potliwości, aczkolwiek zmniejszyła ją. Ma super zapach i nawet kiedy się spocę to czuję zapach antyperspirantu. Działa przez cały dzień. W sklepie Body Care kosztował mnie 99p i po pierwszym stosowaniu zakupiłam kolejny :-) Niestety posiada w składzie aluminium.
OdpowiedzUsuńJa od dłuższego czasu poszukuje dezodorantu o naturalnym składzie i niestety nic się nie sprawdza. Testowałam już sporo różnych, żaden wystarczająco nie chronił. A nie pocę się mocno, dają radę nawet najtańsze dezodoranty isana z rossmanna.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nasłuchałam się strasznie, że dezodoranty w kulce powodują zwiększenie ryzyka zachorowań na raka piersi.. Od tej pory używam tylko i wyłącznie tradycyjnych dezodorantów. Najczęściej sięgam po klasyczne już Fa, Nivea - chociaż niektóre zostawiają biały nalot, teraz nawet testuję Rossmannowskich Isana. Nie wiem ile w tym prawdy, pewnie tak czy siak wszystko zależy od parabenów - nie ważne czy kulka czy sztyft. Jak myślisz? Jestem szczególnie 'uczulona' na temat takich powikłań i schorzeń. Ech.. wszędzie ta chemia, której tak ciężko uniknąć! Chociaż coraz częściej sięgam po bardziej naturalne produkty - począwszy od mydełka (Aleppo) do kosmetyków mineralnych. Ale to nie takie proste tak o zmienić sobie preparaty. Skóra ciężko się przyzwyczaja. Początkowo nie mogła zaakceptować naturalnych mydełek, miałam mega uczucie swędzenia. Teraz jest już ok! :) Noo! Chociaż niech troszkę poczuję, że żyje w zgodzie ze środowiskiem! Pozdrawiam Cię Aga :)
OdpowiedzUsuńJa próbowałam Cristal, ale tak mnie uczulił, że musiałam z rękoma do góry chodzić bo bolało. Byłam wtedy w ciąży, więc nie wiem czy to przez skład Cristalu czy fanaberie mojego ciążowego organizmu :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie stosuje raz w tygodniu blokera i jest spokój, ale po myciu mam nawyk stosowania czegokolwiek pod pachami, dlatego używam Nivea, bo uwielbiam te zapachy.
Ja mam obecnie parę sztyftów, ale wszystko dlatego, że każdy kolejny okazywał się gorszy :)
OdpowiedzUsuńSecret kupiłam z sentymentu, ale używam czasem, bo nieco odbarwia..od koleżanki dostałam jakąś kulkę garniera Obao waniliowa, niedostępną w PL-używam często ale ja niestety dośc mocno się pocę i nie jest idealna..Dove w sztyfcie rownież nieco brudzi i nie do końca mu ufam..a fa w sztyfcie, zakupiony po rekomendacjach koleżanki-również zawiódł..
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMój ulubiony to Crystal Essence z granatem :-)
OdpowiedzUsuńJa używam Nivei fresh o zapachu trawy cytrynowej i jest genialny :) Tak poza tym to uwielbiam jeszcze spray z Rexony, ale tylko ten zielony, no i od czasu do czasu bloker z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńOd ponad 5 lat używam kulki z Nivea - zaczęłam bo używały koleżanki, w miarę jak moja świadomość kosmetyczna wzrosła uznałam, że skład jest OK i nie zamienię na razie na nic innego. Pięknie pachną i są bardzo skuteczne - obecnie używam tej wersji co nie brudzi czarnych tkanin i nie "żółci" białych (guzik prawda, ale zapach śliczny)
OdpowiedzUsuńróżowy Fa w sztyfcie moje nowe odkrycie,ślicznie pachnie
OdpowiedzUsuńTeż starałam się znaleźć coś bez aluminium, i choć również nie należę do osób szczególnie potliwych, to niestety nie zadziałał na mnie żaden "bezaluminiowy". Używałam tej kulki niveowej, ale teraz sztyftu używam i chyba bardziej sprawdza się latem jak dla mnie.
OdpowiedzUsuńJeśli tylko znajdziesz coś co zadziała, proszę koniecznie daj znać :) pozdrawiam ciepło!
ja poluje na krysztal:)
OdpowiedzUsuńOsttani bubel- Garnier Mineral, niezawodny z kolei to Dove antiperspirant i rexona.
OdpowiedzUsuńPolecam Sure Women Maximum Protection 48 Hour £5.30 w Bootsie, niezawodny!
OdpowiedzUsuńja nie znalazlam jeszcze swojego idealu :(
OdpowiedzUsuńja preferuję antyperspiranty w dezodorancie a nie w kulce, nie lubię tego klejącego uczucia pod pachą zaraz po aplikacji... :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam antyperspiranty z firmy NIVEA ! Zawiodłam się tylko na jednym ale mimo to nadal uwielbiam je :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Niveę w kulce w wersji Black&White (że niby nie zostawia plam na ubraniu). Z kosmetyków naturalnych testowałam też Crystala, który mi nie podszedł i Alterrę, która o dziwo okazała się warta uwagi.
OdpowiedzUsuńJa teraz testuje rexsone w aerozolu ponieważ przetestowałam wszystkie dezodoranty z Garniera i są kiepskie... Jeśli znajdziesz chwilkę zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam ten crystal, tez mam ten maly i u mnie sprawdza sie swietnie, jeszcz lubie dr. organic tea tree, super :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo lubię crystal, u mnie się sprawdza bardzo dobrze, nie uczula mnie przede wszystkim jak inne te paskudnie chemiczne antyperspiranty - zwłasza FA i Rexona (czy jakoś tak). Podoba mi się w nim też to, że po użyciu wcale go nie czuć na skórze.
UsuńJako ze mieszkam w goracym klimacie dobry deo to podstawa i tak od lat nie ma dla mnie nic lepszego niz Rexona. Probowalam innych, w tym Nivea ale u mnie nie dziala specjalnie.
OdpowiedzUsuńWiem, ze aluminium to niestety szkodliwy skladnik, ale bez niego dezodoranty nie dzialaja.
Jest jeszcze specyfik, dostepny u nas w aptekach - Perspi Guard, uzywa go moj mezczyzna, raz/dwa w tygodniu apkiluje sie na noc. Polecam dla tych, ktorzy maja powazny problem z poceniem.
Mnie po Nivei uczula, wyskakuja mi krosty a pozniej strupki pod pachami. Rexona najlepsza!
OdpowiedzUsuńO tak, Rexona w sprayu Linen Dry to jest to:). Nic innego na mnie nie działa, niestety.
OdpowiedzUsuńmnie w prawdziwe upały żadna drogeryjna kulka nie pomaga :(
OdpowiedzUsuńbardzo sobie cenię dezodoranty nivea. jednak ostatnio zdradziłam je na rzecz antyperspirantu z serii dove. zapach równie przyjemny, delikatny a do tego nie pozostawia białych śladów co jest olbrzymim plusem tego produktu
OdpowiedzUsuńU mnie najlepiej sprawdza się Rexona, zarówno podczas pory jesiennej czy zimowej jak i w upalne lato. :) Próbowałam również antyperspirantu Ziaja Bloker, ale działanie jest tylko kilkudniowe.
OdpowiedzUsuńostatnio pojawiły się dezodoranty z Garniera - 100% naturalnych składników, 24% z upraw ekologicznych. w PL kosztuje chyba 10,99. ja mam wersję kokosową (jest też migała i jakaś jeszcze, nie pamiętam...), pachnie wyśmienicie i naprawdę się sprawdza, nawet w upale. polecam!
OdpowiedzUsuńMoim ulubieńcem od zawsze była kulka z Vichy. Ale teraz zwracam uwagę na skład i przerzuciłam się na antyperspiranty z ałunem, bez aluminium, parabenów i alkoholu. Kupiłam ten z bryły soli, ale jego używanie nie należy do najprzyjemniejszych. Ostatnio skusiłam się na Sanex z ałunem, w sprayu i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam SecretKey, Ladyspeeddtick (fioletowego) - u mnie sprawdzały się super, ale potem przestały... zastanawiałam się, czy moze po paru latach zmienili skład... :) teraz używam męskiego Dove Man +care clean comfort - spróbowałam raz po prysznicu u mojego chłopaka i spodobał mi się zapach (wcale nie męski tylko delikatny pudrowy) i świetnie działa :D niestety zawiera aluminium... nie zwracałam na to wcześniej uwagi, ale teraz sobie poczytam... dzięki :)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie wolę bezzapachowe antyperspiranty ;)
OdpowiedzUsuńMój numer jeden to kulka albo dezodoranty z GARNIERA. Polecam! ;-)
OdpowiedzUsuńMój aabsolutny ulubieniec to dezodorant z Nivea invisible :*
OdpowiedzUsuńNivea dry jest moim numerem 1 i nic mi tej kulki nie zastąpi. O co chodzi z tym aluminium? Słysze to od jakiegoś czasu a nikt nie wie skąd się wzięło może ty wiesz? Gdyby rzeczywiście powodowalo raka to nie mogliby tego produkować. Do mnie to nie przemawia póki nie zobaczę jakiegos mądrego wytłumaczenia... Pozdrawiam i czekam na kolejny post:)
OdpowiedzUsuńpowaznie wierzysz w to, ze "Gdyby rzeczywiście powodowalo raka to nie mogliby tego produkować"? a ile jest syfu w zywnosci? i pozostalych kosmetykach? sa normy ktorych przekraczac nie wolno (na 1 produkt) i od stosowania 1 dezodorantu faktycznie 'nie umrzesz' ale wez pod uwage to, ze nie stosujesz tylko jego i nie robisz tego jednorazowo. uzywasz tez wielu innych zasyfionych kosmetykow - pielegnacyjnych badz kolorowych i jesz rownie zasyfiona czyt. przetworzona zywnosc co powoduje kumulacje tej chemii, ktora stosujesz i jesz latami a wtedy moze zaczac byc nieciekawie. akcja z sola przemyslowa dodawana do zywnosci nie dala do myslenia? aluminium odklada sie w gruczołach piersiowych i jako tako nie powoduje raka a moze (ale nie musi) przyczynic sie do jego powstania, jednym slowem zwieksza ryzyko. podobnie jest np. z parabenami, organizm ludzki nie wszystko co wchlanal - wydala a to czego nie wydalil gdzies odkladac sie musi.
Usuńpozdrawiam:)
polecam ci na wstepie te stronke: www.czystekosmetyki.pl/sole-aluminium-w-kosmetykach.html
UsuńJa polecam Aloe Vera Ever Shield (http://www.ebay.co.uk/itm/Forever-Living-Deodorant-stick-aloe-vera-brand-new-cheap-/280931760057) - jest naprawde swietny, naturalny sklad, przyjemnie i swiezo pachnie, a co najwazniejsze, sprawdza sie nawet w upaly. dzieki niemu nawet nie mam plam takich pod paszkami, jakie czasem sie robia jak sie spocimy na ubraniach :) uzywam go okolo roku i jest naprawde wydajny. w ogole czuje jakbym sie mniej pocila :)
OdpowiedzUsuńa ja używam od jakiegoś czasu Old Spice (wersja Whitewater). I choć jest dla mężczyzn, to bardzo go lubię-nie zawiera aluminium, pięknie pachnie, fajnie chroni, nie brudzi ubrań i wystarcza mi na min. 5 miesięcy ;) warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńTylko, tylko Rexona w sztyfcie. Od wielunastu lat :)
OdpowiedzUsuńNa mnie nie działają żadne antyperspiranty typu Rexona, Garnier, Nivea kompletnie nic. Próbowałam Etiaxil, działał ale był bardzo podrażniający, nawet ten dla delikatnej skóry, a za 15ml cena 50 zł to dużo za dużo. Obecnie używam Ziaja Bloker, który ma takie samo działanie jak Etiaxil, a kosztuje ok. 6 zł w Rossmanie za jakies 50 ml, jeżeli się nie mylę. Nie zamienię go na żaden inny, mój numer 1. :)
OdpowiedzUsuńja również nie wiedziałam o tym aluminium... Osobiście używam Vichy laboratories z apteki, jest dosyć drogi, ale wydajny, pięknie pachnie i nie ma możliwości żeby się przy nim spocić. Sprawdziłam nawet w najwyższych temperaturach :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńjestem osobą która ma dziwny system potliwości pach, zdarza się że przez pewien czas nie działało nic i potrzebowałam specjalnego preparatu z apteki który miał poradzić sobie z tym dyskomfortem, pomógł, potliwość zmalała.
OdpowiedzUsuńAle on nie zastąpi antyperspirantu, szukałam lata, przebierałam..
Nie chciałam płacić za niego 30 zł.. Crystal w kamieniu, jest świetny, ale szukałam tańszego odpowiednika, i znalazłam.
Ziaja wypuściła serię świetnych antyperspirantów, nie używam blokera, bo jest za silny, ale ich Sensitive, jest naprawdę cudowny.
Zapach piękny, czuć cały dzień go, pod pachami jest niewyczuwalny, no i świetnie sobie radzi z potliwości.
Polecam ;)
ja przez długi czas używałam adidasa w kulce, teraz już mam któreś z kolei opakowanie garnier (też w kulce), mimo że jestem w miarę zadowolona przy kolejnym opakowaniu kupię coś nowego.
OdpowiedzUsuńja używam zazwyczaj własnie tych mineralnych kuleek, jednak nie zawsze one się sparwdzają, wtedy używam kulki Nivea Pure and Natural, nie ma aluminium jednak w składzie jest EDTA co mnie troche zniechęca, ale nie znalazłam nic skutecznego do uprawiania sportów i super naturalnego.. wiec tak :)
OdpowiedzUsuńnie ma żadnych wiarygodnych dowodów naukowych na związek aluminium z rakiem piersi :) ja od lat używam zielony dezodorant w kulce Vichy :) Jest najlepszy.
OdpowiedzUsuńlove the blog x
OdpowiedzUsuńGreat Big Love
a ja kurka nie znoszę nivea. zobacz co człowiek to opinia :D
OdpowiedzUsuńŚciskam, Ilona
kulka nivea natural ogolnodostepna w pl nie ma aluminium i parabenow, i slicznie pachnie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuń