Skończył się jeden z moich podkładów, a dwa pozostałe są na ostatniej prostej. Co to oznacza? Idelany wymówka, żeby sprawić sobie wychwalany wszędzie Revlon Nearly Naked.
Zdecydowałam się na odcień 120 vanilla i kupiłam go w Superdragu za £6.99 (normalna cena jest wyższa o £2).
Producent zapewnia o lekkości i odświeżających właściwościach podkładu. Produkt podobno idelanie stapia się z cerą i wygląda jak druga skóra. Krycie jest małe/średnie z możliwością jego budowania.
Blogerki i vlogerki porównują to jak wygląda na buzi do Urban Decay's Naked skin foundation i YSL Touche Eclat (film jednej z nas:)) http://www.youtube.com/watch?v=CPICV_Nq0Zk). Ja niestety nie posiadam żadnego z powyższych, więc takiego porównania zrobić Wam nie będę mogła.
Z chęcią to za to przetestuję i dam Wam znać co myślę o tym cudeńku.
Wrażenia po pierwszej aplikacji:
Wrażenia po pierwszej aplikacji:
Ogromny minus za brak pompki:(
Krycie jest rzeczywiście małe do średniego, choć poradził sobie z zaczerwienianimi w okolicach nosa.
Pod oczy musiałam nalożyć korektor...dużo korektora:))
Buzia jest rozświelona, ale w innym świetle może wydawać się, że się trochę błyszczę...
Sama jestem ciekawa jak wypadnie po dłużym stosowaniu.
Krycie jest rzeczywiście małe do średniego, choć poradził sobie z zaczerwienianimi w okolicach nosa.
Pod oczy musiałam nalożyć korektor...dużo korektora:))
Buzia jest rozświelona, ale w innym świetle może wydawać się, że się trochę błyszczę...
Sama jestem ciekawa jak wypadnie po dłużym stosowaniu.
PS. Z polecenia Katosu okazyjnie kupiłam też podklad Kett Fixx Crème Makeup, ale chyba mój listonosz ma alterego, bo podkład zaginął w akcji:((( Mam się ja z nim oj mam. Ciągle wierzę, że może jeszcze dojdzie...trzymacie kciuki
Dajcie znać, czy któraś z Was już testowała "Prawie golasa" i co o nim sądzi:))
Pozdrawiam Aga
Też się nad nim porządnie zastanawiam ;) czekam w takim razie na jakieś opinie od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziś użyłam go pierwszy raz i nie jest żle, zobaczymy co będzie poźniej
UsuńAga a myślałaś może żeby go mieszać z Revlon colorstay? tamten szalenie kryje więc myślę, że razem dały by świetny efekt:)
UsuńJa nigdy nie miałam colorstay:)
UsuńCzekamy na recenzję, nie obawiasz się że kolor trochę nie w Twojej tonacji, mam wrażenie że wybierasz bardziej do brzoskwiniowej cery
OdpowiedzUsuńhmmm moim zdaniem stapia sie z kolorem mojej cery idelanie:) dodalam zdjecie:)
Usuńbylam dzis w drogerii i najjasniejszy jaki byl to odcien shell,ktory wydawal mi sie ok do mojej cery,a jestem bladziuchem,czy ten vanilla nie bedzie za jasny?
UsuńCzekam na Twoja recenzje!
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak sie sprawdzi bo nie uzywalam tego podkladu jeszcze:)))
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie testowałam, ale jestem go bardzo ciekawa:)
OdpowiedzUsuńu nas jeszcze nie ma, a Kett mnie korci:P
OdpowiedzUsuńPaczka jeszcze nie doszla...sprzedawca się wymiguje:)
UsuńO ciekawy produkt :) Idealny na wiosnę i lato. Ja go chyba jeszcze nie widziałam w PL...
OdpowiedzUsuńMnie Kett kusi odkąd Katosu zaczęła ich używać (i bardzo chwalić), jednak u nas są dostępne tylko na Allegro i w dodatku nie tanio, więc boję się w ciemno zamówić :) Poczekam na Twoją opinię (o ile dotrze do Ciebie), bo u mnie sprawdzają się te kolorki, co u Ciebie :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monia (moniczkowy.blogspot.com)
Kasia doradziła mi kupno koloru N3 i N1 i mieszanie ich. Ja kupiąłm tylklo ten ciemniejszy")
UsuńJa mam kett w kolor ze 01 I n3 ale u mine niesprawdzaja sie za dobrze, tzn bardzo dlugo musze miziac sie pedzlem zeby byl ladnie rozprowadzony. Jak dla mnie sprawdzaja sie lepiej na wieczor bo sa bardzo kryjace I daja troche efekt maski. Zastanawiam sie teraz nad kett hydro foundation.
UsuńMam Kett w tych samych kolorach ale rzeczywiście trochę z nim bawienia sie, szczegolnie jeśli sie miesza obydwa. Zauważyłam ze z Kett to gruntem jest to czym sie go nakłada. Wcześniej uzywalam beauty blender i efekt był tak jak piszesz, maski. Teraz używam kabuki ze sztucznego włosia z Sigma i jest o wieeeeeele lepiej. Własnie byłam w sklepie pomazać sie Kett Hydro, i Kett Hydro Proof i wyszłam z butelką Kett Hydro w kolorze R1 :) na początku trochę dziwnie sie nakłada bo tak sie kleji, i wyglada dziwnie, ale za chwile juz jest ok. Oczywiście to tylko to co smarowałam na ręku, zobaczymy jak na twarzy :)
Usuń@aniacone poważnie? a stosowalaś może z beautyblenderem?
Usuń@anna żaluję, że nie mam skleu bliżej, żebym mogla pomacać i wybrać idelany odcień...ten który wygrałam na ebay chyba już nie dojdzie:(
Stosowalam z beauty blenderem i zostawial efekt maski, teraz uzywam everyday minerals flat top brush i wyglada ladnie, ale ja jestem leniwcem i w ciagu tygodnia uzywam czegos innego podpatrzonego u Gossa. Kett moim zdaniem jest swietny na wieczor lub jesli ktos potrzebuje wiecej krycia. Pozdrowienia dla Ciebie I twojej rodzinki.xoxo
UsuńO kurcze :) świetna nazwa podkladu :)
OdpowiedzUsuńP.s czy można ketta gdzies w polsce kupic? :)
OdpowiedzUsuńnie wiem...dziewczyny piszą, że na Allegro
UsuńMożna kupić tu: http://www.gurumakeupemporium.com/epages/BT4080.sf/en_GB/?ObjectPath=/Shops/BT4080/Products/68%5B1%5D/SubProducts/68%5B1%5D-0008
UsuńWiem, że nie jest to polski sklep, ale wysyła do Polski :-)
http://bestmakeup.pl w tym sklepie są :)
UsuńOj, w Polsce jeszcze go chyba nie ma...?;/
OdpowiedzUsuńJa żałuję, że w Polsce nie ma podkładów Kett, bo Kasia mnie bardzo kusi nim w swoich filmikach ;)) Trzymam kciuki, żeby jednak dotarł! ;*
OdpowiedzUsuńApropo katosu to była dziś rano w telewizji śniadaniowej! ;)
OdpowiedzUsuńmuszę sprawdzić
UsuńO tak , nasza Kasia była na TVP 2 po godzinie 9:00 ! Super, biedulka troche się stresowała, ale jak zwykle finiszem był piekny makijaż ! Świetnie , że jej się to udało ! A Ty Aguniu, tak świeżo i ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu , włosy widać są w świetnej kondycji, wiele bym dała by moje były takie :( Zyczę miłego wieczorku :-*
UsuńCzekam na recenzje jestem bardzo ciekawa tym bardziej, że Revlon jest dostępny w Polsce. Jeśli chodzi o Ketta również przybieram się do zakupu. Chociaż martwię się o oryginalność tych na allegro. Pozdrawiam i zapraszam do siebie na posta o handmade soap :)
OdpowiedzUsuńrevlon ma całkiem ciekawe produkty :> może ten też się Tobie sprawdzi?
OdpowiedzUsuńA ja nie mogę przekonać się do kosmetyków firmy Revlon,mam lakier do paznokci i kredke ale nie jestem zadowolona z ich trwałości:-(
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwoscia na recenzje bo jestem fanka REVLON Colorstay. ciekawa jestem czy ten tez jest dobry!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
www.malachitt.blogspot.com
Ja właśnie sie na niego zdecydowałam, teraz czekam aż do mnie dotrze :D
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją opinię:)
Usuńmam ochote go kupic
OdpowiedzUsuńnie mialam jeszcze z revlon podkladu
x
x
x
ślicznie wyglądasz! :D xx
OdpowiedzUsuńMam go od niedawna.Pierwszym i największym minusem jest brak pompki-jeszcze nie mam wprawy w idealnym odmierzeniu ile będę go musiała użyć więc praktycznie za każdym razem "wylewam" go za dużo z buteleczki,ma małe krycie za małe jak dla mnie,wg go nie czuć na skórze.Moim numerem 1 jest YSL dublewear.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
hahah masz na myśli estee lauder?
Usuńmuszę spróbować bo lubię Revlon szczególnie colorstay! ;]
OdpowiedzUsuńPiękna nasza :)
OdpowiedzUsuńJa poszukuję ciągle dobrego fluidu matującego do cery mieszanej w stronę tłustej i nic nie mogę znaleźć... Może jakieś propozycje?
OdpowiedzUsuńHej Aga, ja również skusiłam się na ten podkład i to w tym samym kolorze! Póki co też największym minusem jest brak pompki, ale tak poza tym uważam że jest świetny, idealny na nadchodzącą wiosnę/lato :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Revlon Colorstay, więc raczej golas mnie nie skusi ;-)
OdpowiedzUsuńNie znam, nie miałam i jakoś nie kusi:)
OdpowiedzUsuńNi słyszałam o nim...ale jestem ciekawa, bo lubię Revlon : )
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, ale wolę bardziej kryjące podkłady ^^
OdpowiedzUsuńjak dla mnie jest za bardzo chemia i zapychaczami naladowany. wole naturalny efekt 'nagiej twarzy' uzyskany podkladem mineralnym jane iredale w kompakcie lub madara tinting moisturizer lub tez ewnetualnie laura mercier mineral powder. efekt swiezej, rozswietlonej i mlodej cery a przy okazji dobroczynny wplyw na buzie :) polecam
OdpowiedzUsuńUżywam laury mercier od roku i niestety nie zauważylam dobroczynnych efektów, ale lubię jaki daje efekt na buzi:)()
Usuńo wizualny efekt mi chodzi:)
Usuńhej kochana, ja mam takie pytanie czy ten podklad nadaje sie do cery suchej i czy moze podkreslac suche skorki????
OdpowiedzUsuńNIe wiem...jeden z moich policzków jest trochę przesszony i nie zauważylam, żeby mi podklad to podkreślal, ale moja cera nie jest wybitnie sucha
UsuńSzkoda, że Revlon tak często nie daje pompek do swoich podkładów..
OdpowiedzUsuńogladalam go wczoraj w sklepie i zastanawialam sie czemu jeszcze nie czytalam o nim na zadnym blogu:) po nazwie domyslilam sie, ze krycie bedzie male wiec zdecydowalam sie na cos innego
OdpowiedzUsuńMoże poradzisz mi coś na wrażliwą, bardzo suchą skórę na twarzy?
OdpowiedzUsuńHah a wczoraj właśnie się wahałam czy wziąć sprawdzonego Revlona Colorstay czy ten nowy. Wiadomo w sklepie mamy testery ,ale wklepany podkład ,a nałożony pędzlem to dwa różne efekty. Jednak efekt krycia nie zadowolił mnie i kupiłam colorstay. Puki moja mała diablica (czytaj córcia) nie przystopuje z szaleństwami potrzebuje krycia siniaków pod oczami. No i niestety zimowe zaczerwienienia potrzebują się ukryć. Należę do grupy leniwców i jakoś nie widzi mi się zabawa z korektorem.
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko ,że Revlon w swoich lepszych podkładach nie dołącza pompki. W sumie opracowałam własną metodę wydobycia produktu ,ale mniej więcej od zużytej połowy zaczyna się zdenerwowanie czemu tak długo wypływa. Szczerze polecam sposób na przytknięty palec do buteleczki :-D na początku standardowo jak chyba większość przechylałam buteleczkę na dłoni ,ale ufajdane opakowanie zaczynało mnie wkurzać. Stąd metoda na paluch.
Szczerze wydaje mi się ,że ten nowy podkład Revlona jest świetnym rozwiązaniem na lato ,kiedy ja sama osobiście nie lubię mieć tapety na twarzy tylko właśnie takie lekkie krycie ot co wyrówna koloryt skóry. Może ja jestem inna ,ale nie trafiłam jeszcze na ideał wśród podkładów który by sprawdzał się cały rok.
Ja chyba przeleję go do innej butelki z pompką:))
UsuńJa ekam na Twoja recenzje bo chetnie bym go wyprobowała a nie chcę się zawieść:-)
OdpowiedzUsuńTez mam ten podklad I nawet go lubie
OdpowiedzUsuńHej, co u ciebie? Dawno się "nie widziałyśmy";))
UsuńJa potrzebuje czegoś bardziej matującego :/
OdpowiedzUsuńPierwszy raz go widzę:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam go wcześniej, czekam na twoją recenzję. Zapraszam na rozdanie u mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://pracowniasyl.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńhttp://www.essiebutton.com/2013/02/review-revlon-nearly-naked-foundation.html
OdpowiedzUsuńJa póki co ozywam colorstay, ale na lato może warto spróbować czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńAga jaki kolor wybrałaś z Kett? Chciałam sobie właśnie go zamówić, ale nie mam pojęcia jaki kolor wybrać...pytam właśnie Ciebie, bo praktycznie zawsze używasz tych samych kolorów co ja, także może mi pomożesz;)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na pełną recenzję ponieważ niedługo skończy mi się mój ukochany Guerlain, Parure Extreme który polecałaś i będę musiała kupić coś w zastępstwie ponieważ mój budżet nie pozwala na takie wydatki :). Zastanawiałam się nad colorstay ale boję się, że jednak będzie za ciężki na dzień :) także czekam na informację jak się sprawdza Nearly Naked:)
OdpowiedzUsuńOstatnio kupiłam w 'funciaku' podkład (mój sie skończył i potrzebowałam na gwałt nowego [gwałt - czyt. niespodziewane wyjście] a w drodze z pracy mam tylko taki sklep). Podkład marki technic - ingenious cover. Zapłaciłam £1.99 i spodziewałam się najgorszego ;-) Ku mojemu zdziwieniu, nie jest tak źle. Idealnie stapia się ze skórą, ma niezłe krycie (choć szału nie ma), dużą zaletą jest pompka. Troszkę tłusty, więc matuję pudrem. Choć bez niego tez się obejdzie. Na szybkie zakupy czy pogaduchy przy kawie uzywam tego i tym sposobem zaoszczędzam ten lepszy i droższy na 'większe' wyjścia :) Ależ się rozgadałam, ale musiałam sie tym z kimś podzielić hehe. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu postanowiłam poszukać alternatywy dla tradycyjnych podkładów drogeryjnych. A że jestem fanką ekologicznych kosmetyków, zainwestowałam w podkład z Lavery. Od początku jego stosowania jestem pod wielkim wrażeniem tego kosmetyku. Właśnie sprawiłam sobie kolejne opakowanie. Buzia jest po nim śliczna! Rozprowadza się dobrze, ładnie kryje, nie zapycha, nie czuję, że mam na twarzy podkład. Jest trwały i bardzo wydajny. A przy tym jego skład przemawia do mnie na tyle, że nie zamienię go na nic innego, przynajmniej przez najbliższy czas :)
OdpowiedzUsuńa czy można go dostać w Polsce? Jeśli tak to gdzie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jestem co prawda stałą bywalczynią i oglądam co kilka filmików, lecz z tego co pamiętam nadal nie znalazłaś podkładu idealnego. Jako posiadaczka cery podobnej do Twojej gorąco pragnę polecić podkład firmy BioDermic. Teoretycznie jest on kryjąco-matujący, lecz krycie jest średnie, podkład leciutki nie czuć go na twarzy. Jest cudowny!!! Zaznaczam że nie jestem w jakikolwiek sposób powiązana z firmą, lecz gdy tylko go użyłam byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Nie jest drogi. Co prawda są "tylko" 3 kolory ale na szczęście są to raczej kolory jasne i ciepłe. Wart każdej ceny :)
OdpowiedzUsuńJa już byłam zdecydowana kupić ten podkład ale po przeczytaniu komentarzy nie jestem przekonana, też szukam swojego idealnego podkładu ale chyba takiego nie ma :(.
OdpowiedzUsuńAgnieszko, czy podczas dłuższego stosowania, zauważyłaś by zapychał ? Ja mam go od około tygodnia - i mam spore wątpliwości .... zastanawiam się, czy to on lekko zapycha moją skórę ....
OdpowiedzUsuń