Na pewno każdej z Was przytrafia się taki dzień/tydzień. Wracacie do domu późno z pracy, a tam czekają hmmm...obowiązki...
Ja chyba właśnie taki tydzień przeżyłam i naprawdę odliczałam godziny do weekendu.
Z poprzedniego postu już wiecie, co robiłam w piątek. Żaliłam się też na Twit, że chyba chwyta mnie przeziębienie.
Nie tylko mnie to dopada niestety i sama jeszcze w czwartek, polecałam Adze Inez82 wypicie herbaty z "prędem", gorącą kąpiel i masaż...
Dziś sobie sama polecam...wieczór relaksu...zaczynamy
1. Nastrój
Moje ulubione świeczki, pachnące jak ciasteczka owsiane.
2. Gorąca kąpiel z dodatkiem olejków...
Ja wybrałam ten z granatu.
Jako extra bonus dodałam sobie czekoladki z HoneyCat Cosmetics
Wyglądają i pachną jak prawdziwe słodkości. Jak odwróciłam się na sekundę, żeby coś zrobić w kuchni, to Gav już się za jedną zabierał. Powstrzymałam go w ostatniej chwili...
Wcale mu się nie dziwię.
Kosteczki są bardzo nawilżające i pięknie natłuszczają skórę. Pamiętajcie, żeby umyć po nich wannę, bo orzeł gwarantowany.
Pomimo, że już nie ma czekoladek, to zostawiłam sobie pudełeczko i trzymam w nim swoje olejki zapachowe.
4. Odprężający masaż
Ja uwielbiam tę kostkę do masażu z LUSH (massage bar). Therapy poleciła mi koleżanka, pracująca kiedyś w tym sklepie. Jedna z niewielu 100% naturalnych produktów w ich asortymencie.
Cudownie pachnie i nawilża skórę. Rozpuszcza się pod wpływem ciepła dłoni i możemy jej używać jako balsamu do ciała. Ja do wykonania czynności masażu zatrudniam Gava.
Zabieg "dwa w jednym", jeżeli wiecie o czym mówię:))
5. Poprawa humoru
Ja mam Wam tylko swoje głupie zdjęcie w żaboczepku, ale może akurat się uda?
To na tyle!!
Koniecznie napiszcie, jak wy się relaksujecie.
Buziaki i do zobaczenia.
hahahah! swietny post!!! cudowna żabka ;))
OdpowiedzUsuńżabka jest super - niegdy wcześniej nie widziałam takiego czepka:)
OdpowiedzUsuńJezu-a ja mam czepek swinke,ale jest za wielki i nos spadal mi na czolo:(
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzepek jest fantastyczny! :) Świetny post!
OdpowiedzUsuńAga
Fajnie :) zazdroszcze bo o relaksie mogę pomarzyć jedynie. buziak
OdpowiedzUsuńżaboczepeeek ;D bombowy :) miałaś świetny wieczór Aga:)
OdpowiedzUsuńFenomenalny żaboczepek! :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje posty;) Są tak naładowane pozytywną energią;) w czepku wyglądasz świetnie;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Mnie od tygodnia bierze przeziębienie i nic nie pomaga...Może dlatego,że nie ma mi kto wykonać masażu :P
OdpowiedzUsuńChyba w końcu muszę się rozchorować i odchorować...
Ja tez Lubię te chwile relaksu :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej lubię spędzać chwilę w wannie pełnej pijany z muzyka w tle i zapalonymi świecami :)
świetna żabka :)
wow, żabka rządzi. Uwielbiam twój dydtans do siebie
OdpowiedzUsuńżabka jest świetna :)
OdpowiedzUsuńmnie wczoraj dopadła ogromna chęć takiego relaksu w wannie, olejek, masaże, te sprawy, ale wczoraj zaczęliśmy remont łazienki i pewnie dlatego chęć była tak ogromna, bo nie mogłam ;) ;p
Czepek rewelacja :D
OdpowiedzUsuńhehehhe, bardzo pozytywnie :) super czepek :)
OdpowiedzUsuńpomysł przedni, a czepek po prostu genialny :)
OdpowiedzUsuńŻabka jest boska:) Właśnie twoim postem poprawiłam sobie humor:)hihi Foty z żabką cudowne:)
OdpowiedzUsuńżabka jest boska!
OdpowiedzUsuńTa żabka mnie powaliła na kolana.super
OdpowiedzUsuńGenialny czepek .;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do udziału w konkursie :) Proste zasady :) http://yoanka-venus.blogspot.com/2011/10/recenzja-produkty-my-organic.html
OdpowiedzUsuńhahahaha sweet! ;D
OdpowiedzUsuńŻaboczepek genialny :D. Poprawiłaś mi humor tymi fotkami, Aga, hehe :D.
OdpowiedzUsuńNo i te "czekoladki"... Sama pewnie chciałabym ich spróbować ;).
Ale śliczny czepek:)
OdpowiedzUsuńAle się uśmiałam - uwielbiam Twoje poczucie humoru! Żabka zdecydowanie poprawiła mi humor :D
OdpowiedzUsuńCo do wieczornego relaksu to mój najczęściej wygląda identycznie jak Twój, tylko zamiast gazety zabieram do wanny książkę i gorącą herbatkę :P
weszłam na strone HoneyCat Cosmetics i dosłownie kwicze!!!! wspaniałości same!!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cie serdecznie :)
fajna jesteś ... :)
OdpowiedzUsuńtaka to pozyje :) nie ma to jak mala rzecz ktora daje tyle radosci!- czepek mam na mysli. ja niestety nie mam wanny ale pod prysznicem tez moze byc fajnie. pozdrowka !
OdpowiedzUsuńsuper żaba! :)
OdpowiedzUsuńja mam czepek w kwiatki:) Twoja świeczka tak uruchomiła moją wyobraźnię że muszę zdobyć juz jakiś zapach do domu zimowy;] Pozdrawiam Mag
OdpowiedzUsuńheh poprawiłaś mi baaardzo humor tą żabą!:):) Mój relaks wygląda bardzo podobnie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:D
Aga, czepek mnie rozwalił! jest totalny :D a Gavowi wcale się nie dziwie że zaczął zabierać się za babeczki, naprawdę wyglądają jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuńCzepek słodziak!
OdpowiedzUsuńKostkę do masażu uwielbiam i często odkupuję..cudo.
Do tego dobra muzyka i pełen relaks:)
Jej, cisteczka słodkie! I czepek...uuu...też słodki. Podziwiam ten bijący od ciebie optymizm.
OdpowiedzUsuńAhahaha jak slodka zabka z Ciebie :)))) ja tez uwielbiam massage bar z Lush po kapieli dla chwili relaksu :)
OdpowiedzUsuńczepek świetny!!!
OdpowiedzUsuńpadłam jak zobaczyłam czepek ;D
OdpowiedzUsuńMydełko świetnie, sama takie mam :-) Ale czepek i tak the best! :-)
OdpowiedzUsuńAga-żabka świetne zdjęcie! :D hihihi
OdpowiedzUsuńdzięki świeczką i ciepłym kąpielom uwielbiam zimę :)
OdpowiedzUsuńZdjęcie w żaboczepku na maksa poprawiło mi humor :D
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Białegostoku :)
nie mogę ze śmiechu...żaba jest cudowna:) miałyśmy dać Ci rady na poprawę humoru, ale to Ty nam go poprawiasz:) jak jestem zdenerwowana, to sprzątam, a jak mam lekkiego doła, to słucham muzyki i staram się nic nie robić:)
OdpowiedzUsuńMialam problemy z dodaniem komentarza.
OdpowiedzUsuńCzepek genialny!!!!!!!!!! heheh naprawde swietny!!! heheh ostatnie zdjecie wymiata;D !!!
olaaaaaaa