Druga część postu.
Słowa wydają się zbędne...
Pogoda na dziś
idelana na latawce
...surfing
Kalosze?
Pojazd surferów:))
Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy:((
Rice w drodze powrotnej, śpi jak zabity:)) Wcale mu się nie dziwię!
Dawno nie spędziliśmy tak relaksującego weekendu:) Zapowiada się dobry początek roku:)Oprócz faktu, że jutro Rice wraca do domu:((((
Lubicie aktywnie odpoczywać? Jak spędzacie wolny czas?
Gorąco pozdrawiam i do usłyszenia niedługo
Agi
Chcę się upewnić tylko : Te widoki o tej porze były robione ? Bo wygląda jakby miało być zaraz lato :) Śliczne zdjęcia ! Nie mogę się napatrzeć na Rice ♥ Pewnie trudno będzie się Wam odzywyczaic że go już nie ma z wami .
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę, widoki przecudne:) A Rice jest przeslodki, sama mam 3 piesków, tylko "trochę" mniejszych, bo są to jamniki. Może pomyślcie nad jakimś pieskiem na stałe?
OdpowiedzUsuń@xComplicatedLifex zdjęcia były robione wczoraj:)) Już płaczę w powodu Rice:((
OdpowiedzUsuń@Anuullaa my marzymy o psiaku, ale nie możemy mieć jednego w domu na stałe...może jak kiedyś kupimy swój domek, albo mieszkanko:))
Ależ tu pięknie :)
OdpowiedzUsuńŚliczne widoki :)
OdpowiedzUsuńJeju no... mówiłam to już w poprzednim poście- śliczny ten Rice, szkoda, że nie będzie się już pojawiał w filmikach :(
Piękne widoki, pogoda zdecydowanie dopisywała! W pełni rozumiem smutek z powodu rozstania z pieskiem. Strasznie mi się marzy posiadanie właśnie takiego kudłacza*_*
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)... i nawet pogoda w moim typie ;)...zimno, ale ciepło :)... jeśli chodzi o mój wolny czas, to przede wszystkim oderwanie się od szarości dnia powszedniego- czytam wszystko, co wpadnie mi w ręce (ze szczególnym zamiłowaniem do "Wiedźmina" i "władcy pierścieni", choć zdarzają się i kryminały i romanse;)), piszę którąś z kolei powieść (żadna nie została zakończona:/), maluję...(ale to tylko na zlecenie za wymierną korzyść finansową ;))... jak masz łysą ścianę- polecam się ;), kocham kino i spacerki- dlatego oddała bym rękę i nogę za spacer po plaży ze zdjęcia ;)...czasami biegam wieczorami, bo wtedy włącza mi się funkcja auto-pilota i też się na chwilę odrywam myślami... dużo tego jest...generalnie staram się nie nudzić ;)... jeszcze raz brawo za zachęcające zdjęcia!!! buziaki :*
OdpowiedzUsuńOch piękne widoki ♥ ! W Polsce też coś zimy narazie nie widać, pogoda taka jakby już był marzec. W sumie oby jak najdłużej! ;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
P.S.
Nawet nie wiesz, ile mi już pomogłaś w sprawie zdrowia, urody i wszelakich porad.. God Blesss Youu Aguslawoooooo :D
Przepiękne zdjęcia. Mnie i mojego mężczyzne ostatnio bardzo zainteresował tzw geocaching:) czyli szukanie skarbow- poczytaj sobie o tym super sprawa:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:D
moje ulubione miejsca:) mieszkam w Bmth od 5 lat i uwielbiam:)pozdrawiam. s x
OdpowiedzUsuńO rany, ale cudownie! Prawie jak w lato :)
OdpowiedzUsuńRice jest słodki. Może sprawicie sobie swojego "Rice'a" ;)
Ja spędziłam w B. w lutym dwa tygodnie i nie spodziewałam się,że ktoś jeszcze o tym miejscu słyszał, jak opowiadałam znajomym, to nikt nie wiedział gdzie to w ogóle jest ! Co prawda byłam tylko zimą, ale faktycznie jest to niezwykle urzekające miejsce :)
OdpowiedzUsuńhej, mieszkam w Bournemouth i tez wczoraj bylam nad morzem, alee straaaasznie wialo, myslalam ze mi glowe urwie :)ale dzisiaj bylo jeszcze gorzej, padalo caly dzien i wialo niesamowicie.PS tez zwrocilismy z mezem uwage na tego niebieskiego volkswagena:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByłaaaaaam tam! :D W Bournemouth mieszka moja koleżanka i być może niedługo i ja się tam wyprowadzę. Fantastycznie zobaczyć na Twoim blogu znajome tereny :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce... Zazdroszczę wycieczki:)
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że musisz pożegnać sie z Rice'm. Widać, że bardzo się do niego przywiązaliście i jemu tez było z wami dobrze :) pozdrawiam
Nie dziwię się bo świetny i śliczny pies ! :) Musisz sobie zakupić takiego bez okazji :)
OdpowiedzUsuńAga, uwielbiam twojego bloga, twój kanał na youtube, podejście do życia, ludzi i w ogóle bardzo mocno całuję, pozdrawiam, przesyłam pozytywną energię na nowy rok i życzę wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy blog, śledzę go już od dłuższego czasu, mimo, że jestem facetem :D ...zapraszam na mojego, którego prowadzę od kilku dni
OdpowiedzUsuńhttp://mw-maleworld.blogspot.com/
Pozdrawiam ;)
cudne fotki Aga! ehhh jak ja bym chciała do UK! mam nadzieję, że w wakacje znów odwiedzę Peterborough! ;]
OdpowiedzUsuńZauważyłam że kochasz zwierzątka jakiś czas temu mieliście kotka na przechowaniu teraz pieska może powinnaś przygarnąć jakąś kruszynkę:)
OdpowiedzUsuńcudny klimat
OdpowiedzUsuńbardzo ładne widoczki : )
OdpowiedzUsuńjeśli odpoczynek to tylko aktywny, polecam dla Was Kornwalię - Newquay - cudo~! Cudnego nowego roku!
OdpowiedzUsuńczemu nie mozecie miec pieska na stale? nagrywasz filmiki, prowadzisz bloga, twittera, masz duzo wolnego czasu, a nauczony, dorosly pies na spokojnie wytrzymuje 8 godzin, a nawet wiecej sam w domu bez wyjscia na dwor! :)
OdpowiedzUsuńwole odpoczytwać aktywnie niż cały dzien siedziec domu i nie miec pojecia co ze sobą zrobic ;) troszkę nie na temat, ale jak tak przeglądam Twoje filmiki i... trafiłam na cudny make up z udziałem Twojej drugiej połówki, istna magia :D :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńChciałabym tam być :) Co do mojego relaksu- gdy jest ładnie wolę być aktywna i spędzać czas na dworze, ale gdy widzę deszcz i zawieruchę za oknem wolę posiedzieć w domku np.poczytać książkę;)
OdpowiedzUsuńPięknie. Ile ja bym dala za chwilę takiego wytchnienia. A tu sesja za pasem...
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w nowym roku!!! mam pytank niezwiazane z tematem czy twoj zegarek michael kors jest gold rose czy zwykly kolor zloty? bardzo prosze o odp bo nie wiem na ktory sie zdecydowac! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRany julek....piękne zdjęcia..:)Serdecznie pozdrawiają polskie mazury:)
OdpowiedzUsuńMusisz się zdecydować na jakiegoś pupilka :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) ogólnie cały blog bardzo fajny, z chęcią będę odwiedzała go częściej, tak więc obserwuję i liczę na to samo :) POzdrawiam.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę... obserwuję i skromnie zapraszam do siebie:-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia? Jeśli można wiedzieć - czym robione? :)
OdpowiedzUsuńGdybym wiedziała, że będziesz w Bournemouth, chętnie bym się przywitała, bo tam mieszkam :] Pozdrawiam, i zapraszam ponownie :)
OdpowiedzUsuńpiękne widoki:)
OdpowiedzUsuńwitam, nie orientujesz sie może gdzie w polsce można kupić podobne napisy http://agisboutique.blogspot.com/2011/07/love-is-in-air.html ?
OdpowiedzUsuńŚwietny post, zapraszam na mój nowy blog
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetyki4you.blogspot.com/
znajdziesz tam wile ciekawych postów o kosmetykach
Serdecznie zapraszam :)
Jejku... Rice jest kapitalny!!! Identyczny jak moja Nelka, nawet smycz i obroze maja te same:) A Twoj blog Nieesiu obserwuje juz od kilku miesiecy i tak mnie wciaglo, ze sama swoj zalozylam... Ale nie mam czasu dla niego zabardzo:/ Zastanawialam sie ostatnio czy daleko mieszkasz ode mnie, widzialam kiedys filmik z Richmond, wiec moze gdzies blisko...:))) moze uda mi sie kiedys Cie lapnac w Primarku np:D buziolki xxx
OdpowiedzUsuńRice jest słoooodki :)
OdpowiedzUsuńAgus, zapraszam do mnie do Portsmouth!!!To po drugiej stronie Isle of White choc plaza jest wiecej kamienista.
OdpowiedzUsuńMieszkam nad samym morzem i widoki takie jak ten mam czesto:)Jestescie z Gavem mile widziani:)
Miszelle
fantastyczne zdjęcia, mocno oddają klimat miejsca :>
OdpowiedzUsuń