Ostatnie tygodnie wystawiają moje zdolości ogranizacji czasu na próbę...nie jest łatwo, ale zaciskam zęby i jadę dalej. Sobotni wieczór musiał zakończyć się mini sesją pod tytułem RELAKS i nie mówię tu o butach śniegowcach:))
Nie spodziewalam się, że niespodzianki od Tołpy przydadzą się tak szybko. Kąpiel i mydełko borowinowe umiliły mi wieczorną kąpiel.
Dodałam kilka nakrętek ciemnej, gęstej mazi do ciepłej wody i intrygujący zapach rozniósł się po całej łazience. Mój mąż nie był zachwycony "leśną, ziołową wonią", ale on ma zupełnie inny gust zapachowy. Wspomniał też o kolorze wody, że przypowmina mu...chyba same widzicie co;))
Ja nie narzekam, bo spędziłam kilkanaście minut w ciepłej wannie spróbując nie myśleć o niczym. Nie do końca mi się udało, ale taka już jestem.
Z firmą Tołpa dopiero się poznaje, ale coś co zauroczyło mnie w nich kompletnie, to ich "ps" na opakowaniach...szczególnie ten...
taki prawdziwy i chyba go sobie powiększe i wydrukuje:)
Mam nadzieję, że Wasza sobota mija równie miło i do zoabczenia już jutro w nowym filmie;))
Całusy Aga
tekst na odwrocie mądry i aktualny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
_________
http:/mrozinka.blogspot.com/
Ja bardzo lubie Tolpe. Ciekawy produkt do kapieli, zwlaszcza lesny zapach.
OdpowiedzUsuńAga czasem musi byc gorzej, zeby potem moglo byc lepiej. Trzymaj sie :))
Pozdrowienia ze Szkocji.
mmmm ten lesny zapach :))) Ja mialabym blogostan podczas kapieli :))) Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńWypróbuj serię spa eco vitality... <3 Zaczynając od konsystencji, przez zapach kończąc na działaniu - ideał!
OdpowiedzUsuńJaki zapach ma to cudo?
Usuńtołpa jest świetna na rózne dolelgliwosci skorne, jesli ma sie z nią problemy. jest łagodna i koi. Buziaki i nie stresuj sie!!
OdpowiedzUsuńMiłością do Tołpy zapałałam dawno, jeszcze kiedy pracowałam u nich w firmie jako obsługa stoiska z kosmetykami i jeździłam na szkolenia produktowe. Wielka moc w tych małych tubeczkach i pudełeczkach. Cieszę się że marka zyskuje na popularności. Moja ulubiona linia to Hydrativ do skóry odwodnionej. Muszę koniecznie wrócić do kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńTeż by mi się przydał relaks :/
OdpowiedzUsuńUWielbiam Tołpę,choć akurat tej serii nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńAgnieszka dasz radę:) Efekty cięzkiej ppracy Ci to wynagrodzą:)
OdpowiedzUsuńCo do Tołpy to mam wielki szacunek dla firmy, ale ten zapach.... no nie, leśny totalnie nie wpada w mój gust:(
a co tam mąż ważne żeby kobieta byłą zadowolona! :D
OdpowiedzUsuńMiałam to mydełko z Tołpy. Używałam go do twarzy. Bardzo fajnie się sprawdziło ; ) Teraz stosuję mydełko błotno-solne z Morza Martwego po oczyszczeniu OCM. Świetny zestaw ♥!
OdpowiedzUsuńMiałam to mydelko w kostce od nich i muszę przyznać, że moja skóra je polubiła, w ogóle jej nie wysuszalo.
OdpowiedzUsuńMam to mydełko:) Uwielbiam TOŁPA! Zawiera olejki eteryczne z drzewa różanego,które uspokaja, przeciwdziała zmęczeniu i regeneruje, ylang-ylang natomiast działa rozluźniająco, wycisza, a szałwia poprawia samopoczucie i ułatwia zasypianie. Naprawdę po takiej dawce można odzyskać dobre samopoczucie, czego i Tobie Aga życzę :)
OdpowiedzUsuńOj Agnieszka, powalasz porównaniami;) Jak dla mnie woda przypomina kolorem ... sok jabłkowy ;) Chociaż domyślam się, że chodziło o słomkową barwę ;D Mydełko ma super tłoczenie. Ja swoją przygodę z Tołpą zaczęłam od nawilżającego kremu pod oczy z amarantusem (i to na razie mój jedyny kosmetyk tej marki) i czuję się zachęcona do dalszych zakupów, ponieważ jestem z niego bardzo zadowolona. Pozdrawiam, Marta
OdpowiedzUsuńKolor wody rzeczywiście nie zachęca do kąpieli ;) ale ten leśny zapach juz trochę bardziej ;) szukam jakiegoś fajnego produktu do kąpieli, przy okazji odzywczego? Poza ta Tolpa masz cos może wypróbowane? ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Megi
W tym tekscie zawarta jest cała prwada ;) Pozdrawiam Waszą trójeczkę cieplutko ;)
OdpowiedzUsuńhttp://mal-go.blogspot.com/
Ja właśnie nalewam sobie wody do wanny ;) dziś dzień rozpieszczania siebie ;D
OdpowiedzUsuńZaczełam od naleśników <3 i zaraz mykam do wanny z solą orzeźwiająca ;D
Ponoć niektóre mydła z tej firmy są bardzo dobre na trądzik ale jakoś nigdy nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńI-am-Journalist.blogspot.com
Woda rzeczywiście miała jednoznaczny kolor. :D Za to liczy się relaks i ja sama bardzo lubię leśne zapachy. :)
OdpowiedzUsuńAch jak mi się marzy taki wieczór pełen relaksu z pianką w wannie :)
OdpowiedzUsuńNa mydełko z Tołpy chyba się skuszę, czaje się już od jakiegoś czasu ale przekonałaś mnie :)
Ja tez chcę taką kąpiel :)
OdpowiedzUsuńTakim małym domowym SPA to nawet ja bym nie pogardził :)
OdpowiedzUsuńwww.lukaszmakeup.blogspot.com
pozdrawiam ciepło
ależ Ci dobrze ;)))
OdpowiedzUsuńBardzo mi brakuje wanny :( Prysznic sprawdza mi się na co dzień idealnie, ale są dni kiedy po prostu marzę o tym żeby poleżeć w ciepłej wodzie, żeby mi ładnie pachniało i jeszcze najlepiej z muzyką w tle.. Rozmarzyłam się ;)
OdpowiedzUsuńciekawe produkty przetestuję jak będę miała okazje je kupić ;)
OdpowiedzUsuńAga, Ty doskonale dajesz sobie rade kochana x
OdpowiedzUsuńWracajac do Tolpy bardzo chcialam wyprobowac plyn do higieny intymnej. Daj znac jak sie sprawdza.
uwielbiam ten płyn do kąpieli, jak dla mnie ten zapach jest bardzo relaksujący, uwielbiam się wylegiwać w wannie w jego "towarzystwie" po zajęciach jogi:)
OdpowiedzUsuńTeż dopiero zaczęłam na sobie testować Tołpę, troszkę zmartwiły mnie parabeny (bodajże) w składzie!
OdpowiedzUsuńTołpa to jedna z moich ulubionych firm kosmetycznych, ale to mydełko szczerze mnie zawiodło, teraz używam go do ręcznego prania. Ostatnio zauważyłam na półce Tołpy w Rossmannie nowe wody termalne, z aloesem lub z woda różaną :) ktoś próbował?
OdpowiedzUsuń