Skończyły się moję "idelane nogi" w sprayu, więc wybrałam się do drogerii po nowe. Na półce oprócz ulubieńca o którym pisałam tu wypatrzyłam nowość:
Sally Hansen Airbrush Legs Leg Make Up
Opis producenta
Tak wygląda w tubce:
Jak sama nazwa wskazuje, to gigantyczna tubka z podkładem, który powinien poradzić sobie z zakryciem małych przebarwień, piegów i żyłek. Opis działania brzmi prawie identycznie do tego, który używam i uwielbiam. Więc czym rożnią się oba kosmetyki?
Domyslam się, że diabeł tkwi w konsystencji i sposobie aplikacji. Spray czasami może niechcący pobrudzić okolicę w której go używamy.
Domyslam się, że diabeł tkwi w konsystencji i sposobie aplikacji. Spray czasami może niechcący pobrudzić okolicę w której go używamy.
Pewnie teraz zapytacie co wybrałam?
Ponieważ wersja w sprayu starczyła mi na ponad rok, zdezydowałam, że ona mi w zupełności wystarczy. Przy tubce bałabym się, że szybko wyschnie (nakręta była bardzo wiotka).
Nowa wersja jest troszeczkę droższa od klasycznej i pewnie sprawdzi się dla kogoś, kto używa tego wynalazku na co dzień. Jest dostępna w kilku odcieniach dla każdej karnacji.
Może kogoś zaciekawi ten kosmetyk:)
Buziaki i do usłyszenia;)
Aga
Widziałam go w Superdrugu i Bootsie ;) skusilam sie na rajstopki w sprayu ;)
OdpowiedzUsuńTe w sprayu to też moje ulubione:)
Usuńnigdzie go nie widziałam ;>
OdpowiedzUsuńod kiedy moja siostra miala ponaranczowa skore nie uzywam takich protuduktow ;)
OdpowiedzUsuńbezxpomyslu.blogspot.fr
Ja po Aibrush Legs SH absolutnie nie mam efektu pomarańczowych nóg. Może trzeba najpierw wypróbować, zanim się osądzi :)
UsuńZbyt dlugo sie zastanawialam na kupnem tych" rajstop" i w koncu w Szkocji skonczylo sie lato.
OdpowiedzUsuńZa rok musisz je kupić wcześniej:)
Usuńjest promocja w primarku (moze tez bedzie w Szkocji) kosztuje 6,60 wiec chyba warto kupic;)
UsuńO tym produkcie słyszałam wiele pozytywów, moja koleżanka używa go na wyjścia i jest z niego zadowolona:) mam nadzieję, że tak samo będzie w Twoim przypadku:)
OdpowiedzUsuńMnie zaciekawił bardzo, bo podobnie jak Ty jestem fanką rajstop w spray'u. Ktoś widział taką tubę w Polsce?
OdpowiedzUsuńNa razie nie testowałam produktów od Sally Hansen, ale mam w planach wypróbować spray. Może jestem wyjątkiem, ale źle czuję się w rajstopach, szczególnie tych cienkich, zimą wybieram grubość np. 40 den.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Mam nadzieję, że nie zrozumiałaś mnie źle...te rajstopy nie grzeją, tylko wyrównują kolory skory na nogach:)
UsuńSpray bardzo mi odpowiada, więc chyba przy nim zostanę, ale fajnie, że jest nowa opcja:)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak pomyślałam:)
UsuńNigdy nie używałam rajstop w spray'u, mam wrażenie, że bym sobie z tym nie poradziła :P Ciekawe, czy sprawdziłby się u mnie taki "podkład" ;)
OdpowiedzUsuńA je te opalacze widzialam w .... Primarku. Chyba bylo to spraye bo w kolejce do kasy juz stalam jak mi sie w oczy rzucily. Niestety nie chcialo mi sie sprawdzac ceny.
OdpowiedzUsuńPrimark też je ma i chyba kosztują tyle co wzędzie, ale szukaj promocji, bo mozna sporo zaoszczędzić:)
UsuńNo proszę nowa odsłona, nie widzialam:)
OdpowiedzUsuńhahah zaskoczyłam Cie:)
UsuńHej, nie jest to temat dotyczący tego posta, ale czytam Twojego bloga od dawna i dziękuję Ci bardzo za wiele świetnych recenzji kosmetyków. Jestem ciekawa Twojej opinii, dlatego chciałam Cię spytać, czy znasz może produkt "Liquid Gold" firmy Alpha-h? oto link: http://cultish.shoper.pl/pl/p/Alpha-H-Liquid-Gold-100-ml/114
OdpowiedzUsuńDodam, ze mam 22 lata, cerę mieszaną/tłustą (strefa T) ze skłonnością do trądziku. Ten produkt dostałam w prezencie, chciałabym go użyć, ale przyznam, że troche obawiam się tego kwasu w składzie, nigdy nie używałam żadnego produktu z kwasem, jednak potrzebuję produktu, który złuszczy, oczyści i przede wszystkim wygładzi moją skórę.
Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś mogła mi coś na ten temat napisać.
Z góry dziękuję i pozdrawiam! :)
Wejdz na kanał lub blog Nisiaaaxxx ona chyba używała Liquid Gold , Niesia ma jej bloga w ulubionych ;)
Usuńciekawe, Aga :) ja chyba jednak pozostanę przy spray'u - dla mnie właśnie ta forma aplikacji jest idealna, nakładam go tuż po aplikacji balsamu do ciała.
OdpowiedzUsuńwww.jtalkabout.blogspot.com
Już dwa lata czaje się na rajstopy w spray'u i jakoś niestety jeszcze do mnie nie trafiły ;( ;)
OdpowiedzUsuńMnie zniechęca fakt , że w Pl są dostępne chyba tylko w sklepach internetowych przez co ciężko byłoby mi trafić z odpowiednim odcieniem. Nie chciałabym wyglądać dziwnie ... bo nie jestem "zjarana" słońcem , ale opaleniznę mam
OdpowiedzUsuńJa widzialam na poczatku lata w Bydgoszczy w Rossmannie cala szafke Sally Hansen.
UsuńWidziałam je, choć na pewno się w końcu zdecyduję na ,,idealne'' nogi w spreyu :D
OdpowiedzUsuńJa używam rajstop w sprayu i jestem bardzo zadowolona! :) Także polecam !!
OdpowiedzUsuńAga ile za nie dalas? U nas można dostać za 12-15$.
OdpowiedzUsuńJa jakis czas temu skusilam sie na BB krem do nog w sprayu, dziala bardzo podobnie jak rajstopy w sprayu Sally Hansen. Swietny produkt na lato, na nogi zeby zakryc to i owo i ladnie wyrownac koloryt skory.
OdpowiedzUsuńAle fajne, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich wiele dobrego, jednak żadnego jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńW sumie na moje nogi przydało by się coś takiego. Mam niestety dużo przebarwień po strupkach :( Które darpię - echhh
OdpowiedzUsuńhttp://smaczeknazycie.blogspot.com/2013/08/9-cirilla-z-cintry.html zapraszam serdecznie do odwiedzenia mojego bloga może kogoś zaiontersuje ;)
Ja się ciągle waham i jakoś nie mogę przekonać do "rajstopek".
OdpowiedzUsuńA jaki odcień TY używasz???
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOd lat bylam fanka wersji w spray'u dopoki nie sprobowalam tej w tubie. Mialam wrazenie, ze spray'u bardzo duzo mi sie marnuje, brudzi wszystko do okola i po pewnym czasie aplikator sie zapycha. Z tuba nie ma takiego problemu. Uzywam tyle ile chce i nic sie nie marnuje.
OdpowiedzUsuńBardzo ladnie sie rozprowadza.
W spray'u uzywalam koloru - Deep Dark a teraz w tubie - Dark, mimo tego, ze naleze do bladolic, MAC NC20. Kolory piekne, imituja naturalna lekko brazowa opalenizne.
Ten w tubie moze wydawac sie ciemny, ale po rozsmarowaniu, wrecz wtapia sie w skore.
Nie ma problemow z nakretka, nic nie wysycha. Po bardzo czestym uzywaniu tego lata mam wrazenie, ze produktu w ogole mi nie ubylo. Rewalacyjna wydajnosc to jego kolejny atut.
Moj kosmetyk wszechczasow. Nie moge bez niego zyc.
Nieu"uzywalam nigdy tego typu"wynalazków. Moze mi ktos wyjasnic czym to sie rozni od samoopalacza? Czy sa zacieki, czy nie rozmazuje sie pod wplywem np potu. Bardzo mnie to ciekawi bo nogi to mam blade strasznie a ten produkt mogl by mi rozwiazac ten problem:) Z gory dziekuje i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie wiem czy robię coś nie tak z tym sprayem, ale on mi się ściera z nóg np. po godzinie, robią się plamy, zacieki. Robię peeling, ale nic to nie daje :/ myślalam, że mnie wybawią te rajstopki, a tu jednak nie do końca spełnił moje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńI love your blog
OdpowiedzUsuńfollowed
www.persianlikethekat.blogspot.co.uk
w spray'u widziałąm po 36 zł ;) chyba bym nie zdecydowała sie :P
OdpowiedzUsuńhttp://kasiakraw.blogspot.com/ zapraszam do mnie ;) o odchudzaniu , modzie i życiu codziennym
OdpowiedzUsuń